Przymusowa relokacja migrantów. Premier zabrał głos

– Rząd PO-PSL szeroko otworzył wrota dla fali migrantów w 2015 r., PiS było przeciw tej polityce; dzisiaj chcą nam narzucić obcą wolę, nie pozwólmy na to – mówił w niedzielę premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania z mieszkańcami Łochowa.
Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki / fot.PAP/Przemysław Piątkowski

Morawiecki podczas niedzielnego spotkania z mieszkańcami Łochowa (pow. węgrowski) odniósł się do kryzysu migracyjnego z 2015 roku, mówiąc, że sprawujący wtedy władzę rząd PO-PSL "otworzył szeroko wrota" dla fali migrantów. "Dzisiaj na pewno będą mówić, że tego nie zrobią, ale jak już raz rządzili, to poszli pod dyktando Niemiec i realizowali tamtą politykę" - powiedział.

Premier zaznaczył, że będący wtedy w opozycji PiS był przeciwny takiej polityce, w konsekwencji czego "do najazdu obcych nie doszło". "Nie daliśmy sobie narzucić cudzej woli, dzisiaj chcą nam narzucić obcą wolę, nie pozwólmy na to" - podkreślił.

"Stało się to bardzo prosto, ponieważ miesiąc, kilka miesięcy po tamtym kryzysie migracyjnym wygrało Prawo i Sprawiedliwość i zrealizowało swoją obietnicę. Zablokowało wbrew wszystkim, którzy wtedy w Europie mówili nie zrobicie tego i rzeczywiście, tylko trzy kraje w UE były przeciwko tej polityce: Polska, Czechy i Węgry" - przypomniał.

Morawiecki zaznaczył, że podejście PiS w kwestii migracji w jego ocenie chroni polskie rodziny, naszą politykę kulturową oraz niezależną polską politykę migracyjną, która "tak naprawdę oznacza suwerenność".

"Pamiętajmy, jednym z celów naszych przeciwników politycznych, Platformy Obywatelskiej jest to, żeby Polska zmieniła się kulturowo, żeby nie była taka biało-czerwona" - powiedział premier.

Pakt migracyjny

Ministrowie spraw wewnętrznych, obradujący w czwartek w Luksemburgu, po kilkunastu godzinach negocjacji, przyjęli stanowisko negocjacyjne w sprawie reformy regulacji migracyjnych w Unii. Polska i Węgry głosowały przeciwko poparciu tzw. paktu migracyjnego. Stanowisko to będzie podstawą negocjacji prezydencji Rady z Parlamentem Europejskim.

Tzw. pakt migracyjny zawiera m.in. system "obowiązkowej solidarności". Polega on na tym, że choć "żadne państwo członkowskie nie będzie nigdy zobowiązane do przeprowadzania relokacji", to "ustalona zostanie minimalna roczna liczba relokacji z państw członkowskich, z których większość osób wjeżdża do UE, do państw członkowskich mniej narażonych na tego rodzaju przyjazdy". Liczbę tę ustalono na 30 tys.

"Natomiast minimalna roczna liczba wkładów finansowych zostanie ustalona na 20 tys. euro na relokację. Liczby te można w razie potrzeby zwiększyć, a sytuacje, w których nie przewiduje się potrzeby solidarności w danym roku, również zostaną wzięte pod uwagę" - czytamy w komunikacie Rady UE. Oznacza to de facto, jak tłumaczył PAP wysokiej rangi dyplomata unijny, który uczestniczył w negocjacjach, wybór między relokacją migrantów a ekwiwalentem finansowym w przypadku braku chęci ich przyjęcia.

Rzecznik rządu Piotr Müller wcześniej w niedzielę w TVP Info zapowiedział, że Polska będzie blokowała te rozwiązania na poziomie Rady UE. "To jest ten etap, który jest za nami, ale on może jeszcze wrócić po Parlamencie Europejskim. Też będziemy budować koalicję w ramach PE" - zapowiedział.

Müller powiedział też, że Polska nie wypełni zobowiązań, jeśli staną się prawem unijnym. "Mamy prawo do tego, aby odmówić i ponieść ewentualne koszty" - zaznaczył. (PAP)


 

POLECANE
Jest miażdżące uzasadnienie sądu ws. uchylenia Europejskiego Nakazu Aresztowania dla Marcina Romanowskiego z ostatniej chwili
Jest miażdżące uzasadnienie sądu ws. uchylenia Europejskiego Nakazu Aresztowania dla Marcina Romanowskiego

Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił Europejski Nakaz Aresztowania wydany wobec posła Marcina Romanowskiego. Pełnomocnik polityka mecenas Bartosz Lewandowski ujawnił część uzasadnienia sądu.

Mentzen do Zełenskiego pod Sejmem: Oddaj nasze 100 miliardów Wiadomości
Mentzen do Zełenskiego pod Sejmem: "Oddaj nasze 100 miliardów"

Sławomir Mentzen domaga się zasadniczej zmiany polityki wobec Ukrainy. Lider Konfederacji podkreśla, że dalsza pomoc finansowa i socjalna nie powinna być kontynuowana bez spełnienia konkretnych polskich postulatów.

Zełenski zapytany o Wołyń. Oto, co odpowiedział z ostatniej chwili
Zełenski zapytany o Wołyń. Oto, co odpowiedział

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który spotkał się w piątek z prezydentem Karolem Nawrockim w Warszawie, został zapytany o sprawę ludobójstwa Polaków na Wołyniu i prac ekshumacyjnych.

Prokuratura na tropie kolejnej „afery”. Michał Dworczyk usłyszał zarzuty z ostatniej chwili
Prokuratura na tropie kolejnej „afery”. Michał Dworczyk usłyszał zarzuty

Michał Dworczyk stawił się w warszawskiej prokuraturze, by usłyszeć zarzuty związane z tzw. aferą mailową. Europoseł PiS podkreśla, że od początku współpracował z państwowymi instytucjami, a stawiane mu oskarżenia określa jako bezpodstawne.

Sąd uchylił Europejski Nakaz Aresztowania Marcina Romanowskiego z ostatniej chwili
Sąd uchylił Europejski Nakaz Aresztowania Marcina Romanowskiego

Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił Europejski Nakaz Aresztowania wydany wobec posła Marcina Romanowskiego – poinformował w piątek jego pełnomocnik mec. Bartosz Lewandowski.

Zbigniew Ziobro przebywa w Brukseli. Niech unieważnią mi akt urodzenia pilne
Zbigniew Ziobro przebywa w Brukseli. "Niech unieważnią mi akt urodzenia"

Zbigniew Ziobro przebywa w Brukseli. Były minister sprawiedliwości potwierdził, że jego powrót do kraju zależy wyłącznie od przywrócenia elementarnych zasad prawa.

Niepokojące wieści z Pałacu Buckingham. Chodzi o księcia Harry’ego z ostatniej chwili
Niepokojące wieści z Pałacu Buckingham. Chodzi o księcia Harry’ego

Książę Harry doznał urazu dłoni podczas czwartkowego St. Regis World Snow Polo Championship w Aspen. Został przypadkowo trafiony młotkiem – informuje serwis Page Six.

UE zadecydowała o nowym długu dla Ukrainy. Polacy będą spłacać miliardy pilne
UE zadecydowała o nowym długu dla Ukrainy. Polacy będą spłacać miliardy

Unia Europejska zdecydowała o kolejnym wielomiliardowym finansowaniu Ukrainy. Po wielogodzinnych negocjacjach zapadła decyzja o wspólnym długu, który obciąży podatników państw członkowskich, w tym Polaków.

Tak Nawrocki przywitał Zełenskiego. Jest nagranie z ostatniej chwili
Tak Nawrocki przywitał Zełenskiego. Jest nagranie

Tuż po godz. 10 w Pałacu Prezydenckim w Warszawie rozpoczęło się spotkanie prezydentów Ukrainy i Polski. Kancelaria Prezydenta Karola Nawrockiego opublikowała nagranie.

Niemieckie media o Merzu po szczycie UE: Chciał być liderem, nie sprostał wyzwaniu polityka
Niemieckie media o Merzu po szczycie UE: Chciał być liderem, nie sprostał wyzwaniu

Szczyt Unii Europejskiej w Brukseli zakończył się dla kanclerza Niemiec Friedricha Merza politycznym rozczarowaniem. Niemiecki dziennik „Die Welt” ocenił, że Berlin nie zdołał narzucić swojego kierunku, a Unii wyraźnie zabrakło przywództwa.

REKLAMA

Przymusowa relokacja migrantów. Premier zabrał głos

– Rząd PO-PSL szeroko otworzył wrota dla fali migrantów w 2015 r., PiS było przeciw tej polityce; dzisiaj chcą nam narzucić obcą wolę, nie pozwólmy na to – mówił w niedzielę premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania z mieszkańcami Łochowa.
Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki / fot.PAP/Przemysław Piątkowski

Morawiecki podczas niedzielnego spotkania z mieszkańcami Łochowa (pow. węgrowski) odniósł się do kryzysu migracyjnego z 2015 roku, mówiąc, że sprawujący wtedy władzę rząd PO-PSL "otworzył szeroko wrota" dla fali migrantów. "Dzisiaj na pewno będą mówić, że tego nie zrobią, ale jak już raz rządzili, to poszli pod dyktando Niemiec i realizowali tamtą politykę" - powiedział.

Premier zaznaczył, że będący wtedy w opozycji PiS był przeciwny takiej polityce, w konsekwencji czego "do najazdu obcych nie doszło". "Nie daliśmy sobie narzucić cudzej woli, dzisiaj chcą nam narzucić obcą wolę, nie pozwólmy na to" - podkreślił.

"Stało się to bardzo prosto, ponieważ miesiąc, kilka miesięcy po tamtym kryzysie migracyjnym wygrało Prawo i Sprawiedliwość i zrealizowało swoją obietnicę. Zablokowało wbrew wszystkim, którzy wtedy w Europie mówili nie zrobicie tego i rzeczywiście, tylko trzy kraje w UE były przeciwko tej polityce: Polska, Czechy i Węgry" - przypomniał.

Morawiecki zaznaczył, że podejście PiS w kwestii migracji w jego ocenie chroni polskie rodziny, naszą politykę kulturową oraz niezależną polską politykę migracyjną, która "tak naprawdę oznacza suwerenność".

"Pamiętajmy, jednym z celów naszych przeciwników politycznych, Platformy Obywatelskiej jest to, żeby Polska zmieniła się kulturowo, żeby nie była taka biało-czerwona" - powiedział premier.

Pakt migracyjny

Ministrowie spraw wewnętrznych, obradujący w czwartek w Luksemburgu, po kilkunastu godzinach negocjacji, przyjęli stanowisko negocjacyjne w sprawie reformy regulacji migracyjnych w Unii. Polska i Węgry głosowały przeciwko poparciu tzw. paktu migracyjnego. Stanowisko to będzie podstawą negocjacji prezydencji Rady z Parlamentem Europejskim.

Tzw. pakt migracyjny zawiera m.in. system "obowiązkowej solidarności". Polega on na tym, że choć "żadne państwo członkowskie nie będzie nigdy zobowiązane do przeprowadzania relokacji", to "ustalona zostanie minimalna roczna liczba relokacji z państw członkowskich, z których większość osób wjeżdża do UE, do państw członkowskich mniej narażonych na tego rodzaju przyjazdy". Liczbę tę ustalono na 30 tys.

"Natomiast minimalna roczna liczba wkładów finansowych zostanie ustalona na 20 tys. euro na relokację. Liczby te można w razie potrzeby zwiększyć, a sytuacje, w których nie przewiduje się potrzeby solidarności w danym roku, również zostaną wzięte pod uwagę" - czytamy w komunikacie Rady UE. Oznacza to de facto, jak tłumaczył PAP wysokiej rangi dyplomata unijny, który uczestniczył w negocjacjach, wybór między relokacją migrantów a ekwiwalentem finansowym w przypadku braku chęci ich przyjęcia.

Rzecznik rządu Piotr Müller wcześniej w niedzielę w TVP Info zapowiedział, że Polska będzie blokowała te rozwiązania na poziomie Rady UE. "To jest ten etap, który jest za nami, ale on może jeszcze wrócić po Parlamencie Europejskim. Też będziemy budować koalicję w ramach PE" - zapowiedział.

Müller powiedział też, że Polska nie wypełni zobowiązań, jeśli staną się prawem unijnym. "Mamy prawo do tego, aby odmówić i ponieść ewentualne koszty" - zaznaczył. (PAP)



 

Polecane