Prof. Grzegorz Górski: Skutki wyborów w USA mogą dotknąć Polskę w sposób znaczący

W najbliższych dniach rozpocznie się formalnie amerykańska kampania przed wyborami listopadowymi. Formalnie, bowiem w praktyce trwa ona od wielu miesięcy i pochłania już niemal w stu procentach uwagę, nie tylko amerykańskiej opinii publicznej.
Gabinet Owalny w Białym Domu
Gabinet Owalny w Białym Domu / Wikipedia domena publiczna

Nie ma się co dziwić, bowiem od wyniku tych wyborów z pewnością wiele będzie zależało. Choć o sukcesie w tych wyborach zadecydują niemal wyłącznie amerykańskie problemy wewnętrzne, to skutki ich odczuje cały świat. Niezależnie bowiem od głoszonych tu i ówdzie mitów na temat „końca amerykańskiego imperium” jest oczywiste, że takie brednie głosić mogą tylko ludzie kompletnie oderwani od rzeczywistości. W kolejnych tekstach postaram się skupić na kilku – moim zdaniem najważniejszych – aspektach tych wyborów.

Czytaj również: Gen. Polko: Wyraźnie widać, że Putin nie gra o Ukrainę

Tragiczny wypadek. Nie żyje znany aktor

 

Co najmniej dwa zjawiska

Najpierw przyjrzyjmy się implikacjom międzynarodowym wejścia w tę fazę kampanii. Nie ulega wątpliwości, iż będą tu miały miejsce przynajmniej dwa, niezwykłej wagi zjawiska.

Pierwsze z nich związane będzie z nieuniknionymi działaniami różnych wrogów Stanów Zjednoczonych, którzy spróbują wykorzystać wewnętrzne napięcia do osłabiania amerykańskiej roli w utrzymywaniu porządku światowego. To specjalnie nie dziwi, bowiem zawsze tak było w minionych dziesięcioleciach. Wszakże z naszej perspektywy, jest to niezwykle niebezpieczne, z uwagi na trwającą za naszą granicą wojnę. Ponieważ Rosja jest jednym z najważniejszych aktorów odgrywających dziś antyamerykańskie scenariusze, to z pewnością i ona będzie starała się maksymalnie wykorzystać ten czas. Szczególnie ważnym czynnikiem determinującym sytuację na tym odcinku jest to, iż również w Rosji odbędą się 17 marca wybory prezydenckie. Dlaczego to tak istotne?

Przede wszystkim dlatego, że właśnie w najbliższych tygodniach możemy się spodziewać szczególnej aktywności Rosji i poszukiwania przez nią jakichkolwiek ruchów, które pozwolą Putinowi odnieść „kolejny, druzgocący sukces”. Na ten moment takich sukcesów raczej nie ma. Oczywiście, z punktu widzenia ocen ekspertów, zarówno stabilizacja gospodarcza kraju w warunkach trwających sankcji, jak i ponowne przejęcie inicjatywy na froncie ukraińskim, są sukcesem Rosji. Ale w perspektywie wyniku wyborczego Putina, to z pewnością zbyt mało. Putin zatem na gwałt potrzebuje efektownego sukcesu zewnętrznego, który da satysfakcję rosyjskiemu szowinizmowi i pozwoli na ów spektakularny triumf wyborczy. To zaś zmusza do poszukiwania nawet ryzykownych rozwiązań, a to z kolei potęguje ryzyko w szerszej skali.

Do tego, po oczywistym rozstrzygnięciu tych wyborów, Putin po otrzymaniu kolejnej kroplówki wewnętrznej ze zdwojoną energią będzie chciał wykorzystać temperaturę wyborczą w USA. Tym samym poziom zagrożenia będzie tylko rósł i ta perspektywa będzie towarzyszyć nam właściwie do końca tego roku.

To oczywiście nie jedyny potencjalny kierunek zagrożeń. Zaktywizują się Chiny i Iran, ale także pomniejsi gracze – jak choćby dążąca do konfrontacji z Gujaną Wenezuela. Czeka nas więc rosnący chaos i eskalacja napięć, z których każde może przerodzić się w konfrontację o większej skali. Dlatego też pisałem w poprzednim tygodniu, że rozpoczęty rok może być okresem bardzo niebezpiecznej eskalacji kryzysów i zagrożenia w wielkiej skali.

Element drugi, który niewątpliwie będzie silnie oddziaływał na opisane wyżej wydarzenia, jest związany z wynikającymi z toczonych kampanii wyborczych obu obozów w Ameryce przekazów, które potęgować będą ów narastający chaos. Niezależnie bowiem od tego, że w większości spraw dotyczących podstawowych interesów Stanów Zjednoczonych oba obozy polityczne są prawie całkowicie zgodne, to jednak na użytek walki wyborczej możemy spotykać się z różnymi deklaracjami ze strony ich przedstawicieli. 

Trzeba mieć w związku z tym świadomość, że te deklaracje – kiedy się zaczną pojawiać – będą kierowane głównie do wewnętrznej opinii w USA. To nastroje amerykańskich wyborców będą bowiem skłaniać kandydatów obu partii do różnych, czasem niezrozumiałych za granicą, wypowiedzi. Warto się na to uczulić i mieć świadomość kontekstów, w jakich różne wypowiedzi będą się pojawiały. 

 

Polska perspektywa

Ta refleksja jest szczególnie ważna z naszej perspektywy. Można bowiem z dużą dozą pewności przyjąć, iż jednym z takich dyżurnych tematów kampanii amerykańskiej, będzie sprawa zaangażowania USA w pomoc Ukrainie. W Polsce już pojawiają się głosy nawiedzonych „ekspertek” wieszczących, iż jeśli wygra Trump to na pewno nie tylko „zdradzi Ukrainę”, ale w ogóle „zdradzi NATO” i dogada się – jako rzecz jasna rosyjski agent – z Putinem. Takich bredni usłyszymy sporo i będą je suflować ludzie, którzy są odporni na wszelkie fakty wynikające choćby z oceny realnej polityki Trumpa wobec Rosji i wobec NATO (zwłaszcza wobec Polski) w latach 2016 – 2020.

Warto w tym kontekście zasygnalizować, że dzięki usilnym staraniom prezydenta Zełenskiego i większości ukraińskiej klasy politycznej w ciągu minionego roku, poziom zaufania i sympatii dla Ukrainy w Ameryce dramatycznie spadł. To wyłączna zasługa Ukraińców, ale znacząca część polskich „specjalistów” nie lubi tego dostrzegać. 

Z tych właśnie powodów gaśnie poziom poparcia dla intensywnego wspierania Ukraińców wśród amerykańskich wyborców. Dlatego obie partie – powtarzam to z całym naciskiem – obie partie, dalekie są obecnie do bezrefleksyjnego wydawania kolejnych miliardów dolarów w sytuacji, gdy skorumpowane państwo ukraińskie zajmuje się w znacznym stopniu patologicznym przejmowaniem tych środków przez oligarchiczne klany (do tego powiązane z Rosją).

To skądinąd szerszy problem, wymagający również od polskich elit swoistego ponadpartyjnego uzgodnienia, bowiem taki stan rzeczy skutkuje dzisiaj gwałtownymi poszukiwaniami jakiegoś modus vivendi na Ukrainie. Tymczasem trwający w Polsce konflikt wewnętrzny całkowicie eliminuje nas obecnie z możliwości odegrania jakiejkolwiek roli w nowej układance wokół Ukrainy.

Tak czy inaczej, opisane napięcia wewnętrzne w USA będą brzemienne w międzynarodowe skutki. I skutki te mogą dotknąć Polski w sposób bardzo znaczący. Byłoby dobrze, gdyby świadomość tego stanu rzeczy dotarła nie tylko do przywództw zwaśnionych polskich obozów politycznych.

 

[Autor - Grzegorz Górski - polski prawnik, nauczyciel akademicki, adwokat, polityk, samorządowiec, doktor habilitowany nauk prawnych, profesor nadzwyczajny m.in. Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II i Toruńskiej Szkoły Wyższej – Kolegium Jagiellońskiego, od 2011 do 2014 sędzia Trybunału Stanu]


 

POLECANE
Beata Szydło krytykuje propozycję KE ws. aut spalinowych: „To gospodarcza katastrofa” Wiadomości
Beata Szydło krytykuje propozycję KE ws. aut spalinowych: „To gospodarcza katastrofa”

Beata Szydło na X skomentowała ostatnie doniesienia medialne o tym, że „Komisja Europejska rezygnuje z zakazu aut spalinowych od 2035 roku”. Jak podkreśliła europoseł PiS, nowe regulacje KE nadal zagrażają europejskiemu przemysłowi samochodowemu.

Tego w Volkswagenie jeszcze nie było. Koncern zamyka fabrykę w Dreźnie Wiadomości
Tego w Volkswagenie jeszcze nie było. Koncern zamyka fabrykę w Dreźnie

Z taśmy produkcyjnej fabryki Volkswagena w Dreźnie we wtorek zjechał ostatni samochód. Koncern tym samym zamknął ten zakład, co jest pierwszym takim przypadkiem dla tej firmy w Niemczech w ciągu 88 lat jej działalności. Fabryka w Dreźnie ma zostać przekształcona w centrum badań i rozwoju, skoncentrowane na półprzewodnikach, sztucznej inteligencji oraz robotyce. Połowę przestrzeni ma zająć Uniwersytet Techniczny w Dreźnie.

Chile skręca ostro w prawo. Prawicowa fala w Ameryce Łacińskiej tylko u nas
Chile skręca ostro w prawo. Prawicowa fala w Ameryce Łacińskiej

Ameryka Łacińska ma dość lewicowych eksperymentów, na dodatek prawicę w tej części świata natchnęło zwycięstwo Donalda Trumpa. W kolejnych krajach zwyciężają kandydaci konserwatywni, opowiadający się za wolnym rynkiem, rządami twardego prawa i współpracą z USA. Szczególnie symboliczny jest wynik wyborów prezydenckich w Chile: zdecydowane zwycięstwo polityka otwarcie chwalącego rządy Augusto Pinocheta.

Rząd Czech zapowiada blokadę unijnych regulacji. Nie dla ETS2 i paktu migracyjnego z ostatniej chwili
Rząd Czech zapowiada blokadę unijnych regulacji. "Nie" dla ETS2 i paktu migracyjnego

Nowy rząd Czech pod przewodnictwem premiera Andreja Babisza otwarcie kwestionuje kluczowe elementy polityki Unii Europejskiej. Gabinet, zaprzysiężony dzień wcześniej, przyjął uchwały odrzucające zarówno system handlu emisjami ETS2, jak i unijny pakt migracyjny, zapowiadając, że regulacje te nie zostaną wdrożone do czeskiego prawa.

Jarmark Warszawski pod specjalnym nadzorem. Student podejrzany o planowanie zamachu z ostatniej chwili
Jarmark Warszawski pod specjalnym nadzorem. Student podejrzany o planowanie zamachu

Organizator Jarmarku Warszawskiego, w związku z publikacjami dotyczącymi zatrzymania 19-letniego studenta, który miał planować zamach terrorystyczny, zwrócił się do firmy ochrony o zintensyfikowanie działań prewencyjnych, reagowania i informowania o wszelkich sytuacjach mogących stanowić zagrożenie dla odwiedzających jarmark.

Sondaż Politico. Kto za, a kto przeciw pomocy dla Ukrainy Wiadomości
Sondaż Politico. Kto za, a kto przeciw pomocy dla Ukrainy

Większość Niemców i Francuzów chce ograniczenia pomocy dla Ukrainy, podczas gdy Amerykanie, Brytyjczycy i Kanadyjczycy chcą ją zwiększyć lub utrzymać na obecnym poziomie - wykazał najnowszy sondaż Politico przeprowadzony w tych pięciu krajach i opublikowany we wtorek.

 GIS wydał pilny komunikat dla konsumentów z ostatniej chwili
GIS wydał pilny komunikat dla konsumentów

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące świeżych jaj z chowu ściółkowego, w których wykryto bakterie Salmonella spp. GIS apeluje, aby nie jeść jaj z partii 05.01.2026, zwłaszcza jeśli nie zostały odpowiednio ugotowane lub usmażone.

Niemiecka żądza przywództwa. Niemiecki think-tank proponuje trzy kroki tylko u nas
Niemiecka żądza przywództwa. Niemiecki think-tank proponuje trzy kroki

Aleksandra Fedorska, ekspert ds. Niemiec, analizuje najnowszy raport niemieckiego think tanku Institut für Europäische Politik, który wskazuje trzy kluczowe warunki przejęcia przez Berlin większej roli w europejskiej polityce obronnej. W tle wojna w Ukrainie, zmiany w NATO oraz ambicje nowego rządu Friedricha Merza.

KE wycofuje się z całkowitego zakazu aut spalinowych. Ma nowy plan Wiadomości
KE wycofuje się z całkowitego zakazu aut spalinowych. Ma nowy plan

Komisja Europejska zmienia nieco podejście do planowanego zakazu sprzedaży nowych samochodów spalinowych w UE od 2035 roku. Zamiast pełnego zakazu proponuje obowiązek redukcji emisji CO2 o 90 proc., co ma otworzyć furtkę dla wybranych technologii spalinowych i hybrydowych.

Skandal w Wodach Polskich. Fikcyjna inwestycja po powodzi została odebrana Wiadomości
Skandal w Wodach Polskich. Fikcyjna inwestycja po powodzi została "odebrana"

Inwestycja popowodziowa warta ponad 400 tys. zł została formalnie odebrana, mimo że w terenie nie wykonano żadnych prac. Sprawa wyszła na jaw po ujawnieniu dokumentów z Dolnego Śląska.

REKLAMA

Prof. Grzegorz Górski: Skutki wyborów w USA mogą dotknąć Polskę w sposób znaczący

W najbliższych dniach rozpocznie się formalnie amerykańska kampania przed wyborami listopadowymi. Formalnie, bowiem w praktyce trwa ona od wielu miesięcy i pochłania już niemal w stu procentach uwagę, nie tylko amerykańskiej opinii publicznej.
Gabinet Owalny w Białym Domu
Gabinet Owalny w Białym Domu / Wikipedia domena publiczna

Nie ma się co dziwić, bowiem od wyniku tych wyborów z pewnością wiele będzie zależało. Choć o sukcesie w tych wyborach zadecydują niemal wyłącznie amerykańskie problemy wewnętrzne, to skutki ich odczuje cały świat. Niezależnie bowiem od głoszonych tu i ówdzie mitów na temat „końca amerykańskiego imperium” jest oczywiste, że takie brednie głosić mogą tylko ludzie kompletnie oderwani od rzeczywistości. W kolejnych tekstach postaram się skupić na kilku – moim zdaniem najważniejszych – aspektach tych wyborów.

Czytaj również: Gen. Polko: Wyraźnie widać, że Putin nie gra o Ukrainę

Tragiczny wypadek. Nie żyje znany aktor

 

Co najmniej dwa zjawiska

Najpierw przyjrzyjmy się implikacjom międzynarodowym wejścia w tę fazę kampanii. Nie ulega wątpliwości, iż będą tu miały miejsce przynajmniej dwa, niezwykłej wagi zjawiska.

Pierwsze z nich związane będzie z nieuniknionymi działaniami różnych wrogów Stanów Zjednoczonych, którzy spróbują wykorzystać wewnętrzne napięcia do osłabiania amerykańskiej roli w utrzymywaniu porządku światowego. To specjalnie nie dziwi, bowiem zawsze tak było w minionych dziesięcioleciach. Wszakże z naszej perspektywy, jest to niezwykle niebezpieczne, z uwagi na trwającą za naszą granicą wojnę. Ponieważ Rosja jest jednym z najważniejszych aktorów odgrywających dziś antyamerykańskie scenariusze, to z pewnością i ona będzie starała się maksymalnie wykorzystać ten czas. Szczególnie ważnym czynnikiem determinującym sytuację na tym odcinku jest to, iż również w Rosji odbędą się 17 marca wybory prezydenckie. Dlaczego to tak istotne?

Przede wszystkim dlatego, że właśnie w najbliższych tygodniach możemy się spodziewać szczególnej aktywności Rosji i poszukiwania przez nią jakichkolwiek ruchów, które pozwolą Putinowi odnieść „kolejny, druzgocący sukces”. Na ten moment takich sukcesów raczej nie ma. Oczywiście, z punktu widzenia ocen ekspertów, zarówno stabilizacja gospodarcza kraju w warunkach trwających sankcji, jak i ponowne przejęcie inicjatywy na froncie ukraińskim, są sukcesem Rosji. Ale w perspektywie wyniku wyborczego Putina, to z pewnością zbyt mało. Putin zatem na gwałt potrzebuje efektownego sukcesu zewnętrznego, który da satysfakcję rosyjskiemu szowinizmowi i pozwoli na ów spektakularny triumf wyborczy. To zaś zmusza do poszukiwania nawet ryzykownych rozwiązań, a to z kolei potęguje ryzyko w szerszej skali.

Do tego, po oczywistym rozstrzygnięciu tych wyborów, Putin po otrzymaniu kolejnej kroplówki wewnętrznej ze zdwojoną energią będzie chciał wykorzystać temperaturę wyborczą w USA. Tym samym poziom zagrożenia będzie tylko rósł i ta perspektywa będzie towarzyszyć nam właściwie do końca tego roku.

To oczywiście nie jedyny potencjalny kierunek zagrożeń. Zaktywizują się Chiny i Iran, ale także pomniejsi gracze – jak choćby dążąca do konfrontacji z Gujaną Wenezuela. Czeka nas więc rosnący chaos i eskalacja napięć, z których każde może przerodzić się w konfrontację o większej skali. Dlatego też pisałem w poprzednim tygodniu, że rozpoczęty rok może być okresem bardzo niebezpiecznej eskalacji kryzysów i zagrożenia w wielkiej skali.

Element drugi, który niewątpliwie będzie silnie oddziaływał na opisane wyżej wydarzenia, jest związany z wynikającymi z toczonych kampanii wyborczych obu obozów w Ameryce przekazów, które potęgować będą ów narastający chaos. Niezależnie bowiem od tego, że w większości spraw dotyczących podstawowych interesów Stanów Zjednoczonych oba obozy polityczne są prawie całkowicie zgodne, to jednak na użytek walki wyborczej możemy spotykać się z różnymi deklaracjami ze strony ich przedstawicieli. 

Trzeba mieć w związku z tym świadomość, że te deklaracje – kiedy się zaczną pojawiać – będą kierowane głównie do wewnętrznej opinii w USA. To nastroje amerykańskich wyborców będą bowiem skłaniać kandydatów obu partii do różnych, czasem niezrozumiałych za granicą, wypowiedzi. Warto się na to uczulić i mieć świadomość kontekstów, w jakich różne wypowiedzi będą się pojawiały. 

 

Polska perspektywa

Ta refleksja jest szczególnie ważna z naszej perspektywy. Można bowiem z dużą dozą pewności przyjąć, iż jednym z takich dyżurnych tematów kampanii amerykańskiej, będzie sprawa zaangażowania USA w pomoc Ukrainie. W Polsce już pojawiają się głosy nawiedzonych „ekspertek” wieszczących, iż jeśli wygra Trump to na pewno nie tylko „zdradzi Ukrainę”, ale w ogóle „zdradzi NATO” i dogada się – jako rzecz jasna rosyjski agent – z Putinem. Takich bredni usłyszymy sporo i będą je suflować ludzie, którzy są odporni na wszelkie fakty wynikające choćby z oceny realnej polityki Trumpa wobec Rosji i wobec NATO (zwłaszcza wobec Polski) w latach 2016 – 2020.

Warto w tym kontekście zasygnalizować, że dzięki usilnym staraniom prezydenta Zełenskiego i większości ukraińskiej klasy politycznej w ciągu minionego roku, poziom zaufania i sympatii dla Ukrainy w Ameryce dramatycznie spadł. To wyłączna zasługa Ukraińców, ale znacząca część polskich „specjalistów” nie lubi tego dostrzegać. 

Z tych właśnie powodów gaśnie poziom poparcia dla intensywnego wspierania Ukraińców wśród amerykańskich wyborców. Dlatego obie partie – powtarzam to z całym naciskiem – obie partie, dalekie są obecnie do bezrefleksyjnego wydawania kolejnych miliardów dolarów w sytuacji, gdy skorumpowane państwo ukraińskie zajmuje się w znacznym stopniu patologicznym przejmowaniem tych środków przez oligarchiczne klany (do tego powiązane z Rosją).

To skądinąd szerszy problem, wymagający również od polskich elit swoistego ponadpartyjnego uzgodnienia, bowiem taki stan rzeczy skutkuje dzisiaj gwałtownymi poszukiwaniami jakiegoś modus vivendi na Ukrainie. Tymczasem trwający w Polsce konflikt wewnętrzny całkowicie eliminuje nas obecnie z możliwości odegrania jakiejkolwiek roli w nowej układance wokół Ukrainy.

Tak czy inaczej, opisane napięcia wewnętrzne w USA będą brzemienne w międzynarodowe skutki. I skutki te mogą dotknąć Polski w sposób bardzo znaczący. Byłoby dobrze, gdyby świadomość tego stanu rzeczy dotarła nie tylko do przywództw zwaśnionych polskich obozów politycznych.

 

[Autor - Grzegorz Górski - polski prawnik, nauczyciel akademicki, adwokat, polityk, samorządowiec, doktor habilitowany nauk prawnych, profesor nadzwyczajny m.in. Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II i Toruńskiej Szkoły Wyższej – Kolegium Jagiellońskiego, od 2011 do 2014 sędzia Trybunału Stanu]



 

Polecane