"Musimy brać pod uwagę lokalne prawo". Szefowa YouTube po cenzurze Nawalnego gęsto się tłumaczy

Szefowa YouTube Susan Wojcicki stwierdziła, że choć wolność słowa jest fundamentalną wartością firmy, to w kontaktach z władzami innych państw musi brać pod uwagę inne czynniki, jak np. lokalne prawo. Wojcicki odpowiedziała w ten sposób na pytanie o usunięcie filmów Aleksieja Nawalnego przed rosyjskimi wyborami.
/ pixabay.com

"To dla nas ważne, że umożliwiamy wyrażenie wielu głosów (...) i korzystanie z wolności słowa. To jest nasza fundamentalna wartość. Ale kiedy pracujemy z rządami, musimy brać pod uwagę wiele różnych rzeczy, czy to jest lokalne prawo, czy to, co się dzieje na miejscu" - powiedziała w opublikowanym w poniedziałek wywiadzie dla Bloomberg TV szefowa serwisu.

Była to odpowiedź na pytanie dziennikarki, czy należący do Google portal usunął film na kanale więzionego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego na żądanie Kremla. Chodzi o usunięte tuż przed wyborami do Dumy wideo na temat "inteligentnego głosowania", tj. głosowania taktycznego na najsilniejszych kandydatów opozycji. Wcześniej aplikacje ułatwiające takie głosowanie zostały usunięte przez Google i Apple z ich sklepów z aplikacjami.

"Z pewnością otrzymujemy wnioski od władz, rozpatrujemy je i zastanawiamy się: dlaczego je otrzymujemy? Co się dzieje na miejscu? I opierając się na całej kupie różnych czynników, podejmujemy decyzję" - powiedziała Wojcicki. "Nie zawsze te wnioski mają dla nas sens, ale w pewnych przypadkach wypełnimy je - ale tylko w tym kraju" - dodała.

Jak zauważa Bloomberg, według danych YouTube rosyjskie władze wysłały ponad połowę wszystkich wniosków o usunięcie filmów z portalu od 2011 r.

Mimo to, YouTube był dotąd dla Nawalnego i rosyjskiej opozycji jednym z najważniejszych narzędzi, za pomocą których jego filmy o korupcji Władimira Putina i jego współpracowników trafiały do milionów odbiorców.

Po decyzji o cenzurze materiałów opozycji na Apple i Google spadła fala krytyki, zarówno ze strony polityków i komentatorów w USA, samego Nawalnego, jak i pracowników korporacji.

Wojcicki odniosła się też do rozpatrywanych przez amerykański Kongres ustaw antymonopolowych, które mogą potencjalnie doprowadzić do rozbicia holdingów cyfrowych gigantów, np. zmuszając Google do sprzedaży YouTube. Jak stwierdziła, choć za projektami regulacji mogą stać "dobre intencje", to mogą one mieć niekorzystne skutki dla jakości usług, innowacji czy tworzenia miejsc pracy.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)


 

POLECANE
Cyberprzestępcy nie próżnują. Jest komunikat ws. nowej formy oszustwa Wiadomości
Cyberprzestępcy nie próżnują. Jest komunikat ws. nowej formy oszustwa

CERT Polska alarmuje, że w sieci pojawiła się nowa metoda wyłudzania danych. Oszuści podszywają się pod popularną aplikację Zoom, aby zainfekować komputery z systemem Windows.

Nie żyje aktor znany ze Spider-Mana Wiadomości
Nie żyje aktor znany ze "Spider-Mana"

W Kalifornii w wieku 96 lat zmarł amerykański aktor Jack Betts. Absolwent słynnego Actors Studio był szeroko rozpoznawany dzięki rolom w „Spider-Manie”, włoskich spaghetti westernach, a także występom na Broadwayu w sztukach takich jak „Ryszard III” i „Dracula”.

Seria ataków w Wilnie: 29-latek ranił trzy osoby z ostatniej chwili
Seria ataków w Wilnie: 29-latek ranił trzy osoby

W piątkowe popołudnie mieszkańcy Wilna byli świadkami niebezpiecznej serii ataków. Uzbrojony w nóż i gaz łzawiący 29-latek ranił trzy osoby w różnych miejscach miasta.

Białoruskie władze uwolniły polskich więźniów. Jest komunikat MSZ pilne
Białoruskie władze uwolniły polskich więźniów. Jest komunikat MSZ

Jak przekazało ministerstwo spraw zagranicznych, w sobotę białoruskie władze zwolniły z więzienia trzech Polaków.

Dawid Kwiatkowski zaskoczył fanów po odwołanym koncercie Wiadomości
Dawid Kwiatkowski zaskoczył fanów po odwołanym koncercie

Mieszkańcy Kętrzyna i fani Dawida Kwiatkowskiego z niecierpliwością czekali na koncert zaplanowany na piątek, 20 czerwca. Niestety, wydarzenie nie doszło do skutku z przyczyn niezależnych od organizatorów.

Brazylia: Katastrofa balonu na ogrzewane powietrze. Jest nagranie Wiadomości
Brazylia: Katastrofa balonu na ogrzewane powietrze. Jest nagranie

W Brazylii doszło do katastrofy balonu na ogrzewane powietrze. Na pokładzie znajdowały się 22 osoby. Lokalne władze informują o 8 ofiarach śmiertelnych.

Mąż Swiatłany Cichanouskiej wyszedł na wolność pilne
Mąż Swiatłany Cichanouskiej wyszedł na wolność

- Mój mąż Siarhiej jest wolny! Naprawdę trudno jest opisać radość, którą czuję w sercu - poinformowała Swiatłana Cichanouska. Liderka białoruskiej opozycji podziękowała także prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi.

Ukraina rozszerza współpracę zbrojeniową z Zachodem. W planach nowe umowy Wiadomości
Ukraina rozszerza współpracę zbrojeniową z Zachodem. W planach nowe umowy

Ukraina latem zawrze umowy z niektórymi państwami zachodnimi, dotyczące eksportu ukraińskich technologii zbrojeniowych oraz wspólnej produkcji broni na ich terytorium – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Zbigniew Ziobro uderza w Bodnara: Władza upaja się upokarzaniem obywateli Wiadomości
Zbigniew Ziobro uderza w Bodnara: Władza upaja się upokarzaniem obywateli

- Adam Bodnar zachowuje się, jakby miał poważny problem psychiczny z kobietami - napisał były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Wyłączenia prądu w woj. wielkopolskim. Jest komunikat Wiadomości
Wyłączenia prądu w woj. wielkopolskim. Jest komunikat

23 czerwca 2025 r. mieszkańcy województwa wielkopolskiego muszą przygotować się na planowane przerwy w dostawach prądu.

REKLAMA

"Musimy brać pod uwagę lokalne prawo". Szefowa YouTube po cenzurze Nawalnego gęsto się tłumaczy

Szefowa YouTube Susan Wojcicki stwierdziła, że choć wolność słowa jest fundamentalną wartością firmy, to w kontaktach z władzami innych państw musi brać pod uwagę inne czynniki, jak np. lokalne prawo. Wojcicki odpowiedziała w ten sposób na pytanie o usunięcie filmów Aleksieja Nawalnego przed rosyjskimi wyborami.
/ pixabay.com

"To dla nas ważne, że umożliwiamy wyrażenie wielu głosów (...) i korzystanie z wolności słowa. To jest nasza fundamentalna wartość. Ale kiedy pracujemy z rządami, musimy brać pod uwagę wiele różnych rzeczy, czy to jest lokalne prawo, czy to, co się dzieje na miejscu" - powiedziała w opublikowanym w poniedziałek wywiadzie dla Bloomberg TV szefowa serwisu.

Była to odpowiedź na pytanie dziennikarki, czy należący do Google portal usunął film na kanale więzionego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego na żądanie Kremla. Chodzi o usunięte tuż przed wyborami do Dumy wideo na temat "inteligentnego głosowania", tj. głosowania taktycznego na najsilniejszych kandydatów opozycji. Wcześniej aplikacje ułatwiające takie głosowanie zostały usunięte przez Google i Apple z ich sklepów z aplikacjami.

"Z pewnością otrzymujemy wnioski od władz, rozpatrujemy je i zastanawiamy się: dlaczego je otrzymujemy? Co się dzieje na miejscu? I opierając się na całej kupie różnych czynników, podejmujemy decyzję" - powiedziała Wojcicki. "Nie zawsze te wnioski mają dla nas sens, ale w pewnych przypadkach wypełnimy je - ale tylko w tym kraju" - dodała.

Jak zauważa Bloomberg, według danych YouTube rosyjskie władze wysłały ponad połowę wszystkich wniosków o usunięcie filmów z portalu od 2011 r.

Mimo to, YouTube był dotąd dla Nawalnego i rosyjskiej opozycji jednym z najważniejszych narzędzi, za pomocą których jego filmy o korupcji Władimira Putina i jego współpracowników trafiały do milionów odbiorców.

Po decyzji o cenzurze materiałów opozycji na Apple i Google spadła fala krytyki, zarówno ze strony polityków i komentatorów w USA, samego Nawalnego, jak i pracowników korporacji.

Wojcicki odniosła się też do rozpatrywanych przez amerykański Kongres ustaw antymonopolowych, które mogą potencjalnie doprowadzić do rozbicia holdingów cyfrowych gigantów, np. zmuszając Google do sprzedaży YouTube. Jak stwierdziła, choć za projektami regulacji mogą stać "dobre intencje", to mogą one mieć niekorzystne skutki dla jakości usług, innowacji czy tworzenia miejsc pracy.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe