Związkowcy o słowach J. Kaczyńskiego: niewiedza i skrajna arogancja

"Opowiadając publicznie kompletne niedorzeczności na temat węgla, wykazuje się Pan nie tylko brakiem wiedzy, ale przede wszystkim skrajną arogancją. Arogancją wobec ciężkiej pracy górników, wobec całego Górnego Śląska" – napisali liderzy regionalnych i branżowych struktur „Solidarności” do Jarosława Kaczyńskiego. 3 listopada związkowcy skierowali do prezesa PiS list otwarty, w którym wyrazili oburzenie jego niedawną wypowiedzią na temat górnictwa.
 Związkowcy o słowach J. Kaczyńskiego: niewiedza i skrajna arogancja
/ fot. NSZZ "S" Region Śląsko-Dąbrowski/wikimedia.org/Rafał Zambrzycki

Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”, Jarosław Grzesik, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ „S” oraz Bogusław Hutek, lider górniczej „Solidarności” w liście otwartym skierowanym do prezesa PiS wskazali, że słowa Kaczyńskiego zawierają „manipulacje, półprawdy i całkowite przekłamania”.

Chodzi o wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego z 26 października wygłoszoną podczas spotkania z wyborcami w Radomiu. Szef partii rządzącej powiedział m.in., że węgiel ze śląskich kopalń jest słabej jakości, kopalnie przynoszą „stałe straty” i w gospodarce rynkowej nie można ich utrzymywać. Zaznaczył też, że rząd zamierza inwestować w energetykę wiatrową i atomową.

Polski węgiel trzy razy tańszy

Liderzy regionalnych i branżowych struktur „Solidarności” odnieśli się do najbardziej – w ich ocenie – bulwersujących tez wypowiedzianych przez Jarosława Kaczyńskiego, m.in. do słów o nierentownych kopalniach oraz spadających cenach węgla. – Istotnie, tuż po rosyjskiej inwazji na Ukrainę węgiel kamienny na europejskich rynkach kosztował nawet 420 USD/t. Obecnie cena ta wynosi ok 240 USD/t, czyli w przeliczeniu na złotówki ok. 1150 zł. Tymczasem polskie kopalnie sprzedają węgiel do elektrowni za ok. 400 zł – czytamy w liście. – Tylko i wyłącznie dzięki taniemu polskiemu węglowi cena energii w Polsce od wielu miesięcy należy do najniższych w Europie. Przez długie okresy była ona 2, a nawet 3 razy niższa w porównaniu do Niemiec, Francji, czy innych, znacznie bogatszych od naszego krajów zachodnich. Gdyby polskie kopalnie sprzedawały węgiel energetyce po cenie rynkowej, inflacja w naszym kraju wynosiłaby dwa razy więcej niż obecnie, a polska gospodarka znajdowałaby się dziś w kompletnej ruinie – podkreślili związkowcy.

Górnictwo przynosi zyski

Wskazali, że pomimo faktu, iż spółki górnicze sprzedają węgiel energetyce znacznie poniżej jego wartości rynkowej, polskie kopalnie przynoszą zyski. – Górnictwo nie tylko samo jest rentowne. Ta branża ratuje rentowność całej polskiej gospodarki – zaznaczono w piśmie skierowanym do Jarosława Kaczyńskiego.

Sprzeciw liderów regionalnych i branżowych struktur „Solidarności” wzbudziła również deklaracja prezesa PiS, zgodnie z którą rząd ma obecnie stawiać na energetykę wiatrową. Związkowcy określili te plany mianem sabotażu gospodarczego i działaniem na szkodę bezpieczeństwa naszego kraju. – Jeśli kopalnie należy likwidować, bo rzekomo przynoszą straty, to energia odnawialna w ogóle nie ma racji bytu w gospodarce wolnorynkowej. Na świecie nie ma kraju, w którym energetyka odnawialna działa na zasadach rynkowych. Funkcjonuje ona wyłącznie dzięki olbrzymim dopłatom. Dla przykładu tylko w 2020 roku Niemcy dopłacili do OZE niemal 31 mld euro, a szacuje się, że do 2030 roku dopłacą kolejne 860 mld euro – napisali Dominik Kolorz, Jarosław Grzesik i Bogusław Hutek.

Związkowcy wyrazili też oburzenie słowami Jarosława Kaczyńskiego, według których polski węgiel jest słabej jakości. Podkreślili, że jest przeciwnie, o czym najlepiej świadczy ogromny popyt na rodzimy surowiec. – Węgiel ze śląskich kopalń jest nieporównywalnie lepszej jakości niż znacznie droższy surowiec importowany przez rząd w panice, w całkowicie chaotyczny sposób z całego świata – zaznaczyli autorzy wystąpienia.

Ich zdaniem wypowiedź Kaczyńskiego stawia pod znakiem zapytania realizację umowy społecznej dotyczącej transformacji górnictwa, która została podpisana przez rząd i związki zawodowe w maju ubiegłego roku. Dokument ten określa szczegóły funkcjonowania branży do 2049 roku. Znajduje się w nim również m.in. katalog inwestycji w nowoczesne technologie, które pozwalają produkować tanią energię z węgla w sposób przyjazny dla środowiska. Związkowcy obawiają się, że przeciąganie notyfikacji umowy w Komisji Europejskiej oraz brak realizacji elementów umowy nie wymagających zgody instytucji unijnych mogą być – w świetle wypowiedzi prezesa PiS – celowym działaniem rządu.

Kiedyś prezes chwalił węgiel i obiecywał inwestycje

W liście otwartym związkowcy przypomnieli również prezesowi PiS, co mówił o górnictwie w styczniu 2015 roku, będąc wówczas w opozycji do rządu PO-PSL. – Polskie górnictwo będzie miało szanse, będzie podstawą energetyki, będziecie mieli pracę, a środki, które przecież także ta władza chce przeznaczyć na to, by likwidować kopalnie, będą przeznaczone na inwestycje, na rozwój – powiedział Jarosław Kaczyński 7 lat temu przed kopalnią Pokój. Wówczas górnicy protestowali przeciwko planom likwidacji zakładu.

– Czas brutalnie zweryfikował Pańskie obietnice. Kopalnia Pokój, pod którą zostały one złożone, dziś już nie istnieje – napisali związkowcy. Zaznaczyli, że podczas rządów PiS zlikwidowano również inne kopalnie, w tym m.in. KWK Krupiński i KWK Makoszowy. – Górnictwo nie otrzymało obiecanej przez Pana szansy. Zamiast inwestycji i rozwoju, była powolna likwidacja i kolejne puste obietnice – czytamy w liście otwartym do Jarosława Kaczyńskiego.

Kroczą ścieżką poprzedników

Dominik Kolorz, Jarosław Grzesik i Bogusław Hutek podkreślili, że protesty na Śląsku w 2015 roku przyczyniły się do późniejszego upadku rządu Ewy Kopacz. – Jedną z przyczyn tego upadku była arogancja i lekceważenie okazywane mieszkańcom Górnego Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego. Były niedotrzymane obietnice i niezrealizowane porozumienia. Dzisiaj Pan i Pańskie ugrupowanie podążacie dokładnie tą samą ścieżką. Nie oczekujemy, że nagle stanie się Pan ekspertem od górnictwa i energetyki. Jednak opowiadając publicznie kompletne niedorzeczności na temat węgla, wykazuje się Pan nie tylko brakiem wiedzy, ale przede wszystkim skrajną arogancją. Arogancją wobec ciężkiej pracy górników, wobec całego Górnego Śląska – napisali związkowcy.

Przestrzegli, że rząd PiS może powtórzyć scenariusz, który w 2015 roku stał się udziałem poprzedniej koalicji rządzącej. – Dla mieszkańców naszego regionu odpowiedzialność za słowo to ogromna wartość. Każdy, kto o tym zapomina, przegrywa u nas wybory. Z kolei doświadczenie pokazuje, że kto przegrywa na Śląsku, ten traci władzę w całym kraju. Tak było w 2015 roku. Jeśli Zjednoczona Prawica się nie opamięta, tak będzie również w roku 2023 – czytamy w liście otwartym.


 

POLECANE
Gryzła mnie do krwi. Poważne oskarżenia wobec rzekomej działaczki młodzieżówki Partii Razem tylko u nas
"Gryzła mnie do krwi". Poważne oskarżenia wobec rzekomej działaczki młodzieżówki Partii Razem

Na platformach X oraz Instagram pojawiły się zarzuty wobec domniemanej działaczki młodzieżowej przybudówki partii Razem. Aktywistka ma być osobą „wysoko postawioną” w młodzieżówce, a zarzuty wobec niej wysuwa transseksualista, który miał być wcześniej z nią związany. Wśród zarzutów są oskarżenia o brutalne ataki i gwałt. Zarzuty wywołały spore poruszenie w sieci.

Energetyczna rewolucja na Księżycu. NASA chce tam postawić reaktor jądrowy Wiadomości
Energetyczna rewolucja na Księżycu. NASA chce tam postawić reaktor jądrowy

Tymczasowy szef NASA i jednocześnie minister transportu Sean Duffy ogłosił plan, który może zmienić układ sił w kosmicznym wyścigu. Podczas konferencji prasowej zapowiedział rozpoczęcie budowy reaktora jądrowego na Księżycu.

Zatrucie w hali produkcyjnej na Śląsku. Pracownicy tracili przytomność z ostatniej chwili
Zatrucie w hali produkcyjnej na Śląsku. Pracownicy tracili przytomność

W hali zakładu w Kornicach doszło do zatrucia, w wyniku którego ucierpiało 17 osób. Początkowo podejrzewano wyciek gazu ziemnego, lecz przyczyna okazała się inna.

PiS na prowadzeniu, koalicja traci większość. Najnowszy sondaż parlamentarny pilne
PiS na prowadzeniu, koalicja traci większość. Najnowszy sondaż parlamentarny

„Uzyskane wyniki nie są korzystne dla koalicji rządzącej – nie miałaby większości. Stworzenie rządu byłoby trudne również dla obecnej opozycji i wymagałoby zawarcia szerokich kompromisów” - komentuje Urszula Krassowska z sondażowni Opinia24.

Pedofil wystąpił w roli eksperta na sejmowym zespole ds. ochrony dzieci pilne
Pedofil wystąpił w roli "eksperta" na sejmowym zespole ds. ochrony dzieci

4 sierpnia, podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Ochrony Dzieci w Procesie Rozstania Rodziców, doszło do sytuacji, która wywołała prawdziwą burzę. Wśród zaproszonych głos zabrał... mężczyzna prawomocnie skazany za seksualne wykorzystanie małoletniego. Widnieje on w publicznym Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym. Przewodniczył obradom poseł KO Marcin Józefaciuk.

Miękka rura tylko u nas
"Miękka rura"

Z góry przepraszam państwa za ten tytuł. Można powiedzieć, że napisał go premier. To jego nomenklatura. „Niektórym się wydaje, że prezydent Duda będzie wielkim problemem dla tych, którzy wygrają i będą chcieli utworzyć rząd. Symboliczny zakład bym zaproponował: zobaczycie, jak panu prezydentowi rura zmięknie” - mówił w sierpniu 2023 r. w Ustroniu Donald Tusk, czym wzbudził salwy śmiechu zebranej publiki.

Maja Ostaszewska została ambasadorką marki odzieżowej oferującej ubrania ze skóry Wiadomości
Maja Ostaszewska została "ambasadorką" marki odzieżowej oferującej ubrania ze skóry

Znana z zaangażowania w obronę karpi i walki o prawa zwierząt aktorka Maja Ostaszewska została ambasadorką luksusowej marki Patrizia Aryton na sezon jesień–zima 2025. W kampanii promuje m.in. klasyczne płaszcze – w tym modele z naturalnych materiałów, takich jak wełna i skóra. Sama mówi o modzie jako formie wyrażania siebie: „To rodzaj języka, dzięki któremu mogę wyrażać siebie i podkreślać swój charakter bez używania jakichkolwiek słów”.

Karol Nawrocki podpisał swoją pierwszą inicjatywę ustawodawczą z ostatniej chwili
Karol Nawrocki podpisał swoją pierwszą inicjatywę ustawodawczą

Prezydent Karol Nawrocki podpisał w czwartek w Kaliszu swoją pierwszą inicjatywę ustawodawczą. Dotyczy ona projektu ustawy o jednej z kluczowych inwestycji mających wzmocnić pozycję Polski w Europie.

Netanjahu z zaskakującą deklaracją: Chcemy przejąć kontrolę nad Gazą i oddać ją siłom arabskim Wiadomości
Netanjahu z zaskakującą deklaracją: Chcemy przejąć kontrolę nad Gazą i oddać ją siłom arabskim

Premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiedział w czwartek przejęcie pełnej kontroli wojskowej nad całym terytorium Strefy Gazy. Jak podkreślił, celem operacji ma być całkowite usunięcie Hamasu i przekazanie władzy w ręce „sił arabskich”, które – jak zaznaczył – „nie będą zagrażać Izraelowi”.

Unia Europejska jest organizacją nielegalną tylko u nas
Unia Europejska jest organizacją nielegalną

Została ustanowiona w wyniku zamachu stanu przeciwko europejskim narodom i ich konstytucjom.

REKLAMA

Związkowcy o słowach J. Kaczyńskiego: niewiedza i skrajna arogancja

"Opowiadając publicznie kompletne niedorzeczności na temat węgla, wykazuje się Pan nie tylko brakiem wiedzy, ale przede wszystkim skrajną arogancją. Arogancją wobec ciężkiej pracy górników, wobec całego Górnego Śląska" – napisali liderzy regionalnych i branżowych struktur „Solidarności” do Jarosława Kaczyńskiego. 3 listopada związkowcy skierowali do prezesa PiS list otwarty, w którym wyrazili oburzenie jego niedawną wypowiedzią na temat górnictwa.
 Związkowcy o słowach J. Kaczyńskiego: niewiedza i skrajna arogancja
/ fot. NSZZ "S" Region Śląsko-Dąbrowski/wikimedia.org/Rafał Zambrzycki

Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”, Jarosław Grzesik, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ „S” oraz Bogusław Hutek, lider górniczej „Solidarności” w liście otwartym skierowanym do prezesa PiS wskazali, że słowa Kaczyńskiego zawierają „manipulacje, półprawdy i całkowite przekłamania”.

Chodzi o wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego z 26 października wygłoszoną podczas spotkania z wyborcami w Radomiu. Szef partii rządzącej powiedział m.in., że węgiel ze śląskich kopalń jest słabej jakości, kopalnie przynoszą „stałe straty” i w gospodarce rynkowej nie można ich utrzymywać. Zaznaczył też, że rząd zamierza inwestować w energetykę wiatrową i atomową.

Polski węgiel trzy razy tańszy

Liderzy regionalnych i branżowych struktur „Solidarności” odnieśli się do najbardziej – w ich ocenie – bulwersujących tez wypowiedzianych przez Jarosława Kaczyńskiego, m.in. do słów o nierentownych kopalniach oraz spadających cenach węgla. – Istotnie, tuż po rosyjskiej inwazji na Ukrainę węgiel kamienny na europejskich rynkach kosztował nawet 420 USD/t. Obecnie cena ta wynosi ok 240 USD/t, czyli w przeliczeniu na złotówki ok. 1150 zł. Tymczasem polskie kopalnie sprzedają węgiel do elektrowni za ok. 400 zł – czytamy w liście. – Tylko i wyłącznie dzięki taniemu polskiemu węglowi cena energii w Polsce od wielu miesięcy należy do najniższych w Europie. Przez długie okresy była ona 2, a nawet 3 razy niższa w porównaniu do Niemiec, Francji, czy innych, znacznie bogatszych od naszego krajów zachodnich. Gdyby polskie kopalnie sprzedawały węgiel energetyce po cenie rynkowej, inflacja w naszym kraju wynosiłaby dwa razy więcej niż obecnie, a polska gospodarka znajdowałaby się dziś w kompletnej ruinie – podkreślili związkowcy.

Górnictwo przynosi zyski

Wskazali, że pomimo faktu, iż spółki górnicze sprzedają węgiel energetyce znacznie poniżej jego wartości rynkowej, polskie kopalnie przynoszą zyski. – Górnictwo nie tylko samo jest rentowne. Ta branża ratuje rentowność całej polskiej gospodarki – zaznaczono w piśmie skierowanym do Jarosława Kaczyńskiego.

Sprzeciw liderów regionalnych i branżowych struktur „Solidarności” wzbudziła również deklaracja prezesa PiS, zgodnie z którą rząd ma obecnie stawiać na energetykę wiatrową. Związkowcy określili te plany mianem sabotażu gospodarczego i działaniem na szkodę bezpieczeństwa naszego kraju. – Jeśli kopalnie należy likwidować, bo rzekomo przynoszą straty, to energia odnawialna w ogóle nie ma racji bytu w gospodarce wolnorynkowej. Na świecie nie ma kraju, w którym energetyka odnawialna działa na zasadach rynkowych. Funkcjonuje ona wyłącznie dzięki olbrzymim dopłatom. Dla przykładu tylko w 2020 roku Niemcy dopłacili do OZE niemal 31 mld euro, a szacuje się, że do 2030 roku dopłacą kolejne 860 mld euro – napisali Dominik Kolorz, Jarosław Grzesik i Bogusław Hutek.

Związkowcy wyrazili też oburzenie słowami Jarosława Kaczyńskiego, według których polski węgiel jest słabej jakości. Podkreślili, że jest przeciwnie, o czym najlepiej świadczy ogromny popyt na rodzimy surowiec. – Węgiel ze śląskich kopalń jest nieporównywalnie lepszej jakości niż znacznie droższy surowiec importowany przez rząd w panice, w całkowicie chaotyczny sposób z całego świata – zaznaczyli autorzy wystąpienia.

Ich zdaniem wypowiedź Kaczyńskiego stawia pod znakiem zapytania realizację umowy społecznej dotyczącej transformacji górnictwa, która została podpisana przez rząd i związki zawodowe w maju ubiegłego roku. Dokument ten określa szczegóły funkcjonowania branży do 2049 roku. Znajduje się w nim również m.in. katalog inwestycji w nowoczesne technologie, które pozwalają produkować tanią energię z węgla w sposób przyjazny dla środowiska. Związkowcy obawiają się, że przeciąganie notyfikacji umowy w Komisji Europejskiej oraz brak realizacji elementów umowy nie wymagających zgody instytucji unijnych mogą być – w świetle wypowiedzi prezesa PiS – celowym działaniem rządu.

Kiedyś prezes chwalił węgiel i obiecywał inwestycje

W liście otwartym związkowcy przypomnieli również prezesowi PiS, co mówił o górnictwie w styczniu 2015 roku, będąc wówczas w opozycji do rządu PO-PSL. – Polskie górnictwo będzie miało szanse, będzie podstawą energetyki, będziecie mieli pracę, a środki, które przecież także ta władza chce przeznaczyć na to, by likwidować kopalnie, będą przeznaczone na inwestycje, na rozwój – powiedział Jarosław Kaczyński 7 lat temu przed kopalnią Pokój. Wówczas górnicy protestowali przeciwko planom likwidacji zakładu.

– Czas brutalnie zweryfikował Pańskie obietnice. Kopalnia Pokój, pod którą zostały one złożone, dziś już nie istnieje – napisali związkowcy. Zaznaczyli, że podczas rządów PiS zlikwidowano również inne kopalnie, w tym m.in. KWK Krupiński i KWK Makoszowy. – Górnictwo nie otrzymało obiecanej przez Pana szansy. Zamiast inwestycji i rozwoju, była powolna likwidacja i kolejne puste obietnice – czytamy w liście otwartym do Jarosława Kaczyńskiego.

Kroczą ścieżką poprzedników

Dominik Kolorz, Jarosław Grzesik i Bogusław Hutek podkreślili, że protesty na Śląsku w 2015 roku przyczyniły się do późniejszego upadku rządu Ewy Kopacz. – Jedną z przyczyn tego upadku była arogancja i lekceważenie okazywane mieszkańcom Górnego Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego. Były niedotrzymane obietnice i niezrealizowane porozumienia. Dzisiaj Pan i Pańskie ugrupowanie podążacie dokładnie tą samą ścieżką. Nie oczekujemy, że nagle stanie się Pan ekspertem od górnictwa i energetyki. Jednak opowiadając publicznie kompletne niedorzeczności na temat węgla, wykazuje się Pan nie tylko brakiem wiedzy, ale przede wszystkim skrajną arogancją. Arogancją wobec ciężkiej pracy górników, wobec całego Górnego Śląska – napisali związkowcy.

Przestrzegli, że rząd PiS może powtórzyć scenariusz, który w 2015 roku stał się udziałem poprzedniej koalicji rządzącej. – Dla mieszkańców naszego regionu odpowiedzialność za słowo to ogromna wartość. Każdy, kto o tym zapomina, przegrywa u nas wybory. Z kolei doświadczenie pokazuje, że kto przegrywa na Śląsku, ten traci władzę w całym kraju. Tak było w 2015 roku. Jeśli Zjednoczona Prawica się nie opamięta, tak będzie również w roku 2023 – czytamy w liście otwartym.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe