Marek Lewandowski w Radiu Gdańsk: Rewolucja w umowach na czas określony to krok w kierunku niedyskryminowania pracowników

– Nadrzędną zasadą w Kodeksie pracy, ale też w ogóle w prawie jest brak dyskryminacji. Jak można było dochować tego nadrzędnego przepisu, jeżeli nie było kryteriów, które pozwoliłyby ocenić, czy nieprzedłużenie temu czy innemu pracownikowi umowy o pracę ma tę funkcję dyskryminującą, czy nie. Do tej pory w umowach na czas nieokreślony trzeba było uzasadnić rozwiązanie umowy. Teraz przy rozwiązaniu umowy na czas określony też będzie trzeba to zrobić – przekonywał wczoraj na antenie Radia Gdańsk Marek Lewandowski, rzecznik prasowy KK NSZZ „Solidarność”.
Marek Lewandowski, rzecznik Komisji Krajowej NSZZ
Marek Lewandowski, rzecznik Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" / fot. M. Żegliński

Wczoraj na antenie Radia Gdańsk w audycji „Ludzie i Pieniądze” Iwona Wysocka rozmawiała z Markiem Lewandowskim, rzecznikiem KK NSZZ „Solidarność”, oraz Tomaszem Limonem, prezesem Pracodawców Pomorza.

Rewolucyjna zmiana

O wchodzących w życie w kwietniu tego roku zmianach w Kodeksie pracy Marek Lewandowski powiedział:

Zmianą rewolucyjną jest ta dotycząca umów na czas określony. Umowy te praktycznie zrównują się z umowami na czas nieokreślony. Nadrzędną zasadą w Kodeksie pracy, ale też w ogóle w prawie jest brak dyskryminacji. Jak można było dochować tego nadrzędnego przepisu, jeżeli nie było kryteriów, które pozwoliłyby ocenić, czy nieprzedłużenie temu czy innemu pracownikowi umowy o pracę ma tę funkcję dyskryminującą, czy nie. Do tej pory w umowach na czas nieokreślony trzeba było uzasadnić rozwiązanie umowy. Teraz przy rozwiązaniu umowy na czas określony też będzie trzeba to zrobić. Rewolucja w umowach na czas określony jest więc krokiem w kierunku niedyskryminowania pracowników.

Marek Lewandowski przekonywał, że jest to dobre rozwiązanie nie tylko dla pracowników, ale również dla uczciwych pracodawców:

Jeżeli nie przedłużam umowy, bo skończyła się praca, i nie biorę w miejsce poprzedniego pracownika innej osoby, to nie ma najmniejszego problemu. Pracodawca jest w stanie uzasadnić to i przed sądem. Gorzej w sytuacji, gdy się wymienia pracowników, w miejsce jednego zaraz do tej samej pracy, na to samo stanowisko bierze się następnego. Wówczas mamy do czynienia z oceną jego pracy. Dla sprawdzenia pracownika mamy okres próbny, który może być stosunkowo długi. Natomiast już dalsze zatrudnienie to jest już kwestia oceny. I jeżeli mamy mieć narzędzia przeciwdziałające dyskryminacji pracowników, to ta zmiana jest naturalną konsekwencją. Mam też nadzieję, że pracodawcy nie będą już tak chętnie korzystali z umów na czas określony, bo tak naprawdę uprawnienia pracownika i pracodawcy przy umowie na czas nieokreślony są dużo lepsze i dużo bardziej przewidywalne. 

„Kryzysy niczego nas nie uczą”

Podczas audycji rozmawiano także o międzynarodowej sytuacji ekonomicznej. Zdaniem Marka Lewandowskiego Polacy mają czego się obawiać, ponieważ niedawny upadek dużego banku amerykańskiego Silicon Valley Bank przypomina sytuację związaną z kryzysem w latach 2007 i 2008.

– To ma zawsze znaczenie globalne. Poprzednie kryzysy nauczyły nas, że poprzednie kryzysy niczego nas nie uczą. Słyszę bardzo dużo zapewnień i uspokojeń, szczególnie od urzędników unijnych, i jestem coraz mniej spokojny. Pamiętam, że w 2007 i 2008 roku takie zapewnienia też płynęły i brzmiały bardzo podobnie. Internet wszystko pamięta, wystarczy odtworzyć tamte uspokajające wypowiedzi, zobaczyć, co się wtedy stało, i porównać z dzisiejszymi wypowiedziami. Mamy czego się obawiać. Krótkoterminowo już za to płacimy. Złotówka się osłabiła, nasze indeksy poleciały w dół. Widać dużą nerwowość, a ona nie bierze się znikąd – ocenił Lewandowski. – W 2007 roku gospodarka miała się lepiej. My jesteśmy po kryzysie covidowym, jesteśmy ogarnięci kryzysem energetycznym, mamy wojnę na terenie Europy. Nie wiemy, jak wyglądają budżety poszczególnych państw. Można domniemywać, że jest dużo ukrytych długów. Najczęściej te systemy są ratowane przed budżety państwowe. Jeśli te budżety są w złej kondycji, to nie wiemy, czy kolejna interwencja na tym rynku jest możliwa

– zaznaczył Marek Lewandowski.

 


 

POLECANE
Samuel Pereira: Donald Tusk na powitanie skapitulował przed Friedrichem Merzem tylko u nas
Samuel Pereira: Donald Tusk na powitanie skapitulował przed Friedrichem Merzem

Wizyta kanclerza Niemiec w Polsce, pierwsza od objęcia przez niego urzędu, miała być szansą na odświeżenie relacji i symboliczne domknięcie starych spraw. Zamiast tego przyniosła jednoznaczne potwierdzenie – zarówno ze strony Berlina, jak i Warszawy – że temat reparacji wojennych dla Polski został definitywnie zamknięty.

Pakistan: Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych po ataku ze strony Indii Wiadomości
Pakistan: Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych po ataku ze strony Indii

Jak przekazało pakistańskie wojsko liczba ofiar śmiertelnych po ataku ze strony Indii wzrosła do 31 osób. Wzrosła także liczba rannych - z 46 do 57 osób.

Jest list pracowników Wojskowego Biura Historycznego w obronie prof. Sławomira Cenckiewicza z ostatniej chwili
Jest list pracowników Wojskowego Biura Historycznego w obronie prof. Sławomira Cenckiewicza

Profesor Sławomir Cenckiewicz ma usłyszeć zarzuty w związku z przedstawieniem opinii publicznej sprawy tzw. "Linii Tuska" czyli planów "obrony" RP na linii Wisły, co oznacza oddanie w przypadku rosyjskiej inwazji wschodnich terenów Polski. Dokumenty zostały wcześniej odtajnione przez MON Błaszczaka, a kierowane przez prof. Sławomira Cenckiewicza WBH pełniło jedynie funkcję wykonawczą wobec decyzji MON.

Atak siekierą na Uniwersytecie Warszawskim. Jest ofiara śmiertelna Wiadomości
Atak siekierą na Uniwersytecie Warszawskim. Jest ofiara śmiertelna

Na terenie kampusu Uniwersytetu Warszawskiego doszło do zabójstwa. Jak przekazał prokurator Piotr Skiba ofiarą jest portierka, która została zaatakowana siekierą. Policja zatrzymała podejrzanego.

Tłumy na spotkaniu z Karolem Nawrockim: Nie możemy mieć prezydenta, który jest zastępcą lokaja Wiadomości
Tłumy na spotkaniu z Karolem Nawrockim: Nie możemy mieć prezydenta, który jest zastępcą lokaja

Obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki odwiedził w środę Płock. Podczas spotkania z wyborcami poruszył m.in. tematy bezpieczeństwa oraz nielegalnej imigracji.

W Holandii spadł deszcz szklanych cząstek z płonących paneli słonecznych. Będziemy zbierać tygodniami Wiadomości
W Holandii spadł "deszcz" szklanych cząstek z płonących paneli słonecznych. "Będziemy zbierać tygodniami"

W niedzielę w Dongen w Holandii wybuchł pożar, w wyniku którego stanęły w płomieniach tysiące paneli słonecznych. Odłamki szkła spadały na wioski i pola oddalone o wiele kilometrów.

Nie żyje znany muzyk DJ Hazel Wiadomości
Nie żyje znany muzyk DJ Hazel

Jak poinformował portal TVP3 Bydgoszcz, nie żyje DJ Hazel. Znany polski muzyk miał 44 lata. Policja znalazła jego ciało w samochodzie nad jeziorem w Skępem.

SDP protestuje przeciwko postawieniu szefa KRRiT Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu Wiadomości
SDP protestuje przeciwko postawieniu szefa KRRiT Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu

Przedstawiamy w całości stanowisko Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich ws. postawienia szefa KRRiT Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Śródtytuły i podkreślenia od redakcji.

Fragmenty sondy mogą spaść na na Polskę. Jest komunikat POLSA pilne
Fragmenty sondy mogą spaść na na Polskę. Jest komunikat POLSA

Fragmenty radzieckiej sondy COSMOS 482 spadną po 53 latach na ziemię. Niektóre z nich mogą spaść na Polskę. POLSA wydała komunikat w tej sprawie.

Vance: Rosja żąda zbyt wiele w sprawie zakończenia wojny z Ukrainą z ostatniej chwili
Vance: Rosja żąda zbyt wiele w sprawie zakończenia wojny z Ukrainą

Rosja żąda zbyt wiele, ale nie powiedziałbym, że nie jest zainteresowana zakończeniem wojny z Ukrainą - oświadczył w środę wiceprezydent USA J.D. Vance podczas spotkania Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa w Waszyngtonie.

REKLAMA

Marek Lewandowski w Radiu Gdańsk: Rewolucja w umowach na czas określony to krok w kierunku niedyskryminowania pracowników

– Nadrzędną zasadą w Kodeksie pracy, ale też w ogóle w prawie jest brak dyskryminacji. Jak można było dochować tego nadrzędnego przepisu, jeżeli nie było kryteriów, które pozwoliłyby ocenić, czy nieprzedłużenie temu czy innemu pracownikowi umowy o pracę ma tę funkcję dyskryminującą, czy nie. Do tej pory w umowach na czas nieokreślony trzeba było uzasadnić rozwiązanie umowy. Teraz przy rozwiązaniu umowy na czas określony też będzie trzeba to zrobić – przekonywał wczoraj na antenie Radia Gdańsk Marek Lewandowski, rzecznik prasowy KK NSZZ „Solidarność”.
Marek Lewandowski, rzecznik Komisji Krajowej NSZZ
Marek Lewandowski, rzecznik Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" / fot. M. Żegliński

Wczoraj na antenie Radia Gdańsk w audycji „Ludzie i Pieniądze” Iwona Wysocka rozmawiała z Markiem Lewandowskim, rzecznikiem KK NSZZ „Solidarność”, oraz Tomaszem Limonem, prezesem Pracodawców Pomorza.

Rewolucyjna zmiana

O wchodzących w życie w kwietniu tego roku zmianach w Kodeksie pracy Marek Lewandowski powiedział:

Zmianą rewolucyjną jest ta dotycząca umów na czas określony. Umowy te praktycznie zrównują się z umowami na czas nieokreślony. Nadrzędną zasadą w Kodeksie pracy, ale też w ogóle w prawie jest brak dyskryminacji. Jak można było dochować tego nadrzędnego przepisu, jeżeli nie było kryteriów, które pozwoliłyby ocenić, czy nieprzedłużenie temu czy innemu pracownikowi umowy o pracę ma tę funkcję dyskryminującą, czy nie. Do tej pory w umowach na czas nieokreślony trzeba było uzasadnić rozwiązanie umowy. Teraz przy rozwiązaniu umowy na czas określony też będzie trzeba to zrobić. Rewolucja w umowach na czas określony jest więc krokiem w kierunku niedyskryminowania pracowników.

Marek Lewandowski przekonywał, że jest to dobre rozwiązanie nie tylko dla pracowników, ale również dla uczciwych pracodawców:

Jeżeli nie przedłużam umowy, bo skończyła się praca, i nie biorę w miejsce poprzedniego pracownika innej osoby, to nie ma najmniejszego problemu. Pracodawca jest w stanie uzasadnić to i przed sądem. Gorzej w sytuacji, gdy się wymienia pracowników, w miejsce jednego zaraz do tej samej pracy, na to samo stanowisko bierze się następnego. Wówczas mamy do czynienia z oceną jego pracy. Dla sprawdzenia pracownika mamy okres próbny, który może być stosunkowo długi. Natomiast już dalsze zatrudnienie to jest już kwestia oceny. I jeżeli mamy mieć narzędzia przeciwdziałające dyskryminacji pracowników, to ta zmiana jest naturalną konsekwencją. Mam też nadzieję, że pracodawcy nie będą już tak chętnie korzystali z umów na czas określony, bo tak naprawdę uprawnienia pracownika i pracodawcy przy umowie na czas nieokreślony są dużo lepsze i dużo bardziej przewidywalne. 

„Kryzysy niczego nas nie uczą”

Podczas audycji rozmawiano także o międzynarodowej sytuacji ekonomicznej. Zdaniem Marka Lewandowskiego Polacy mają czego się obawiać, ponieważ niedawny upadek dużego banku amerykańskiego Silicon Valley Bank przypomina sytuację związaną z kryzysem w latach 2007 i 2008.

– To ma zawsze znaczenie globalne. Poprzednie kryzysy nauczyły nas, że poprzednie kryzysy niczego nas nie uczą. Słyszę bardzo dużo zapewnień i uspokojeń, szczególnie od urzędników unijnych, i jestem coraz mniej spokojny. Pamiętam, że w 2007 i 2008 roku takie zapewnienia też płynęły i brzmiały bardzo podobnie. Internet wszystko pamięta, wystarczy odtworzyć tamte uspokajające wypowiedzi, zobaczyć, co się wtedy stało, i porównać z dzisiejszymi wypowiedziami. Mamy czego się obawiać. Krótkoterminowo już za to płacimy. Złotówka się osłabiła, nasze indeksy poleciały w dół. Widać dużą nerwowość, a ona nie bierze się znikąd – ocenił Lewandowski. – W 2007 roku gospodarka miała się lepiej. My jesteśmy po kryzysie covidowym, jesteśmy ogarnięci kryzysem energetycznym, mamy wojnę na terenie Europy. Nie wiemy, jak wyglądają budżety poszczególnych państw. Można domniemywać, że jest dużo ukrytych długów. Najczęściej te systemy są ratowane przed budżety państwowe. Jeśli te budżety są w złej kondycji, to nie wiemy, czy kolejna interwencja na tym rynku jest możliwa

– zaznaczył Marek Lewandowski.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe