Czarnek odpowiada na zarzuty telewizji. „W TVN jestem codziennie od trzech dni”

Resort edukacji i nauki przeznaczył 40 mln złotych na wsparcie 42 organizacji. Środki pochodzą z konkursu „Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania”. Stacja TVN zgłosiła swoje zastrzeżenia co do podmiotów, które stały się beneficjentami ministerialnych środków. Dodatkowo dziennikarze komercyjnej telewizji zwrócili uwagę, że część z nich miała powstać rzekomo w pośpiechu, aby zdążyć otrzymać pieniądze.
Pytanie na ten temat ze strony TVN otrzymał premier Mateusz Morawiecki w trakcie wizyty w Dąbrówce.
– Zamierzam podziękować panu ministrowi, że stara się według bardzo jasnych, transparentnych i obowiązujących wszystkich kryteriów wspomagać różne organizacje pozarządowe. Proszę przyjrzeć się wyraźnie kryteriom, przecież one były zawsze wszędzie dostępne, każdy mógł aplikować – odpowiedział premier.
Przemysław Czarnek o TVN
Minister Przemysław Czarnek na antenie Polskiego Radia 24 wypowiedział się na temat TVN.
– Oglądałem wczoraj TVP i było mnie tam mało, podobnie w Polsacie, Onecie i WP. A w TVN jestem codziennie od trzech dni. Jest wojna na Ukrainie, ludzie giną, rakiety lecą, ukraińska korupcja zżera tamtejszą administrację, a TVN zaczyna swoje „Fakty” od ośmiu minut materiału o mnie. Nie wiem, co się stało – powiedział.
– Jaka jest różnica między nami a nimi, którzy od dwóch dni napastują mnie i moją rodzinę? – pytał Przemysław Czarnek w trakcie trwania audycji. – Otóż taka, że oni przekazywali 10 mln złotych na zamek na Dolnym Śląsku, na rzecz fundacji bez jakichkolwiek zobowiązań, bez jakichkolwiek umów, bez jakichkolwiek wymogów dotyczących takiej czy innej działalności, który dzisiaj jest hotelem. Kto jest w radzie fundacji? Pan Kowal, pani Dulkiewicz i pan Sutryk – oznajmił.