„Polska nie istnieje w zagranicznych podręcznikach historii” – alarmowały media przed 15 laty. Jeden z tygodników sprawdził podręczniki dla uczniów szkół średnich w czterech państwach członkowskich UE: Niemczech, Francji, Szwecji i Litwie, a także w Rosji i na Ukrainie.
Rozmowa o wartościach, o tym co polską prawicę może łączyć z konserwatystami francuskimi, a także o tym co dzieli....
Ministerstwo Zdrowia wprowadziło nowy przepis i to tuż przed Świętami Bożego Narodzenia. Hiobowscy dowiedzieli się o tym robiąc przedświąteczne zakupy, kiedy to wpadli na państwo Sitko.
Grafzero vlog literacki ogłasza: Babony Polskiej Fantastyki (i nie tylko) czas zacząć! Mizoandryczne, zapatrzone w siebie, przenoszące wyimaginowane problemy ze świata fantazji do rzeczywistości. Na pierwszy (hehe) ogień pójdzie Agnieszka Szpila i jej "Heksy" - książka, której nie ratują nawet fikołki słowotwórcze. Powieść zła na każdej możliwej płaszczyźnie. I przede wszystkim szkodliwa.
Szeregowy Emil Czeczko uciekł na Białoruś. Zdezerterował, zdradził, lub był od początku agentem Mińska. Nic go nie usprawiedliwia, zdrada zawsze jest zdradą i zdrajca jest pogardzany też przez tych którzy go przyjęli. Obecnie jest wykorzystywany propagandowo, czyli tak długo jak jest przydatny, będzie traktowany jak tresowana małpa która za garść bananów będzie robić fikołki na życzenie tresera. A kiedy się znudzi widowni wtedy wrzucą go do przysłowiowej klatki i zapomną.
W ostatnim czasie w ramach wysiłków na rzecz promowania kultury tureckiej TÜRKSOY zorganizował „Dni Kultury Chiwy w Brukseli” w dniach 15-17 listopada 2021 roku. Chiwa to, wyjaśnijmy, perla wśród zabytków Uzbekistanu, najstarsze miasto tego kraju – obok Samarkandy i Buchary – i jedna z najważniejszych destynacji turystycznych najliczniejszego państwa Azji Środkowej.
Za chwilę Boże Narodzenie. No, no, jakie tam Boże Narodzenie? Według widzi-mi-się Komisji Europejskiej ma nie być Bożego Narodzenia (póki jest to używam tej nazwy trzeci raz w trzecim zdaniu, póki jeszcze za to nie karzą) – mamy mówić „okres świąteczny”. Co oni biorą na tej Malcie? Bo, że biorą w Brukseli – jasna sprawa po ciemnej stronie mocy.
Jean-Frédéric Poisson ur. w 1963 r, Absolwent wydziału filozofii . na Université Paris Sorbonne, bioetyk, polityk konserwatywny.
Przysięga Hipokratesa postępowym ustawodawcom zawadza. Bo jak to: albo Hipokrates, albo prawa człowieka? Prawo do aborcji, prawo do eutanazji... Nawet przypisywana greckiemu lekarzowi minimalistyczna zasada 'primum non nocere' uwiera promotorów akcji „Białko kolca w zastrzyku dla każdego”. Sanitarni władcy świata, czyli dysponenci genetycznego preparatu ignorują poziom niepożądanych odczynów poszczepiennych, choć coraz lepiej już widać, że nie są to żadne NOP-y, lecz SZKOP-y, czyli rozmaite i trwałe szkody poszczepienne, ze śmiercią włącznie.
Od hejtu słownego prosta droga do czynów. Ci, którzy podpalili biuro poselskie europosłanki Beaty Kempy czy ostrzelali pięcioma kulami moje biuro europoselskie w Nowym Dworze Mazowieckim pewnie wcześniej wyżywali się w Internecie, ale to przestało im wystarczać.
Tak to już bywało w naszej historii, że kiedy mieszkańcy Polski centralnej zasiadali do stołów wigilijnych i dzielili się opłatkiem, w kresowych strażnicach ktoś musiał czuwać w niespokojną noc.
Jeszcze kilka dziesięcioleci temu my wolni ludzie z oburzeniem czytaliśmy o praktykach w totalitarnym ustroju chińskim, gdzie w fabrykach służby medyczne na usługach państwa sprawdzały, czy aby pracownice nie są w ciąży. Jeśli były, a niedaj Boże chodziło tu już o drugie dziecko, to dla dobra wspólnego, totalitarne państwo rękoma posłusznych medyków przemocą dokonywało aborcji. Wtedy nie posiadaliśmy się z oburzenia, dziś powinniśmy unikać luster, aby przypadkiem nie spojrzeć sobie w oczy… Jakie wnioski z powyższego płyną dla tych z nas, którzy rozpoznali rzeczywistość i nie chcą z innymi owieczkami ochoczo i z nadzieją na normalność iść w kierunku rzeźni? Trzeba zrozumieć, że poważny wirus zaatakował ideę republiki i rzekomo dla naszego dobra i dobra ogólnego na naszych cielęcych oczach bezczelnie zżera nasze prawa i wolności.
Polska jest oazą politycznej stabilności. Na przykład w Bułgarii właśnie mają odbyć się po raz czwarty w ciągu roku (!) wybory do parlamentu. Z kolei w Austrii mamy czwartego kanclerza w ciągu ostatnich czterech lat. W Niemczech zmienił się rząd, do którego po paru kadencjach wrócili „Zieloni” i liberałowie z FDP.
Europejski Trybunał Praw Człowieka odrzucił skargę lewicowych aktywistów, którzy domagali się usunięcia przepisów konstytucji Irlandii przewidujących obowiązek złożenia przysięgi z odwołaniem do Boga przez osobę mającą objąć urząd prezydenta lub członka Rady Państwa. Skarżący – deklarujący się jako osoby niewierzące - twierdzili, że taki obowiązek narusza ich wolność sumienia i religii. W sprawie, jako przyjaciel sądu, interweniował Instytut Ordo Iuris, podkreślając, że kraje, w których historii chrześcijaństwo odegrało istotną rolę, mają prawo pielęgnować swoje tradycje. ETPC zgodził się z Instytutem, wskazując, że państwom przysługuje szeroki margines swobody w dziedzinie relacji między rządem a religią.
Europejski Trybunał Praw Człowieka odrzucił skargę pary mężczyzn dotyczącą odmowy przyznania polskiego obywatelstwa bliźniętom pozostającym pod ich opieką. Jeden z nich był biologicznym ojcem dzieci, matką była natomiast surogatka, która zrzekła się praw rodzicielskich. Surogacja w Polsce jest zakazana, więc umowa zawarta z matką dziecka w USA musiała zostać uznana za bezskuteczną. Wojewoda mazowiecki nie przyznał obywatelstwa bliźniętom, ponieważ mężczyźni odmówili przedłożenia ważnego aktu urodzenia, wskazującego tożsamość matki i ojca dzieci. W postępowaniu przed ETPC interweniował Instytut Ordo Iuris jako przyjaciel sądu, wskazując, że państwo ma prawo odmówić uznania skutków prawnych umowy o macierzyństwo zastępcze, która jest sprzeczna z prawem krajowym.
W twitterowym „speak room” 14 grudnia br. odbyło się spotkanie internautów z ministrem edukacji i nauki, profesorem Przemysławem Czarnkiem. Rozmowę tę charakteryzował szeroki wymiar zasięgu, ponieważ uczestniczyli w nim sympatycy wieloaspektowej „prawej strony Twittera”, opozycyjni dziennikarze oraz młodzież. Nastroje były raczej pogodne, choć w #Suwroomie panowała gorąca atmosfera.
To był doskonały rok dla naszych juniorów. A przecież mieliśmy obawy po tym, jak w 2020 roku wzbogaciliśmy się „tylko” o srebro Kubery w IMŚJ i srebro Miśkowiaka w IMEJ. No i 12 z 16 finalistów MIMP przeszło do grona seniorów. A tymczasem w 2021 roku, poza Pucharem Europy Par U-19, w którym Łotysze wygrali z nami w Gdańsku, resztę w kategorii U-21 zgarnęliśmy dla siebie. Miśkowiak ostatecznie został mistrzem świata juniorów, zaś Lampart był trzeci. W drużynówce też byliśmy najlepsi.
Jedyna zmora i w zeszłym, i w tym roku – to olbrzymia liczba upadków. Nie były one niebezpieczne, ale przedłużały zawody: w sumie, z dekoracją, trwały około 4 godzin i 20 minut, co jest jednym z moich rekordów, biorąc pod uwagę także „normalny” żużel (pamiętam dobrze ponad czterogodzinne zawody w Poznaniu, będące eliminacją IMŚJ parę la temu). Raz jednak tragedia wisiała na włosku, i to w biegu finałowym, gdy jadący na drugiej pozycji Rosjanin upadł, a niezbędne do jazdy na lodzie kolce opon jego motocykla znalazły się milimetry od gardła jadącego za nim Szweda. Rosjanina zdyskwalifikowano, ale i tak wygrał jego kolega z reprezentacji.
A skoro już jesteśmy przy piłce ręcznej, to warto zauważyć, że Związek Piłki Ręcznej w Polsce jest jedynym w naszym kraju, który nie ma przymiotnika „polski” z przodu! Polskę ma – ale na końcu nazwy. Wynikało to, o czym młodzież pewnie już nie wie, z faktu, że o ile wszystkie inne związki sportowe w Polsce mogły się nazywać tak, jak poprzednio, czyli np. PZPN, PZLA, PZN, to akurat piłka ręczna nie, bo wówczas skrót od Polskiego Związku Piłki Ręcznej brzmiałby … PZPR. A w tej kwestii 1945 roku konkurencji być nie mogło, stąd też szczypiorniak miał inną nazwę niż wszystkie inne związki.
Podczas trwającej sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego szeroko dyskutowane są tematy związane z „równością”. Przed rozpoczęciem sesji Instytut Ordo Iuris przesłał eurodeputowanym memoranda związane z tematyką zaplanowanych dyskusji i głosowań. W poniedziałek przedstawiony i przyjęty został raport Sylwii Spurek na temat „cyberprzemocy ze względu na gender”, który w rzeczywistości instrumentalnie traktuje ofiary cyberprzemocy w celu wprowadzenia ideologicznych rozwiązań do prawa karnego UE. Również sprawozdanie na temat równości kobiet i mężczyzn w latach 2018–2020 pominęło lub zbagatelizowało najistotniejsze problemy, skupiając się na realizacji zasady „równości mimo wszystko”. Debata na temat 30. rocznicy upadku ZSRR ostatecznie obnażyła ideologiczne pojmowanie równości w UE. W imię równości nikt nie odważył się bowiem zaprotestować wobec głosu eurodeputowanego, który wygłosił mowę pochwalną na cześć ZSRR.