LIBERIA CZYLI (NAJSTARSZA) DEMOKRACJA BEZ DOBROBYTU

LIBERIA CZYLI (NAJSTARSZA) DEMOKRACJA BEZ DOBROBYTU

I znów jestem w Liberii! Pierwszy raz byłem tu… przed miesiącem. Teraz ponownie. Powodem jest udział w misji obserwacyjnej Parlamentu Europejskiego monitorującej wybory prezydenckie w tym kraju.

Ponad ośmiu na dziesięciu mieszkańców tego jednego z dwóch najstarszych – obok Etiopii - państw Afryki – to chrześcijanie. Nie dziwię się więc wcale, gdy na tyle trójkołowego, żółtego pojazdu stanowiącego główny środek lokomocji w stolicy – Monrowii, widzę napis „Jesus is my CEO"(!). Gdy wychodzę z jednego z lokali wyborczych, widzę w rękach pana cierpliwie czekającego w kolejce do urny książeczkę pod znamiennym tytułem „GOD's words 2023”. Takich znaków, że tutejsi traktują Pana Boga bardzo poważnie jest więcej.

Niektóre dzielnice w stolicy kraju wręcz giną w śmieciach, ale nastolatkom- następcom George'a Weaha - prezydenta kraju, ale przede wszystkim najlepszego futbolisty świata w 1995 roku - to nie przeszkadza : z zapamiętaniem grają w piłkę. W tym czasie ich rówieśniczki dźwigają różne ładunki tradycyjnym sposobem – na głowach. Widzę to, jak cała Afryka długa i szeroka. Paroletnie dziewczynki i starsze matrony w dużych miastach czy na prowincji przenoszą towary na głowach, niespecjalnie zastanawiając się czy można z tej części ciała lepiej skorzystać.

A co do George’a Weaha, to ten zdobywca „Złotej Piłki” w plebiscycie „France Futball” sprzed 28 lat dziś jest Głową Państwa, choć za chwile może nią przestać być. Czy pójdzie w ślady swoich poprzedników, zabitych albo w wojnie domowej, albo w zamachu? Jeszcze inny prezydent Liberii został skazany przez Trybunał w Hadze na pół wieku (!) więzienia!

Z prezydentem Weahem zamiast o polityce rozmawiam o futbolu. Nagle się ożywia i przestaje powtarzać polityczne komunały. Mówi mi, że jest kibicem Juventusu Turyn, a ja robię oczy, bo przecież strzelał bramki dla odwiecznego rywala „Juve”, dawnego klubu Silvio Berlusconiego czyli AC Milan. Zwierza mi się, że w hiszpańskiej lidze kibicuje Atletico Madryt – i tu mamy coś wspólnego, bo przecież ja nie raz powtarzałem „Soy madrileno - soy antimadridista” czyli „Jestem madrytczykiem – jestem przeciwnikiem Realu Madryt”. George Weah, który najwyraźniej woli rozmawiać o piłce niż o polityce, mówi też, że gdy chodzi o reprezentacje narodowe  to kibicuje Brazylii. Hmm, słowem nie wspomina, że jego syn gra dla reprezentacji USA. Głowę Państwa pytam, czy łatwiej było być jednym z najsławniejszych piłkarzy w Europie czy jednym z najsławniejszych polityków w Liberii i czy łatwiej było mu grać przeciwko obrońcom wspomnianego Juventusu czy Olympique Lyon czy przeciwko głównemu kontrkandydatowi w wyborach prezydenckich -Josephowi Boakai. W tym momencie prezydent poważnieje i przekonuje mnie, że ze swoim  konkurentem są sąsiadami i mają dobre relacje.

Monrovię akurat nawiedziła ulewa i samochód, którym jedziemy, porusza się w zalanej wodą ulicy jak amfibia w rzece.

Plakaty zachęcające do udziału w głosowaniu brzmią jasno: „Don’t touch our peace, vote peacefully”. To oczywista reakcja w kraju doświadczonego krwawą wojną domową...

Z Monrovii jadę do Bomi. Szkoła św. Edwarda, znajdującą się przy drodze do ma na ścianie podobiznę swego patrona. Mijam też sporo kościołów. Kolejny lokal wyborczy znajduje się też w szkole – publicznej, ale  chrześcijańskiej z wielkim krzyżem na ścianie budynku.

Kościołów jest tu sporo, ale kasyn też niemało. Mijam rzekę św. Pawła. Po obu stronach drogi obdrapane budynki ,a na drodze trójkołówki, dużo motorowerów i motocykli. Wysypisko śmieci znajduje się tuż przy głównej ulicy, ale na mieszkańcach nie robi to żadnego wrażenia: życie toczy się tu dalej. Drogi są straszliwie wyboiste. Nawet ta prowadząca na lotnisko. Ze zdumieniem widzę, że lokalna stacyjka benzynowa ma w nazwie… rosyjski „Gazprom”, co w tym historycznie proamerykańskim kraju wydaje się być dziwaczne. Zaraz potem „John Christian International School”, choć doprawdy na międzynarodową szkołę to mi nie wygląda.

Liberia – najstarsza demokracja w Afryce i jednocześnie jeden z najbiedniejszych krajów kontynentu jest zaprzeczeniem popularnego w Europie myślenia, że demokracja zawsze oznacza dobrobyt…

*tekst ukazał siew  „Gazecie Bankowej” (listopad 2023)


 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia

W Cisnej odbyło się uroczyste podpisanie umowy na zabezpieczenie osuwiska przy DW 893. Szacowana wartość inwestycji to ponad 15 mln złotych. Zakończenie do końca 2026 r.

Akcyza na alkohol ostro w górę. Jest decyzja z ostatniej chwili
Akcyza na alkohol ostro w górę. Jest decyzja

Od 1 stycznia 2026 r. stawki akcyzy na wyroby alkoholowe wzrosną o 15 proc. , a od 1 stycznia 2027 r. - o 10 proc. – poinformowało w czwartek Ministerstwo Finansów. Resort zapowiedział też podwyżkę opłaty cukrowej.

Media: Trump wycofuje się z rozmów między Ukrainą i Rosją z ostatniej chwili
Media: Trump wycofuje się z rozmów między Ukrainą i Rosją

Prezydent USA Donald Trump wycofuje się z negocjacji pokojowych między Ukrainą i Rosją – napisał w czwartek brytyjski dziennik „Guardian” powołując się na urzędników z amerykańskiej administracji.

Jest prezydencki projekt ustawy zamrażającej ceny prądu. Chudszy od rządowego o 90 stron z ostatniej chwili
Jest prezydencki projekt ustawy zamrażającej ceny prądu. "Chudszy" od rządowego o 90 stron

W czwartek po południu do Sejmu trafił prezydencki projekt ustawy zamrażającej ceny energii. Jak przekazał szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki, kwestie cen prądu mieszczą się na 8 stronach. Dla porównania, rządowy projekt liczył niemal 100 stron.

ZUS wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
ZUS wydał pilny komunikat

W pierwszym półroczu 2025 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych odzyskał łącznie 150,5 mln zł. To efekt intensywnych kontroli zwolnień lekarskich oraz obniżenia świadczeń wypłacanych po zakończeniu zatrudnienia. ZUS coraz częściej ujawnia przypadki, w których zwolnienia L4 wykorzystywane są do dorabiania, podróży czy prowadzenia działalności gospodarczej.

Ustawa wiatrakowa wróciła do Sejmu. Hennig-Kloska: Rząd się nie podda z ostatniej chwili
Ustawa wiatrakowa wróciła do Sejmu. Hennig-Kloska: "Rząd się nie podda"

– Rząd się nie podda. Ministerstwo Klimatu i Środowiska dalej będzie pracować nad ustawą o rozwoju turbin wiatrowych na lądzie – skomentowała czwartkowe weto prezydenta minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.

Cimoszewicz jednak winien wypadku? Jest decyzja sądu z ostatniej chwili
Cimoszewicz jednak winien wypadku? Jest decyzja sądu

Konieczna jest uzupełniająca opinia biegłych badających wypadki drogowe – uznał w czwartek Sąd Okręgowy w Białymstoku, w procesie apelacyjnym Włodzimierza Cimoszewicza. Były premier w pierwszej instancji został nieprawomocnie uniewinniony od zarzutu potrącenia rowerzystki na przejściu dla pieszych.

Policja zatrzymała znanych gangsterów. Wśród nich słynnego Słowika z ostatniej chwili
Policja zatrzymała znanych gangsterów. Wśród nich słynnego "Słowika"

Policjanci zatrzymali trzech byłych gangsterów, którzy próbowali wymusić 100 tys. zł od warszawskiego przedsiębiorcy. Do zatrzymania doszło w hotelu podczas przekazania gotówki. Wśród zatrzymanych jest Andrzej Z. ps. "Słowik", jeden z najbardziej znanych przywódców w Polsce.

PZPN wydał pilny komunikat. Poważne zarzuty z ostatniej chwili
PZPN wydał pilny komunikat. Poważne zarzuty

PZPN zawiesił piłkarza Sokoła Kleczew za podejrzenie match-fixingu. Sprawa trafiła do organów ścigania – informuje w czwartek PZPN.

UEFA surowo ukarała… Raków. Co z Maccabi Hajfa? z ostatniej chwili
UEFA surowo ukarała… Raków. Co z Maccabi Hajfa?

Raków Częstochowa został ukarany przez UEFA grzywną w wysokości 40 tys. euro za incydenty z udziałem kibiców podczas meczu eliminacji Ligi Konferencji Europy z Maccabi Hajfa, rozegranego 14 sierpnia w węgierskim Debreczynie. Na razie federacja nie mówi o wymiarze kary dla izraelskiego klubu, którego kibice wywiesili podczas meczu z Rakowem skandaliczny transparent i prowokowali polskich kibiców.  

REKLAMA

LIBERIA CZYLI (NAJSTARSZA) DEMOKRACJA BEZ DOBROBYTU

LIBERIA CZYLI (NAJSTARSZA) DEMOKRACJA BEZ DOBROBYTU

I znów jestem w Liberii! Pierwszy raz byłem tu… przed miesiącem. Teraz ponownie. Powodem jest udział w misji obserwacyjnej Parlamentu Europejskiego monitorującej wybory prezydenckie w tym kraju.

Ponad ośmiu na dziesięciu mieszkańców tego jednego z dwóch najstarszych – obok Etiopii - państw Afryki – to chrześcijanie. Nie dziwię się więc wcale, gdy na tyle trójkołowego, żółtego pojazdu stanowiącego główny środek lokomocji w stolicy – Monrowii, widzę napis „Jesus is my CEO"(!). Gdy wychodzę z jednego z lokali wyborczych, widzę w rękach pana cierpliwie czekającego w kolejce do urny książeczkę pod znamiennym tytułem „GOD's words 2023”. Takich znaków, że tutejsi traktują Pana Boga bardzo poważnie jest więcej.

Niektóre dzielnice w stolicy kraju wręcz giną w śmieciach, ale nastolatkom- następcom George'a Weaha - prezydenta kraju, ale przede wszystkim najlepszego futbolisty świata w 1995 roku - to nie przeszkadza : z zapamiętaniem grają w piłkę. W tym czasie ich rówieśniczki dźwigają różne ładunki tradycyjnym sposobem – na głowach. Widzę to, jak cała Afryka długa i szeroka. Paroletnie dziewczynki i starsze matrony w dużych miastach czy na prowincji przenoszą towary na głowach, niespecjalnie zastanawiając się czy można z tej części ciała lepiej skorzystać.

A co do George’a Weaha, to ten zdobywca „Złotej Piłki” w plebiscycie „France Futball” sprzed 28 lat dziś jest Głową Państwa, choć za chwile może nią przestać być. Czy pójdzie w ślady swoich poprzedników, zabitych albo w wojnie domowej, albo w zamachu? Jeszcze inny prezydent Liberii został skazany przez Trybunał w Hadze na pół wieku (!) więzienia!

Z prezydentem Weahem zamiast o polityce rozmawiam o futbolu. Nagle się ożywia i przestaje powtarzać polityczne komunały. Mówi mi, że jest kibicem Juventusu Turyn, a ja robię oczy, bo przecież strzelał bramki dla odwiecznego rywala „Juve”, dawnego klubu Silvio Berlusconiego czyli AC Milan. Zwierza mi się, że w hiszpańskiej lidze kibicuje Atletico Madryt – i tu mamy coś wspólnego, bo przecież ja nie raz powtarzałem „Soy madrileno - soy antimadridista” czyli „Jestem madrytczykiem – jestem przeciwnikiem Realu Madryt”. George Weah, który najwyraźniej woli rozmawiać o piłce niż o polityce, mówi też, że gdy chodzi o reprezentacje narodowe  to kibicuje Brazylii. Hmm, słowem nie wspomina, że jego syn gra dla reprezentacji USA. Głowę Państwa pytam, czy łatwiej było być jednym z najsławniejszych piłkarzy w Europie czy jednym z najsławniejszych polityków w Liberii i czy łatwiej było mu grać przeciwko obrońcom wspomnianego Juventusu czy Olympique Lyon czy przeciwko głównemu kontrkandydatowi w wyborach prezydenckich -Josephowi Boakai. W tym momencie prezydent poważnieje i przekonuje mnie, że ze swoim  konkurentem są sąsiadami i mają dobre relacje.

Monrovię akurat nawiedziła ulewa i samochód, którym jedziemy, porusza się w zalanej wodą ulicy jak amfibia w rzece.

Plakaty zachęcające do udziału w głosowaniu brzmią jasno: „Don’t touch our peace, vote peacefully”. To oczywista reakcja w kraju doświadczonego krwawą wojną domową...

Z Monrovii jadę do Bomi. Szkoła św. Edwarda, znajdującą się przy drodze do ma na ścianie podobiznę swego patrona. Mijam też sporo kościołów. Kolejny lokal wyborczy znajduje się też w szkole – publicznej, ale  chrześcijańskiej z wielkim krzyżem na ścianie budynku.

Kościołów jest tu sporo, ale kasyn też niemało. Mijam rzekę św. Pawła. Po obu stronach drogi obdrapane budynki ,a na drodze trójkołówki, dużo motorowerów i motocykli. Wysypisko śmieci znajduje się tuż przy głównej ulicy, ale na mieszkańcach nie robi to żadnego wrażenia: życie toczy się tu dalej. Drogi są straszliwie wyboiste. Nawet ta prowadząca na lotnisko. Ze zdumieniem widzę, że lokalna stacyjka benzynowa ma w nazwie… rosyjski „Gazprom”, co w tym historycznie proamerykańskim kraju wydaje się być dziwaczne. Zaraz potem „John Christian International School”, choć doprawdy na międzynarodową szkołę to mi nie wygląda.

Liberia – najstarsza demokracja w Afryce i jednocześnie jeden z najbiedniejszych krajów kontynentu jest zaprzeczeniem popularnego w Europie myślenia, że demokracja zawsze oznacza dobrobyt…

*tekst ukazał siew  „Gazecie Bankowej” (listopad 2023)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe