Aktywista LGBT symulował na scenie podrzynanie gardła abp. Jędraszewskiemu. Sąd go uniewinnił. Jest apelacja

Działacz został oskarżony między innymi o nawoływanie do zabójstwa abp. Jędraszewskiego. Marek M. miał dopuścić się zarzucanego mu czynu w trakcie gali „wybór geja roku”, gdzie mężczyzna w przebraniu drag queen symulował podcinanie nożem gardła dmuchanej lalce, na której zostało umieszczone zdjęcie z twarzą duchownego.
W piątek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz poinformowała, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała w tej sprawie apelację do Sądu Okręgowego w Poznaniu.
– Podczas gali reklamowanej jako „wybór geja roku”, kiedy to Marek M. w przebraniu drag queen tańczył na scenie z dmuchaną lalką symbolizującą duchownego, którego zdjęcie było do niej przyczepione. Przy słowach odtwarzanej piosenki „Lola, zabiłam go” zasymulował podcięcie nożem gardła arcybiskupa, a dla większego efektu rozlał sztuczną krew, symulując przez to zabójstwo – powiedziała prokurator Aleksandra Skrzyniarz.
– Prokuratura zakwestionowała wydany wyrok, wskazując, że Sąd orzekający w sprawie dokonał błędnych ustaleń faktycznych, a wyrażających się w mylnym, pozbawionym obiektywizmu oraz sprzecznym z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego uznaniu, że zgromadzony materiał dowodowy nie wskazuje, że podczas występu oskarżony Marek M. dopuścił się popełnienia przestępstwa, zaś jego zachowanie stanowiło jedynie wyraz dozwolonej twórczości artystycznej i wolności słowa – tłumaczyła.