Piotr Duda w PR24: wystosujemy kolejny postulat - powstrzymania likwidacji polskiego górnictwa [WIDEO]

- Wczorajsze słowa pana prezesa Kaczyńskiego brzmiały: "jeżeli chodzi o naszą gospodarkę rynkową, to nie możemy sobie pozwolić na to, aby kopalnie były nierentowne”. No, przepraszam bardzo. Czołgi też kupujemy, a one mają się nijak do gospodarki rynkowej. Ale dają nam co? Bezpieczeństwo militarne. A my potrzebujemy bezpieczeństwa energetycznego - powiedział Piotr Duda w Polskim Radiu 24.
 Piotr Duda w PR24: wystosujemy kolejny postulat - powstrzymania likwidacji polskiego górnictwa [WIDEO]
/ fot. screen youtube/PR24

Przewodniczący KK NSZZ "Solidarność" był dziś gościem audycji "Rozmowa PR 24", prowadzonego przez Adriana Klarenbacha.

- Jeżeli po wczorajszym spotkaniu pana prezesa Kaczyńskiego w Radomiu, gdzie mówił o tym, że trzeba faktycznie zwijać polskie górnictwo, wystosujemy czwarty postulat dotyczący powstrzymania likwidacji polskiego górnictwa – mówił Piotr Duda w „Rozmowie PR 24”.

- Jestem zszokowany słowami pana premiera, który mówi o tym, że trzeba iść w atom. Oczywiście, musimy pójść w atom, ale to jest 2033 rok. Jeżeli zaś chodzi o źródła odnawialne, słowa pana prezesa brzmiały tak: „jeżeli chodzi o naszą gospodarkę rynkową, to nie możemy sobie pozwolić na to, aby kopalnie były nierentowne”. No, przepraszam bardzo. Czołgi też kupujemy, a one też mają się nijak do gospodarki rynkowej. Ale dają nam co? Bezpieczeństwo militarne. A my potrzebujemy bezpieczeństwa energetycznego. A to bezpieczeństwo na dzisiaj dają nam kopalnie, czyli węgiel kamienny, węgiel brunatny - mówił przewodniczący Duda.

Na pytanie, jaki jest problem ze zwiększeniem wydobycia w kopalniach, Piotr Duda odpowiedział:

- Przez ostatnie dwa, trzy lata niektórzy prezesi dużych spółek skarbu państwa, którzy zajmują się wydobyciem czy to węgla brunatnego, czy kamiennego, poszli już w tak zwany projekt zielony. Czyli po co przygotowywać ściany, po co remontować bloki energetyczne konwencjonalne, jak my już będziemy wiatraki na Bałtyku stawiać i będziemy się bawić w zieloną energię. A dzisiaj przygotowanie ściany czy wybudowanie nowej kopalni to jest proces kilkuletni. Także to nie jest tak, że dzisiaj pan premier Sasin powie, że jutro trzeba wydobyć dodatkowe trzy miliony. Tak się nie da.

Piotr Duda mówił także o przygotowaniach do manifestacji, która odbędzie się w Warszawie 17 listopada.

- Sytuacja jest bardzo trudna, dlatego związek zawodowy Solidarność podjął decyzję na Komisji Krajowej, właściwie jednogłośną, że 17 listopada wychodzimy na ulice. Daliśmy sobie szansę w dialogu i w dalszym ciągu czekamy na ten dialog z panem premierem Morawieckim – przekonywał Piotr Duda.

- Spotkaliśmy się na Komisji Krajowej. Było pięciu ministrów. Rozmawialiśmy na bardzo ważne tematy dotyczące zamrożenia cen energii. Była także pani minister Moskwa. Wówczas proponowaliśmy rozwiązanie dotyczące obliga giełdowego. Zostało to przyjęte. Także wiele rozwiązań dotyczących indywidualnych odbiorców zostało przyjęte – mówił przewodniczący Duda.

Na pytanie, czy Solidarność idzie 'w sprawie” czy „przeciwko”, Piotr Duda odpowiedział:

- Idziemy „w sprawie”. Zawsze chodzimy „w sprawie”. Nawet za czasów Platformy nie byliśmy przeciwko, dopóki rząd Platformy faktycznie wsłuchiwał się postulaty, prowadził dialog społeczny. Dajemy szansę rządowi, jak zawsze, rozwiązywać problemy wszystkich pracowników i członków związku – powiedział.

- I kolejny bardzo ważny postulat, w który rząd się nie wsłuchuje. Udało się w dialogu rządowi ustalić minimalne wynagrodzenie na przyszły rok. Docelowo to będzie prawie 20 proc. więcej. Do godzin nocnych trwały nasze trudne rozmowy, ale doszliśmy do porozumienia, że będzie to od pierwszego lipca 3600 zł. Dlatego nie możemy przyjąć do wiadomości, że podwyżki wynagrodzeń w szeroko rozumianej sferze finansów publicznych będą tylko na poziomie 7,8 proc. Bo jeżeli mamy inflację za miesiąc wrzesień na poziomie 17,2 proc., to nie mówimy o podwyżkach, tylko mówimy o regulacji płacowej – przekonywał.

Przypomniał, że Solidarność walczy o tzw. 3XP, czyli powstrzymanie wysokich cen energii, podwyżek w sferze budżetowej i przyjęcie emerytur stażowych.

- Mimo iż upływa 7 lat, cały czas słyszymy, że musimy jeszcze poczekać. Prezydencki projekt nawet nie doczekał się pierwszego czytania - powiedział Piotr Duda z kolei o postulacie przyjęcia emerytur stażowych. 


 

POLECANE
Przerażenie. Tak Niemcy relacjonowali Marsz Niepodległości z ostatniej chwili
"Przerażenie". Tak Niemcy relacjonowali Marsz Niepodległości

"Jak niemiecko-francuski program telewizyjny ARTE relacjonował Marsz Niepodległości. Przerażenie bo polska prawica jest młoda, piękna i wykształcona" – pisze dziennikarka i publicystka Aleksandra Fedorska, współpracująca z portalem tysol.pl i publikuje nagranie.

Powstanie Dolnośląska Grupa Zbrojeniowa z ostatniej chwili
Powstanie Dolnośląska Grupa Zbrojeniowa

Powołanie Dolnośląskiej Grupy Zbrojeniowej, zrzeszającej firmy chcące inwestować w przemysł obronny, zapowiedział w czwartek we Wrocławiu wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Eurodeputowani zdecydowali o 90% redukcji emisji CO2 do 2040 roku z ostatniej chwili
Eurodeputowani zdecydowali o 90% redukcji emisji CO2 do 2040 roku

Parlament Europejski chce osiągnąć cel redukcji emisji o 90% do 2040 r. w porównaniu z poziomami z 1990 r., aby do 2050 r. UE była „neutralna dla klimatu”.

Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego

Burmistrz Limanowej wydała decyzję środowiskową dla obwodnicy miasta w ciągu drogi krajowej nr 28. Wybrano wariant 1A o długości 5,6 km, co otwiera drogę do przetargu na projekt i budowę jeszcze w tym roku.

Gospodarka przegrała z ideologią. PE przyjął nowe cele klimatyczne z ostatniej chwili
"Gospodarka przegrała z ideologią". PE przyjął nowe cele klimatyczne

Parlament Europejski przyjął w czwartek mandat do negocjacji w sprawie opóźnienia wejścia w życie systemu handlu emisjami ETS2. Zgodnie z przyjętym przez PE mandatem, UE ma również zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych o 90 proc. do 2040 r., w porównaniu z poziomami z 1990 r.

Prezydent ostro o Żurku: Zaczął zjadać swój ogon z ostatniej chwili
Prezydent ostro o Żurku: Zaczął zjadać swój ogon

Prezydent Karol Nawrocki powiedział w czwartek, że odmowa przez niego 46 nominacji sędziowskich nie wymaga formalnego uzasadnienia. Zdaniem prezydenta uzasadnieniem jest to, że sędziowie powinni zajmować się wydawaniem orzeczeń i wyroków, a nie "zamienianiem sal sądowych w salę sejmową".

Andrzej Gwiazda o Komunistycznej Partii Polski: Stajemy na granicy, kiedy wolność słowa już jest szkodliwa tylko u nas
Andrzej Gwiazda o Komunistycznej Partii Polski: Stajemy na granicy, kiedy wolność słowa już jest szkodliwa

„Mam naprawdę bardzo duże zaufanie do decyzji Nawrockiego” - powiedział portalowi Tysol.pl Andrzej Gwiazda, działacz opozycyjny z okresu PRL i legenda „Solidarności”.

Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy zarówno ze strony Białorusi, Litwy jak i Niemiec.

Parlament Europejski podjął decyzję ws. Grzegorza Brauna z ostatniej chwili
Parlament Europejski podjął decyzję ws. Grzegorza Brauna

Parlament Europejski opowiedział się w czwartek za uchyleniem immunitetu europosła Grzegorza Brauna. Chodzi o podejrzenie popełnienia przestępstw, w tym naruszenia nietykalności cielesnej lekarz Gizeli Jagielskiej w szpitalu w Oleśnicy.

Ekspert: Odmawiając nominacji 46 sędziom Karol Nawrocki działał zgodnie z Konstytucją i orzeczeniami TK i NSA tylko u nas
Ekspert: Odmawiając nominacji 46 sędziom Karol Nawrocki działał zgodnie z Konstytucją i orzeczeniami TK i NSA

Decyzja prezydenta Karola Nawrockiego, aby odmówić nominacji czterdziestu sześciu sędziom, wywołała burzę. Jedni mówią o zamachu na niezawisłość, inni o przywróceniu powagi państwu. Tymczasem, jeśli odłożyć emocje i zajrzeć do Konstytucji, okazuje się, że prezydent zrobił dokładnie to, co do niego należy.

REKLAMA

Piotr Duda w PR24: wystosujemy kolejny postulat - powstrzymania likwidacji polskiego górnictwa [WIDEO]

- Wczorajsze słowa pana prezesa Kaczyńskiego brzmiały: "jeżeli chodzi o naszą gospodarkę rynkową, to nie możemy sobie pozwolić na to, aby kopalnie były nierentowne”. No, przepraszam bardzo. Czołgi też kupujemy, a one mają się nijak do gospodarki rynkowej. Ale dają nam co? Bezpieczeństwo militarne. A my potrzebujemy bezpieczeństwa energetycznego - powiedział Piotr Duda w Polskim Radiu 24.
 Piotr Duda w PR24: wystosujemy kolejny postulat - powstrzymania likwidacji polskiego górnictwa [WIDEO]
/ fot. screen youtube/PR24

Przewodniczący KK NSZZ "Solidarność" był dziś gościem audycji "Rozmowa PR 24", prowadzonego przez Adriana Klarenbacha.

- Jeżeli po wczorajszym spotkaniu pana prezesa Kaczyńskiego w Radomiu, gdzie mówił o tym, że trzeba faktycznie zwijać polskie górnictwo, wystosujemy czwarty postulat dotyczący powstrzymania likwidacji polskiego górnictwa – mówił Piotr Duda w „Rozmowie PR 24”.

- Jestem zszokowany słowami pana premiera, który mówi o tym, że trzeba iść w atom. Oczywiście, musimy pójść w atom, ale to jest 2033 rok. Jeżeli zaś chodzi o źródła odnawialne, słowa pana prezesa brzmiały tak: „jeżeli chodzi o naszą gospodarkę rynkową, to nie możemy sobie pozwolić na to, aby kopalnie były nierentowne”. No, przepraszam bardzo. Czołgi też kupujemy, a one też mają się nijak do gospodarki rynkowej. Ale dają nam co? Bezpieczeństwo militarne. A my potrzebujemy bezpieczeństwa energetycznego. A to bezpieczeństwo na dzisiaj dają nam kopalnie, czyli węgiel kamienny, węgiel brunatny - mówił przewodniczący Duda.

Na pytanie, jaki jest problem ze zwiększeniem wydobycia w kopalniach, Piotr Duda odpowiedział:

- Przez ostatnie dwa, trzy lata niektórzy prezesi dużych spółek skarbu państwa, którzy zajmują się wydobyciem czy to węgla brunatnego, czy kamiennego, poszli już w tak zwany projekt zielony. Czyli po co przygotowywać ściany, po co remontować bloki energetyczne konwencjonalne, jak my już będziemy wiatraki na Bałtyku stawiać i będziemy się bawić w zieloną energię. A dzisiaj przygotowanie ściany czy wybudowanie nowej kopalni to jest proces kilkuletni. Także to nie jest tak, że dzisiaj pan premier Sasin powie, że jutro trzeba wydobyć dodatkowe trzy miliony. Tak się nie da.

Piotr Duda mówił także o przygotowaniach do manifestacji, która odbędzie się w Warszawie 17 listopada.

- Sytuacja jest bardzo trudna, dlatego związek zawodowy Solidarność podjął decyzję na Komisji Krajowej, właściwie jednogłośną, że 17 listopada wychodzimy na ulice. Daliśmy sobie szansę w dialogu i w dalszym ciągu czekamy na ten dialog z panem premierem Morawieckim – przekonywał Piotr Duda.

- Spotkaliśmy się na Komisji Krajowej. Było pięciu ministrów. Rozmawialiśmy na bardzo ważne tematy dotyczące zamrożenia cen energii. Była także pani minister Moskwa. Wówczas proponowaliśmy rozwiązanie dotyczące obliga giełdowego. Zostało to przyjęte. Także wiele rozwiązań dotyczących indywidualnych odbiorców zostało przyjęte – mówił przewodniczący Duda.

Na pytanie, czy Solidarność idzie 'w sprawie” czy „przeciwko”, Piotr Duda odpowiedział:

- Idziemy „w sprawie”. Zawsze chodzimy „w sprawie”. Nawet za czasów Platformy nie byliśmy przeciwko, dopóki rząd Platformy faktycznie wsłuchiwał się postulaty, prowadził dialog społeczny. Dajemy szansę rządowi, jak zawsze, rozwiązywać problemy wszystkich pracowników i członków związku – powiedział.

- I kolejny bardzo ważny postulat, w który rząd się nie wsłuchuje. Udało się w dialogu rządowi ustalić minimalne wynagrodzenie na przyszły rok. Docelowo to będzie prawie 20 proc. więcej. Do godzin nocnych trwały nasze trudne rozmowy, ale doszliśmy do porozumienia, że będzie to od pierwszego lipca 3600 zł. Dlatego nie możemy przyjąć do wiadomości, że podwyżki wynagrodzeń w szeroko rozumianej sferze finansów publicznych będą tylko na poziomie 7,8 proc. Bo jeżeli mamy inflację za miesiąc wrzesień na poziomie 17,2 proc., to nie mówimy o podwyżkach, tylko mówimy o regulacji płacowej – przekonywał.

Przypomniał, że Solidarność walczy o tzw. 3XP, czyli powstrzymanie wysokich cen energii, podwyżek w sferze budżetowej i przyjęcie emerytur stażowych.

- Mimo iż upływa 7 lat, cały czas słyszymy, że musimy jeszcze poczekać. Prezydencki projekt nawet nie doczekał się pierwszego czytania - powiedział Piotr Duda z kolei o postulacie przyjęcia emerytur stażowych. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe