„Każdy staje się aktywistą i chrzani jak potłuczony”. Korwin Piotrowska o wystąpieniu Chyry

Drażliwym dla Andrzeja Chyry tematem okazała się być edukacja aktorów w zakresie odpowiedzialności społecznej. – Czy uważacie, że aktorzy powinni być uczeni odpowiedzialności społecznej i tego, jak powinni swoją wrażliwością i zaangażowaniem okazywać wsparcie dla różnych inicjatyw? Czy i jak powinniśmy uczyć młodych artystów zaangażowania społecznego? – zapytała artystę młoda dziewczyna z widowni.
ZOBACZ WIDEO: "Komu chcecie dopiep**yć?!" Awantura na Campusie Polska: Andrzej Chyra nakrzyczał na dziewczynę z widowni
– Przepraszam bardzo. Wszyscy teraz nagle się zajęli... "przemoc w teatrze". Jakieś dziewczyny niedawno poprosiły mnie, bym udzielił głosu. Czy wyście poszaleli?! Wy będziecie robić ogólnopolską akcję "przemoc w teatrze"?! O co chodzi? Komu chcecie, za przeproszeniem dopiep**yć? – pytał wyraźnie wzburzony aktor.
Korwin Piotrowska reaguje
Do całej sprawy odniosła się znana dziennikarka i publicystka Karolina Korwin Piotrowska, która w mocnych słowach skrytykowała zachowanie Andrzeja Chyry po pytaniu zadanym przez młodą osobę.
„Radziłabym spojrzeć dalej, poza granice swego nosa, to nie nagonka na środowisko, to rozliczenie ze złymi zachowaniami, które narastały od pokoleń, z metodami pracy, które niszczyły ludzi psychicznie i fizycznie. A swoją drogą, kiedy patrzę, jak nagle prawie każdy staje się w naszych czasach aktywistą i chrzani publicznie brednie jak potłuczony, także kiedy jest aktorem, artystą, to marzy mi się, by ktoś to w końcu przeciął, by niektórzy artyści, chcący być „aktywistami”, byli jakoś szkoleni zanim zaczną opowiadać jakieś brednie ku chwale narodu i swojej” – napisała.
„Można ego budować. Super. Ale róbcie to mądrze. Miejcie odpowiedzialność, jesteście słuchani, media dały wam głos, ja tez swego czasu, za co wszystkich bardzo przepraszam, bo uległam złudzeniu, ze warto. Że macie coś do powiedzenia na tematy poważne, na przykład poza waszą pracą. Otóż macie do powiedzenia, z sensem, ale tylko niektórzy” – dodała.