Niebywałe. Lempart w "GW" apeluje do UE o pomijanie polskiego rządu przy przyznawaniu pieniędzy na pomoc uchodźcom z Ukrainy

"Gdzie są władze państwa? Polacy nie mają wystarczająco pieniędzy, by na skalę, jakiej potrzeba, dotować teraz z prywatnej kieszeni organizacje niosące pomoc uchodźcom z Ukrainy" - pisze "Gazeta Wyborcza" publikując wywiad z Martą Lempart.
- (...) Uniknęliśmy koszmarnego scenariusza, czyli obozów dla uchodźców. Będziemy mieć dziesiątki tysięcy ludzi w strasznych sytuacjach rozproszonych po całym kraju, których będą dotykać różne formy przemocy i nadużyć, a dotarcie do nich z pomocą będzie trudne. O części spraw wcale nie będziemy wiedzieć - mówi Lempart w rozmowie z "GW". Aktywistka twierdzi, że "ten kryzys rządu nie dotyka, a załatwia na dobre organizacje pozarządowe" i apeluje do instytucji unijnych o wsparcie z... pominięciem polskiego rządu.
- Samorządy i organizacje muszą przetrwać. Powtórzę: potrzebujemy wsparcia instytucji unijnych i międzynarodowych, z pominięciem rządu, który każdą otrzymaną kwotę zwyczajnie ukradnie - twierdzi Lempart. Zapytana czy ma wsparcie opozycji w swoich działaniach, odpowiada:
- Tak, ci przyzwoici, z którymi pracujemy od lat, od początku nieustannie zabiegają o to, by rząd zaczął robić cokolwiek, naciskają na polityków PiS i instytucje. Robią to, jednocześnie wykonując pracę humanitarną, organizując mieszkania, transporty. Z nimi jesteśmy w tym razem. - podsumowała Marta Lempart.
.@martalempart apeluje do UE o pomijanie polskiego rządu przy przyznawaniu pieniędzy na pomoc uchodźcom z Ukrainy #wyborcza https://t.co/RO7S2m28SR
— Gazeta Wyborcza.pl (@gazeta_wyborcza) March 10, 2022