Projekt budżetu na 2023 rok. Jest decyzja Sejmu

Projekt budżetu na 2023 r. został skierowany do sejmowej komisji finansów. Większości nie uzyskał wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Zgodnie z planem finansowym na przyszły rok, dochody państwa wyniosą 604,7 mld zł, wydatki 672,7 mld zł, a deficyt nie przekroczy 68 mld zł.
 Projekt budżetu na 2023 rok. Jest decyzja Sejmu
/ Sejm / Wikipedia CC BY-SA 3,0 pl Kancelaria Senatu RP

Sejm odrzucił w piątek większością 231 głosów wniosek Koalicji Obywatelskiej oraz Polski 2050 o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu budżetu na 2023 r. Za przyjęciem wniosku było 208 posłów, a 4 wstrzymało się od głosu.

Jednocześnie zdecydowano, by projektem zajęła się komisja finansów.

Założenia projektu

Szefowa resortu finansów Magdalena Rzeczkowska przekonywała w piątek podczas debaty, że to odpowiedzialny i ambitny budżet na trudne czasy, który stanowi odpowiedź rządu na sytuację geopolityczną i uwarunkowania makroekonomiczne. Kontynuowane będą również programy społeczne.

Odnosząc się do założeń makroekonomicznych wskazanych w projekcie mówiła, że w 2022 r. realny PKB Polski wzrośnie o 4,6 proc., a w przyszłym roku nastąpi pogorszenie sytuacji gospodarczej, dlatego przewidywane jest obniżenie tempa wzrostu PKB do 1,7 proc. Podkreślała, że prognozy zapisane w budżecie są zbliżone do prognoz rynkowych oraz formułowanych przez NBP i Komisję Europejską.

Scenariusz zakłada utrzymanie się dobrej sytuacji na rynku pracy do końca tego roku, zatrudnienie wzrośnie o 1,8 proc.

- powiedziała. Dodała, że w przyszłym roku popyt na pracę obniży się, zatrudnienie spadnie nieznacznie, o 0,5 proc., a bezrobocie na koniec roku wyniesie 5,4 proc.

Projekt przewiduje, że średnioroczna inflacja ma wynieść 9,8 proc. Dochody budżetowe w 2023 r. mają wynieść 604,7 mld zł, a wydatki 672,7 mld zł. Deficyt budżetowy ma być nie większy niż 68 mld zł. Deficyt sektora finansów publicznych (według metodologii UE) założono na poziomie ok. 4,5 proc. PKB, a dług sektora instytucji rządowych i samorządowych (definicja UE) na poziomie 53,3 proc. PKB.

W projekcie zaplanowano, że rząd będzie kontynuował dotychczasową politykę społeczno-gospodarczą oraz zapewni środki na kluczowe programy społeczne z zakresu wspierania rodziny. Chodzi m.in. o programy: "Rodzina 500+", "Dobry Start" oraz program rodzinnego kapitału opiekuńczego (RKO).

Zaplanowano też waloryzację świadczeń emerytalno-rentowych od 1 marca 2023 r. wskaźnikiem waloryzacji na poziomie 113,8 proc., a także wzrost nakładów na finansowanie ochrony zdrowia, realizację zadań inwestycyjnych w zakresie m.in. transportu lądowego oraz kultury i ochrony dziedzictwa narodowego czy zwiększenie wydatków w obszarze szkolnictwa wyższego i nauki.

W piątek minister przedstawiła również założenia projektu tzw. ustawy okołobudżetowej. Zgodnie z nim zakładowy fundusz świadczeń socjalnych zostanie utrzymany na poziomie z 2022 r. Podstawę ma stanowić 2019 r.

Zaproponowano ustalenie w 2023 r. wysokości wynagrodzeń sędziów, prokuratorów i innych pracowników, których wynagrodzenia są relacjonowane do ich wynagrodzeń, w odniesieniu do kwoty, w wysokości 5 tys. 444,42 zł, która zagwarantuje im wzrost wynagrodzeń o 7,8 proc., tyle ile przyjęto w projekcie budżetu dla pozostałych pracowników państwowej sfery budżetowej. Wprowadzona ma być podstawa prawna dla podwyższenia w 2023 r. kwoty środków z Funduszu Pracy przeznaczonych na Krajowy Fundusz Szkoleniowy – do wysokości ok. 277,5 mln zł, co będzie stanowiło 4 proc. kwoty przychodów ze składki na Fundusz Pracy w 2021 r.

Opozycja przeciwna

Według posłanki KO Izabeli Leszczyny "budżet, który PiS przyniósł do Sejmu jest jak finanse krętacza, który część pieniędzy chce dać pod stołem, a część zostawić w swojej kieszeni". Według niej w projekcie zapisano zawyżone dochody, zaniżone wydatki i deficyt, który "nijak się ma do deficytu budżetowego".

Rząd pisze w ustawie, że dochody to ponad 604 mld zł. Tymczasem jest to (...) 557 mld. Mówią, że wydatki to 672 mld. Tymczasem prawdziwe wydatki tego budżetu to 763 mld (...) To znaczy, że deficyt nie wynosi 68 mld zł, tylko - uwaga: 206 mld 227 mln 545 tys.

- powiedziała posłanka.

Poseł Tomasz Trela (Lewica) podkreślił z kolei, że budżet w kształcie zaproponowanym przez rząd jest nie do przyjęcia, deklarując jednocześnie, że jego klub będzie chciał budżet "uspołecznić". Trela ocenił, że wskaźnik inflacji - wskazany w projekcie - ma się nijak do rzeczywistych wydatków obywateli i rzeczywistej drożyzny.

Bo przecież drożej w sklepie nie jest o 17,2 proc., tylko drożej w sklepie jest o 30, 40, 50, a nawet ponad 100 proc.

- stwierdził.

Czesław Siekierski (Koalicja Polska) prezentując stanowisko klubu do projektu budżetu podkreślił, że Komisja Europejska rozluźniła możliwości wydatkowe jeśli chodzi o budżet, ale to nie oznacza tworzenia raju podatkowego. Jego zdaniem rząd realizuje taki raj podatkowy.

Zakłada się rekordowy wzrost podatkowy, 81 mld zł w stosunku do 2022. Pytanie skąd? Pytanie, czy także na rok 2023 będzie przedłużona tarcza antyinflacyjna, czy założono z tego tytułu zmniejszenie wpływów z VAT w 2023 r.? Drugi problem: rząd zapowiada obniżkę podatków od obywateli, a w 2023 r. zakłada wzrost dochodów z PIT o 15 mld zł. Przecież Polski Ład i jego udoskonalenia miały zostawić więcej pieniędzy w kieszeniach podatników

- mówił poseł.

Siekierski zaznaczył, że ze względu na wyjęcie części wydatków poza budżet, projekt budżetu na 2023 r. jest niepełny, jest to "właściwie połowa budżetu", przez co nie można porównywać go do poprzednich lat. 


 

POLECANE
Najważniejsze, to nie drażnić Niemców tylko u nas
Najważniejsze, to nie drażnić Niemców

Trwa realna walka o Polskę, jej kształt, przyszłość i generalnie istnienie. Starcie miedzy prawda, a oczywistym i bijącym w oczy kłamstwem, bezczelnością w wielu przypadkach tak oczywista, że aż zapierająca dech w piersiach. Jednym z elementów tego starcia jest zmiana znaczenia słów, jest też i ściśle związana z powyższym konfrontacja w sferze historii przeplatającej się z nasza rzeczywistością.

Tadeusz Płużański: Nie-polscy marszałkowie Polski tylko u nas
Tadeusz Płużański: Nie-polscy marszałkowie Polski

3 maja 1945 r. dekretem Krajowej Rady Narodowej Michał Rola-Żymierski został mianowany marszałkiem Polski.A ponieważ komunistyczna KRN była tworem całkowicie marionetkowym wobec Moskwy, śmiało można powiedzieć, że renegata Żymierskiego marszałkiem Polski uczynił Józef Stalin. Co ma wspólnego z dwoma przedwojennymi marszałkami Polski: Józefem Piłsudskim i Edwardem Śmigłym-Rydzem. Nic.

Polski wynalazca zaprezentował latający ścigacz jak z Gwiezdnych Wojen gorące
Polski wynalazca zaprezentował latający ścigacz jak z Gwiezdnych Wojen

Tak spełnia się marzenia! Przed kilkoma dniami swoją światową premierę miał nowy latający rower, tworzony przez Tomasza Patana.

Kipi gniewem. Eksperci punktują księcia Harry'ego Wiadomości
"Kipi gniewem". Eksperci punktują księcia Harry'ego

Książę Harry znalazł się w ogniu krytyki. Po tym, jak przegrał sprawę w londyńskim Sądzie Apelacyjnym dotyczącą policyjnej ochrony, udzielił emocjonalnego wywiadu BBC. Wypowiedzi Harry’ego nie spotkały się jednak z przychylnością ekspertów.

Niepokojący bilans majówki na polskich drogach. Policja wydała komunikat Wiadomości
Niepokojący bilans majówki na polskich drogach. Policja wydała komunikat

Policja poinformowała o fatalnym bilansie majówki na polskich drogach. Zatrzymano prawie tysiąc nietrzeźwych kierowców.

Marco Rubio o przyszłości Polski i USA: „Nigdy nie jawiła się jaśniej” z ostatniej chwili
Marco Rubio o przyszłości Polski i USA: „Nigdy nie jawiła się jaśniej”

Nasza wspólna przyszłość nigdy nie jawiła się jaśniej - powiedział w sobotę sekretarz stanu USA Marco Rubio w oświadczeniu wydanym z okazji polskiego Święta Trzeciego Maja. Podkreślił, że Polska "radykalnie wzmocniła wspólne bezpieczeństwo" obu krajów.

Silny ból. Prezydent Serbii przerwał wizytę w USA pilne
"Silny ból". Prezydent Serbii przerwał wizytę w USA

Aleksandar Vuczić, prezydent Serbii, został w sobotę przyjęty do Wojskowej Akademii Medycznej w Belgradzie - poinformowało jego biuro. Stało się to krótko po jego powrocie ze Stanów Zjednoczonych, gdzie z powodów zdrowotnych przedwcześnie zakończył swoją wizytę.

GKS Katowice w żałobie. Nie żyje legenda klubu z ostatniej chwili
GKS Katowice w żałobie. Nie żyje legenda klubu

GKS Katowice poinformował o śmierci Sylwestra Wilczka, jednej z największych postaci w historii śląskiego hokeja. Były reprezentant Polski i trener zmarł w wieku 88 lat.

Hit, który pokochała młodzież. Twórcy zaskoczeni frekwencją Wiadomości
Hit, który pokochała młodzież. Twórcy zaskoczeni frekwencją

Ten film to prawdziwy hit. Od jego premiery minęły już dwa miesiące, a zainteresowanie wśród widzów wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie.

Mentzen: Uszczelnię granice, nie pozwolę na masowe migracje do Polski polityka
Mentzen: Uszczelnię granice, nie pozwolę na masowe migracje do Polski

Jeżeli zostanę prezydentem uszczelnię granice, nie pozwolę na masowe migracje do Polski - powiedział w sobotę na wiecu w Rypinie (woj. kujawsko-pomorskie) kandydat Konfederacji na prezydenta Sławomir Mentzen. Zapewnił, że będzie dbał o polskie interesy, a nie zagraniczne.

REKLAMA

Projekt budżetu na 2023 rok. Jest decyzja Sejmu

Projekt budżetu na 2023 r. został skierowany do sejmowej komisji finansów. Większości nie uzyskał wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Zgodnie z planem finansowym na przyszły rok, dochody państwa wyniosą 604,7 mld zł, wydatki 672,7 mld zł, a deficyt nie przekroczy 68 mld zł.
 Projekt budżetu na 2023 rok. Jest decyzja Sejmu
/ Sejm / Wikipedia CC BY-SA 3,0 pl Kancelaria Senatu RP

Sejm odrzucił w piątek większością 231 głosów wniosek Koalicji Obywatelskiej oraz Polski 2050 o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu budżetu na 2023 r. Za przyjęciem wniosku było 208 posłów, a 4 wstrzymało się od głosu.

Jednocześnie zdecydowano, by projektem zajęła się komisja finansów.

Założenia projektu

Szefowa resortu finansów Magdalena Rzeczkowska przekonywała w piątek podczas debaty, że to odpowiedzialny i ambitny budżet na trudne czasy, który stanowi odpowiedź rządu na sytuację geopolityczną i uwarunkowania makroekonomiczne. Kontynuowane będą również programy społeczne.

Odnosząc się do założeń makroekonomicznych wskazanych w projekcie mówiła, że w 2022 r. realny PKB Polski wzrośnie o 4,6 proc., a w przyszłym roku nastąpi pogorszenie sytuacji gospodarczej, dlatego przewidywane jest obniżenie tempa wzrostu PKB do 1,7 proc. Podkreślała, że prognozy zapisane w budżecie są zbliżone do prognoz rynkowych oraz formułowanych przez NBP i Komisję Europejską.

Scenariusz zakłada utrzymanie się dobrej sytuacji na rynku pracy do końca tego roku, zatrudnienie wzrośnie o 1,8 proc.

- powiedziała. Dodała, że w przyszłym roku popyt na pracę obniży się, zatrudnienie spadnie nieznacznie, o 0,5 proc., a bezrobocie na koniec roku wyniesie 5,4 proc.

Projekt przewiduje, że średnioroczna inflacja ma wynieść 9,8 proc. Dochody budżetowe w 2023 r. mają wynieść 604,7 mld zł, a wydatki 672,7 mld zł. Deficyt budżetowy ma być nie większy niż 68 mld zł. Deficyt sektora finansów publicznych (według metodologii UE) założono na poziomie ok. 4,5 proc. PKB, a dług sektora instytucji rządowych i samorządowych (definicja UE) na poziomie 53,3 proc. PKB.

W projekcie zaplanowano, że rząd będzie kontynuował dotychczasową politykę społeczno-gospodarczą oraz zapewni środki na kluczowe programy społeczne z zakresu wspierania rodziny. Chodzi m.in. o programy: "Rodzina 500+", "Dobry Start" oraz program rodzinnego kapitału opiekuńczego (RKO).

Zaplanowano też waloryzację świadczeń emerytalno-rentowych od 1 marca 2023 r. wskaźnikiem waloryzacji na poziomie 113,8 proc., a także wzrost nakładów na finansowanie ochrony zdrowia, realizację zadań inwestycyjnych w zakresie m.in. transportu lądowego oraz kultury i ochrony dziedzictwa narodowego czy zwiększenie wydatków w obszarze szkolnictwa wyższego i nauki.

W piątek minister przedstawiła również założenia projektu tzw. ustawy okołobudżetowej. Zgodnie z nim zakładowy fundusz świadczeń socjalnych zostanie utrzymany na poziomie z 2022 r. Podstawę ma stanowić 2019 r.

Zaproponowano ustalenie w 2023 r. wysokości wynagrodzeń sędziów, prokuratorów i innych pracowników, których wynagrodzenia są relacjonowane do ich wynagrodzeń, w odniesieniu do kwoty, w wysokości 5 tys. 444,42 zł, która zagwarantuje im wzrost wynagrodzeń o 7,8 proc., tyle ile przyjęto w projekcie budżetu dla pozostałych pracowników państwowej sfery budżetowej. Wprowadzona ma być podstawa prawna dla podwyższenia w 2023 r. kwoty środków z Funduszu Pracy przeznaczonych na Krajowy Fundusz Szkoleniowy – do wysokości ok. 277,5 mln zł, co będzie stanowiło 4 proc. kwoty przychodów ze składki na Fundusz Pracy w 2021 r.

Opozycja przeciwna

Według posłanki KO Izabeli Leszczyny "budżet, który PiS przyniósł do Sejmu jest jak finanse krętacza, który część pieniędzy chce dać pod stołem, a część zostawić w swojej kieszeni". Według niej w projekcie zapisano zawyżone dochody, zaniżone wydatki i deficyt, który "nijak się ma do deficytu budżetowego".

Rząd pisze w ustawie, że dochody to ponad 604 mld zł. Tymczasem jest to (...) 557 mld. Mówią, że wydatki to 672 mld. Tymczasem prawdziwe wydatki tego budżetu to 763 mld (...) To znaczy, że deficyt nie wynosi 68 mld zł, tylko - uwaga: 206 mld 227 mln 545 tys.

- powiedziała posłanka.

Poseł Tomasz Trela (Lewica) podkreślił z kolei, że budżet w kształcie zaproponowanym przez rząd jest nie do przyjęcia, deklarując jednocześnie, że jego klub będzie chciał budżet "uspołecznić". Trela ocenił, że wskaźnik inflacji - wskazany w projekcie - ma się nijak do rzeczywistych wydatków obywateli i rzeczywistej drożyzny.

Bo przecież drożej w sklepie nie jest o 17,2 proc., tylko drożej w sklepie jest o 30, 40, 50, a nawet ponad 100 proc.

- stwierdził.

Czesław Siekierski (Koalicja Polska) prezentując stanowisko klubu do projektu budżetu podkreślił, że Komisja Europejska rozluźniła możliwości wydatkowe jeśli chodzi o budżet, ale to nie oznacza tworzenia raju podatkowego. Jego zdaniem rząd realizuje taki raj podatkowy.

Zakłada się rekordowy wzrost podatkowy, 81 mld zł w stosunku do 2022. Pytanie skąd? Pytanie, czy także na rok 2023 będzie przedłużona tarcza antyinflacyjna, czy założono z tego tytułu zmniejszenie wpływów z VAT w 2023 r.? Drugi problem: rząd zapowiada obniżkę podatków od obywateli, a w 2023 r. zakłada wzrost dochodów z PIT o 15 mld zł. Przecież Polski Ład i jego udoskonalenia miały zostawić więcej pieniędzy w kieszeniach podatników

- mówił poseł.

Siekierski zaznaczył, że ze względu na wyjęcie części wydatków poza budżet, projekt budżetu na 2023 r. jest niepełny, jest to "właściwie połowa budżetu", przez co nie można porównywać go do poprzednich lat. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe