Burza w Pałacu Buckingham. Jest oficjalna decyzja ws. obecności Harry’ego i Meghan na urodzinach króla

Trooping the Colour, czyli publiczne, uroczyste obchody urodzin króla Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej sięgają swoim początkiem jeszcze XVII wieku. Co ciekawe, tegoroczne uroczystości będą wyjątkowe z dwóch powodów: po raz pierwszy od 70 lat w centrum zainteresowania mediów i gości z całego świata nie będzie królowa Elżbieta II, a świeżo koronowany monarcha, król Karol III. Po drugie, na urodziny nie przybędzie członek najbliższej rodziny króla – jego syn, książę Harry.
Pałac Buckingham nie życzy sobie Harry’ego i Meghan
Pałac Buckingham oficjalnie poinformował już, że Harry i Meghan nie znaleźli się na liście gości. Decyzja ta może być bolesna dla Harry’ego również z innego powodu – jednym z ważniejszych elementów uroczystości będzie uroczysta parada setek żołnierzy armii brytyjskiej, a książę ma za sobą 10 lat służby w wojsku. Został nawet odznaczony po tym, jak dwukrotnie wziął udział w misjach bojowych w Afganistanie.
Zarówno Pałac Buckingham, jak i biuro prasowe Harry’ego i Meghan nie zdecydowało się na publiczny komentarz ws. obecności Sussexów na urodzinach króla. Wielu ekspertów twierdzi, że i tak nie ma to większego znaczenia – skoro Harry w związku z koronacją króla raczył zjawić się w Londynie zaledwie na kilka godzin i tak naprawdę nie spędził tych chwil z ojcem, mało prawdopodobne jest, że zdecydowałby się przybyć na taką „błahostkę”, jak jego urodziny.