Doszło do tego pomimo konfliktu z Pałacem Buckingham. Chodzi o dzieci księcia Harry’ego i Meghan Markle

Urodzony w 2019 r. Archie na początku nazywany był tytułem mistrza „Master”. Jest to tradycyjne określenie, jakie nadaje się synom książąt. Po śmierci królowej Elżbiety II władzę przejął ojciec Harry’ego, król Karol III. W związku z tym wnuki króla – Archie i Lilibet – dostały tytuły księcia i księżniczki.
– Tytuły dla dzieci są ich prawem „urodzenia”, odkąd ich dziadek został monarchą. Ta sprawa została uregulowana już jakiś czas temu i jest tutaj zgoda Pałacu Buckingham – wyjaśniał rzecznik księcia i księżnej Sussex.
Sprawa wywołała wiele kontrowersji
Nie wszystkim spodobał się fakt nadania Archiemu i Lilibet tytułów książęcych. Wcześniej bowiem małżonkowie nie byli pewni, czy postąpią w taki właśnie sposób. Wyjaśniali, że ich dzieci powinny mieć „normalne życie”, z dala od „królewskiego” zgiełku. Dodatkowo w 2020 r. sami informowali, że planują wycofać się z pełnienia oficjalnych funkcji w rodzinie królewskiej.
Przypomnijmy, że dzieci Meghan i Harry’ego są aktualnie szóste i siódme w kolejce do tronu. W czwartek na stronie internetowej Pałacu Buckingham zaktualizowano linię sukcesji. Od teraz 3-letni Archie i roczna Lilibet będą wymieniani jako książę Archie z Sussex i księżniczka Lilibet z Sussex.
Konflikt z Pałacem Buckingham
W ubiegłym roku na Netfliksie ukazał się dokument mówiący o skomplikowanym życiu małżonków, którzy zakończyli z hukiem swoje relacje z rodziną królewską. W materiale przedstawiono wiele niewygodnych faktów dotyczących rodzinnych afer i problemów. Poruszono także wątek rasizmu. Dokument przyczynił się do pogorszenia relacji Harry’ego i Meghan z całą rodziną.