Wulgaryzmy na posiedzeniu komisji. Poseł PO oskarża posła PiS - "Stanowczo dementuję"

Wulgaryzmy na posiedzeniach połączonych komisji mogły wynikać z napiętej sytuacji związanej z problemami posłów z połączeniem online.
Sejmowe komisje edukacji i obrony nie mogą rozpocząć obrad, bo posłów PiS-u nie ma w większości, są zdalnie i nie mogą się połączyć. Ktoś nawet przeklął na włączonym mikrofonie.
- informowała dziennikarka Anna Józefowicz.
Na nagraniu z posiedzenia było słychać męski głos, używający wulgaryzmów.
O! A my jesteśmy tu na Sali. K***a. Posiedzenie było przewidziane… Co za k***a chu*nia jeb*na .
- można było usłyszeć.
Kto przeklinał?
Poseł Koalicji Obywatelskiej, Cezary Tomczyk oskarżył o użycie wulgarnych słów posła Prawa i Sprawiedliwości Waldemara Andzela. Ten jednak zdementował te inforacje.
Stanowczo dementuję, że używałem niecenzuralnych słów na dzisiejszej Komisji Edukacji. Nie byłem podłączony do mikrofonu i to nie mój głos słychać na nagraniu. Przede wszystkim jednak - ja nigdy nie przeklinam, ani w przestrzeni publicznej ani w życiu prywatnym.
- pisał poseł Andzel
Stanowczo dementuję, że używałem niecenzuralnych słów na dzisiejszej Komisji Edukacji. Nie byłem podłączony do mikrofonu i to nie mój głos słychać na nagraniu. Przede wszystkim jednak - ja nigdy nie przeklinam, ani w przestrzeni publicznej ani w życiu prywatnym.
— Waldemar Andzel (@AndzelWaldemar) January 4, 2022