Minister obrony Wallace nie będzie się ubiegał o schedę po Johnsonie

Brytyjski minister obrony Ben Wallace ogłosił w sobotę, że nie będzie się ubiegał o stanowisko lidera Partii Konserwatywnej, a w konsekwencji premiera kraju, mimo że dawano mu największe szanse na zwycięstwo.
 Minister obrony Wallace nie będzie się ubiegał o schedę po Johnsonie
/ fot. Lisa Ferdinando / Flickr / CC BY 2.0

"To nie był łatwy wybór, ale moja uwaga koncentruje się na mojej obecnej pracy i utrzymaniu bezpieczeństwa tego wspaniałego kraju. Życzę wszystkiego najlepszego wszystkim kandydatom i mam nadzieję, że szybko wrócimy do skupiania się na kwestiach, do zajęcia się którymi wszyscy zostaliśmy wybrani" - napisał Wallace na Twitterze.

W piątek sygnalizował, że skonsultuje się z rodziną przed podjęciem ostatecznej decyzji.

Wallace, którego pozycja bardzo wzrosła wskutek pomocy wojskowej, udzielanej przez Wielką Brytanię Ukrainie, w ostatnich dniach był faworytem zarówno członków Partii Konserwatywnej, jak i bukmacherów. W opublikowanym w czwartek sondażu ośrodka YouGov, przeprowadzonym wśród wyborców konserwatystów, wygrywał on ze wszystkimi potencjalnymi rywalami.

Wybory nowego lidera Partii Konserwatywnej, który automatycznie obejmie również funkcję premiera, są konieczne w związku z zapowiedzianym w czwartek przez Borisa Johnsona ustąpieniem z obu tych stanowisk. Jak dotychczas do wyścigu oficjalnie zgłosiły się cztery osoby: Rishi Sunak, który do wtorku był ministrem finansów, szef komisji spraw zagranicznych w Izbie Gmin Tom Tugendhat, prokurator generalna Anglii i Walii Suella Braverman oraz była wiceminister ds. wyrównywania szans Kemi Badenoch, ale szanse dwóch ostatnich są znikome.

Ubieganie się o schedę po Johnsonie rozważa jeszcze kilkunastu posłów. W przyszłym tygodniu władze Partii Konserwatywnej ogłoszą harmonogram wyborów i wtedy znana będzie lista kandydatów. Decyzja Wallace'a, by nie zabiegać o przywództwo, powoduje, że rosną szanse Sunaka, a także - jeśli się zgłoszą, co jest prawdopodobne - szefowej dyplomacji Liz Truss i minister ds. polityki handlowej Penny Mordaunt.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

bjn/ zm/


 

POLECANE
Urlopowy koszmar na Tajlandii. Polak zginął na oczach żony z ostatniej chwili
Urlopowy koszmar na Tajlandii. Polak zginął na oczach żony

To kolejna smutna historia pokazująca, że beztroski wypoczynek za granicą może w jednej chwili przerodzić się w tragedię. W popularnym kurorcie Phuket na Tajlandii doszło do śmiertelnego wypadku z udziałem Polaka. 

Rumunia wybrała. Są wyniki pierwszej tury polityka
Rumunia wybrała. Są wyniki pierwszej tury

Przeliczono prawie 100 proc. głosów pierwszej tury powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. Największe zaufanie zdobył George Simion, zdobywając 41 proc. głosów. Drugi - z wynikiem 21 proc. - był Nicusor Dan. To oni zmierzą się 18 maja w rozstrzygającej drugiej turze.

Wybory prezydenckie w Polsce. Ważny komunikat z ostatniej chwili
Wybory prezydenckie w Polsce. Ważny komunikat

Poniedziałek, 5 maja jest ostatnim dniem na zgłaszanie komisarzowi wyborczemu zamiaru głosowania korespondencyjnego w tegorocznych wyborach prezydenckich przez m.in. wyborców z niepełnosprawnością lub wyborców, którzy najpóźniej w dniu głosowania ukończą 60 lat.

Mogą być stresujące. Policja wydała komunikat Wiadomości
"Mogą być stresujące". Policja wydała komunikat

Policja wydała raport podsumowujący długi majowy weekend. W tym czasie na polskich drogach doszło do 307 wypadków drogowych, w których zginęło 19 osób, a 383 zostały ranne – podała policja w komunikacie. Przestrzegła jednak, że to nie koniec, bo wiele osób przełożyło powroty na poniedziałek.

Mijanka w wyborach prezydenckich w Rumunii. Przeliczono blisko 99 proc. głosów z ostatniej chwili
Mijanka w wyborach prezydenckich w Rumunii. Przeliczono blisko 99 proc. głosów

Po przeliczeniu 98,85 proc. głosów George Simion wygrał I turę wyborów prezydenckich z 40,39-proc. wynikiem. Na drugim miejscu znalazł się Dan Nicusor z 20,86-proc. wynikiem. Druga tura wyborów prezydenckich w Rumunii odbędzie się 18 maja.

Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż z ostatniej chwili
Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż

Rafał Trzaskowski notuje najniższy wynik od początku kampanii wyborczej, a największy zysk odnotowuje Karol Nawrocki – wynika z najnowszej prognozy prezydenckiej Onetu.

Wybory w Rumunii. Połowa głosów policzona. Duża przewaga kandydata prawicy z ostatniej chwili
Wybory w Rumunii. Połowa głosów policzona. Duża przewaga kandydata prawicy

Po przeliczeniu połowy głosów I tury wyborów prezydenckich w Rumunii George Simion prowadzi z 42,13 proc. poparcia. Drugie miejsce przypada Crinowi Antonescu (22,42 proc.).

Pierwszy komentarz George Simiona po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich z ostatniej chwili
Pierwszy komentarz George Simiona po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich

– Jestem tu, by Rumunia powróciła do porządku konstytucyjnego. Mam jeden cel: zwrócić narodowi rumuńskiemu to, co mu odebrano – oświadczył w niedzielę George Simion, kandydat na prezydenta Rumunii, który wygrał I turę.

Duży pożar w Łodzi. Doszło do kilku eksplozji z ostatniej chwili
Duży pożar w Łodzi. Doszło do kilku eksplozji

W niedzielę 4 maja po godzinie 17:30 przy ul. Starorudzkiej w Łodzi doszło do pożaru. Płoną dwa samochody ciężarowe z naczepami, wiata magazynowa oraz składowisko palet.

Wybory prezydenckie w Rumunii. Są wyniki exit poll z ostatniej chwili
Wybory prezydenckie w Rumunii. Są wyniki exit poll

George Simion uzyskał 33,1 proc. wynik i wygrał I turę wyborów prezydenckich w Rumunii, które odbyły się w niedzielę. Na drugim miejscu z wynikiem 22,9 proc. znalazł się Crin Antonescu, liberał wspierany przez koalicję rządzącą – wynika z badania exit poll Curs.

REKLAMA

Minister obrony Wallace nie będzie się ubiegał o schedę po Johnsonie

Brytyjski minister obrony Ben Wallace ogłosił w sobotę, że nie będzie się ubiegał o stanowisko lidera Partii Konserwatywnej, a w konsekwencji premiera kraju, mimo że dawano mu największe szanse na zwycięstwo.
 Minister obrony Wallace nie będzie się ubiegał o schedę po Johnsonie
/ fot. Lisa Ferdinando / Flickr / CC BY 2.0

"To nie był łatwy wybór, ale moja uwaga koncentruje się na mojej obecnej pracy i utrzymaniu bezpieczeństwa tego wspaniałego kraju. Życzę wszystkiego najlepszego wszystkim kandydatom i mam nadzieję, że szybko wrócimy do skupiania się na kwestiach, do zajęcia się którymi wszyscy zostaliśmy wybrani" - napisał Wallace na Twitterze.

W piątek sygnalizował, że skonsultuje się z rodziną przed podjęciem ostatecznej decyzji.

Wallace, którego pozycja bardzo wzrosła wskutek pomocy wojskowej, udzielanej przez Wielką Brytanię Ukrainie, w ostatnich dniach był faworytem zarówno członków Partii Konserwatywnej, jak i bukmacherów. W opublikowanym w czwartek sondażu ośrodka YouGov, przeprowadzonym wśród wyborców konserwatystów, wygrywał on ze wszystkimi potencjalnymi rywalami.

Wybory nowego lidera Partii Konserwatywnej, który automatycznie obejmie również funkcję premiera, są konieczne w związku z zapowiedzianym w czwartek przez Borisa Johnsona ustąpieniem z obu tych stanowisk. Jak dotychczas do wyścigu oficjalnie zgłosiły się cztery osoby: Rishi Sunak, który do wtorku był ministrem finansów, szef komisji spraw zagranicznych w Izbie Gmin Tom Tugendhat, prokurator generalna Anglii i Walii Suella Braverman oraz była wiceminister ds. wyrównywania szans Kemi Badenoch, ale szanse dwóch ostatnich są znikome.

Ubieganie się o schedę po Johnsonie rozważa jeszcze kilkunastu posłów. W przyszłym tygodniu władze Partii Konserwatywnej ogłoszą harmonogram wyborów i wtedy znana będzie lista kandydatów. Decyzja Wallace'a, by nie zabiegać o przywództwo, powoduje, że rosną szanse Sunaka, a także - jeśli się zgłoszą, co jest prawdopodobne - szefowej dyplomacji Liz Truss i minister ds. polityki handlowej Penny Mordaunt.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

bjn/ zm/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe