Sportowe sukcesy Adama Lorka z „S” w Leszczyńskiej Fabryce Pomp
Bieg górski UltraKotlina 180 rozgrywany jest na dystansie 180 km ze startem w Piechowicach i metą w Szklarskiej Porębie. Start do tegorocznego biegu nastąpił o 1:00 w nocy z piątku na sobotę. Wszyscy startujący na tym najdłuższym dystansie skierowali się w ciemnościach z Piechowic do Świeradowa-Zdrój, później skręcili, pobiegli w kierunku Szklarskiej Poręby, gdzie o świcie morderczym podbiegiem zdobyli Szrenicę, i dalej biegnąc szczytami Karkonoszy, dobiegają do Domu Śląskiego, skąd zbiegają do Karpacza, dalej obiegając dookoła całą Kotlinę Jeleniogórską, przebiegając po kolei przez Przełęcz Okraj, Janowice Wielkie Skopiec, Górę Szybowcową, Jelenią Górę kierują się z powrotem na szczyty Gór Izerskich, poprzez które dobiegają do mety usytuowanej w centrum w Szklarskiej Porębie.
Dla Adama w jego przygodzie z biegami był to najdłuższy i najbardziej wymagający dystans do pokonania. Dystans chciało pokonać 90 śmiałków z całej Polski. Niestety cały dystans 180 kilometrów z łącznym przewyższeniem około 7000 metrów ukończyło tylko 50 zawodników. W całej tej stawce Adam zajął wysokie 21 miejsce z łącznym czasem 32 godzin, 43 minut i 11 sekund. Miejsce to mogło być jeszcze lepsze, ponieważ na początku trasy po przebiegnięciu około 35 km w miejscu skrzyżowania tras Adam źle podbiegł i zamiast wbiegać na Szrenicę, pobiegł w stronę gór Izerskich, skąd po zorientowaniu o błędzie musiał wracać na właściwą trasę. Kosztowało go to przebiegniecie dodatkowych prawie 16 kilometrów i stratę prawie dwugodzinną.
Kolejny weekend października to start Adama w maratonie Poznańskim. Maraton ten po zeszłotygodniowym starcie w biegu górskim potraktował ulgowo. Zaliczenie tego biegu było konieczne aby Adam zdobył koronę Maratonów Polskich.
Aby uzyskać tytuł zdobywcy Korony Maratonów Polskich, należy ukończyć pięć biegów (na dystansie maratońskim o długości 42,195 km) wchodzących w skład projektu w czasie 24 miesięcy, liczonych od daty pierwszego ukończonego maratonu zgłaszanego we wniosku. Adam zaliczając start w Poznańskim Maratonie spełnił właśnie ten warunek. Adam ukończył Maraton Poznański z Czasem 4 godzin i 3 minut zajmując 337 miejsce w swojej kategorii.
„Jestem bardzo zadowolony z wyników jakie uzyskałem w tym roku. Był to dla mnie bardzo udany okres. Zdobyłem Koronę Maratonów Polskich ale też udało mi się w dobrym stylu ukończyć najdłuższym w mojej przygodzie z biegami bieg ULTRAKOTLINA 180. Jest to naprawdę nie lada wyzwanie dla każdego z miłośników biegów górskich. Starujemy w środku nocy z piątku na sobotę aby biec do świtu później cały dzień i kolejną noc aby w reszcie niedzielne przedpołudnie zameldować się na mecie. Oczywiście miałem momenty zwątpienia, szczególnie po moim błędzie z utrzymaniem się na trasie. Ciężkie były też momenty na ekstremalnych podbiegach chociaż zbieganie też nie należy do łatwych szczególnie gdy otacza ciebie ciemność i samotność. Ciężkie nogi ból w łydkach ale o tym wszystkim się zapomina gdy czujesz że meta jest coraz bliżej. Chciałbym również podziękować wszystkim którzy mnie wspierali i kibicowali podczas tego biegu. Na pewno w bardzo dużym stopniu pomogły mi wspólne treningi i biegi z moimi przyjaciółmi z grupy BiegajLeszno oraz wsparcie na jakie zawsze mogę liczyć od flat white. Bardzo dużo zawdzięczam także moim najbliższym a w szczególności córce Matyldzie, którzy musza znosić moją pasję ale mimo wszystko mocno mnie wspierają i dają dużo sił.”
Co do dalszych celów Adama ujawnił że w następnym roku chciałby wystartować i zaliczyć jeszcze dłuższy i jeszcze bardziej wymagający bieg 13 lipca Super Trial – BIEG 7 SZCZYTÓW na dystansie 240 km ze startem w Lądku Zdrój.
Oprócz Super Trialu Adam w 2023 roku chce jeszcze zaliczyć dwa długie biegi górski czyli: 22 kwietnia bieg 3xKOPA po Górach Opawskich z metą w Głuchołazach dystans 100 km z łącznymi przewyższeniami 4900 metrów oraz zrewanżować się i poprawić tegoroczny wynik w październiku na ULTRAMARATONIE w kotlinie Jeleniogórskiej dystans 180 km.