Ambasador Izraela w Niemczech: Od początku urzędowania mierzyłem się z lewicowym antysemityzmem

Niemcy w dużej mierze odeszli od brunatnego, wulgarnego antysemityzmu. Dlatego szokujące jest, że lewicowy antysemityzm stał się w tym roku społecznie akceptowalny – pisze w gościnnym artykule na łamach dziennika „Welt” Ron Prosor, ambasador Izraela w Niemczech.
 Ambasador Izraela w Niemczech: Od początku urzędowania mierzyłem się z lewicowym antysemityzmem
/ fot. Pixabay

– Kiedy latem objąłem stanowisko ambasadora Izraela w Berlinie, wiedziałem, że antysemityzm nie pojawi się pod sztandarem ze swastyką. Niemcy w dużej mierze uporali się z takim antysemityzmem i delegalizowali go. A jeśli mimo to się pojawia, wtedy zwalczany jest szeroko przez grono osób z różnych kierunków politycznych, które wspólnie przeciwstawiają się temu brunatnemu, wulgarnemu antysemityzmowi – wyjaśnia w piątkwym artykule Prosor.

Jak podkreśla, antysemityzm, z którym musiał się od początku mierzyć, pochodził z lewicy. Przypomina, że obrazy z kontrowersyjnej wystawy Documenta 15, na których „przedstawiono Żydów ze świńskimi twarzami i wystającymi kłami”, pod względem ikonografii przypominały karykatury z nazistowskich, przedwojennych „Stuermerów”. – Różnica jest jednak taka, że artyści i kuratorzy (oraz wielu ich obrońców) postrzegają siebie jako część rzekomo postępowego, globalnego środowiska kulturalnego, które politycznie jest lewicowe – zauważa ambasador.

Jak wyjaśnia, antysemityzm w tym lewicowym wydaniu zazwyczaj nie twierdzi, że – Żyd jest odpowiedzialny za zło na świecie”, lecz skupia się na państwie żydowskim, którego istnienie kwestionuje. „Otwarta demokracja dopuszcza krytykę, nawet najostrzejszą, która (…) jest z upodobaniem eksploatowana przez lewicowych antysemitów – dodaje.

– Kropla drąży skałę; a rzekoma "krytyka Izraela", która demonizuje państwo żydowskie, i bojkoty przypominające brunatne +Nie kupuj od Żyda+ torują drogę aktom przemocy wobec Izraelczyków i Żydów – podkreśla. Co kluczowe, zamiast demokratycznej dyskusji, dotyczącej kontrowersji związanych z Documenta, "utworzył się tłum pacyfikatorów, relatywizatorów i negacjonistów".

– Zamiast potępiać antysemityzm, mówiono o wolności artystycznej lub pluralizmie opinii – podkreśla Prosor.

– Pochodzenie kolektywu kuratorskiego Ruangrupa mogło zostać wykorzystane do usprawiedliwienia tego, czego usprawiedliwiać nie można. Pochodzą z kraju o kolonialnej przeszłości (Indonezja – PAP) i stąd okazywanie solidarności z Palestyńczykami – przypuszcza Prosor. Dodatkowo dwóm kuratorom Ruangrupa zaproponowano od jesieni gościnną profesurę na Uniwersytecie Sztuk Pięknych w Hamburgu, którą przyjęli.

Jak podkreśla Prosor, działacze antysemiccy coraz częściej podejmują temat Holokaustu, aby wykorzystywać go w celach politycznych. Tak było na wystawie Documenta w Kassel, gdzie Izrael stał się „organizmem mordującym dzieci”, a w kontekście „tragedii palestyńskiej” rozgrywała się „żydowska psychodrama”, bo „Żydzi w Izraelu to nowi naziści, powtarzający dokładnie to, co niemieccy oprawcy zrobili ich przodkom” – wylicza.

Jak podkreśla na zakończenie Prosor, przyszłym szefem berlińskiego Domu Kultur Świata (House of the World's Cultures) zostanie osoba, w przeszłości podpisująca petycje antyizraelskiej organizacji BDS. – Nie zdziwmy się więc, jeśli w styczniu 2023 roku obejmie urząd nowy dyrektor, a pewniki niemieckiej pamięci będą "poddawane w wątpliwość", szczególnie jeśli chodzi o Izrael – zaznacza.

– Na szczęście mówimy tutaj na razie tylko o słowach i obrazach. Ale my, Izraelczycy, mamy doświadczenie, jak szybko z ideologii i fanatyzmu można przejść do działań. Nie będziemy na to czekać. Zwracam się z apelem do wszystkich przyzwoitych ludzi: nie poddawajcie się, trzymajcie się mocno. Antysemityzm trzeba nazywać i zwalczać. Nieważne, jakiego jest koloru – podsumował ambasador.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Co się dzieje na granicy? Straż Graniczna wydała komunikat z ostatniej chwili
Co się dzieje na granicy? Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej.

Niepokojące doniesienia w sprawie Anny Lewandowskiej z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia w sprawie Anny Lewandowskiej

Media obiegły niepokojące doniesienia w sprawie Anny Lewandowskiej. Razem z rodziną przeżyła trudne chwile.

„Weszliśmy na drogę rozpadu państwa”. Sejm uznał „język śląski” z ostatniej chwili
„Weszliśmy na drogę rozpadu państwa”. Sejm uznał „język śląski”

Sejm RP w piątek uchwalił ustawę uznającą język śląski za język regionalny. Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.

„Teraz to żenada”. Burza po emisji dotychczas popularnego programu TVP z ostatniej chwili
„Teraz to żenada”. Burza po emisji dotychczas popularnego programu TVP

Fala zmian w TVP nie ominęła również popularnego „Pytania na śniadanie”. Po emisji programu w sieci zawrzało.

Dworczyk: Ukraińcy w pewnym sensie nas okiwali z ostatniej chwili
Dworczyk: Ukraińcy w pewnym sensie nas okiwali

– Ukraińcy nas okiwali? W pewnym sensie tak, ale nawet trudno mieć do nich o to pretensje, bo każdy kraj zabiega o swoje interesy. (…) Może byliśmy momentami zbyt naiwni. Mogło tak się w kilku przypadkach stać – stwierdził na antenie Radia ZET były szef KPRM Michał Dworczyk.

Sachajko: 10 maja wielki protest Solidarności przeciwko Zielonemu Ładowi. Apeluję do premiera z ostatniej chwili
Sachajko: 10 maja wielki protest Solidarności przeciwko Zielonemu Ładowi. Apeluję do premiera

– 10 maja w Warszawie Solidarność zapowiedziała wielki protest przeciwko Zielonemu Ładowi. Domagają się rozpisania referendum – przypomniał w piątek w Sejmie poseł Kukiz’15 Jarosław Sachajko.

Nie żyje znany japoński skoczek narciarski z ostatniej chwili
Nie żyje znany japoński skoczek narciarski

W wieku 80 lat zmarł słynny japoński skoczek narciarski Yukio Kasaya, mistrz olimpijski z 1972 roku, wielki rywal Wojciecha Fortuny z tamtych igrzysk w Sapporo.

Rozwód w Pałacu Buckingham już pewny? Wcześniej Meghan Markle obrączkę odesłała pocztą z ostatniej chwili
Rozwód w Pałacu Buckingham już pewny? Wcześniej Meghan Markle obrączkę odesłała pocztą

Kilka miesięcy temu hiszpański dziennik „Marca” poinformował, że Meghan Markle złożyła papiery rozwodowe, w których żąda od Harry’ego 80 mln dolarów i pełnej opieki nad dziećmi. Tymczasem na łamach „New Idea” pojawiły się nowe informacje.

Uczestniczka znanego programu poważnie chora. Wydano oświadczenie z ostatniej chwili
Uczestniczka znanego programu poważnie chora. Wydano oświadczenie

Uczestniczka znanego programu TVP wyznała jakiś czas temu, że jest chora. Teraz pojawiły się nowe informacje.

Mazurek kontra wiceszef MSZ: „Adieu, mam lepszą robotę na boku!” z ostatniej chwili
Mazurek kontra wiceszef MSZ: „Adieu, mam lepszą robotę na boku!”

– Panie ministrze, nie będzie panu żal tak tego zostawiać? Przychodzi pan na cztery miesiące do rządu i teraz mówi pan: „Adieu, chłopaki, bo ja mam teraz lepszą robotę na boku”? – pytał startującego w wyborach do PE wiceszefa MSZ Andrzeja Szejnę prowadzący program na antenie RMF FM Robert Mazurek.

REKLAMA

Ambasador Izraela w Niemczech: Od początku urzędowania mierzyłem się z lewicowym antysemityzmem

Niemcy w dużej mierze odeszli od brunatnego, wulgarnego antysemityzmu. Dlatego szokujące jest, że lewicowy antysemityzm stał się w tym roku społecznie akceptowalny – pisze w gościnnym artykule na łamach dziennika „Welt” Ron Prosor, ambasador Izraela w Niemczech.
 Ambasador Izraela w Niemczech: Od początku urzędowania mierzyłem się z lewicowym antysemityzmem
/ fot. Pixabay

– Kiedy latem objąłem stanowisko ambasadora Izraela w Berlinie, wiedziałem, że antysemityzm nie pojawi się pod sztandarem ze swastyką. Niemcy w dużej mierze uporali się z takim antysemityzmem i delegalizowali go. A jeśli mimo to się pojawia, wtedy zwalczany jest szeroko przez grono osób z różnych kierunków politycznych, które wspólnie przeciwstawiają się temu brunatnemu, wulgarnemu antysemityzmowi – wyjaśnia w piątkwym artykule Prosor.

Jak podkreśla, antysemityzm, z którym musiał się od początku mierzyć, pochodził z lewicy. Przypomina, że obrazy z kontrowersyjnej wystawy Documenta 15, na których „przedstawiono Żydów ze świńskimi twarzami i wystającymi kłami”, pod względem ikonografii przypominały karykatury z nazistowskich, przedwojennych „Stuermerów”. – Różnica jest jednak taka, że artyści i kuratorzy (oraz wielu ich obrońców) postrzegają siebie jako część rzekomo postępowego, globalnego środowiska kulturalnego, które politycznie jest lewicowe – zauważa ambasador.

Jak wyjaśnia, antysemityzm w tym lewicowym wydaniu zazwyczaj nie twierdzi, że – Żyd jest odpowiedzialny za zło na świecie”, lecz skupia się na państwie żydowskim, którego istnienie kwestionuje. „Otwarta demokracja dopuszcza krytykę, nawet najostrzejszą, która (…) jest z upodobaniem eksploatowana przez lewicowych antysemitów – dodaje.

– Kropla drąży skałę; a rzekoma "krytyka Izraela", która demonizuje państwo żydowskie, i bojkoty przypominające brunatne +Nie kupuj od Żyda+ torują drogę aktom przemocy wobec Izraelczyków i Żydów – podkreśla. Co kluczowe, zamiast demokratycznej dyskusji, dotyczącej kontrowersji związanych z Documenta, "utworzył się tłum pacyfikatorów, relatywizatorów i negacjonistów".

– Zamiast potępiać antysemityzm, mówiono o wolności artystycznej lub pluralizmie opinii – podkreśla Prosor.

– Pochodzenie kolektywu kuratorskiego Ruangrupa mogło zostać wykorzystane do usprawiedliwienia tego, czego usprawiedliwiać nie można. Pochodzą z kraju o kolonialnej przeszłości (Indonezja – PAP) i stąd okazywanie solidarności z Palestyńczykami – przypuszcza Prosor. Dodatkowo dwóm kuratorom Ruangrupa zaproponowano od jesieni gościnną profesurę na Uniwersytecie Sztuk Pięknych w Hamburgu, którą przyjęli.

Jak podkreśla Prosor, działacze antysemiccy coraz częściej podejmują temat Holokaustu, aby wykorzystywać go w celach politycznych. Tak było na wystawie Documenta w Kassel, gdzie Izrael stał się „organizmem mordującym dzieci”, a w kontekście „tragedii palestyńskiej” rozgrywała się „żydowska psychodrama”, bo „Żydzi w Izraelu to nowi naziści, powtarzający dokładnie to, co niemieccy oprawcy zrobili ich przodkom” – wylicza.

Jak podkreśla na zakończenie Prosor, przyszłym szefem berlińskiego Domu Kultur Świata (House of the World's Cultures) zostanie osoba, w przeszłości podpisująca petycje antyizraelskiej organizacji BDS. – Nie zdziwmy się więc, jeśli w styczniu 2023 roku obejmie urząd nowy dyrektor, a pewniki niemieckiej pamięci będą "poddawane w wątpliwość", szczególnie jeśli chodzi o Izrael – zaznacza.

– Na szczęście mówimy tutaj na razie tylko o słowach i obrazach. Ale my, Izraelczycy, mamy doświadczenie, jak szybko z ideologii i fanatyzmu można przejść do działań. Nie będziemy na to czekać. Zwracam się z apelem do wszystkich przyzwoitych ludzi: nie poddawajcie się, trzymajcie się mocno. Antysemityzm trzeba nazywać i zwalczać. Nieważne, jakiego jest koloru – podsumował ambasador.



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe