Polityk opozycji dla Wprost: "Donald Tusk przestał wierzyć, że po wyborach będzie premierem"

Krajowa Platformy Obywatelskiej zatwierdziła listy wyborcze do Sejmu oraz kandydatów do Senatu w ramach koalicyjnego komitetu wyborczego Koalicja Obywatelska PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni.
Lider PO Donald Tusk ogłosił, że na listach KO znajdzie się lider Agrounii Michał Kołodziejczak, który wystartuje do Sejmu z miejsca pierwszego w Koninie (okręg nr 37).
"Donald Tusk przestał wierzyć, że po wyborach będzie premierem"
Według nieoficjalnych ustaleń "Wprost" po ogłoszeniu list i sojuszu z Agrounią morale w PO spadło.
Autentycznie nie widziałem jeszcze tak zszokowanych dołów partyjnych, nierozumiejących decyzji szefa
– mówi dla "Wprost" anonimowy informator.
Zdaniem rozmówcy "Kołodziejczak to polityk nieobliczalny i przysporzy Tuskowi kłopotów".
Inny z polityków opozycji miał powiedzieć, że "Donald Tusk przestał wierzyć, że po wyborach będzie premierem".
Gdyby Tusk był pewien, że po wyborach przejmie władzę i stanie na czele rządu, to nie brałby sobie na głowę faceta, z którym będzie miał kłopoty. Skoro go wziął to znaczy, że nie wierzy w odsunięcie PiS od władzy, bo z Kołodziejczakiem rządzić się nie da
– mówi anonimowo polityk.
Jeden z rozmówców „Wprost” ocenił, że Rafał Trzaskowski zminimalizował swoją obecność w kampanii wyborczej, żeby nie być kojarzonym z klęską Tuska i PO”.