Turkish Airlines nie będą przyjmować na pokłady samolotów do Mińska obywateli Iraku, Syrii i Jemenu

Turkish Airlines potwierdziły, że nie będą odtąd przyjmować na pokłady samolotów do Mińska obywateli Iraku, Syrii i Jemenu z wyjątkiem posiadaczy paszportów dyplomatycznych. W imieniu Prezydenta dziękuję wszystkim, którzy uczestniczą w rozmowach w tej sprawie.
(…)
A teraz Dyrekcja Generalna Lotnictwa Cywilnego Turcji wydała zakaz sprzedaży biletów dla obywateli Iraku, Syrii i Jemenu udających się na Białoruś. Zakaz dotyczy zarówno Turkish Airlines, jak i Belavii oraz wszystkich lotnisk. Obowiązuje do odwołania
– pisze prezydencki minister Jakub Kumoch.
Serdeczne gratulacje z okazji Święta Narodowego dla naszego strategicznego partnera Polski i Polaków. Wspieramy naszego sojusznika Polski w walce z nielegalną migracją
– zapewniało dziś z okazji polskiego Święta Niepodległości ministerstwo spraw zagranicznych Turcji.
Dziewiątego listopada szef polskiego rządu odpowiadając posłowi Maciejowi Gduli (Lewica), który zwrócił uwagę na udział Turcji w organizowaniu przerzutu migrantów do Mińska, potwierdził, że ma tego świadomość. Uwagę posła Gduli w sejmowej debacie o ataku hybrydowym na granicy z Białorusią uznał za „słuszny głos”.
– Jeszcze miesiąc, dwa temu, wydawało się, że Turcja chce blisko z nami współpracować. Powiem tutaj to głośno, bo myślę, że i tam to usłyszą, że widzimy te działania – o charakterze pełnej synchronizacji działań tureckich z Białorusią i z Rosją. Niepokoi nas to, nie podoba nam się to – podkreślił.
Premier przypomniał o wsparciu ze strony Polski, gdy pomocy potrzebowała Turcja. – Nasza pomoc przy gaszeniu pożaru, nasza pomoc przy promocji przemysłu turystycznego tureckiego niestety okazała się przysługę jednostronną. I nam się to nie podoba. I zaznaczamy to wobec naszych przyjaciół tureckich” – oświadczył.
Według informacji dziennika „Bild” w ciągu ostatnich sześciu tygodni przez Białoruś przybyło do Niemiec ponad sześć tysięcy uchodźców, a przemytnicy działają według białoruskiego planu „ataku na UE”, który popierają prezydenci Rosji i Turcji, Władimir Putin i Recep Tayyip Erdoğan.
Putin i Erdoğan „mają zapewnić wsparcie logistyczne, jeśli chodzi o jak najszybszy przelot jak największej liczby migrantów do Mińska”, aby stamtąd mogli się oni „przedostać przez granice UE” – poinformował „Bild” w poniedziałek.
Kilku wysokich rangą berlińskich urzędników ds. bezpieczeństwa potwierdziło w rozmowie z „Bildem”, że rosyjski Aerofłot (51 proc. udziałów państwowych) i tureckie Turkish Airlines (49 proc. udziałów państwowych) „w decydującym stopniu przyczyniają się do lotniczego przemytu (migrantów) na Białoruś”.
Szef federalnego związku policji Heiko Teggatz również potwierdził w rozmowie z dziennikiem: „Aeroflot i Turkish Airlines odgrywają główne role w przemycie”.
Podczas gdy „większość miejsc docelowych lotów lub domniemanych punktów odbioru nielegalnych migrantów jest obsługiwana przez Belavię, Turkish Airlines lata dwa razy dziennie ze Stambułu do Mińska, a Aerofłot lata cztery razy dziennie z Moskwy do stolicy Białorusi” – podał „Bild”. (PAP)
A teraz Dyrekcja Generalna Lotnictwa Cywilnego Turcji wydała zakaz sprzedaży biletów dla obywateli Iraku, Syrii i Jemenu, udających się na Białoruś.
— Jakub Kumoch (@JakubKumoch) November 11, 2021
Zakaz dotyczy zarówno Turkish Airlines jak i Belavii oraz wszystkich lotnisk. Obowiązuje do odwołania. https://t.co/EaJfx0OrOk
Sincere congratulations on occasion of National Day to our strategic partner #Poland and friendly Polish people. We stand by our ally Poland in its fight against irregular migration. 🇹🇷🇵🇱 @PolandMFA pic.twitter.com/oQ7nie4APS
— Turkish MFA (@MFATurkey) November 11, 2021