HUELGA GENERAL – strajk generalny w Hiszpanii

Przez Hiszpanię przetoczyły się liczne manifestacje i protesty przeciwko planowanej amnestii dla separatystów, którzy chcieli odłączyć Katalonię od Hiszpanii. Swoją rolę mają w tym związki zawodowe, z których przedstawicielami postanowiliśmy porozmawiać o sytuacji w ich ojczyźnie.
Protest generalny w Hiszpanii HUELGA GENERAL – strajk generalny w Hiszpanii
Protest generalny w Hiszpanii / fot: sindicatosolidaridad.es

Choć od wyborów parlamentarnych w Hiszpanii minęło niemal pół roku, to jej obywatele wciąż nie mają nowego rządu. W kraju na Półwyspie Iberyjskim doszło do sytuacji podobnej jak w Polsce. Wybory wygrała centroprawicowa Partia Ludowa, lecz nie udało się jej zdobyć wotum zaufania niższej izby parlamentu. Wobec tego PSOE (Hiszpańska Socjalistyczna Partia Robotnicza) – największa partia lewicowa, próbuje sklecić koalicję, dzięki której utrzyma władzę swojego lidera Fernanda Sancheza. By tego dokonać, potrzebuje poparcia nie tylko od skrajnie lewicowego ugrupowania SUMAR, ale także regionalnych partii separatystycznych z Kraju Basków i Katalonii. Te domagają się w zamian amnestii dla separatystów, którzy w 2017 r. przeprowadzili nielegalne referendum o odłączeniu się Katalonii od reszty kraju. Hiszpańska prawica grzmi na alarm i porywa za sobą tłumy, które chcą zachowania integralności terytorialnej swojej ojczyzny.

Samostanowienie narodów

Działanie socjalistów może mieć niszczący wpływ na całą Hiszpanię. Ośmielenie separatystów z Katalonii do ponownego działania zapewne zachęci Basków do walki o swoją odrębność, a nowa lewicowa moda na separatyzm może rozlać się na całą Europę. Jest to ogromny problem dla całej Unii Europejskiej, bo jeśli wierzymy w samostanowienie narodów, a wolność jest jedną z naszych nadrzędnych wartości, to czy powinniśmy blokować takie dążenia Basków i Katalończyków? Z drugiej strony trzeba mieć świadomość, że w takich procesach muszą maczać palce służby obcych państw, którym zależy na osłabionej i rozdygotanej Europie. To, że separatyści są socjalistami, nie jest przypadkiem.

Huelga General

Wobec tych zagrożeń prawicowy związek zawodowy „Solidaridad”, którego założyciele inspirują się historią NSZZ „Solidarność”, przeprowadził strajk generalny 24 listopada. Jest to specjalna prerogatywa związków zawodowych w Hiszpanii zapisana w konstytucji.

W tym momencie często pojawiają się zarzuty, że „Solidaridad” to sztuczny związek zawodowy założony przez prawicową partię VOX, pełniący rolę jej parapracowniczej bojówki. Postanowiliśmy skonfrontować te opinie i przedstawić pełny obraz zdarzeń w Hiszpanii, rozmawiając zarówno z „Solidaridad”, jak i lewicowym związkiem zawodowym UGT (Unión General de Trabajadores – Powszechny Związek Robotników) silnie związanym z PSOE, czego nikt nie ukrywa.

Już tu trzeba sobie zadać pytanie, dlaczego powiązanie „Solidaridad” z prawicowym VOX ma być obciążające dla nich jako związku, za to już ścisła symbioza UGT z partią socjalistyczną nie budzi zastrzeżeń? Odpowiedź na to pytanie nasuwa się po krótkiej rozmowie z przedstawicielką UGT, którą autor tego tekstu odbył na początku listopada. Po krótkim pytaniu o sytuację w Madrycie (był to pierwszy dzień protestów) Hiszpanka odpowiedziała, że ludzie są napędzani przez skrajną prawicę do robienia rabanu na ulicach miast. Spytana o „Solidaridad” stwierdziła, bez zaskoczenia, że to nie jest prawdziwy związek zawodowy, a jedynie bojówkarze VOX. W tej krótkiej rozmowie zwrot „far right” (skrajna prawica) pojawiał się kilkukrotnie, jak swoiste zaklęcie mające „scancellować” kogoś, z kim się nie zgadza. Ciekawe, że ani SUMAR, ani separatyści nie są przez nich nazywani „far left”. Pojęcie „skrajnej lewicy” w zachodniej nomenklaturze nie istnieje, choćbyśmy rozmawiali o komunistach. Za to „skrajną prawicą” jest każdy na prawo od Karola Marksa.

Niemniej w już oficjalnej formie zadaliśmy jednakowy zestaw pytań przedstawicielom obu związków zawodowych: „Solidaridad” i UGT. Niestety, od socjalistów nie otrzymaliśmy odpowiedzi, nad czym ubolewamy. Możliwe, że pytania okazały się zbyt niewygodne i nastręczające dużego kłopotu wizerunkowego. W końcu jeśli ludzie wychodzą na ulicę z twojego powodu (UGT oficjalnie poparło amnestię dla separatystów), to ciężko się wywinąć w oficjalnym wywiadzie bon motem o skrajnej prawicy, populistach i faszystach.

Za to członkowie „Solidaridad” chętnie wdali się z nami w dyskusję, na wstępie podkreślając, że oni w przeciwieństwie do UGT nie otrzymują żadnych dotacji publicznych, więc mogą mówić, co chcą, bez obawy, że rząd utnie im finansowanie.

Prawica ma pod górkę

Sprawiedliwości trzeba też oddać to, że przeprowadzony przez „Solidaridad” strajk generalny w swojej skali bardziej przypominał manifestację aniżeli strajk powszechny obejmujący cały kraj. Zakłady pracy nie stanęły, nie przyłączyły się do niego organizacje pracownicze. Widać, że prawicowi związkowcy są na cenzurowanym, a do tego należą do dość młodego związku, niezbyt licznego w skali całej Hiszpanii. Jednak nie można zanegować tego, że sprawa amnestii i sprzedaży integralności terytorialnej kraju w zamian za władzę dla socjalistów nie budzi ogólnokrajowego oburzenia. Każdy może sprawdzić, jak liczne są uliczne protesty w Madrycie i innych hiszpańskich miastach. „Solidaridad” próbuje skonsumować te emocje i pokazać szerokiej rzeszy ludzi, że jest organizacją, która broni ich wartości.

 

>> WYWIAD Z SOLIDARIDAD - HISZPAŃSKIM ZWIĄZKIEM ZAWODOWYM


 

POLECANE
Maskirowka Donalda Tuska jest testem dla Polski tylko u nas
Maskirowka Donalda Tuska jest testem dla Polski

Donald Tusk wcale nie postawił sobie za główny cel zablokowania objęcia urzędu prezydenta przez Karola Nawrockiego. Ani tym bardziej obsadzenia na jego miejscu Rafała Trzaskowskiego. Doskonale wie, że to niemożliwe.

Ekspert: Kwestionowanie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN w oparciu o wyroki trybunałów UE to fałsz i manipulacja tylko u nas
Ekspert: Kwestionowanie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN "w oparciu o wyroki trybunałów UE" to fałsz i manipulacja

Po raz kolejny europoseł Michał Wawrykiewicz, wcześniej aktywista "Wolnych Sądów", z uporem godnym lepszej sprawy, kwestionuje status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, opierając swoją tezę na rzekomych wyrokach Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Takie twierdzenia to zwyczajne wprowadzanie opinii publicznej w błąd.

Policja znalazła ciało zaginionego dyrektora z NCBiR z ostatniej chwili
Policja znalazła ciało zaginionego dyrektora z NCBiR

Tragicznie zakończyły się poszukiwania Macieja Grzegorzewskiego. Zaginionego dyrektora z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju poszukiwano od niedzieli. W środę policjanci znaleźli jego ciało. 

Śmiertelne poduszki bezpieczeństwa. Unieruchomionych 2,5 miliona aut z ostatniej chwili
Śmiertelne poduszki bezpieczeństwa. Unieruchomionych 2,5 miliona aut

Francuskie ministerstwo transportu zakazało jazdy samochodami wszystkich marek wyposażonymi w poduszki powietrzne firmy Takata. Zakaz dotyczy aut z Korsyki i francuskich terytoriów zamorskich, a także samochodów wyprodukowanych przed 2011 rokiem we Francji kontynentalnej - podało BBC.

Tragiczny finał poszukiwań trzech nastolatków z ostatniej chwili
Tragiczny finał poszukiwań trzech nastolatków

W nocy z wtorku na środę trzech nastolatków wypłynęło kajakami na jezioro Małszewskie w gminie Jedwabno (woj. warmińsko-mazurskie).  Ich zaginięcie zgłosili koledzy, z którymi cała trójka przebywała w wynajętym domku letniskowym.

Dziennikarz TVN spytał o ponowne liczenie głosów. Riposta prezydenta Dudy zaboli Tuska z ostatniej chwili
Dziennikarz TVN spytał o ponowne liczenie głosów. Riposta prezydenta Dudy zaboli Tuska

Adam Bodnar chce ponownego przeliczenia głosów z blisko 1500 komisji obwodowych. Na konferencji prasowej dziennikarz TVN spytał Andrzeja Dudę, czy prokurator generalny dobrze robi, składając taki wniosek. W odpowiedzi prezydent zaznaczył, kto zgodnie z prawem ma decydujący głos w sprawie rozpatrywania protestów wyborczych i dzięki komu premier Donald Tusk ma dziś władzę. 

Ukraina dostanie setki rakiet za rosyjskie pieniądze z ostatniej chwili
Ukraina dostanie setki rakiet za rosyjskie pieniądze

Ukraina otrzyma 350 rakiet produkcji brytyjskiej sfinansowanych z odsetek od zamrożonych rosyjskich aktywów oraz pięć nowych systemów przeciwlotniczych, by wzmocnić ukraińską obronę powietrzną – przekazał w środę minister obrony Ukrainy Rustem Umierow.

Giertych przekazał informację od informatora z SN. Sąd Najwyższy odpowiada z ostatniej chwili
Giertych przekazał informację od "informatora z SN". Sąd Najwyższy odpowiada

Roman Giertych – powołując się na "informatora z SN" – przekazał, że część protestów wyborczych trafia do „kartonów” i nie jest rozpatrywana przez Sąd Najwyższy. Jego wpis doczekał się reakcji SN.

Bodnar zawnioskował o oględziny kart do głosowania z niemal 1500 komisji z ostatniej chwili
Bodnar zawnioskował o oględziny kart do głosowania z niemal 1500 komisji

Prokurator generalny Adam Bodnar wystąpił w swoich stanowiskach ws. dwóch z protestów przeciw wyborowi prezydenta z wnioskami o przeprowadzenie oględzin kart do głosowania w 1 tys. 472 obwodowych komisjach wyborczych – poinformowała w środę rzecznik prasowa PG prok. Anna Adamiak.

Obywatelskie zatrzymanie złodzieja z Kolumbii. W pogoń ruszyła kobieta [WIDEO] z ostatniej chwili
Obywatelskie zatrzymanie złodzieja z Kolumbii. W pogoń ruszyła kobieta [WIDEO]

W Kościerzynie młody Kolumbijczyk podjechał na rowerze do kobiety, wyrwał jej portfel, po czym uciekł. Za złodziejem ruszyła inna kobieta, która dogoniła go na dworcu PKP. – Chciałam go sama obezwładnić, wówczas zaczął być agresywny – relacjonowała.

REKLAMA

HUELGA GENERAL – strajk generalny w Hiszpanii

Przez Hiszpanię przetoczyły się liczne manifestacje i protesty przeciwko planowanej amnestii dla separatystów, którzy chcieli odłączyć Katalonię od Hiszpanii. Swoją rolę mają w tym związki zawodowe, z których przedstawicielami postanowiliśmy porozmawiać o sytuacji w ich ojczyźnie.
Protest generalny w Hiszpanii HUELGA GENERAL – strajk generalny w Hiszpanii
Protest generalny w Hiszpanii / fot: sindicatosolidaridad.es

Choć od wyborów parlamentarnych w Hiszpanii minęło niemal pół roku, to jej obywatele wciąż nie mają nowego rządu. W kraju na Półwyspie Iberyjskim doszło do sytuacji podobnej jak w Polsce. Wybory wygrała centroprawicowa Partia Ludowa, lecz nie udało się jej zdobyć wotum zaufania niższej izby parlamentu. Wobec tego PSOE (Hiszpańska Socjalistyczna Partia Robotnicza) – największa partia lewicowa, próbuje sklecić koalicję, dzięki której utrzyma władzę swojego lidera Fernanda Sancheza. By tego dokonać, potrzebuje poparcia nie tylko od skrajnie lewicowego ugrupowania SUMAR, ale także regionalnych partii separatystycznych z Kraju Basków i Katalonii. Te domagają się w zamian amnestii dla separatystów, którzy w 2017 r. przeprowadzili nielegalne referendum o odłączeniu się Katalonii od reszty kraju. Hiszpańska prawica grzmi na alarm i porywa za sobą tłumy, które chcą zachowania integralności terytorialnej swojej ojczyzny.

Samostanowienie narodów

Działanie socjalistów może mieć niszczący wpływ na całą Hiszpanię. Ośmielenie separatystów z Katalonii do ponownego działania zapewne zachęci Basków do walki o swoją odrębność, a nowa lewicowa moda na separatyzm może rozlać się na całą Europę. Jest to ogromny problem dla całej Unii Europejskiej, bo jeśli wierzymy w samostanowienie narodów, a wolność jest jedną z naszych nadrzędnych wartości, to czy powinniśmy blokować takie dążenia Basków i Katalończyków? Z drugiej strony trzeba mieć świadomość, że w takich procesach muszą maczać palce służby obcych państw, którym zależy na osłabionej i rozdygotanej Europie. To, że separatyści są socjalistami, nie jest przypadkiem.

Huelga General

Wobec tych zagrożeń prawicowy związek zawodowy „Solidaridad”, którego założyciele inspirują się historią NSZZ „Solidarność”, przeprowadził strajk generalny 24 listopada. Jest to specjalna prerogatywa związków zawodowych w Hiszpanii zapisana w konstytucji.

W tym momencie często pojawiają się zarzuty, że „Solidaridad” to sztuczny związek zawodowy założony przez prawicową partię VOX, pełniący rolę jej parapracowniczej bojówki. Postanowiliśmy skonfrontować te opinie i przedstawić pełny obraz zdarzeń w Hiszpanii, rozmawiając zarówno z „Solidaridad”, jak i lewicowym związkiem zawodowym UGT (Unión General de Trabajadores – Powszechny Związek Robotników) silnie związanym z PSOE, czego nikt nie ukrywa.

Już tu trzeba sobie zadać pytanie, dlaczego powiązanie „Solidaridad” z prawicowym VOX ma być obciążające dla nich jako związku, za to już ścisła symbioza UGT z partią socjalistyczną nie budzi zastrzeżeń? Odpowiedź na to pytanie nasuwa się po krótkiej rozmowie z przedstawicielką UGT, którą autor tego tekstu odbył na początku listopada. Po krótkim pytaniu o sytuację w Madrycie (był to pierwszy dzień protestów) Hiszpanka odpowiedziała, że ludzie są napędzani przez skrajną prawicę do robienia rabanu na ulicach miast. Spytana o „Solidaridad” stwierdziła, bez zaskoczenia, że to nie jest prawdziwy związek zawodowy, a jedynie bojówkarze VOX. W tej krótkiej rozmowie zwrot „far right” (skrajna prawica) pojawiał się kilkukrotnie, jak swoiste zaklęcie mające „scancellować” kogoś, z kim się nie zgadza. Ciekawe, że ani SUMAR, ani separatyści nie są przez nich nazywani „far left”. Pojęcie „skrajnej lewicy” w zachodniej nomenklaturze nie istnieje, choćbyśmy rozmawiali o komunistach. Za to „skrajną prawicą” jest każdy na prawo od Karola Marksa.

Niemniej w już oficjalnej formie zadaliśmy jednakowy zestaw pytań przedstawicielom obu związków zawodowych: „Solidaridad” i UGT. Niestety, od socjalistów nie otrzymaliśmy odpowiedzi, nad czym ubolewamy. Możliwe, że pytania okazały się zbyt niewygodne i nastręczające dużego kłopotu wizerunkowego. W końcu jeśli ludzie wychodzą na ulicę z twojego powodu (UGT oficjalnie poparło amnestię dla separatystów), to ciężko się wywinąć w oficjalnym wywiadzie bon motem o skrajnej prawicy, populistach i faszystach.

Za to członkowie „Solidaridad” chętnie wdali się z nami w dyskusję, na wstępie podkreślając, że oni w przeciwieństwie do UGT nie otrzymują żadnych dotacji publicznych, więc mogą mówić, co chcą, bez obawy, że rząd utnie im finansowanie.

Prawica ma pod górkę

Sprawiedliwości trzeba też oddać to, że przeprowadzony przez „Solidaridad” strajk generalny w swojej skali bardziej przypominał manifestację aniżeli strajk powszechny obejmujący cały kraj. Zakłady pracy nie stanęły, nie przyłączyły się do niego organizacje pracownicze. Widać, że prawicowi związkowcy są na cenzurowanym, a do tego należą do dość młodego związku, niezbyt licznego w skali całej Hiszpanii. Jednak nie można zanegować tego, że sprawa amnestii i sprzedaży integralności terytorialnej kraju w zamian za władzę dla socjalistów nie budzi ogólnokrajowego oburzenia. Każdy może sprawdzić, jak liczne są uliczne protesty w Madrycie i innych hiszpańskich miastach. „Solidaridad” próbuje skonsumować te emocje i pokazać szerokiej rzeszy ludzi, że jest organizacją, która broni ich wartości.

 

>> WYWIAD Z SOLIDARIDAD - HISZPAŃSKIM ZWIĄZKIEM ZAWODOWYM



 

Polecane
Emerytury
Stażowe