Meghan Markle nie przybędzie na koronację króla Karola. Tak zareagowali William i Kate

W ostatnich dniach oczy mediów z całego świata znów intensywnie spoglądały w kierunku Pałacu Buckingham, a także w stronę Stanów Zjednoczonych, gdzie urzędują skłóceni z rodziną królewską książę Harry i Meghan Markle. Z wydanego przez Pałac Buckingham oświadczenia wynika bowiem, że brat Williama przybędzie na koronację w pojedynkę. W Kalifornii pozostanie reszta jego najbliższej rodziny, czyli Meghan wraz z dziećmi.
Jak podają brytyjskie media, informacja ta bardzo rozczarowała króla Karola III. Monarcha był dotychczas niezwykle wyrozumiały wobec kolejnych wybryków książęcej pary i liczył na to, że w najważniejszym dla niego dniu będzie przy nim cała najbliższa rodzina. Tak się jednak nie stanie.
„William i Kate najprawdopodobniej odczuli dużą ulgę”
Okazuje się jednak, że prawdopodobnie król Karol jako jeden z nielicznych członków rodziny królewskiej odczuwa żal z powodu nieobecności Meghan. Jak twierdzą brytyjscy eksperci ds. rodziny królewskiej, książę William i Kate Middleton mieli decyzję Sussexów przyjąć z prawdziwą ulgą.
William i Kate najprawdopodobniej odczuli dużą ulgę na wieść, że Meghan zostanie w Ameryce
– poinformowała ekspert ds. royalsów i pisarka Eloise Parker. Podkreśliła, że „zostanie na nich nałożony znacznie mniejszy nacisk niż wtedy, gdyby Markle faktycznie się pojawiła”.
Mniejsze zainteresowanie będą wzbudzać ich spojrzenia, ruchy warg i to, co w ogóle się między nimi dzieje. Ludzie gorączkowo interesują się tymi związkami, a prawda jest taka, że nigdy nie zobaczymy, jak Meghan i Kate ściskają się niczym bohaterki „Real Housewives”
– tłumaczyła Parker w rozmowie z „Entertainment Tonight”.