„Dlaczego wcześniej nie używał swoich supermocy?” Fogiel mocno odpowiada Tuskowi

Od dłuższego czasu na stacjach paliw ceny są zdecydowanie wyższe, niż to miało miejsce w poprzednich latach. Na taki stan rzeczy ma wpływ wiele czynników. Jednym z nich jest trwająca wojna na Ukrainie i embargo na paliwo z Rosji.
W sytuacji bieżących cen benzyny i diesla nie ulega wątpliwości, że jest to bardzo atrakcyjny pod kątem politycznym temat. Poruszył go między innymi Donald Tusk, który w wywiadzie dla serwisu NaTemat.pl zapytany o to, ile wynosiłaby cena paliwa, gdyby został premierem, odpowiedział: – 5,19 zł.
Na słowa polityka prędko zareagował rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel.
– Kiedy Donald Tusk rządził, kiedy nie było inflacji i wojny, to przez dużą część kadencji benzyna była droższa niż 5,19 zł. Więc wtedy nie używał swoich supermocy, by było 5,19, a teraz przyjdzie i tak zrobi? – pytał poseł PiS.
– Mam wrażenie, że Donald Tusk z jakiejś przyczyny postanowił pójść już w swojej polityce, w swoim przekazie, w kompletne konfabulacje, bo to nie jest pierwszy raz. Przypomnijmy, opowieści o tym, że to PO wymyśliło 500 plus, a jaką nienawiścią do tego dyszeli – dodał Fogiel.
– Później historie o tym, że Ukraińcy mu dziękują, że dzięki niemu istnieje państwo ukraińskie, co Donald Tusk ma z tym wspólnego? Dzisiaj są te opowieści o benzynie za 5,19 zł. Piękne, ale kompletnie nierealne i niewiarygodne – powiedział.