W środę w Parlamencie Europejskim odbyła się debata kończąca prace komisji śledczej, która została powołana w 2022 roku do zbadania tzw. afery Pegasusa.

Według polityków Prawa i Sprawiedliwości dyskusja ta została wykorzystana do kolejnych ataków na polski rząd.

– Myślałem, że to będzie debata na temat użycia narzędzi deszyfrujących przez państwa Unii Europejskiej, ale kolejny raz okazuje się, że jest to debata o Polsce. Już w pierwszym wystąpieniu przewodniczący komisji zaatakował Polskę, moją ojczyznę i demokratycznie wybrany w Polsce rząd – stwierdził europoseł PiS Dominik Tarczyński.

– Powiedział pan, panie komisarzu, że sprzedaż takich urządzeń deszyfrujących przez państwa członkowskie UE do państw trzecich to jest skandal, że taka praktyka nie może mieć miejsca – kontynuował polityk.

– I co się dzieje? FinFisher! Polecam państwu to oprogramowanie. Gdzie było produkowane i przez kogo? Przez Niemcy pod Monachium – nie przebierał w słowach. Tarczyński przekazał, że złożył nawet w tej sprawie specjalny wniosek o misję do Niemiec, ale – jak podkreślił – został on odrzucony przez Komisję.

„Nie plujcie na Polskę, ale bądźcie jak Polska”

– Natomiast misja wyjeżdża dokąd? Do Polski! [Chociaż – przyp. red.] Polska nie produkowała takiego oprogramowania. Polska nie sprzedawała, tak jak Niemcy do Maroka! – zwrócił uwagę.

Polityk PiS zaznaczył także, że dzięki oprogramowaniu Maroko podsłuchiwało m.in. prezydenta Francji, ale to „Polskę się oskarża”.

– Wiecie dlaczego? Bo mamy najniższe bezrobocie w Unii Europejskie, najwyższe PKB, najmniejszy wskaźnik, jeśli chodzi o przestępczość, bo nie przyjmujemy nielegalnych imigrantów. Stąd ataki. Nie plujcie na Polskę, ale bądźcie jak Polska. Uczcie się od Polski – zakończył Dominik Tarczyński.

To już druga debata o Polsce dzisiaj!

Strasburg, 14.06.2023 pic.twitter.com/T1wJ2If7Ae

— Dominik Tarczyński MEP (@D_Tarczynski) June 14, 2023