Brytyjski dziennik: Polska wyrasta na przemysłowe centrum Europy

Podczas gdy niemiecka gospodarka przeżywa problemy, dynamicznie rozwijająca się Polska chce przejąć od niej koronę przemysłowego centrum Europy – pisze brytyjski dziennik „Daily Telegraph”.
Flaga Polski Brytyjski dziennik: Polska wyrasta na przemysłowe centrum Europy
Flaga Polski / Pixabay License

"Widmo nieczynnych fabryk, zatrzymanych w zeszłym roku przez rosnące ceny gazu, wciąż rzuca długi cień na Niemcy. Wpływ wojny na Ukrainie wywołał niepokojące refleksje na temat tego, co wcześniej było nie do pomyślenia: deindustrializacji. Jednak wskocz na autostradę i jedź na wschód przez kilka godzin, a znajdziesz zupełnie inny obraz w Polsce, wschodzącej gwieździe Europy. Podczas gdy Niemcy martwią się o konkurencyjność, ich środkowoeuropejski sąsiad nadal rozwija swoją potęgę produkcyjną" - pisze gazeta.

Przywołuje dane OECD, według których w ciągu ostatniej dekady produkcja przemysłowa na osobę w Polsce wzrósł o 85 proc. do 43 113 USD, podczas gdy w Niemczech w tym samym okresie wzrost ten wyniósł zaledwie 46 proc., a w całej Unii Europejskiej średnio 55 proc. Dalej – udział przemysłu w niemieckim PKB spadł w ciągu dekady z 20,3 proc. do 18,5 proc. w 2022 r., a w Polsce wzrósł z 16,7 proc. do 17,7 proc.

"Polska odniosła szeroki sukces"

"W ciągu ostatnich kilku lat Polska odniosła szeroki sukces. Nie tylko sektor przemysłowy, ale cała gospodarka radzi sobie wyjątkowo dobrze. Polska może być jedynym krajem w Europie - być może na całym świecie - w którym produkcja przemysłowa nie tylko przekroczyła poziomy sprzed pandemii, ale w rzeczywistości powróciła do trendu sprzed pandemii. Ostatnie trzy lata z Covid, kryzysem energetycznym itd. - to wszystko nie wpłynęło na polski przemysł. I to jest niezwykłe"

- mówi Tomas Dvorak, starszy ekonomista w Oxford Economics.

Wśród przyczyn odporności polskiej gospodarki wymieniane są: wspierająca polityka rządu, trwałe czynniki strukturalne, takie jak niższe płace i tanie grunty, jak również rosnący trend "near-shoringu", w którym zachodnie firmy przenoszą łańcuchy dostaw z krajów takich jak Chiny bliżej kraju - wylicza "Daily Telegraph".

Zwraca uwagę, że od upadku komunizmu przemysł był kluczowym elementem wzrostu gospodarczego w Polsce. Wyszła ona spod sowieckiej dominacji z dużą i starzejącą się bazą przemysłową, ale wykwalifikowana i wykształcona technicznie siła robocza uczyniła ją atrakcyjnym miejscem dla wielu gałęzi przemysłu, szczególnie ze względu na stosunkowo niższe koszty wynagrodzeń.

Według niemieckiego federalnego urzędu statystycznego średni godzinowy koszt pracy w polskim przemyśle wytwórczym wynosił w 2021 r. 12,33 USD, podczas gdy w Niemczech - 49,56 USD.

"Przez długi czas Polska była czymś w rodzaju młodszego rodzeństwa niemieckiego przemysłu. Była kluczowym filarem niemieckiego łańcucha dostaw w branży motoryzacyjnej, produkując między innymi silniki, opony i fotele samochodowe. Produkcja motoryzacyjna nadal stanowi około jednej dziesiątej krajowej produkcji. Jednak ministrowie w Warszawie chcą, aby kraj zaczął wytwarzać produkty o wyższej wartości. Rozpoczęli oni ofensywę mającą na celu przyciągnięcie zagranicznych inwestycji w nowe i najnowocześniejsze technologie"

- pisze brytyjski dziennik.

Jako przykłady wymienia ogłoszenie przez firmę Intel budowy fabryki chipów pod Wrocławiem, zabiegi polskiego rządu o inwestycję Taiwan Semiconductor Manufacturing Company oraz inwestycje w "gigafabryki" baterii dla pojazdów elektrycznych. Wskazuje, że w 2022 r. Polska wyprzedziła Stany Zjednoczone, stając się drugim co do wielkości producentem baterii na świecie, z roczną produkcją 73 gigawatogodzin - ponad dwukrotnie większą niż w Niemczech.

Wyjaśnia, że u podstaw wszystkich tych inwestycji przemysłowych leży ogromny rozwój infrastruktury. W latach 2011-2021 Polska wybudowała 690 km autostrad, a Niemcy 310 km - choć Polska zaczynała od znacznie mniejszej bazy.

"Polska rozwija się w czasie, gdy Niemcy podupadają"

Jak pisze "Daily Telegraph", Polska rozwija się w czasie, gdy Niemcy podupadają. Wraz z końcem taniego rosyjskiego gazu, który spowodował wzrost cen energii elektrycznej i gazu, Niemiecka Federacja Przemysłu (BDI) ostrzegła, że jej członkowie jak np. gigant chemiczny BASF, przenoszą lub ograniczają działalność. Ale Olaf Scholz, kanclerz Niemiec, przyznał, że problemy sięgają głębiej niż tylko cena gazu. Zgodnie z jego obietnicą, do 2030 r. 80 proc. energii ma pochodzić ze źródeł odnawialnych.

Eksperci twierdzą jednak, że polityka Berlina pozostawia wiele do życzenia, zwłaszcza jeśli chodzi o stanowisko w sprawie energii jądrowej. Wskazują, że Niemcy przedwcześnie zamknęły elektrownie jądrowe. Ostatnie trzy z nich zostały zamknięte w kwietniu, co z dnia na dzień pozbawiło sieć czterech gigawatów bezemisyjnej mocy. Decyzja Berlina o wcześniejszym zamknięciu własnych elektrowni jądrowych wymusiła również ponowne otwarcie dymiących elektrowni węglowych, aby przetrwać następną zimę, co eksperci uważają za krok samobójczy.

Tymczasem Polska, która jest bardziej narażona na wpływ Rosji, zmierza w przeciwnym kierunku. Kraj, który generuje około 70 proc. energii elektrycznej ze spalania węgla, dąży do wdrożenia odnawialnych źródeł energii, w tym pierwszej generacji elektrowni jądrowych. Dwa tygodnie temu podpisała umowę z amerykańskim gigantem Westinghouse na budowę reaktora AP1000, który ma zostać uruchomiony do 2033 r. Planuje się, że energia atomowa zaspokoi nawet dwie piąte przyszłego zapotrzebowania kraju na energię elektryczną - odnotowuje gazeta.

Mark Nelson, dyrektor zarządzający firmy konsultingowej Radiant Energy, twierdzi, że polski program nuklearny może zapewnić fabrykom łatwiejszy dostęp do stabilnych, niezawodnych źródeł energii - co jest zaletą dla zagranicznych inwestorów w porównaniu z bardziej niestabilnym systemem energetycznym w Niemczech, który jest bardziej zależny od odnawialnych źródeł energii oraz gazu i węgla.

Jak wskazuje brytyjski dziennik, na chwilę obecną Niemcy pozostają niekwestionowanym liderem produkcji przemysłowej w UE, mając 26-procentowy udział, podczas gdy Polska - 6 proc., ale ta różnica maleje.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: GIF wydał ostrzeżenie. Chodzi o znany lek


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Dantejskie sceny w Sejmie. Doszło do rękoczynów [VIDEO] z ostatniej chwili
Dantejskie sceny w Sejmie. Doszło do rękoczynów [VIDEO]

Po burzliwej debacie Sejm odwołał członków Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022. Podczas debaty doszło do rękoczynów.

Książę William nie lubi Meghan Markle od początku? Nowa książka ujawnia zaskakujące fakty z ostatniej chwili
Książę William nie lubi Meghan Markle od początku? Nowa książka ujawnia zaskakujące fakty

Najnowsza książka Omida Scota pt. "Endgame" odkrywa karty dotyczące życia rodziny królewskiej. W publikacji autor porusza wzajemne relacje między arystokratami m.in. dotyczące nastawienia księcia Williama do Meghan Markle.

Czy Rzesza w granicach z 1937 r. należy do Unii Europejskiej? Wiadomości
"Czy Rzesza w granicach z 1937 r. należy do Unii Europejskiej?"

“Czy jest jakiś ostateczny moment i ostateczne zakończenie, które prowadzi od wojny do pokoju?”- pyta profesor Gabriella Blum z Harvard Law School i nie znajduje odpowiedzi.

Nożownik zaatakował w szkole pod Ostrołęką. Nowe informacje z ostatniej chwili
Nożownik zaatakował w szkole pod Ostrołęką. Nowe informacje

Ostrołęcka prokuratura ustala, w jakich okolicznościach uczeń Zespołu Szkół Powiatowych w Kadzidle k. Ostrołęki (Mazowieckie) zaatakował nożem troje innych kolegów – przekazała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce Elżbieta Edyta Łukasiewicz.

Burza w Pałacu Buckingham: Król Karol III ma dość. Chodzi o księcia Williama z ostatniej chwili
Burza w Pałacu Buckingham: Król Karol III ma dość. Chodzi o księcia Williama

W Pałacu Buckingham wciąż nie brakuje emocji. Wczoraj ukazała się książka Omida Scobiego pt. „Endgame”, która przedstawia perypetie członków rodziny królewskiej. Wcześniej wiele zamieszania wywołała autobiografia księcia Harry’ego pt. „Spare”, która zaogniła wzajemne relacje w Pałacu Buckingham. Obecnie król Karol III i książę Harry nie utrzymują pozytywnych kontaktów. Arystokrata wraz ze swoją żoną Meghan oraz dziećmi 4 lata temu wyjechał do Stanów Zjednoczonych i praktycznie odciął się od rodziny.

Nie żyje twórca słynnych komedii z ostatniej chwili
Nie żyje twórca słynnych komedii

Nie żyje amerykański operator Victor J. Kemper. Był twórcą wielu filmów komediowych, które cieszyły się dużą popularnością. Odszedł w wieku 96 lat.

Cenckiewicz: Prezentujemy cząstkowy raport z prac komisji ds. rosyjskich wpływów z ostatniej chwili
Cenckiewicz: Prezentujemy cząstkowy raport z prac komisji ds. rosyjskich wpływów

– Prezentujemy raport cząstkowy z trzech miesięcy prac komisji ds. badania rosyjskich wpływów; jest wymuszony wnioskiem o odwołanie członków komisji – powiedział w środę podczas konferencji prasowej przewodniczący komisji Sławomir Cenckiewicz. Dodał, że raport opiera się na materiałach jawnych, niektóre zostały odtajnione kilka godzin temu.

Komisja ds. rosyjskich wpływów wydała rekomendacje dotyczące Tuska i kilku polityków PO z ostatniej chwili
Komisja ds. rosyjskich wpływów wydała rekomendacje dotyczące Tuska i kilku polityków PO

Komisja ds. rosyjskich wpływów rekomenduje, aby D. Tuskowi, J.Cichockiemu, B.Klichowi, T. Siemoniakowi, B.Sienkiewiczowi nie były powierzane stanowiska publiczne odpowiadające za bezpieczeństwo państwa. Ich zły nadzór doprowadził do nieprawidłowych działań SKW - powiedział w środę członek tej komisji Andrzej Zybertowicz.

Fotoreporter „Tygodnika Solidarność” postrzelony na Marszu Niepodległości. Jest decyzja sądu z ostatniej chwili
Fotoreporter „Tygodnika Solidarność” postrzelony na Marszu Niepodległości. Jest decyzja sądu

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia nie uwzględnił zażalenia złożonego przez Tomasza Gutrego na postanowienie Prokuratury Okręgowej w Warszawie o umorzeniu śledztwa ws. przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy policji, którzy podczas zabezpieczania Marszu Niepodległości w 2020 roku użyli broni gładkolufowej. Postanowienie jest prawomocne.

Polityk Platformy, który atakował „S”, a teraz obraża Kaczyńskiego, jest… nauczycielem z ostatniej chwili
Polityk Platformy, który atakował „S”, a teraz obraża Kaczyńskiego, jest… nauczycielem

Maciej Garley, członek zarządu białostockiej Platformy Obywatelskiej, kilka miesięcy temu zamieścił na Twitterze skandaliczny wpis uderzający w członków Solidarności.

REKLAMA

Brytyjski dziennik: Polska wyrasta na przemysłowe centrum Europy

Podczas gdy niemiecka gospodarka przeżywa problemy, dynamicznie rozwijająca się Polska chce przejąć od niej koronę przemysłowego centrum Europy – pisze brytyjski dziennik „Daily Telegraph”.
Flaga Polski Brytyjski dziennik: Polska wyrasta na przemysłowe centrum Europy
Flaga Polski / Pixabay License

"Widmo nieczynnych fabryk, zatrzymanych w zeszłym roku przez rosnące ceny gazu, wciąż rzuca długi cień na Niemcy. Wpływ wojny na Ukrainie wywołał niepokojące refleksje na temat tego, co wcześniej było nie do pomyślenia: deindustrializacji. Jednak wskocz na autostradę i jedź na wschód przez kilka godzin, a znajdziesz zupełnie inny obraz w Polsce, wschodzącej gwieździe Europy. Podczas gdy Niemcy martwią się o konkurencyjność, ich środkowoeuropejski sąsiad nadal rozwija swoją potęgę produkcyjną" - pisze gazeta.

Przywołuje dane OECD, według których w ciągu ostatniej dekady produkcja przemysłowa na osobę w Polsce wzrósł o 85 proc. do 43 113 USD, podczas gdy w Niemczech w tym samym okresie wzrost ten wyniósł zaledwie 46 proc., a w całej Unii Europejskiej średnio 55 proc. Dalej – udział przemysłu w niemieckim PKB spadł w ciągu dekady z 20,3 proc. do 18,5 proc. w 2022 r., a w Polsce wzrósł z 16,7 proc. do 17,7 proc.

"Polska odniosła szeroki sukces"

"W ciągu ostatnich kilku lat Polska odniosła szeroki sukces. Nie tylko sektor przemysłowy, ale cała gospodarka radzi sobie wyjątkowo dobrze. Polska może być jedynym krajem w Europie - być może na całym świecie - w którym produkcja przemysłowa nie tylko przekroczyła poziomy sprzed pandemii, ale w rzeczywistości powróciła do trendu sprzed pandemii. Ostatnie trzy lata z Covid, kryzysem energetycznym itd. - to wszystko nie wpłynęło na polski przemysł. I to jest niezwykłe"

- mówi Tomas Dvorak, starszy ekonomista w Oxford Economics.

Wśród przyczyn odporności polskiej gospodarki wymieniane są: wspierająca polityka rządu, trwałe czynniki strukturalne, takie jak niższe płace i tanie grunty, jak również rosnący trend "near-shoringu", w którym zachodnie firmy przenoszą łańcuchy dostaw z krajów takich jak Chiny bliżej kraju - wylicza "Daily Telegraph".

Zwraca uwagę, że od upadku komunizmu przemysł był kluczowym elementem wzrostu gospodarczego w Polsce. Wyszła ona spod sowieckiej dominacji z dużą i starzejącą się bazą przemysłową, ale wykwalifikowana i wykształcona technicznie siła robocza uczyniła ją atrakcyjnym miejscem dla wielu gałęzi przemysłu, szczególnie ze względu na stosunkowo niższe koszty wynagrodzeń.

Według niemieckiego federalnego urzędu statystycznego średni godzinowy koszt pracy w polskim przemyśle wytwórczym wynosił w 2021 r. 12,33 USD, podczas gdy w Niemczech - 49,56 USD.

"Przez długi czas Polska była czymś w rodzaju młodszego rodzeństwa niemieckiego przemysłu. Była kluczowym filarem niemieckiego łańcucha dostaw w branży motoryzacyjnej, produkując między innymi silniki, opony i fotele samochodowe. Produkcja motoryzacyjna nadal stanowi około jednej dziesiątej krajowej produkcji. Jednak ministrowie w Warszawie chcą, aby kraj zaczął wytwarzać produkty o wyższej wartości. Rozpoczęli oni ofensywę mającą na celu przyciągnięcie zagranicznych inwestycji w nowe i najnowocześniejsze technologie"

- pisze brytyjski dziennik.

Jako przykłady wymienia ogłoszenie przez firmę Intel budowy fabryki chipów pod Wrocławiem, zabiegi polskiego rządu o inwestycję Taiwan Semiconductor Manufacturing Company oraz inwestycje w "gigafabryki" baterii dla pojazdów elektrycznych. Wskazuje, że w 2022 r. Polska wyprzedziła Stany Zjednoczone, stając się drugim co do wielkości producentem baterii na świecie, z roczną produkcją 73 gigawatogodzin - ponad dwukrotnie większą niż w Niemczech.

Wyjaśnia, że u podstaw wszystkich tych inwestycji przemysłowych leży ogromny rozwój infrastruktury. W latach 2011-2021 Polska wybudowała 690 km autostrad, a Niemcy 310 km - choć Polska zaczynała od znacznie mniejszej bazy.

"Polska rozwija się w czasie, gdy Niemcy podupadają"

Jak pisze "Daily Telegraph", Polska rozwija się w czasie, gdy Niemcy podupadają. Wraz z końcem taniego rosyjskiego gazu, który spowodował wzrost cen energii elektrycznej i gazu, Niemiecka Federacja Przemysłu (BDI) ostrzegła, że jej członkowie jak np. gigant chemiczny BASF, przenoszą lub ograniczają działalność. Ale Olaf Scholz, kanclerz Niemiec, przyznał, że problemy sięgają głębiej niż tylko cena gazu. Zgodnie z jego obietnicą, do 2030 r. 80 proc. energii ma pochodzić ze źródeł odnawialnych.

Eksperci twierdzą jednak, że polityka Berlina pozostawia wiele do życzenia, zwłaszcza jeśli chodzi o stanowisko w sprawie energii jądrowej. Wskazują, że Niemcy przedwcześnie zamknęły elektrownie jądrowe. Ostatnie trzy z nich zostały zamknięte w kwietniu, co z dnia na dzień pozbawiło sieć czterech gigawatów bezemisyjnej mocy. Decyzja Berlina o wcześniejszym zamknięciu własnych elektrowni jądrowych wymusiła również ponowne otwarcie dymiących elektrowni węglowych, aby przetrwać następną zimę, co eksperci uważają za krok samobójczy.

Tymczasem Polska, która jest bardziej narażona na wpływ Rosji, zmierza w przeciwnym kierunku. Kraj, który generuje około 70 proc. energii elektrycznej ze spalania węgla, dąży do wdrożenia odnawialnych źródeł energii, w tym pierwszej generacji elektrowni jądrowych. Dwa tygodnie temu podpisała umowę z amerykańskim gigantem Westinghouse na budowę reaktora AP1000, który ma zostać uruchomiony do 2033 r. Planuje się, że energia atomowa zaspokoi nawet dwie piąte przyszłego zapotrzebowania kraju na energię elektryczną - odnotowuje gazeta.

Mark Nelson, dyrektor zarządzający firmy konsultingowej Radiant Energy, twierdzi, że polski program nuklearny może zapewnić fabrykom łatwiejszy dostęp do stabilnych, niezawodnych źródeł energii - co jest zaletą dla zagranicznych inwestorów w porównaniu z bardziej niestabilnym systemem energetycznym w Niemczech, który jest bardziej zależny od odnawialnych źródeł energii oraz gazu i węgla.

Jak wskazuje brytyjski dziennik, na chwilę obecną Niemcy pozostają niekwestionowanym liderem produkcji przemysłowej w UE, mając 26-procentowy udział, podczas gdy Polska - 6 proc., ale ta różnica maleje.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: GIF wydał ostrzeżenie. Chodzi o znany lek



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe