"Iustitia" ujawnia jak będzie tworzyć "listy proskrypcyjne" niewygodnych dla "kasty" sędziów

Stowarzyszenie sędziów "Iustitia" uznawane za organizację skupiającą tzw. "nadzwyczajną kastę" pracuje nad projektem zmian w sądownictwie powszechnym i Krajowej Radzie Sądownictwa.
Temida
Temida / Pixabay.com

Co bardzo w tym kontekście istotne, Konstytucja, której obrońcami mieni się "nadzwyczajna kasta" wyraźnie zabrania sędziom działalności mogącej wskazywać na ich konotacje polityczne. Art. 178 p. 3 Konstytucji mówi:

- Sędzia nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów.

 

Projekt "Iustitii"

Ważnym punktem "reformy" autorstwa "Iustitii" jest "skrócenie" kadencji obecnych członków konstytucyjnego organu jakim jest Krajowa Rada Sądownictwa.

- Nie można stosować analogicznej ochrony prawnej do organu, który jest legalny, zgodny z konstytucją, czyli dawnej KRS, i neo-KRS, upolitycznionego ciała, które niszczy polskie konstytucyjne i europejskie standardy.

Dlatego nie obawiam się zarzutu dotyczącego naruszenia prawa europejskiego ze względu na przerwanie niekonstytucyjnej kadencji niekonstytucyjnego organu.

- mówi w wywiadzie dla OKO Press Krystian Markiewicz, szef "Iustitii". Co ciekawe, "nowa" KRS ma według "projektu" mieć znacząco rozszerzone kompetencje i zarządzać sądownictwem w miejsce ministerstwa sprawiedliwości. Warto przypomnieć, że jednym z powodów prowadzenia obecnej reformy jest brak demokratycznej kontroli nad sądownictwem.

 

"Listy proskrypcyjne"

A co ma się stać z sędziami mianowanymi przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę, co jest wyłączną i zapisaną w Konstytucji prerogatywą Prezydenta?

- Przygotowywany przez nas projekt wyróżnia cztery grupy.

Do pierwszej należą osoby, które były asesorami i po skończeniu Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury zostały sędziami. Takie osoby pozostają sędziami, nie utracą urzędów. Nie było trybu konkursowego. Krajowa Rada Sądownictwa pełniła funkcję „skrzynki podawczej", praktycznie nie miała kompetencji, żeby blokować czyjś awans. Takich osób jest kilkaset.

Druga grupa, stosunkowo nieliczna, to osoby po egzaminie sędziowskim, byli referendarze, czy asystenci. Do pewnego momentu mogli stanąć do konkursu sędziowskiego, później taka możliwość dla nich wygasała. W naszym projekcie dostrzegamy ich pewną przymusową sytuację.

Trzecia grupa, największa, to osoby, które najnormalniej w świecie postanowiły zrobić karierę. Nieistotne, co było tego przyczyną, czy wydawało im się, że na to zasługują, że im się to należy, albo, że jeśli nie oni, to przyjdą gorsi. Zgodzili się na łamanie konstytucji po to, żeby zostać sędziami (...)

Czwarta grupa to osoby, których nazwisk nie wymienię, członkowie neo-KRS, rzecznicy dyscyplinarni, neo-prezesi sądów. Śmietanka „dobrej zmiany" w sądach, która aktywnie niszczyła niezależność sądownictwa w Polsce i przyczyniała się do zmiany porządku ustrojowego. To grupa około 200-300 osób (...)

Sądy dyscyplinarne powinny orzekać o osobach z tej czwartej grupy.

- mówi Markiewicz, który grozi odpowiedzialnością dyscyplinarną.

[z całością wywiadu można się zapoznać na stronie OKO.Press]


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Nieoficjalnie: Ministrowie najważniejszych resortów na listach PO do europarlamentu z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Ministrowie najważniejszych resortów na listach PO do europarlamentu

W środę w Warszawie trwa posiedzenie zarządu Platformy Obywatelskiej, podczas którego mają zapaść decyzje w sprawie list KO do Parlamentu Europejskiego. Nie wszystkie kandydatury zostały już oficjalnie ogłoszone, ale niektóre media podają nieoficjalnie, kto będzie kandydował z list partii.

Jest decyzja sądu w sprawie Natalii Janoszek i Krzysztofa Stanowskiego z ostatniej chwili
Jest decyzja sądu w sprawie Natalii Janoszek i Krzysztofa Stanowskiego

Natalia Janoszek upubliczniła postanowienie sądu w sprawie z Krzysztofem Stanowskim.

Rakiety ATACMS o zasięgu do 300 km dla Ukrainy. Jest komentarz Kremla z ostatniej chwili
Rakiety ATACMS o zasięgu do 300 km dla Ukrainy. Jest komentarz Kremla

Władze Rosji zamierzają dalej rozszerzać „strefę buforową” na Ukrainie w miarę zwiększania zasięgu rakiet, którymi dysponuje Kijów – potwierdził w środę rzecznik Kremla. Dmitrij Pieskow skomentował w ten sposób możliwość dostarczenia Ukrainie amerykańskich pocisków ATACMS.

Politycy Zjednoczonej Prawicy dla Tysol.pl o referendum ws. Zielonego Ładu: To dobry kierunek z ostatniej chwili
Politycy Zjednoczonej Prawicy dla Tysol.pl o referendum ws. Zielonego Ładu: To dobry kierunek

Marek Gróbarczyk, były minister gospodarki morskiej i śródlądowej, przekonuje, że Zielony Ład jest skompromitowany i dzisiaj wszyscy, włącznie z Brukselą, już się wycofują z tego projektu. Stwierdza, że referendum ws. Zielonego Ładu „to dobry kierunek”.

Prof. Witold Modzelewski: Czy Pana ktoś zapytał, czy Pan chce Zielonego Ładu? z ostatniej chwili
Prof. Witold Modzelewski: Czy Pana ktoś zapytał, czy Pan chce Zielonego Ładu?

– Czy Pana ktoś zapytał, czy Pan chce Zielonego Ładu? Zapytał się jako Pana, jako wyborcę? Przecież mnie też nikt nie zapytał. Dlaczego ci ludzie uzurpują sobie prawo, bez konsultacji, bez wysłuchania obywateli i skonfrontowania z ich zdaniem na ten temat? – mówił prof. Witold Modzelewski w rozmowie z portalem namzalezy.pl.

Prezes PiS: Kamiński i Wąsik znajdą się na listach do PE z ostatniej chwili
Prezes PiS: Kamiński i Wąsik znajdą się na listach do PE

– Byli szefowie CBA Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik znajdą się na listach PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego – poinformował w środę prezes PiS Jarosław Kaczyński. Do PE nie zamierza natomiast startować były premier Mateusz Morawiecki. – Ja swój start wykluczam – powiedział wiceszef PiS.

Znany poseł zdradził Lewicę? z ostatniej chwili
Znany poseł zdradził Lewicę?

Jak nieoficjalnie donosi Onet, znany z kontrowersyjnych opinii poseł Lewicy Łukasz Kohut miał się znaleźć na listach Koalicji Obywatelskiej.

Niepokój w Pałacu Buckingham. Kate Middleton wydała komunikat z ostatniej chwili
Niepokój w Pałacu Buckingham. Kate Middleton wydała komunikat

Księżna Kate, żona brytyjskiego następcy tronu księcia Williama, poinformowała niedawno, że jej styczniowy pobyt w szpitalu i przebyta operacja jamy brzusznej były związane z wykrytym u niej rakiem. Od tego czasu oczy całego świata skierowane są na Pałac Buckingham.

Żałoba w „M jak miłość” z ostatniej chwili
Żałoba w „M jak miłość”

Przed bohaterami „M jak miłość” trudne chwile. 17 listopada zmarł Maciej Damięcki, aktor wcielał się w serialu w postać proboszcza z Lipnicy. Scenarzyści będą musieli uśmiercić bohatera.

Amerykański senator: Uchwalenie pakietu dla Ukrainy nie byłoby możliwe bez wsparcia Polski z ostatniej chwili
Amerykański senator: Uchwalenie pakietu dla Ukrainy nie byłoby możliwe bez wsparcia Polski

– Uchwalenie pakietu pomocy dla Ukrainy nie byłoby możliwe bez silnego wsparcia i przykładu Polski oraz niektórych innych krajów europejskich – powiedział PAP szef komisji ds. wywiadu Senatu USA, demokrata Mark Warner. Tymczasem republikański senator Dan Sullivan uważa, że głosowanie pokazało, iż to nie izolacjoniści są dominującą siłą w jego partii.

REKLAMA

"Iustitia" ujawnia jak będzie tworzyć "listy proskrypcyjne" niewygodnych dla "kasty" sędziów

Stowarzyszenie sędziów "Iustitia" uznawane za organizację skupiającą tzw. "nadzwyczajną kastę" pracuje nad projektem zmian w sądownictwie powszechnym i Krajowej Radzie Sądownictwa.
Temida
Temida / Pixabay.com

Co bardzo w tym kontekście istotne, Konstytucja, której obrońcami mieni się "nadzwyczajna kasta" wyraźnie zabrania sędziom działalności mogącej wskazywać na ich konotacje polityczne. Art. 178 p. 3 Konstytucji mówi:

- Sędzia nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów.

 

Projekt "Iustitii"

Ważnym punktem "reformy" autorstwa "Iustitii" jest "skrócenie" kadencji obecnych członków konstytucyjnego organu jakim jest Krajowa Rada Sądownictwa.

- Nie można stosować analogicznej ochrony prawnej do organu, który jest legalny, zgodny z konstytucją, czyli dawnej KRS, i neo-KRS, upolitycznionego ciała, które niszczy polskie konstytucyjne i europejskie standardy.

Dlatego nie obawiam się zarzutu dotyczącego naruszenia prawa europejskiego ze względu na przerwanie niekonstytucyjnej kadencji niekonstytucyjnego organu.

- mówi w wywiadzie dla OKO Press Krystian Markiewicz, szef "Iustitii". Co ciekawe, "nowa" KRS ma według "projektu" mieć znacząco rozszerzone kompetencje i zarządzać sądownictwem w miejsce ministerstwa sprawiedliwości. Warto przypomnieć, że jednym z powodów prowadzenia obecnej reformy jest brak demokratycznej kontroli nad sądownictwem.

 

"Listy proskrypcyjne"

A co ma się stać z sędziami mianowanymi przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę, co jest wyłączną i zapisaną w Konstytucji prerogatywą Prezydenta?

- Przygotowywany przez nas projekt wyróżnia cztery grupy.

Do pierwszej należą osoby, które były asesorami i po skończeniu Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury zostały sędziami. Takie osoby pozostają sędziami, nie utracą urzędów. Nie było trybu konkursowego. Krajowa Rada Sądownictwa pełniła funkcję „skrzynki podawczej", praktycznie nie miała kompetencji, żeby blokować czyjś awans. Takich osób jest kilkaset.

Druga grupa, stosunkowo nieliczna, to osoby po egzaminie sędziowskim, byli referendarze, czy asystenci. Do pewnego momentu mogli stanąć do konkursu sędziowskiego, później taka możliwość dla nich wygasała. W naszym projekcie dostrzegamy ich pewną przymusową sytuację.

Trzecia grupa, największa, to osoby, które najnormalniej w świecie postanowiły zrobić karierę. Nieistotne, co było tego przyczyną, czy wydawało im się, że na to zasługują, że im się to należy, albo, że jeśli nie oni, to przyjdą gorsi. Zgodzili się na łamanie konstytucji po to, żeby zostać sędziami (...)

Czwarta grupa to osoby, których nazwisk nie wymienię, członkowie neo-KRS, rzecznicy dyscyplinarni, neo-prezesi sądów. Śmietanka „dobrej zmiany" w sądach, która aktywnie niszczyła niezależność sądownictwa w Polsce i przyczyniała się do zmiany porządku ustrojowego. To grupa około 200-300 osób (...)

Sądy dyscyplinarne powinny orzekać o osobach z tej czwartej grupy.

- mówi Markiewicz, który grozi odpowiedzialnością dyscyplinarną.

[z całością wywiadu można się zapoznać na stronie OKO.Press]



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe