Beata Szydło: Polska ma być sprowadzona do roli wykonawcy woli brukselskich urzędników

W swoim wpisie Beata Szydło wskazuje na słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który w wywiadzie z Polską Agencją Prasową zapowiedział, że posłowie PiS zahamują w Sejmie ratyfikację nowych traktów europejskich, jeśli dojdzie do próby ich zmiany.
Traktaty muszą przejść ratyfikację Sejmu i tam potrzebne jest 2/3 głosów, a my mamy 40 procent posłów, więc bez trudu możemy to zahamować i zahamujemy
– podkreślił prezes PiS.
„UE w tej nowej wizji nie służy harmonijnej współpracy państw”
W swoim wpisie Beata Szydło podkreśla, że PiS zawsze będzie stał na straży suwerenności Polski.
Kierunek, w którym, poprzez zmianę Traktatów, chce pchać Europę radykalna grupa lewicowców, jest sprzeczny z podstawowymi ideami Ojców Założycieli Unii Europejskiej. Ta grupa polityków, zresztą w większości reprezentujących partie konserwatywne, zdawała sobie sprawę, że największym zagrożeniem dla Europy jest właśnie radykalizm. Widzieli na własne oczy, do czego doprowadziło zaczadzenie komunizmem lub nazizmem. Chcieli bezpiecznej Europy, w której wszystkie narody są równe i współpracują na zasadach konsensusu
– pisze europoseł. Zaznacza jednak, że „teraz, jak słusznie zauważył prezes Kaczyński, wartości Ojców Założycieli zastępuje neomarksistowska rewolucja”.
Unia Europejska w tej nowej wizji nie ma służyć harmonijnej współpracy państw członkowskich, tylko realizacji utopijnych pomysłów lewicowych elit z Brukseli. A co najbardziej istotne, zamiast równości wprowadzana jest dominacja najsilniejszych
– alarmuje Beata Szydło i wskazuje, że mniejsze kraje, takie jak Polska, „mają zostać sprowadzone do roli wykonawców woli brukselskich urzędników”.
Bez prawa weta, bez prawa do własnego zdania. Na to nie można pozwolić
– podsumowała była polska premier.
Wybory 2023. Kontekst
Po emocjonującej kampanii wyborczej w Polsce zakończyły się wybory parlamentarne. PiS uzyskał 35,38 proc. głosów, Koalicja Obywatelska – 30,70 proc., Trzecia Droga – 14,40 proc., Nowa Lewica – 8,61 proc., Konfederacja – 7,16 proc. W przełożeniu na mandaty PiS zdobył 194, KO – 157, Trzecia Droga – 65, Nowa Lewica – 26, zaś Konfederacja – 18.
Tymczasem to do prezydenta RP, zgodnie z konstytucją, należała decyzja, komu powierzy decyzję utworzenia rządu w tzw. pierwszym kroku. W poniedziałkowym orędziu Andrzej Duda poinformował, że postanowił powierzyć misję sformowania rządu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, za co wylała się na niego fala krytyki ze strony środowisk bliskich „demokratycznej opozycji”, którzy twierdzą, że PiS nie będzie w stanie utworzyć rządu, w przeciwieństwie do Koalicji Obywatelskiej, która wraz z Trzecią Drogą i Lewicą ma większość sejmową.