Ewakuacja ambasady USA w Bagdadzie? Jest stanowisko Białego Domu

"Doniesienia o zamieszkach są dość niepokojące, zwłaszcza, że nie pozwalają one na funkcjonowanie irackim instytucjom. To z kolei zwiększa ryzyko przemocy. Bezpieczeństwo, stabilność i suwerenność nie powinny być narażane na ryzyko" - powiedział Kirby na konferencji prasowej. Wezwał demonstrantów i władze Iraku do dialogu oraz powstrzymania się od przemocy.
Jednocześnie zdementował pojawiające się w sieci informacje o ewakuacji ambasady USA w Bagdadzie.
"Nie ma żadnej ewakuacji w ambasadzie i żadnych sygnałów, że będzie to konieczne" - oznajmił.
Po tym, jak wpływowy w Iraku szyicki duchowny Muktada as-Sadr ogłosił wycofanie się z polityki, setki jego zwolenników przypuściły atak na Pałac Republikański w Bagdadzie. Premier Iraku Mustafa al-Kazimi odłożył posiedzenie rządu po tym, gdy demonstranci wtargnęli do jego siedziby. Irackie wojsko wprowadziło obejmującą całe miasto godzinę policyjną, mającą uspokoić sytuację i zapobiec ewentualnym starciom. Później godzinę policyjną ogłoszono w całym kraju.