[Tylko u nas] Grzegorz Kuczyński: Judaszowe petroruble, czyli lista zachodnich sprzedawczyków

Po co wydawać miliardy na rakiety i ryzykować wielką wojnę (która zakończyłaby się spektakularnym końcem kleptokracji putinowskiej), skoro można polityczne cele osiągać dużo mniejszym nakładem środków. Rosja już od XVIII w. sprawnie używa narzędzia kupowania członków zachodnich elit. Korzyści czasem bywają większe, niż zbrojna napaść na sąsiada, a i koszty niewielkie. Za wszystkie pensje Schroederów, Fillonów i Lipponenów razem wzięte niewiele by się udało zbudować nowych rakiet czy okrętów. A i tak w starciu z NATO i USA by to niewiele pomogło.
szyb naftowy [Tylko u nas] Grzegorz Kuczyński: Judaszowe petroruble, czyli lista zachodnich sprzedawczyków
szyb naftowy / Pixabay.com

Akurat na Święta Bożego Narodzenia gruchnęła wieść, że były premier Francji Francois Fillon został wybrany do rady dyrektorów rosyjskiej spółki Sibur. To największa petrochemiczna firma w Rosji. Niegdyś kontrolowana przez Gazprom, potem przejęta przez prywatnego biznesmena, którego jednak szybko wysiudano ze spółki, a jego miejsce zajęli – też prywatni, a jakże – biznesmeni. Tyle że to Leonid Michelson i Giennadij Timczenko. Obaj związani z największym prywatnym koncernem gazowym Novatek. Michelson uważany za najbogatszego Rosjanina, Timczenko nazywany „skarbnikiem Putina”. Nie trzeba chyba więcej tłumaczyć. Posada Fillona niby w prywatnej firmie, ale jednak na polecenie Kremla.

 

Opłacalna rusofilia

Fillon był premierem Francji w latach 2007-2012. Wtedy to ówczesny prezydent Francji Nicolas Sarkozy zadbał o korzystne dla Moskwy warunki pokoju z Gruzją, po agresji Rosji na ten kraju w sierpniu 2008. W 2017 roku Fillon wystartował jako kandydat Republikanów w wyborach prezydenckich. Dostał 20 proc. głosów, przegrywając nie tylko z Macronem, ale też Le Pen. W czasie kampanii otwarcie wzywał do „odnowienia szczerych i trwałych stosunków” z Putinem; porównał okupację Krymu do realizacji „prawa narodów do samostanowienia”; wielokrotnie nazywał sankcje wobec Rosji „bezsensownymi”, opowiadał się za ich zniesieniem i obiecał, że w razie wygranej ułatwi to. Fillon po fiasku starań o prezydenturę w 2017 roku założył firmę doradczą Apteras. Znalazł się w centrum dwóch skandali korupcyjnych. Najpierw wyszło na jaw, że zaaranżował spotkanie libańskiego miliardera z Putinem za 50 tys. dolarów, a następnie, że jego żona figurowała jako jego asystentka, gdy pracował w parlamencie, ale nic nie robiła, pobierając tylko pensję. Sąd ukarał w czerwcu 2020 r. Fillona grzywną i 5 latami więzienia (z czego trzy w zawieszeniu) oraz zakazał mu pełnienia funkcji publicznych przez 10 lat. Polityk złożył apelację i sprawa wciąż się toczy. Korupcyjne zarzuty nie przeszkodziły (może wręcz przeciwnie) zyskać Fillonowi posad już w dwóch dużych firmach rosyjskich – zresztą widać od dawna, że ten polityk cieszy się specjalnymi względami Putina. Wszak rzadko się zdarza, by były premier był podejmowany przez prezydenta Rosji w towarzystwie doradcy ds. polityki zagranicznej i by był ten fakt nagłaśniany przez Kreml. A tak było z wizytą Fillona w rezydencji Putina w Nowo-Ogariowie w 2018 roku.

Te kontakty skomercjalizowały się jednak dopiero w kończącym się roku. Dziś słyszymy o posadzie w Siburze, ale już w czerwcu Zarubieżnieft, spółka państwowa zajmująca się poszukiwaniem i zagospodarowaniem pól naftowych w Rosji i za granicą, a także operacjami w zakresie dostaw sprzętu technologicznego, potwierdziła, że Fillon zasiadł w jej radzie dyrektorów. Zresztą Francuz nie jest, rzecz jasna, jedynym byłym zachodnim urzędnikiem wysokiego szczebla, jaki trafił na listę płac rosyjskich firm lojalnych wobec Kremla. W czerwcu 2021 w radzie dyrektorów największego rosyjskiego koncernu naftowego Rosnieft zasiadła była szefowa MSZ Austrii Karin Kneissl, związana wcześniej z Wolnościową Partią Austrii (FPÖ). Była szefowa dyplomacji austriackiej jest jednym z dyrektorów niezależnych w 11-osobowej radzie, której przewodniczącym, pozostaje – od 2017 roku - były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder (zarabia na tym stanowisku jakieś 600 000 dolarów rocznie). Innym niemieckim członkiem rady jest Matthias Warnig, były oficer wywiadu Stasi, od wielu lat związany z Putinem. Zresztą obaj Niemcy zasiadający w radzie dyrektorów Rosniefti, jednocześnie pełnią kluczowe role w Nord Stream 2. Matthias Warnig jest szefem spółki budującej gazociąg, a Schroeder szefem jej rady.

Skoro zaś mowa o Nord Stream 2, to jakoś tak się dziwnie składa, że politycy z krajów wspierających i zaangażowanych w projekt, dostają synekury w rosyjskich firmach. Chodzi nie tylko o Niemców, ale też Austriaków. Była mowa o Kneissl, a przecież jest też Wolfgang Schüssel. Kiedyś był szefem Austriackiej Partii Ludowej (ÖVP) i kanclerzem Austrii. Obecnie zasiada w radzie dyrektorów rosyjskiego koncernu Lukoil. Wcześniej na rosyjską listę płac trafili Finowie. Były premier Paavo Lipponen (konsultant Nord Stream i Nord Stream 2) oraz sekretarz socjaldemokratów Antton Rennholm (poprzez swoją firmę konsultingową otrzymał przelewy w wysokości 200 000 euro za prace przy projekcie South Stream w latach 2011-2013). To są te tylko bardziej znane nazwiska. A przecież jest też cała masa polityków i urzędników średniego szczebla, którzy ze stanowisk w swych krajach czy w UE przeniosła się bezpośrednio do firm lobbingowych opłacanych przez Gazprom, jak Peter Guilford, Gregor Kreuzhuber czy Peter Witt.

 

Rosyjska szuflada z zachodnimi politykami

Rosja wykorzystuje ich kontakty personalne, znajomość administracji i prawa europejskiego, wreszcie wciąż znaczne wpływy polityczne w krajach, z których pochodzą (widać to zwłaszcza na przykładzie Schroedera czy Fillona), aby realizować swe cele polityczne i ekonomiczne. Jak dotąd Moskwie to wcale nieźle wychodzi, czego najlepszym przykładem Nord Stream 2. Aktywność takich polityków ma też wpływ na postawę aktualnie rządzących w Berlinie, Wiedniu, Helsinkach czy Paryżu.


 

POLECANE
Wiadomości
W Gdańsku dobre nastroje mimo przegranej na koniec sezony. Lechia zostaje w Ekstraklasie

W sobotni wieczór na Polsat Plus Arenie w Gdańsku odbył się ostatni mecz sezonu Ekstraklasy, w którym Lechia Gdańsk podejmowała GKS Katowice. Choć gospodarze przegrali 2:3, nastroje w Gdańsku były wyraźnie pozytywne – Lechia utrzymała się w lidze, a stadion wypełnił się blisko 15 tysiącami kibiców, którzy nie szczędzili gardła.

Szwajcarski dostawca energii pozywa Niemcy. Chodzi o przedwczesne zamknięcie elektrowni węglowej z ostatniej chwili
Szwajcarski dostawca energii pozywa Niemcy. Chodzi o przedwczesne zamknięcie elektrowni węglowej

Szwajcarska spółka energetyczna Azienda Elettrica Ticinese (AET) domaga się od rządu Niemiec 85 milionów euro odszkodowania. Powód? Przedwczesne zamknięcie elektrowni węglowej Trianel w Lünen, w której AET miała 16% udziałów. Sprawa trafiła do Międzynarodowego Centrum Rozstrzygania Sporów Inwestycyjnych (ICSID) w Waszyngtonie.

Trzaskowski u Mentzena za likwidacją TVP Info i przeciwko nowym podatkom z ostatniej chwili
Trzaskowski u Mentzena za likwidacją TVP Info i przeciwko nowym podatkom

Przeciwny nowym podatkom i ograniczeniom w obrocie gotówkowym, ale za likwidacją TVP Info - to niektóre z deklaracji, jakie złożył kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski podczas sobotniej rozmowy ze Sławomirem Mentzenem w jego mediach społecznościowych.

Europejski Zielony Ład jest konsekwentnie wdrażany. Anna Bryłka odpowiada Trzaskowskiemu z ostatniej chwili
"Europejski Zielony Ład jest konsekwentnie wdrażany". Anna Bryłka odpowiada Trzaskowskiemu

Kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski zapewniał w trakcie jednej z debat, że "już nie ma Europejskiego Zielonego Ładu, dlatego, że w tej chwili zmienił się świat". Do tych słów krótko odniosła się europoseł Konfederacji, Anna Bryłka. 

Ekstraklasa: Lech Poznań mistrzem Polski z ostatniej chwili
Ekstraklasa: Lech Poznań mistrzem Polski

Lech Poznań wygrywając w ostatniej kolejce ekstraklasy z Piastem Gliwice 1:0 został piłkarskim mistrzem Polski.

Komunikat dla mieszkańców Gdańska z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Gdańska

Ważna informacja dla mieszkańców Gdańska: już w najbliższy czwartek 29 maja rusza remont al. Rzeczypospolitej. Mieszkańcy muszą przygotować się na zmiany w organizacji ruchu i komunikacji miejskiej.

Niemcy przywrócą zasadniczą służbę wojskową? Boris Pistorius zabiera głos z ostatniej chwili
Niemcy przywrócą zasadniczą służbę wojskową? Boris Pistorius zabiera głos

Niemcy mogą przywrócić obowiązkową służbę wojskową, jeśli zmodernizowany system ochotniczy nie spełni celów rekrutacyjnych - powiedział minister obrony Boris Pistorius w sobotę w wywiadzie dla Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung.

Karol Nawrocki: Przy wsparciu Solidarności odrzucimy ekoterroryzm z ostatniej chwili
Karol Nawrocki: Przy wsparciu Solidarności odrzucimy ekoterroryzm

- Przy wsparciu Solidarności odrzucimy ekoterroryzm, ekoszaleństwo Zielonego Ładu i wrócimy do normalności - powiedział kandydat na prezydenta Karol Nawrocki na sobotnim wiecu w Rybniku.

Kazik Staszewski chory. To zdjęcie zaniepokoiło fanów Wiadomości
Kazik Staszewski chory. To zdjęcie zaniepokoiło fanów

Kazik Staszewski, lider zespołu Kult, przekazał niepokojącą informację o swoim stanie zdrowia. Na swoim Instagramie zamieścił zdjęcie ze szpitala. Okazuje się, że artysta nie jest w najlepszej kondycji.

Trzaskowski podda się testom na obecność narkotyków? Jest odpowiedź kandydata KO z ostatniej chwili
Trzaskowski podda się testom na obecność narkotyków? Jest odpowiedź kandydata KO

W sobotę Rafał Trzaskowski odniósł się do propozycji Karola Nawrockiego, aby obaj politycy poddali się testom na obecność substancji psychoaktywnych w organizmie.

REKLAMA

[Tylko u nas] Grzegorz Kuczyński: Judaszowe petroruble, czyli lista zachodnich sprzedawczyków

Po co wydawać miliardy na rakiety i ryzykować wielką wojnę (która zakończyłaby się spektakularnym końcem kleptokracji putinowskiej), skoro można polityczne cele osiągać dużo mniejszym nakładem środków. Rosja już od XVIII w. sprawnie używa narzędzia kupowania członków zachodnich elit. Korzyści czasem bywają większe, niż zbrojna napaść na sąsiada, a i koszty niewielkie. Za wszystkie pensje Schroederów, Fillonów i Lipponenów razem wzięte niewiele by się udało zbudować nowych rakiet czy okrętów. A i tak w starciu z NATO i USA by to niewiele pomogło.
szyb naftowy [Tylko u nas] Grzegorz Kuczyński: Judaszowe petroruble, czyli lista zachodnich sprzedawczyków
szyb naftowy / Pixabay.com

Akurat na Święta Bożego Narodzenia gruchnęła wieść, że były premier Francji Francois Fillon został wybrany do rady dyrektorów rosyjskiej spółki Sibur. To największa petrochemiczna firma w Rosji. Niegdyś kontrolowana przez Gazprom, potem przejęta przez prywatnego biznesmena, którego jednak szybko wysiudano ze spółki, a jego miejsce zajęli – też prywatni, a jakże – biznesmeni. Tyle że to Leonid Michelson i Giennadij Timczenko. Obaj związani z największym prywatnym koncernem gazowym Novatek. Michelson uważany za najbogatszego Rosjanina, Timczenko nazywany „skarbnikiem Putina”. Nie trzeba chyba więcej tłumaczyć. Posada Fillona niby w prywatnej firmie, ale jednak na polecenie Kremla.

 

Opłacalna rusofilia

Fillon był premierem Francji w latach 2007-2012. Wtedy to ówczesny prezydent Francji Nicolas Sarkozy zadbał o korzystne dla Moskwy warunki pokoju z Gruzją, po agresji Rosji na ten kraju w sierpniu 2008. W 2017 roku Fillon wystartował jako kandydat Republikanów w wyborach prezydenckich. Dostał 20 proc. głosów, przegrywając nie tylko z Macronem, ale też Le Pen. W czasie kampanii otwarcie wzywał do „odnowienia szczerych i trwałych stosunków” z Putinem; porównał okupację Krymu do realizacji „prawa narodów do samostanowienia”; wielokrotnie nazywał sankcje wobec Rosji „bezsensownymi”, opowiadał się za ich zniesieniem i obiecał, że w razie wygranej ułatwi to. Fillon po fiasku starań o prezydenturę w 2017 roku założył firmę doradczą Apteras. Znalazł się w centrum dwóch skandali korupcyjnych. Najpierw wyszło na jaw, że zaaranżował spotkanie libańskiego miliardera z Putinem za 50 tys. dolarów, a następnie, że jego żona figurowała jako jego asystentka, gdy pracował w parlamencie, ale nic nie robiła, pobierając tylko pensję. Sąd ukarał w czerwcu 2020 r. Fillona grzywną i 5 latami więzienia (z czego trzy w zawieszeniu) oraz zakazał mu pełnienia funkcji publicznych przez 10 lat. Polityk złożył apelację i sprawa wciąż się toczy. Korupcyjne zarzuty nie przeszkodziły (może wręcz przeciwnie) zyskać Fillonowi posad już w dwóch dużych firmach rosyjskich – zresztą widać od dawna, że ten polityk cieszy się specjalnymi względami Putina. Wszak rzadko się zdarza, by były premier był podejmowany przez prezydenta Rosji w towarzystwie doradcy ds. polityki zagranicznej i by był ten fakt nagłaśniany przez Kreml. A tak było z wizytą Fillona w rezydencji Putina w Nowo-Ogariowie w 2018 roku.

Te kontakty skomercjalizowały się jednak dopiero w kończącym się roku. Dziś słyszymy o posadzie w Siburze, ale już w czerwcu Zarubieżnieft, spółka państwowa zajmująca się poszukiwaniem i zagospodarowaniem pól naftowych w Rosji i za granicą, a także operacjami w zakresie dostaw sprzętu technologicznego, potwierdziła, że Fillon zasiadł w jej radzie dyrektorów. Zresztą Francuz nie jest, rzecz jasna, jedynym byłym zachodnim urzędnikiem wysokiego szczebla, jaki trafił na listę płac rosyjskich firm lojalnych wobec Kremla. W czerwcu 2021 w radzie dyrektorów największego rosyjskiego koncernu naftowego Rosnieft zasiadła była szefowa MSZ Austrii Karin Kneissl, związana wcześniej z Wolnościową Partią Austrii (FPÖ). Była szefowa dyplomacji austriackiej jest jednym z dyrektorów niezależnych w 11-osobowej radzie, której przewodniczącym, pozostaje – od 2017 roku - były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder (zarabia na tym stanowisku jakieś 600 000 dolarów rocznie). Innym niemieckim członkiem rady jest Matthias Warnig, były oficer wywiadu Stasi, od wielu lat związany z Putinem. Zresztą obaj Niemcy zasiadający w radzie dyrektorów Rosniefti, jednocześnie pełnią kluczowe role w Nord Stream 2. Matthias Warnig jest szefem spółki budującej gazociąg, a Schroeder szefem jej rady.

Skoro zaś mowa o Nord Stream 2, to jakoś tak się dziwnie składa, że politycy z krajów wspierających i zaangażowanych w projekt, dostają synekury w rosyjskich firmach. Chodzi nie tylko o Niemców, ale też Austriaków. Była mowa o Kneissl, a przecież jest też Wolfgang Schüssel. Kiedyś był szefem Austriackiej Partii Ludowej (ÖVP) i kanclerzem Austrii. Obecnie zasiada w radzie dyrektorów rosyjskiego koncernu Lukoil. Wcześniej na rosyjską listę płac trafili Finowie. Były premier Paavo Lipponen (konsultant Nord Stream i Nord Stream 2) oraz sekretarz socjaldemokratów Antton Rennholm (poprzez swoją firmę konsultingową otrzymał przelewy w wysokości 200 000 euro za prace przy projekcie South Stream w latach 2011-2013). To są te tylko bardziej znane nazwiska. A przecież jest też cała masa polityków i urzędników średniego szczebla, którzy ze stanowisk w swych krajach czy w UE przeniosła się bezpośrednio do firm lobbingowych opłacanych przez Gazprom, jak Peter Guilford, Gregor Kreuzhuber czy Peter Witt.

 

Rosyjska szuflada z zachodnimi politykami

Rosja wykorzystuje ich kontakty personalne, znajomość administracji i prawa europejskiego, wreszcie wciąż znaczne wpływy polityczne w krajach, z których pochodzą (widać to zwłaszcza na przykładzie Schroedera czy Fillona), aby realizować swe cele polityczne i ekonomiczne. Jak dotąd Moskwie to wcale nieźle wychodzi, czego najlepszym przykładem Nord Stream 2. Aktywność takich polityków ma też wpływ na postawę aktualnie rządzących w Berlinie, Wiedniu, Helsinkach czy Paryżu.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe