Burza w Pałacu Buckingham. Ekspert ostrzega Karola III

Z informacji podanych przez media wynika, że ostatnie trzy wydarzenia związane z rodziną królewską wygenerowały koszt 2.6 mld złotych. Eksperci postanowili ostrzec Karola III, który w 2021 roku zdecydował się na złożenie jasnej deklaracji, która mogłaby ograniczyć koszty, które pokrywa państwowy budżet.
Już w kwietniu 2021 r. "The Telegraph" i "Tatler" donosiły, że Karol planuje "odchudzić" monarchię, gdy obejmie tron. Z kolei po śmierci królowej Elżbiety II pojawiły się informacje, że Karol ma zamiar zmniejszyć liczbę najważniejszych rangą osób należących do rodziny królewskiej do tylko siedmiu osób. Seniorami byliby: Karol III, jego żona Kamila, siostra Anna, brat Edward, bratowa Zofia, syn William i synowa Kate.
Karol III może mieć kłopot?
Ekspert Norman Baker ostrzega Karola III.
– Karol musi być ostrożny. Gdy wyraźna większość Brytyjczyków nadal opowiada się za monarchią, ci, którzy optują za republiką, stanowią obecnie około 28 proc., co jest najwyższym wskaźnikiem od czasu królewskiego krachu w 1992 r., annus horribilis Elżbiety II. Wśród młodych ludzi poparcie dla monarchii i republiki jest obecnie równo podzielone. Trzymanie Andrzeja, Harry'ego i Meghan z dala od pałacowego balkonu nie stanowi odchudzonej monarchii. Więcej przepychu i widowiskowości na koszt publiczny, podczas gdy Karol siedzi na ogromnej prywatnej fortunie, to pewny sposób na podniesienie tej 28-proc. liczby. I to niebezpiecznie wysoko - powiedział Baker.