Jarosław Kaczyński w „Le Figaro”: Czas na rozliczenie między Niemcami a Polską

W rocznicę inwazji Hitlera na Polskę prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński wskazał w dzienniku „Le Figaro” na potrzebę wypłat reparacji niemieckich dla Polski, przypominając niemieckie okrucieństwa i zniszczenia dokonane w czasie II wojny światowej.
Jarosław Kaczyński Jarosław Kaczyński w „Le Figaro”: Czas na rozliczenie między Niemcami a Polską
Jarosław Kaczyński / (amb) PAP/Radek Pietruszka

„Polska, która jako pierwsza sprzeciwiła się militarnie agresji III Rzeszy – po otrzymaniu od niej w 1939 r. oferty współpracy, którą odrzuciła – poniosła proporcjonalnie największe straty ludzkie i materialne spośród wszystkich państw zaatakowanych przez Hitlera i jego sojuszników” – napisał prezes Kaczyński.

„Polska ma zatem pełne i niepodważalne prawo do poszukiwania i uzyskania odpowiedniego zadośćuczynienia. Polska powinna z tego skorzystać w imię podstawowego poczucia sprawiedliwości, w imię prawdy historycznej, a także w imię prawdziwego polsko-niemieckiego pojednania” – podkreślił przewodniczący PiS, wskazując na opublikowany w czwartek raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej.

 

Niemieckie zbrodnie

„Zbrodnie popełnione przez Niemców w Polsce były wyjątkowo okrutne. Od pierwszych dni działań wojennych dokonywano potwornych mordów (m.in. ludzi palono żywcem) i taki stan rzeczy trwał do końca okupacji. Zbrodniom niemieckich urzędników państwowych towarzyszyły te popełnione indywidualnie, takie jak morderstwa czy kradzieże. Równolegle z masowymi mordami prowadzono z pełną premedytacją politykę zagłodzenia polskiego społeczeństwa, prowadzącą do śmierci jednych i pogorszenia stanu zdrowia innych, często w sposób trwały, co miało reperkusje dla przyszłych pokoleń” – wyjaśnił prezes Kaczyński.

„W żadnym wypadku nie możemy zapomnieć o ogromie cierpienia moralnego i upokorzenia wynikającego z jawnie popełnionych przez okupanta zbrodni - w tym oczywiście Holokaustu; zbrodni, którym nie można było skutecznie i na większą skalę zapobiec, gdyż każdy przejaw nieposłuszeństwa – na przykład jakakolwiek forma pomocy prześladowanym obywatelom polskim pochodzenia żydowskiego – podlegał karze śmierci” – przypomniał prezes PiS.

Jak podkreślił Kaczyński „jest niedopuszczalne – z punktu widzenia moralności i godności – aby Polska została wyłączona z procesu odszkodowawczego przez Niemcy, podczas gdy siedemdziesiąt innych krajów mogło skorzystać z jakiejś formy odszkodowania”.

 

Polska nie zrezygnowała

„Wbrew temu, co deklaruje strona niemiecka, Polska nigdy nie zrezygnowała z domagania się od Niemiec reparacji wojennych. Jednostronna deklaracja Rady Ministrów z dnia 23 sierpnia 1953 r. nie miała ze swej natury znaczenia prawnego, gdyż nigdy nie została ogłoszona w Dzienniku Urzędowym ani zarejestrowana we właściwych rejestrach Narodów Zjednoczonych. Co więcej, część środowisk prawniczych twierdzi, że nie było to zgodne z obowiązującymi wówczas przepisami konstytucji. W tym kontekście należy przypomnieć, że Sejm RP w uchwale z dnia 10 września 2004 r. zauważył, że +do tej daty Polska nie uzyskała ani odpowiedniej rekompensaty finansowej, ani reparacji za ogromne zniszczenia oraz straty materialne i niematerialne spowodowane agresją, okupacją i ludobójstwem (popełnionym przez Niemców) oraz utratę niepodległości” – wyliczał przewodniczący PiS.

 

Niemcy się nie rozliczyły

"Nie można też zapominać, że Niemcy w dużej mierze nie rozliczyły się z hitlerowską przeszłością i zbrodniami” – zauważył polityk, wskazując, że wielu urzędników III Rzeszy brało czynny udział w życiu politycznym i publicznym zarówno RFN, jak i NRD, a „dzięki szeregowi mechanizmów prawnych mogli oni cieszyć się skuteczną amnestią”.

Prezes Kaczyński podkreślił, że brak reparacji i zaprzeczanie przez niemieckich polityków zasadności ich podnoszenia kładzie się cieniem na relacjach polsko-niemieckich.

Prezes Kaczyński podsumował, że przygotowany raport na temat strat i reparacji jest owocem prac komisji sejmowej i ekspertów. „Raport nigdy nie zostałby opublikowany bez wieloletniego wysiłku i zaangażowania szerszego obozu patriotycznego. Zaryzykuję dodanie, że pierwszy krok po 1989 roku w kierunku metodycznego opisu polskich strat w czasie II wojny światowej uczynił mój nieżyjący już brat Lech Kaczyński, który jako burmistrz stolicy doprowadził do opracowania i publikacji raportu o stratach wojennych miasta stołecznego Warszawy” – zaznaczył polityk.

Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)

ksta/ tebe/


 

POLECANE
Alex Soros przyjechał do Polski z ostatniej chwili
Alex Soros przyjechał do Polski

Kontrowersyjny miliarder, syn innego kontrowersyjnego miliardera George Sorosa, Alex Soros przyjechał do Polski. Jego wizyta jest znacząca w kontekście zbliżającej się I tury wyborów w Polsce.

Samuel Pereira: Czy 13 grudnia 2023 okaże się wypadkiem przy pracy tylko u nas
Samuel Pereira: Czy 13 grudnia 2023 okaże się wypadkiem przy pracy

„O czym są te wybory?” Gdyby za każdym razem gdy to pytanie pada w przestrzeni publicznej do kasy polskiego państwa wpływało 10 zł, to szybko wskoczylibyśmy wyżej na drabince najbogatszych krajów świata.

Ruch Kontroli Wyborów: Polska stoi w obliczu prawdopodobnie najważniejszych wyborów od 1989 r. Wiadomości
Ruch Kontroli Wyborów: Polska stoi w obliczu prawdopodobnie najważniejszych wyborów od 1989 r.

Polska stoi w obliczu prawdopodobnie najważniejszych wyborów co najmniej od 1989 roku. Stawką tych wyborów nie jest już to, o co w dramatycznym przemówieniu pytał śp. premier Jan Olszewski w czerwcu 1992 roku: „Czyja będzie Polska?”, ale „Czy będzie Polska?”

Merz chce żeby Niemcy miały najsilniejszą armię w Europie z ostatniej chwili
Merz chce żeby Niemcy miały najsilniejszą armię w Europie

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz zapowiedział, że zainwestuje w Bundeswehrę, by uczynić ją najpotężniejszą armią Europy.

Dariusz Matecki w szpitalu. Niepokojące zdjęcie posła PiS z ostatniej chwili
Dariusz Matecki w szpitalu. Niepokojące zdjęcie posła PiS

Poseł Dariusz Matecki zamieścił na platformie X zdjęcie z sali szpitalnej. Poinformował o operacji zaplanowanej na czwartek i poprosił o modlitwę.

Podejrzane reklamy przed wyborami. Jest komunikat właściciela Facebooka z ostatniej chwili
Podejrzane reklamy przed wyborami. Jest komunikat właściciela Facebooka

W ciągu ostatnich siedmiu dni na Facebooku pojawiły się reklamy polityczne finansowane, które – wydając więcej niż jakikolwiek oficjalny komitet wyborczy – wspierały Rafała Trzaskowskiego i dyskredytowały Karola Nawrockiego oraz Sławomira Mentzena. Do sytuacji odniosła się Meta, właściciel Facebooka.

Dantejskie sceny przed sesją Rady Warszawy. Służby użyły siły z ostatniej chwili
Dantejskie sceny przed sesją Rady Warszawy. Służby użyły siły

W środę, 14 maja o godz. 18:30 odbyła się nadzwyczajna XIX sesja Rady m.st. Warszawy poświęcona kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 66. Obrady przerwano tuż po rozpoczęciu. Przed wejściem do sali doszło do przepychanek.

Polscy i wietnamscy kupcy bici przez czeczeńskich ochroniarzy w Warszawie. Cofnąłem się do lat 90 [Wideo] z ostatniej chwili
Polscy i wietnamscy kupcy bici przez "czeczeńskich ochroniarzy" w Warszawie. "Cofnąłem się do lat 90" [Wideo]

Do niepokojących scen doszło w środę przy ulicy Modlińskiej 6D w Warszawie. Kupcy w asyście komornika weszli do hali, którą zaadoptowali z własnych środków. Polacy i Wietnamczycy skarżą się, że od stycznia nękani są tam przez wynajętych "czeczeńskich ochroniarzy". I tym razem doszło do brutalnych scen, na które, jak wynika z nagrań, nie reagowała policja.

Koszmarny scenariusz dla Tuska. Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
Koszmarny scenariusz dla Tuska. Jest nowy sondaż

Nowy sondaż CBOS. Dwa największe ugrupowania zaliczają spore spadki – KO notuje 29%, a PiS 28%. Trzecia Droga nie weszłaby do Sejmu.

Child alert. Zaginęła 11-letnia Patrycja z ostatniej chwili
Child alert. Zaginęła 11-letnia Patrycja

11-letnia Patrycja Głowania z Dziewkowic na Opolszczyźnie zaginęła po wizycie u dziadków – trwa akcja poszukiwawcza z użyciem Child Alert i psów tropiących.

REKLAMA

Jarosław Kaczyński w „Le Figaro”: Czas na rozliczenie między Niemcami a Polską

W rocznicę inwazji Hitlera na Polskę prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński wskazał w dzienniku „Le Figaro” na potrzebę wypłat reparacji niemieckich dla Polski, przypominając niemieckie okrucieństwa i zniszczenia dokonane w czasie II wojny światowej.
Jarosław Kaczyński Jarosław Kaczyński w „Le Figaro”: Czas na rozliczenie między Niemcami a Polską
Jarosław Kaczyński / (amb) PAP/Radek Pietruszka

„Polska, która jako pierwsza sprzeciwiła się militarnie agresji III Rzeszy – po otrzymaniu od niej w 1939 r. oferty współpracy, którą odrzuciła – poniosła proporcjonalnie największe straty ludzkie i materialne spośród wszystkich państw zaatakowanych przez Hitlera i jego sojuszników” – napisał prezes Kaczyński.

„Polska ma zatem pełne i niepodważalne prawo do poszukiwania i uzyskania odpowiedniego zadośćuczynienia. Polska powinna z tego skorzystać w imię podstawowego poczucia sprawiedliwości, w imię prawdy historycznej, a także w imię prawdziwego polsko-niemieckiego pojednania” – podkreślił przewodniczący PiS, wskazując na opublikowany w czwartek raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej.

 

Niemieckie zbrodnie

„Zbrodnie popełnione przez Niemców w Polsce były wyjątkowo okrutne. Od pierwszych dni działań wojennych dokonywano potwornych mordów (m.in. ludzi palono żywcem) i taki stan rzeczy trwał do końca okupacji. Zbrodniom niemieckich urzędników państwowych towarzyszyły te popełnione indywidualnie, takie jak morderstwa czy kradzieże. Równolegle z masowymi mordami prowadzono z pełną premedytacją politykę zagłodzenia polskiego społeczeństwa, prowadzącą do śmierci jednych i pogorszenia stanu zdrowia innych, często w sposób trwały, co miało reperkusje dla przyszłych pokoleń” – wyjaśnił prezes Kaczyński.

„W żadnym wypadku nie możemy zapomnieć o ogromie cierpienia moralnego i upokorzenia wynikającego z jawnie popełnionych przez okupanta zbrodni - w tym oczywiście Holokaustu; zbrodni, którym nie można było skutecznie i na większą skalę zapobiec, gdyż każdy przejaw nieposłuszeństwa – na przykład jakakolwiek forma pomocy prześladowanym obywatelom polskim pochodzenia żydowskiego – podlegał karze śmierci” – przypomniał prezes PiS.

Jak podkreślił Kaczyński „jest niedopuszczalne – z punktu widzenia moralności i godności – aby Polska została wyłączona z procesu odszkodowawczego przez Niemcy, podczas gdy siedemdziesiąt innych krajów mogło skorzystać z jakiejś formy odszkodowania”.

 

Polska nie zrezygnowała

„Wbrew temu, co deklaruje strona niemiecka, Polska nigdy nie zrezygnowała z domagania się od Niemiec reparacji wojennych. Jednostronna deklaracja Rady Ministrów z dnia 23 sierpnia 1953 r. nie miała ze swej natury znaczenia prawnego, gdyż nigdy nie została ogłoszona w Dzienniku Urzędowym ani zarejestrowana we właściwych rejestrach Narodów Zjednoczonych. Co więcej, część środowisk prawniczych twierdzi, że nie było to zgodne z obowiązującymi wówczas przepisami konstytucji. W tym kontekście należy przypomnieć, że Sejm RP w uchwale z dnia 10 września 2004 r. zauważył, że +do tej daty Polska nie uzyskała ani odpowiedniej rekompensaty finansowej, ani reparacji za ogromne zniszczenia oraz straty materialne i niematerialne spowodowane agresją, okupacją i ludobójstwem (popełnionym przez Niemców) oraz utratę niepodległości” – wyliczał przewodniczący PiS.

 

Niemcy się nie rozliczyły

"Nie można też zapominać, że Niemcy w dużej mierze nie rozliczyły się z hitlerowską przeszłością i zbrodniami” – zauważył polityk, wskazując, że wielu urzędników III Rzeszy brało czynny udział w życiu politycznym i publicznym zarówno RFN, jak i NRD, a „dzięki szeregowi mechanizmów prawnych mogli oni cieszyć się skuteczną amnestią”.

Prezes Kaczyński podkreślił, że brak reparacji i zaprzeczanie przez niemieckich polityków zasadności ich podnoszenia kładzie się cieniem na relacjach polsko-niemieckich.

Prezes Kaczyński podsumował, że przygotowany raport na temat strat i reparacji jest owocem prac komisji sejmowej i ekspertów. „Raport nigdy nie zostałby opublikowany bez wieloletniego wysiłku i zaangażowania szerszego obozu patriotycznego. Zaryzykuję dodanie, że pierwszy krok po 1989 roku w kierunku metodycznego opisu polskich strat w czasie II wojny światowej uczynił mój nieżyjący już brat Lech Kaczyński, który jako burmistrz stolicy doprowadził do opracowania i publikacji raportu o stratach wojennych miasta stołecznego Warszawy” – zaznaczył polityk.

Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)

ksta/ tebe/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe