Premier Morawiecki: Nie pozwólmy, by ta banda nierobów wróciła do władzy

Nie pozwólmy na to, by ta banda nierobów i partaczy wróciła do władzy i znowu kradła wasze pieniądze; 15 października będą wybory najważniejsze od 30 lat, wtedy pogonimy Donalda Tuska - powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki. Zaapelował też, by "zrobić wszystko, aby referendum 15 października było ważne".
Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki / PAP/Wojtek Jargiło

Premier podczas piątkowego spotkania z mieszkańcami Tomaszowa Lubelskiego mówił m.in. o referendum 15 października. "Nie dajcie sobie robić wody z mózgu, jak ktoś mówi, że cokolwiek jest tutaj pozaprawne, nielegalne. To jest referendum, które odbywać się będzie w jednym dniu razem z wyborami powszechnymi, co określiła ustawa sprzed 20 lat" - mówił Morawiecki do mieszkańców Tomaszowa Lubelskiego.

Premier pytał, "dlaczego oni się tak bardzo boją, dlaczego Donald Tusk krzyczy, kompromitując się zresztą, że będzie unieważniał referendum". "To jest antydemokratyczne. Dlaczego? Dlatego, że boją się tych pytań. Gdyby się nie bali, nie mieli niczego do ukrycia, to by zaprosili do tego referendum" - ocenił Morawiecki.

"Nie pozwólmy, by ta banda nierobów wróciła do władzy"

"My wszyscy zróbmy wszystko, aby to referendum było ważne, najważniejsze na najbliższe lata w kwestii tych pytań, które tam zawarliśmy" - zaapelował szef rządu. "Naród polski, którego głos w ostatnich latach stał się coraz bardziej słyszalny - nie te elity w Warszawie czy w Brukseli, ale naród polski - ma prawo się wypowiedzieć i wypowie się w referendum 15 października" - stwierdził.

Morawiecki zauważył, że opozycja była przeciw referendum - "Platforma przeciw, Lewica przeciw, TVN przeciw, PSL i Hołownia też przeciw".

Jak ocenił, "wewnętrzni jątrzyciele są czasami gorsi niż różni zewnętrzni podżegacze". "I ci, którzy próbują dzisiaj - poprzez swoją przewagę w mediach - narzucić pewien ton dyskusji, są dla Polski niebezpieczni". "Oni usiłują pozbawić nas znacznej części naszej suwerenności, oni chcą z Polski zrobić taki skansen pod zarządem różnych instytucji brukselskich, a może berlińskich" – zauważył premier.

Premier podkreślił, że obecny rząd naprawił finanse publiczne. Jak zauważył, "ten budżet był dziurawy jak szwajcarski ser za czasów Platformy Obywatelskiej, dzisiaj chodzi prawie jak szwajcarski zegarek".

Nie pozwólmy na to, żeby ta banda nierobów, partaczy, dyletantów, patałachów wróciła do władzy i znowu kradła wasze pieniądze. Nie pozwólcie na to. Drodzy rodacy, gdziekolwiek jesteście, czy lubicie PiS mniej lub bardziej - zastanówcie się, czy chcecie powrotu do władzy tych, którzy, jak był kryzys, to się szczycili tym, że żadnej tarczy tak naprawdę nie zrobili

- zaznaczył.

"15 października będą wybory najważniejsze od 30 lat i wtedy pogonimy tego Tuska szkodnika" – dodał. Zwrócił uwagę, że "to najważniejszy wybór od wielu dekad, a Tuskowi, temu, który jest wielkim szkodnikiem polskiej polityki, temu, który niszczył polską politykę, przyjacielowi Niemców, którzy teraz biją się w piersi i przepraszają za swoje błędy tej koszmarnej polityki gazowej niemiecko-ruskiej, jemu powiedzmy: do widzenia". "Albo auf wiedersehen, on tak to lepiej pewnie zrozumie" - dodał Morawiecki.

Jego zdaniem program Platformy Obywatelskiej można najszybciej wyczytać "w niemieckich gazetach". "Tam możecie wyczytać: +nie+ dla polskiego atomu, +nie+ dla silniejszej polskiej armii, +nie+ dla Centralnego Portu Komunikacyjnego, +nie+ dla polskich elektrowni, takich jak Turów. +Nie+ dla dróg wodnych polskich. Tak Niemcy mówią i to jest plan Platformy Obywatelskiej" – powiedział premier.

"Naród polski nie jest mściwy, ale potrafimy się chyba +odwinąć+. I na tę blokadę niemiecką jedną rzeczą im odpowiemy chyba: że my im zablokujemy powrót do władzy tutaj Platformy Obywatelskiej i Tuska" – powiedział premier.

W kontekście zapory na granicy z Białorusią premier wskazywał, że presja na tym odcinku to był pierwszy punkt planu reżimu Alaksandra Łukaszenki i Władimira Putina. Jak zaznaczył, Łukaszenka zniósł wizy dla około 70 krajów świata oficjalnie po to, aby ich mieszkańcy "zapoznawali się" z kulturą białoruską.

"Przecież on to zrobił po to, aby ściągnąć jak najwięcej imigrantów z całego świata i przepychać przez Polskę. Wyobraźcie sobie, że nie ma tej granicy chronionej, tak jak dzisiaj. Do czego by to doprowadziło? Do ośmieszenia Polski. O to chodziło wrogom Polski. O to chodziło Tuskowi, jak mówił jesienią 2021 roku, że ten mur, ta zapora nie powstanie ani w rok, ani w trzy lata" – stwierdził premier.

Według premiera, ważną sprawą jest, "czy chcemy zachować kod kulturowy, czy chcemy, żeby muzułmańskie gangi młodych mężczyzn grasowały po ulicach Tomaszowa Lubelskiego, Tomaszowa Mazowieckiego, Zamościa, Chełma i wszystkich miast na pięknej Lubelszczyźnie, Mazowszu u innych regionach kraju?".

Premier przypomniał, że w referendum padnie pytanie m.in.: "czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?".

"Chcemy zapytać o to, czy zgodzisz się na ponowne podniesienie wieku emerytalnego, tak, jak Tusk raz już to zrobił?" - mówił Morawiecki do zebranych w Tomaszowie Lubelskim. "Nigdy w życiu" - odpowiedział. Szef rządu zapytał też zgromadzonych: "czy chcecie podwyższenia wieku emerytalnego?", na co zebrani odkrzyknęli: "nie!".

"Na (...) spotkaniach członkowie Platformy Obywatelskiej krzyczą +natychmiast zabrać trzynaste, czternaste emerytury, podnieść wiek emerytalny+. To jest ich ukryty plan" - podkreślił. "Skąd wiem, że to jest ich ukryty plan? Bo gdyby tak nie było, chętnie zgodziliby się na to referendum i chętnie by wzywali do tego, aby wszyscy głosowali - skreślali +nie+ przy tym pytaniu. Ale ich ukryte intencje są inne" - mówił Morawiecki.

Podczas spotkania z mieszkańcami Tomaszowa Lubelskiego szef rządu zaapelował również o mobilizację przed wyborami. "Ruszmy do takiego +ataku+, przekonywania innych, sąsiadów, rodziny" - mówił. Dodał, że każdy głos się liczy. "Były okręgi, gdzie kilkaset głosów, tysiąc głosów zadecydowało, że wszedł poseł PiS. Nie możemy stracić tych posłów" - zaapelował Morawiecki.

Szef rządu apelował też, by na spotkaniach organizowanych przez przeciwników politycznych PiS pytać o wyprzedaż majątku narodowego. "Zadawajcie tylko jedno pytanie: co się podziało z tymi pieniędzmi, gdzie one były zakopane?" - mówił Morawiecki.

Podkreślił, że ma na myśli środki "z wyprzedanego majątku narodowego, zabrane pieniądze z OFE". "Zabrane wam wszystkim pieniądze z OFE oni sobie skonsumowali w budżecie. Czy Polacy coś z tego mieli? Nic z tego nie mieli" - zaznaczył Morawiecki. "My głośno powiedzmy, co myślimy o wyprzedaży majątku. Czy chcemy wyprzedaży majątku?" - zapytał premier, nawiązując do jednego z pytań referendalnych. "Nie" - odkrzyknęli uczestniczy wiecu. "Dlatego, szanowni państwo, to referendum jest takie ważne" - podkreślił.

15 października - w dniu wyborów parlamentarnych - odbędzie się referendum, w którym zostaną zadane pytania: "Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?", "czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?", "czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?" oraz "czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?".

Szef MSWiA Mariusz Kamiński, który razem z premierem Mateuszem Morawieckim w piątek spotkał się z mieszkańcami powiatu tomaszowskiego przypomniał m.in. o kryzysie migracyjnym z 2021 roku.

"Pół roku przed tą brutalną, okrutną wojną na Ukrainie, kiedy nasza granica wschodnia na odcinku z Białorusią została zaatakowana w ramach tzw. wojny hybrydowej, użyto nielegalnych migrantów zwożonych z całego świata, żeby przełamali naszą granicę. To miała być fala chaosu, fala anarchii. To miała być kula śniegowa. Najpierw tysiące, potem dziesiątki tysięcy, potem setki tysięcy nielegalnych migrantów" - mówił.

"Gdyby nasza granica padła, gdybyśmy jej nie obronili, ulicami naszych pięknych roztoczańskich wiosek, ulicami naszych miast szłyby kolumny nie czołgów, ale nielegalnych migrantów, bo taki był cel wrogów Polski - chaos w regionie przed wojną, bo oni chcą odbudować imperium rosyjskie, fanatycy wielkiej Rosji" - dodał.

Po przemówieniu premiera, licznie zgromadzeni mieszkańcy powiatu tomaszowskiego robili sobie z nim zdjęcia i rozmawiali o bieżących sprawach. Szef rządu odwiedził na miejscu również stoiska z rękodziełem i wyrobami lokalnymi.


 

POLECANE
Bloomberg: USA przygotowują nowe sankcje na wypadek odrzucenia przez Rosję umowy pokojowej z ostatniej chwili
Bloomberg: USA przygotowują nowe sankcje na wypadek odrzucenia przez Rosję umowy pokojowej

USA przygotowują nowe sankcje na wypadek, gdyby Rosja odrzuciła projekt umowy pokojowej w sprawie zakończenia jej wojny z Ukrainą - podała w środę agencja Bloomberga, powołując się na informacje od osób bliskich tej sprawie. Sankcje miałyby być wymierzone we flotę cieni przewożącą rosyjską ropę i podmioty ułatwiające te transporty.

RPO chce wstrzymania prac nad nowelizacją ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Ingeruje w wolność obywateli z ostatniej chwili
RPO chce wstrzymania prac nad nowelizacją ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. "Ingeruje w wolność obywateli"

Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek zwrócił się do minister zdrowia, aby rozważyła wstrzymanie prac nad zmianami w ustawie o ochronie zdrowia psychicznego. Według RPO projekt w sposób nieuzasadniony i nadmierny ingeruje w prawa i wolności obywatelskie.

Przed Pałacem Prezydenckim stanie bożonarodzeniowa stajenka z ostatniej chwili
Przed Pałacem Prezydenckim stanie bożonarodzeniowa stajenka

Przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie pojawi się w tym roku bożonarodzeniowa stajenka. To symboliczny gest nawiązujący do chrześcijańskich korzeni Polski i świątecznej tradycji. Informację przekazał szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker.

Szokująca afera w Portugalii. Były wiceminister miał produkować i rozpowszechniać pornografię dziecięcą z ostatniej chwili
Szokująca afera w Portugalii. Były wiceminister miał produkować i rozpowszechniać pornografię dziecięcą

W domu byłego wiceministra sprawiedliwości Paulo Abreu dos Santosa policja znalazła pliki z blisko 600 materiałami zawierającymi dziecięcą pornografię, które polityk posiadał w komputerze, telefonie oraz na dyskach zewnętrznych – przekazały we wtorek portugalskie służby policyjne cytowane przez CNN Portugal.

Ford traci 19,5 mld dolarów na „elektrykach”. Wraca do aut spalinowych Wiadomości
Ford traci 19,5 mld dolarów na „elektrykach”. Wraca do aut spalinowych

Ford zmienia strategię rozwoju. Amerykański koncern przyznaje się do 19,5 mld dolarów strat na projektach samochodów elektrycznych, zamyka kluczowe inwestycje i rezygnuje z dużych modeli EV. Zamiast tego stawia ponownie na auta benzynowe i hybrydowe.

Nowe oświadczenie szefa BBN. ''Postępowanie w SKW i działania prokuratury to farsa'' z ostatniej chwili
Nowe oświadczenie szefa BBN. ''Postępowanie w SKW i działania prokuratury to farsa''

Nie milkną echa głośnej publikacji "Gazety Wyborczej", w której ujawniono wrażliwe dane medyczne Sławomira Cenckiewicza. Szef BBN wydał nowe oświadczenie, w którym odniósł się do reakcji SKW i prokuratury na ujawnienie jego danych.

UOKiK wydał pilny komunikat dla klientów Pekao SA z ostatniej chwili
UOKiK wydał pilny komunikat dla klientów Pekao SA

Prezes UOKiK nałożył łącznie blisko 119 mln zł kary na Bank Polska Kasa Opieki SA i Pekao Bank Hipoteczny SA za niezgodne z prawem utrudnianie korzystania z wakacji kredytowych – poinformował w środę Urząd. Banki zostały też zobowiązane do poinformowania o naruszeniach wszystkich poszkodowanych.

Sensacyjne wyniki sondażu. Partia Grzegorza Brauna trzecią siłą w Sejmie z ostatniej chwili
Sensacyjne wyniki sondażu. Partia Grzegorza Brauna trzecią siłą w Sejmie

Według najnowszego sondażu OGB opublikowanego w środę ugrupowanie Grzegorza Brauna zanotowało rekordowe poparcie i wyprzedziło Konfederację, zajmując trzecie miejsce w zestawieniu. Pierwsze miejsce zajmuje Koalicja Obywatelska, a drugie – Prawo i Sprawiedliwość.

Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Dobra wiadomość dla pasażerów MPK we Wrocławiu. Po udanych testach do normalnej eksploatacji włączono mijankę tramwajową na ul. Przyjaźni. Zmiana ma poprawić płynność ruchu i skrócić czas oczekiwania tramwajów na jednotorowym odcinku w kierunku Kleciny.

Trump ogłasza blokadę Wenezueli. USA uderzają w tankowce z ropą z ostatniej chwili
Trump ogłasza blokadę Wenezueli. USA uderzają w tankowce z ropą

Prezydent USA Donald Trump ogłosił we wtorek blokadę objętych sankcjami tankowców, które wpływają do portów Wenezueli i wypływają z nich. Oświadczył, że reżim Nicolasa Maduro w Wenezueli to „zagraniczna organizacja terrorystyczna”.

REKLAMA

Premier Morawiecki: Nie pozwólmy, by ta banda nierobów wróciła do władzy

Nie pozwólmy na to, by ta banda nierobów i partaczy wróciła do władzy i znowu kradła wasze pieniądze; 15 października będą wybory najważniejsze od 30 lat, wtedy pogonimy Donalda Tuska - powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki. Zaapelował też, by "zrobić wszystko, aby referendum 15 października było ważne".
Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki / PAP/Wojtek Jargiło

Premier podczas piątkowego spotkania z mieszkańcami Tomaszowa Lubelskiego mówił m.in. o referendum 15 października. "Nie dajcie sobie robić wody z mózgu, jak ktoś mówi, że cokolwiek jest tutaj pozaprawne, nielegalne. To jest referendum, które odbywać się będzie w jednym dniu razem z wyborami powszechnymi, co określiła ustawa sprzed 20 lat" - mówił Morawiecki do mieszkańców Tomaszowa Lubelskiego.

Premier pytał, "dlaczego oni się tak bardzo boją, dlaczego Donald Tusk krzyczy, kompromitując się zresztą, że będzie unieważniał referendum". "To jest antydemokratyczne. Dlaczego? Dlatego, że boją się tych pytań. Gdyby się nie bali, nie mieli niczego do ukrycia, to by zaprosili do tego referendum" - ocenił Morawiecki.

"Nie pozwólmy, by ta banda nierobów wróciła do władzy"

"My wszyscy zróbmy wszystko, aby to referendum było ważne, najważniejsze na najbliższe lata w kwestii tych pytań, które tam zawarliśmy" - zaapelował szef rządu. "Naród polski, którego głos w ostatnich latach stał się coraz bardziej słyszalny - nie te elity w Warszawie czy w Brukseli, ale naród polski - ma prawo się wypowiedzieć i wypowie się w referendum 15 października" - stwierdził.

Morawiecki zauważył, że opozycja była przeciw referendum - "Platforma przeciw, Lewica przeciw, TVN przeciw, PSL i Hołownia też przeciw".

Jak ocenił, "wewnętrzni jątrzyciele są czasami gorsi niż różni zewnętrzni podżegacze". "I ci, którzy próbują dzisiaj - poprzez swoją przewagę w mediach - narzucić pewien ton dyskusji, są dla Polski niebezpieczni". "Oni usiłują pozbawić nas znacznej części naszej suwerenności, oni chcą z Polski zrobić taki skansen pod zarządem różnych instytucji brukselskich, a może berlińskich" – zauważył premier.

Premier podkreślił, że obecny rząd naprawił finanse publiczne. Jak zauważył, "ten budżet był dziurawy jak szwajcarski ser za czasów Platformy Obywatelskiej, dzisiaj chodzi prawie jak szwajcarski zegarek".

Nie pozwólmy na to, żeby ta banda nierobów, partaczy, dyletantów, patałachów wróciła do władzy i znowu kradła wasze pieniądze. Nie pozwólcie na to. Drodzy rodacy, gdziekolwiek jesteście, czy lubicie PiS mniej lub bardziej - zastanówcie się, czy chcecie powrotu do władzy tych, którzy, jak był kryzys, to się szczycili tym, że żadnej tarczy tak naprawdę nie zrobili

- zaznaczył.

"15 października będą wybory najważniejsze od 30 lat i wtedy pogonimy tego Tuska szkodnika" – dodał. Zwrócił uwagę, że "to najważniejszy wybór od wielu dekad, a Tuskowi, temu, który jest wielkim szkodnikiem polskiej polityki, temu, który niszczył polską politykę, przyjacielowi Niemców, którzy teraz biją się w piersi i przepraszają za swoje błędy tej koszmarnej polityki gazowej niemiecko-ruskiej, jemu powiedzmy: do widzenia". "Albo auf wiedersehen, on tak to lepiej pewnie zrozumie" - dodał Morawiecki.

Jego zdaniem program Platformy Obywatelskiej można najszybciej wyczytać "w niemieckich gazetach". "Tam możecie wyczytać: +nie+ dla polskiego atomu, +nie+ dla silniejszej polskiej armii, +nie+ dla Centralnego Portu Komunikacyjnego, +nie+ dla polskich elektrowni, takich jak Turów. +Nie+ dla dróg wodnych polskich. Tak Niemcy mówią i to jest plan Platformy Obywatelskiej" – powiedział premier.

"Naród polski nie jest mściwy, ale potrafimy się chyba +odwinąć+. I na tę blokadę niemiecką jedną rzeczą im odpowiemy chyba: że my im zablokujemy powrót do władzy tutaj Platformy Obywatelskiej i Tuska" – powiedział premier.

W kontekście zapory na granicy z Białorusią premier wskazywał, że presja na tym odcinku to był pierwszy punkt planu reżimu Alaksandra Łukaszenki i Władimira Putina. Jak zaznaczył, Łukaszenka zniósł wizy dla około 70 krajów świata oficjalnie po to, aby ich mieszkańcy "zapoznawali się" z kulturą białoruską.

"Przecież on to zrobił po to, aby ściągnąć jak najwięcej imigrantów z całego świata i przepychać przez Polskę. Wyobraźcie sobie, że nie ma tej granicy chronionej, tak jak dzisiaj. Do czego by to doprowadziło? Do ośmieszenia Polski. O to chodziło wrogom Polski. O to chodziło Tuskowi, jak mówił jesienią 2021 roku, że ten mur, ta zapora nie powstanie ani w rok, ani w trzy lata" – stwierdził premier.

Według premiera, ważną sprawą jest, "czy chcemy zachować kod kulturowy, czy chcemy, żeby muzułmańskie gangi młodych mężczyzn grasowały po ulicach Tomaszowa Lubelskiego, Tomaszowa Mazowieckiego, Zamościa, Chełma i wszystkich miast na pięknej Lubelszczyźnie, Mazowszu u innych regionach kraju?".

Premier przypomniał, że w referendum padnie pytanie m.in.: "czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?".

"Chcemy zapytać o to, czy zgodzisz się na ponowne podniesienie wieku emerytalnego, tak, jak Tusk raz już to zrobił?" - mówił Morawiecki do zebranych w Tomaszowie Lubelskim. "Nigdy w życiu" - odpowiedział. Szef rządu zapytał też zgromadzonych: "czy chcecie podwyższenia wieku emerytalnego?", na co zebrani odkrzyknęli: "nie!".

"Na (...) spotkaniach członkowie Platformy Obywatelskiej krzyczą +natychmiast zabrać trzynaste, czternaste emerytury, podnieść wiek emerytalny+. To jest ich ukryty plan" - podkreślił. "Skąd wiem, że to jest ich ukryty plan? Bo gdyby tak nie było, chętnie zgodziliby się na to referendum i chętnie by wzywali do tego, aby wszyscy głosowali - skreślali +nie+ przy tym pytaniu. Ale ich ukryte intencje są inne" - mówił Morawiecki.

Podczas spotkania z mieszkańcami Tomaszowa Lubelskiego szef rządu zaapelował również o mobilizację przed wyborami. "Ruszmy do takiego +ataku+, przekonywania innych, sąsiadów, rodziny" - mówił. Dodał, że każdy głos się liczy. "Były okręgi, gdzie kilkaset głosów, tysiąc głosów zadecydowało, że wszedł poseł PiS. Nie możemy stracić tych posłów" - zaapelował Morawiecki.

Szef rządu apelował też, by na spotkaniach organizowanych przez przeciwników politycznych PiS pytać o wyprzedaż majątku narodowego. "Zadawajcie tylko jedno pytanie: co się podziało z tymi pieniędzmi, gdzie one były zakopane?" - mówił Morawiecki.

Podkreślił, że ma na myśli środki "z wyprzedanego majątku narodowego, zabrane pieniądze z OFE". "Zabrane wam wszystkim pieniądze z OFE oni sobie skonsumowali w budżecie. Czy Polacy coś z tego mieli? Nic z tego nie mieli" - zaznaczył Morawiecki. "My głośno powiedzmy, co myślimy o wyprzedaży majątku. Czy chcemy wyprzedaży majątku?" - zapytał premier, nawiązując do jednego z pytań referendalnych. "Nie" - odkrzyknęli uczestniczy wiecu. "Dlatego, szanowni państwo, to referendum jest takie ważne" - podkreślił.

15 października - w dniu wyborów parlamentarnych - odbędzie się referendum, w którym zostaną zadane pytania: "Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?", "czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?", "czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?" oraz "czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?".

Szef MSWiA Mariusz Kamiński, który razem z premierem Mateuszem Morawieckim w piątek spotkał się z mieszkańcami powiatu tomaszowskiego przypomniał m.in. o kryzysie migracyjnym z 2021 roku.

"Pół roku przed tą brutalną, okrutną wojną na Ukrainie, kiedy nasza granica wschodnia na odcinku z Białorusią została zaatakowana w ramach tzw. wojny hybrydowej, użyto nielegalnych migrantów zwożonych z całego świata, żeby przełamali naszą granicę. To miała być fala chaosu, fala anarchii. To miała być kula śniegowa. Najpierw tysiące, potem dziesiątki tysięcy, potem setki tysięcy nielegalnych migrantów" - mówił.

"Gdyby nasza granica padła, gdybyśmy jej nie obronili, ulicami naszych pięknych roztoczańskich wiosek, ulicami naszych miast szłyby kolumny nie czołgów, ale nielegalnych migrantów, bo taki był cel wrogów Polski - chaos w regionie przed wojną, bo oni chcą odbudować imperium rosyjskie, fanatycy wielkiej Rosji" - dodał.

Po przemówieniu premiera, licznie zgromadzeni mieszkańcy powiatu tomaszowskiego robili sobie z nim zdjęcia i rozmawiali o bieżących sprawach. Szef rządu odwiedził na miejscu również stoiska z rękodziełem i wyrobami lokalnymi.



 

Polecane