"Poważne zmiany". Łukaszenka polecił białoruskiemu premierowi "nawiązanie kontaktu z Polakami"

Tymczasem podczas wizyty na mińskim lotniku prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka udzielił zaskakującej wypowiedzi wzywając by nie zapominać o zachodnich sąsiadach Białorusi. Zasugerował mianowicie możliwość pewnego zbliżenia z Polską. Nie byłby to pierwszy tego typu przypadek, choć pierwszy od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
"Poważne zmiany"
- Są blisko, są naszymi sąsiadami – Unią Europejską. I nie powinniśmy tracić z nimi stosunków. Jesteśmy na to gotowi, ale pamiętamy o własnych interesach
- mówił Łukaszenka, dodając, że "w latach 2024-2025 na świecie zajdą poważne zmiany" i jednocześnie nie precyzując co miał na myśli.
- I musimy rozmawiać z Polakami. Poleciłem premierowi, żeby się z nimi skontaktował. Jeśli chcą, to rozmawiajmy, nawiązujmy relacje. Jesteśmy sąsiadami, a sąsiadów się nie wybiera, oni są od Boga. Ale 15 października mają wybory parlamentarne i oczywiście muszą teraz eskalować sytuację, aby pokazać, że prawidłowo uzbroili i dozbroili kraj. Dlatego do 15 października raczej nie dokonają żadnych znaczących zmian korzystnych dla nich i dla nas. Żądają i proszą nas o wiele, ale nie możemy na to pójść, ponieważ jest to sprzeczne z naszymi interesami
- mówił Łukaszenka
Operacja "Śluza"
W 2021 roku polsko-białoruska granica zapłonęła w wyniku operacji hybrydowej białoruskich służb pod kryptonimem "Śluza". Szczegóły operacji ujawnił w polskiej przestrzeni informacyjnej białoruski dziennikarz niezależny Tadeusz Giczan. W ramach tej operacji białoruskie służby, prawdopodobnie we współpracy z rosyjskimi, sprowadzają na Białoruś imigrantów za pieniądze, by potem prowokować ich do szturmowania polskiej granicy i atakowania polskich żołnierzy i funkcjonariuszy.
W charakterze tzw. pożytecznych idiotów występują tu, dostarczający białoruskiej i rosyjskiej propagandzie argumentów do atakowania państwa polskiego, politycy opozycji w Polsce, celebryci, aktywiści i niektórzy samorządowcy.