Do portu w Gdyni przybył transport czołgów K2 i armatohaubic K9

Wojsko Polskie coraz silniejsze! Dziś rano do portu w Gdyni dopłynęło kolejnych 12 haubic K9 i 5 czołgów K2, które zamówiliśmy w ubiegłym roku w Korei Południowej. To istotne wzmocnienie potencjału naszej artylerii i wojsk pancernych
– ogłosił szef MON. Przekazał, że czołgi i armatohaubice trafią do 16. Dywizji Zmechanizowanej, do województwa warmińsko-mazurskiego.
Czołgi K2
K2 Black Panther to południowokoreański czołg podstawowy generacji 3+. Jego uzbrojenie stanowi armata gładkolufowa kalibru 120 mm z automatem ładowania, która może wykorzystywać najnowsze rodzaje amunicji. Uzbrojenie pomocnicze stanowi 7,62-mm karabin maszynowy oraz 12,7-mm wielkokalibrowy karabin maszynowy (WKM). Zaawansowany system kierowania ogniem czołgu zapewnia wysoką skuteczność prowadzonego ognia na dalekich dystansach.
Opancerzenie czołgu K2 już w standardowej konfiguracji, które może być dodatkowo uzupełnione przez aktywne systemy ochrony typu soft kill (VIRSS) i hard kill (KAPS), zapewnia wysoką odporność balistyczną i przeciwminową. Napęd stanowi silnik wysokoprężny o mocy 1500 KM z automatyczną skrzynią biegów, które zapewniają wysoką prędkość i mobilność w każdym terenie. Czołg charakteryzuje się relatywnie niską masą wynoszącą 55 ton oraz zastosowaniem zawieszenia hydropneumatycznego.
Wszystkie zakontraktowane czołgi K2 zostaną wyposażone w system łączności zgodny z użytkowanym w Siłach Zbrojnych RP, a także w system zarządzania polem walki BMS, kompatybilny z systemem, w który zostaną wyposażone czołgi M1A2 ABRAMS. Zmiany w konfiguracji przewidzianej dla czołgu w wersji K2PL obejmować będą wzmocnienie opancerzenia, doposażenie w system obserwacji dookólnej oraz aktywny system ochrony pojazdów ASOP, możliwość zastosowania amunicji programowalnej z innego źródła oraz polskiego 12,7 mm WKM.
Armatohaubice K9
K9 Thunder to południowokoreańska haubica samobieżna na podwoziu gąsienicowym. Jej uzbrojenie główne stanowi 155-mm armata, która w zależności od typu amunicji zapewnia precyzyjne prowadzenie ognia na dystansach do ok. 40 km. Uzbrojenie pomocnicze stanowi 12,7-mm wielkokalibrowy karabin maszynowy. Opancerzenie K9 zapewnia ochronę przed bronią małokalibrową i odłamkami artyleryjskimi. Napęd stanowi silnik wysokoprężny o mocy 1000 KM z automatyczną skrzynią biegów, które zapewniają wysoką prędkość i mobilność w każdym terenie. Masa haubicy wynosi 47 ton.
W wersji K9A1 wprowadzony został szereg usprawnień. Główny nacisk położono na zwiększenie skuteczności i zasięgu prowadzonego ognia do 54 km, poprawę świadomości sytuacyjnej oraz zwiększenie komfortu pracy załogi. K9A2 to z kolei najnowszy, opracowywany obecnie wariant, który w efekcie zastosowania zautomatyzowanego systemu ładowania będzie posiadał zwiększoną szybkostrzelność z 6–8 strzałów na minutę do 9–10 strzałów na minutę, co wpłynie również na zmniejszenie liczby załogi z 5 do 3 osób. Haubica K9A2, stanowiąca docelową podstawę dla spolonizowanej haubicy K9PL, zostanie także wyposażona w elektryczny system napędu wieży (zamiast dotychczasowego elektrohydraulicznego), automatyczny system gaśniczy, zdalnie sterowany moduł uzbrojenia, klimatyzację, kompozytowe (gumowe) gąsienice oraz będzie posiadała zwiększoną odporność balistyczną i przeciwminową.
Warto nadmienić, że zakontraktowane w ramach I etapu haubice K9A1 już od samego początku zostaną wyposażone w polskie systemy łączności, a także zostaną włączone w zintegrowany system zarządzania walką TOPAZ.
Wojsko Polskie coraz silniejsze! Dziś rano do portu w Gdyni dopłynęło kolejnych 12 haubic K9 i 5 czołgów K2, które zamówiliśmy w ubiegłym roku w 🇰🇷. To istotne wzmocnienie potencjału naszej artylerii i wojsk pancernych. pic.twitter.com/HGUp3lIP9w
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) March 22, 2023