W przyszłości – bo od razu podjęliśmy decyzję, że festiwal będzie cykliczny – będziemy zapewne zapraszać twórców filmów z ostatnich dwóch lat, ale chyba zostawiając furtkę dla filmów wcześniej do tego festiwalu niezgłoszonych, z lat wcześniejszych – albo też o ile nie były to filmy zgłoszone do innych festiwalów. Filmy polskie – to oczywiście znaczy, że musi być polski reżyser czy producent, ale mogą one opowiadać o sporcie w kontekście międzynarodowym lub innych krajów.
W polityce międzynarodowej na naszych oczach spełnia się chińskie przekleństwo: „Obyś żył w ciekawych czasach”. Oto minister obrony Ukrainy w wywiadzie dla „Financial Times” zarzuca Niemcom blokowanie zakupu broni przez Kijów w ramach NATO.
„Nie lekceważyłbym afery politycznej, która rozpoczęła się ujawnieniem przez francuską gazetę o profilu liberalno-lewicowym „Libération” bardzo niewygodnych faktów dla dwóch kluczowych instytucji UE oraz największej i najbardziej finansowanej przez Unię partii politycznej na poziomie europejskim”.
Sąd Okręgowy w Krakowie utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji skazujący Macieja Maleńczuka za naruszenie nietykalności cielesnej działacza pro-life. Muzyk został wcześniej skazany przez Sąd Rejonowy na zapłatę grzywny, zadośćuczynienia i pokrycie kosztów postępowania. Pokrzywdzonego reprezentowali prawnicy Instytutu Ordo Iuris.
Przy okazji okrągłej rocznicy rozwiązania Związku Sowieckiego w mediach rosyjskich pojawiło się wiele artykułów i programów. Choćby dokument, w którym głos zabiera sam Władimir Putin. I nie powtarza tylko słynnych słów, że upadek ZSRS był wielką katastrofą, ale też mówi, że w tych mrocznych czasach było tak źle, że nawet on, oficer wywiadu KGB, musiał dorabiać na życie jeżdżąc taksówką. Kolejne kłamstwo, kolejny mit pielęgnowany od dwóch dekad. Co naprawdę robił wtedy Putin? I czy faktycznie nie miał z czego żyć w tej „nowej” demokratycznej Rosji?
Białoruś nadal jest cierniem w ciele Europy. Od miesięcy Białoruś Łukaszenki realizuje swoje agresywne plany spowodowania napływu migrantów do trzech państw członkowskich Unii Europejskiej: Polski, Łotwy i Litwy. Kryzys ten osiągnął teraz katastrofalne rozmiary, ale Białoruś pod rządami autorytarnego prezydenta Aleksandra Łukaszenki kontynuuje swoją antypolską i antyzachodnią politykę.
Wszędzie płacz, wycie, okrzyki wściekłości i bezsilności, warkot wozów bojowych, hałas wściekłej walki, huk wybuchających dookoła petard i wycie syren bojowych skotów, migotanie świateł i głośne ustawiczne okrzyki Łodzian: „gestapo! gestapo!”. (…) Ruszyliśmy w nowy niebezpieczny świat, w powietrzu wisiał dym z właśnie wystrzeliwanych petard z gazem łzawiącym i ten potworny huk, łomot miarowo uderzanych pał o tarcze zbliżających się oddziałów-falangi ZOMO, krzyki i wrzaski ludzkie. Piekło…
Akurat w niedzielę, 13 grudnia, byłem umówiony z Jerzym Borucem z Ogólnopolskiego Komitetu Obrony Więzionych za Przekonania (KOWP). Warto podkreślić, że nawet w czasie „Wiosny Solidarności” Romuald Szeremietiew, Tadeusz Stański, Leszek Moczulski i inni działacze KPN siedzieli w więzieniach! Do spotkania oczywiście nie doszło, telefony milczały, na ulicach były wojskowe skoty i patrole – i tak zaczęła się „wojna jaruzelsko-polska”, jak to wtedy określano.
Na premierze obecne były „złotka” czyli mistrzynie Europy z pierwszej dekady tego wieku: Dominika Leśniewicz (2003) i Małgorzata Glinka (2003 i 2005), których wypowiedzi znalazły się w albumie. Dominika Leśniewicz powiedziała: „Miałam tremę zdecydowanie większą niż na boisku, było to dla mnie wielkie przeżycie. Album jest fantastyczną opowieścią pisana fotografią”. A oto opinia Małgorzaty Glinki: „Zostały po nas historie, zdjęcia – ważne, by młode pokolenie mogło je zobaczyć”.
Brak równego dostępu rodziców dzieci martwo urodzonych do świadczeń socjalnych pozostaje od lat nierozwiązanym problemem. Instytut Ordo Iuris przedstawił opinię do projektu Ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych, który może rozwiązać tę naglącą kwestię. Prawnicy postulują, aby materia projektowanych regulacji objęła także kwestię dzieci martwo urodzonych na wczesnym etapie ciąży, których płci nie ustalono. Priorytetową zmianą umożliwiającą uzyskanie świadczeń socjalnych przez rodziców takich dzieci jest modyfikacja treści przepisów Prawa o aktach stanu cywilnego, tak, by możliwe było sporządzenie aktu urodzenia z adnotacją o martwym urodzeniu, gdy płeć dziecka nie była możliwa do ustalenia.
Niestety, ostatnie szaleństwo (nie pierwsze niestety i boję się, że nie ostatnie) Unii Europejskiej przyjemne nie jest. Wręcz przeciwnie. Chodzi o decyzję w imieniu Komisji Europejskiej pani komisarz z Malty Heleny Dali odnośnie do wprowadzenia podręcznika słów i pojęć, których używać nie wolno. Dlaczego? Żeby nie denerwować muzułmanów i mniejszości seksualnych. Jednak nie chodzi o język turystów z Europy Zachodniej, w tym Polski, udających się do Egiptu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich czy Kataru, tylko o język używany u nas, na Starym Kontynencie, w naszej „Rodzinnej Europie” (by użyć tutaj tytułu książki Czesława Miłosza).
13 grudnia rano cała Polska się dowiedziała że jest wprowadzony stan wojenny. Zamiast teleranka był generał w ciemnych okularach bredzący cos o zagrożeniu przez jakichś imperialistów itp.. Tak to wyglądało z perspektywy nastolatka którym wtedy byłem. Stan wojenny, tylko z kim walczono? Przeciw komu wytoczono te transportery opancerzone i czołgi? Z kim toczono wojnę?
Dziś nieco odpoczniemy od recenzji i zajmiemy się tym czego Grafzero vlog literacki... nie przeczytałem. Zabieram Was w Bookshelf toor wstydu!
Prezydent miasta stołecznego Warszawy zaliczył kolejna wtopę. Tak bardzo chciał zablokować Marsz Niepodległości że wspomógł się nawet rozgrzanym sądem. Na jego nieszczęście Marsz został wzięty pod patronat państwowy. Więc co robi?
Ustępująca kanclerz dostała owacje na stojąco od całego Bundestagu, łącznie z postkomunistami i nową koalicją (wyjątkiem była prawicowa ,antyemigracyjna i eurosceptyczna Alternatywa dla Niemiec), co nie zmienia faktu, że ten wyraz uznania dla siedzącej na trybunie honorowej Merkel (nie jest posłem do Bundestagu, bo nie kandydowała) był tylko gestem „na otarcie łez”.
Osobiście dość szybko po 1989 zacząłem się zastanawiać, jak to jest, że autorzy ze stanu wojennego nie ponoszą odpowiedzialności za swe winy. A im dalej od upadku PRL było, tym bardziej byłem zdziwiony obroną autorów tego zbrodniczego aktu przez tych, którzy mieli być ostoją demokracji z ramienia antykomunistycznej opozycji. Wtedy nie było jeszcze internetu. Nie było żadnych powszechnie dostępnych platform społecznościowych. Wtedy była Gazeta Wyborcza i kilka innych pokrewnych tytułów. Jakże łatwo było prać umysły zwykłym ludziom przez cichych wielbicieli generała i agenturę komunistyczną.
Z europejskiej siedziby ONZ w Genewie rzut beretem, a dokładnie niespełna godzinę drogi autostradą do Morges. To miasto położone we frankofońskiej części Szwajcarii kojarzyć się nam, Polakom, powinno z jednym: Ignacym Janem Paderewskim. Tutaj miał okazałą willę, tu mieszkał, komponował, działał zakładając z Henrykiem Sienkiewiczem, Władysławem Mickiewiczem, Marią Curie-Skłodowską czy błogosławioną Urszulą Ledóchowską Komitet Veveyski w okresie I wojny światowej.
Lewica nigdy nie zbuduje „Nowego Wspaniałego Świata”. Podczas prób realizacji swoich utopii narobi jednak niezłego bałaganu a może i zostawi za sobą masę trupów. Także trupów swoich sympatyków i aktywistów.
Wczoraj, 9 grudnia, ława przysięgłych w Chicago uznała Smolletta winnym wprowadzenia w błąd organów ścigania. Grożą mu trzy lata więzienia.
Polityka to sfera rozumu, a nie serca. Polityka międzynarodowa – tym bardziej. Polityka imigracyjna – dokładnie tak samo. Polityka i politycy mogą oczywiście odwoływać się do emocji. Przy czym nie zawsze należy to traktować w aspekcie negatywnym jako swoiste paliwo wyborcze, ale także w aspekcie pozytywnym: w sensie pobudzenia ludzi do działania, patriotycznego zrywu, zaangażowania obywatelskiego.