„Prezydent nie daje się zaszufladkować”

– Wydaje mi się, że to jest decyzja trafna, prezydent nie daje się zaszufladkować jako „blokujący funkcjonowanie państwa”, a jednocześnie nadaje kontrolę tym wątpliwościom, które pojawiły się w opinii publicznej – powiedział poseł PiS Piotr Müller, komentując decyzję Andrzeja Dudy ws. ustawy budżetowej.
Andrzej Duda „Prezydent nie daje się zaszufladkować”
Andrzej Duda / PAP/EPA/Ida Marie Odgaard

W środę po południu Kancelaria Prezydenta poinformowała, że prezydent Duda podpisał ustawę budżetową na 2024 rok, a także ustawę okołobudżetową i nowelę ustawy o szkolnictwie wyższym. "Z uwagi na wątpliwości związane z prawidłowością procedury uchwalenia ww. ustaw tj. brakiem możliwości udziału w pracach Sejmu nad tymi ustawami przez posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, Prezydent zdecydował o skierowaniu powyższych ustaw, w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego, celem zbadania ich zgodności z Konstytucją" - przekazała KPRP.

Czytaj także: Piotr Duda w szczerej rozmowie z Wosiem i Krysztopą: Pokojowo już było

"To jest decyzja trafna"

Polityk PiS pytany w Polsat News o ocenę decyzji prezydenta, stwierdził, że w tych okolicznościach, które są w tej chwili, "z jednej strony prezydent nie daje się zaszufladkować w przegródkę +blokującego funkcjonowanie państwa+, z drugiej strony nadaje kontrolę tym wątpliwościom, które pojawiły się w opinii publicznej".

Müller podkreślił jednocześnie, że "wymysły, które pojawiały się ostatnio w mediach, znikają". "Te koncepcje, że ktoś chce zablokować budżet, po to, żeby rozwiązać parlament - widziałem takie publicystyczne różne spiski - jak widać się nie potwierdziły. Podobnie jak nie potwierdziły się czołgi na ulicach po 15 października" - mówił były rzecznik rządu.

Dopytywany, czy decyzja prezydenta była dobra powiedział: "Wydaje mi się, że to jest decyzja trafna. W sensie w tych okolicznościach, w których jest, prezydent przez to nie daje sobie też powiedzieć, że blokuje funkcjonowanie państwa, bo już widziałbym taką narrację, którą rząd chciałby tworzyć".

Decyzję o skierowaniu przyjętych 16 stycznia ustaw do TK prezydent Duda uzasadnił brakiem możliwości wzięcia udziału w pracach nad nimi przez Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. 20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kamińskiego i Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności za przekroczenie uprawnień w tzw. aferze gruntowej z 2007 r. Dzień później marszałek Sejmu wydał postanowienie o wygaśnięciu mandatów obu posłów PiS.

Czytaj również: PiS podjął już ważne decyzje ws. wyborów samorządowych

Sprawa Kamińskiego i Wąsika

Kamiński i Wąsik zostali 9 stycznia zatrzymani, gdy przebywali w Pałacu Prezydenckim na zaproszenie prezydenta Dudy. Prezydent utrzymywał, że obaj politycy zostali przez niego skutecznie ułaskawieni w 2015 roku. Mimo to, policja aresztowała obu i przetransportowała do zakładów karnych, gdzie przebywali m.in. podczas posiedzenia Sejmu 16 stycznia.

Prezydent Duda podjął decyzję o ponownym przeprowadzeniu procedury ułaskawiającej wobec obu skazanych; opuścili oni zakłady karne we wtorek 23 stycznia. Obaj politycy twierdzą, że wciąż są posłami; podobnego zdania jest także klub PiS, przeciwnego zaś marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Przed zatrzymaniem Kamiński i Wąsik odwołali się od postanowień marszałka Hołowni o wygaśnięciu ich mandatów. Marszałek Sejmu skierował te odwołania do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN.

Wyznaczony do sprawy odwołania Wąsika w Izbie Pracy sędzia wydał jednak postanowienie o przekazaniu tej sprawy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej, która uchyliła postanowienie marszałka o wygaśnięciu mandatu Wąsika. Dzień później izba ta uchyliła postanowienie o wygaśnięciu mandatu Kamińskiego. Było to możliwe, bo obaj politycy, niezależnie od ich odwołań wniesionych do Izby Pracy za pośrednictwem marszałka, skierowali odwołania także bezpośrednio do Izby Kontroli.

Z kolei Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w której pozostało odwołanie Kamińskiego skierowane tam przez marszałka Sejmu, 10 stycznia nie uwzględniła go.(PAP)


 

POLECANE
Karol Nawrocki o sytuacji na granicy z Niemcami: Zwołam Radę Gabinetową Wiadomości
Karol Nawrocki o sytuacji na granicy z Niemcami: Zwołam Radę Gabinetową

Prezydent elekt Karol Nawrocki zapowiedział w poniedziałek, że po zaprzysiężeniu na prezydenta, czyli po 6 sierpnia, zwoła Radę Gabinetową w sprawie sytuacji na zachodniej granicy z Niemcami. Podkreślił, że będzie chciał poznać wszelkie dane statystyczne dot. nielegalnych migrantów.

Starcie Donalda Tuska z Samuelem Pereirą Wiadomości
Starcie Donalda Tuska z Samuelem Pereirą

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej doszło do starcia między Donaldem Tuskiem z Samuelem Pereirą. Dziennikarz wPolsce24 zapytał się szefa rządu na temat nagrań udostępnionych przez jego stację. Chodzi o taśmy z udziałem Romana Giertycha.

Pokojowe cuda Trumpa tylko u nas
Pokojowe cuda Trumpa

Nie wiemy, ilu ludziom ocalił życie w ostatnich tygodniach Donald Trump. Nie da się tego policzyć. Jednak jest pewne, że wielu mieszkańcom Afryki i Azji.

Nie dam się zastraszyć. Robert Bąkiewicz odpowiada Tuskowi ws. Ruchu Obrony Granic Wiadomości
"Nie dam się zastraszyć". Robert Bąkiewicz odpowiada Tuskowi ws. Ruchu Obrony Granic

Lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz zamieścił oświadczenie ws. wypowiedzi premiera Donalda Tuska na temat sytuacji na granicy z Niemcami.

Kto będzie w Kancelarii Prezydenta odpowiadał za sprawy międzynarodowe? Karol Nawrocki ujawnił nazwisko polityka
Kto będzie w Kancelarii Prezydenta odpowiadał za sprawy międzynarodowe? Karol Nawrocki ujawnił nazwisko

Prezydent elekt Karol Nawrocki w rozmowie na antenie Polsat News poinformował, kto w jego kancelarii będzie odpowiadał za sprawy międzynarodowe.

Jacek Sasin o sytuacji w PiS: Nie zmienia się zwycięskiego lidera polityka
Jacek Sasin o sytuacji w PiS: Nie zmienia się zwycięskiego lidera

– Nie zmienia się zwycięskiego lidera w czasie wyścigu wyborczego, a my jesteśmy na początku drogi – podkreślił Jacek Sasin, komentując kongres PiS oraz wybór Jarosława Kaczyńskiego na prezesa ugrupowania.

Teheran nie zrezygnuje ze wzbogacania uranu? Jest komunikat ambasadora Iranu Wiadomości
Teheran nie zrezygnuje ze wzbogacania uranu? Jest komunikat ambasadora Iranu

Ambasador Iranu przy ONZ Amir Said Irawani zadeklarował, że jego kraj "nigdy nie przestanie wzbogacać uranu". Dyplomata argumentował w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji CBS, że Teheran ma do tego "niezbywalne prawo" jako państwo-strona traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT).

Andrzej Duda: Dziękuje wszystkim, którzy zaangażowali się w ochronę granicy Wiadomości
Andrzej Duda: Dziękuje wszystkim, którzy zaangażowali się w ochronę granicy

Prezydent Andrzej Duda podziękował wszystkim, którzy działają na granicy z Niemcami, m.in. tym osobom, które zaangażowały się w Ruch Obrony Granic.

Nowy komunikat Sądu Najwyższego. Tak wyglądała część protestów wyborczych Wiadomości
Nowy komunikat Sądu Najwyższego. Tak wyglądała część "protestów wyborczych"

Sąd Najwyższy opublikował dokumenty, którymi nie zajmie się w ramach protestów wyborczych. W komunikacie podkreśla, że otrzymał na przykład wydruki wiadomości mailowej od Romana Giertycha, w której znajdowała się instrukcja składania protestu wyborczego.

Kim był Tadeusz Duda? Sąsiedzi mordercy spod Limanowej przerywają milczenie z ostatniej chwili
Kim był Tadeusz Duda? Sąsiedzi mordercy spod Limanowej przerywają milczenie

Tadeusz Duda, 57-latek ze Starej Wsi pod Limanową, zabił swoją córkę i zięcia, a także ciężko ranił teściową. Choć dramatyczne wydarzenia rozegrały się w piątek 27 czerwca, z każdym dniem na jaw wychodzą kolejne szczegóły. Mieszkańcy Starej Wsi, Zalesia i Młyńczysk opowiadają o tym, kim był Duda i jak doszło do koszmaru, którym od kilku dni żyje cała Polska.

REKLAMA

„Prezydent nie daje się zaszufladkować”

– Wydaje mi się, że to jest decyzja trafna, prezydent nie daje się zaszufladkować jako „blokujący funkcjonowanie państwa”, a jednocześnie nadaje kontrolę tym wątpliwościom, które pojawiły się w opinii publicznej – powiedział poseł PiS Piotr Müller, komentując decyzję Andrzeja Dudy ws. ustawy budżetowej.
Andrzej Duda „Prezydent nie daje się zaszufladkować”
Andrzej Duda / PAP/EPA/Ida Marie Odgaard

W środę po południu Kancelaria Prezydenta poinformowała, że prezydent Duda podpisał ustawę budżetową na 2024 rok, a także ustawę okołobudżetową i nowelę ustawy o szkolnictwie wyższym. "Z uwagi na wątpliwości związane z prawidłowością procedury uchwalenia ww. ustaw tj. brakiem możliwości udziału w pracach Sejmu nad tymi ustawami przez posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, Prezydent zdecydował o skierowaniu powyższych ustaw, w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego, celem zbadania ich zgodności z Konstytucją" - przekazała KPRP.

Czytaj także: Piotr Duda w szczerej rozmowie z Wosiem i Krysztopą: Pokojowo już było

"To jest decyzja trafna"

Polityk PiS pytany w Polsat News o ocenę decyzji prezydenta, stwierdził, że w tych okolicznościach, które są w tej chwili, "z jednej strony prezydent nie daje się zaszufladkować w przegródkę +blokującego funkcjonowanie państwa+, z drugiej strony nadaje kontrolę tym wątpliwościom, które pojawiły się w opinii publicznej".

Müller podkreślił jednocześnie, że "wymysły, które pojawiały się ostatnio w mediach, znikają". "Te koncepcje, że ktoś chce zablokować budżet, po to, żeby rozwiązać parlament - widziałem takie publicystyczne różne spiski - jak widać się nie potwierdziły. Podobnie jak nie potwierdziły się czołgi na ulicach po 15 października" - mówił były rzecznik rządu.

Dopytywany, czy decyzja prezydenta była dobra powiedział: "Wydaje mi się, że to jest decyzja trafna. W sensie w tych okolicznościach, w których jest, prezydent przez to nie daje sobie też powiedzieć, że blokuje funkcjonowanie państwa, bo już widziałbym taką narrację, którą rząd chciałby tworzyć".

Decyzję o skierowaniu przyjętych 16 stycznia ustaw do TK prezydent Duda uzasadnił brakiem możliwości wzięcia udziału w pracach nad nimi przez Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. 20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kamińskiego i Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności za przekroczenie uprawnień w tzw. aferze gruntowej z 2007 r. Dzień później marszałek Sejmu wydał postanowienie o wygaśnięciu mandatów obu posłów PiS.

Czytaj również: PiS podjął już ważne decyzje ws. wyborów samorządowych

Sprawa Kamińskiego i Wąsika

Kamiński i Wąsik zostali 9 stycznia zatrzymani, gdy przebywali w Pałacu Prezydenckim na zaproszenie prezydenta Dudy. Prezydent utrzymywał, że obaj politycy zostali przez niego skutecznie ułaskawieni w 2015 roku. Mimo to, policja aresztowała obu i przetransportowała do zakładów karnych, gdzie przebywali m.in. podczas posiedzenia Sejmu 16 stycznia.

Prezydent Duda podjął decyzję o ponownym przeprowadzeniu procedury ułaskawiającej wobec obu skazanych; opuścili oni zakłady karne we wtorek 23 stycznia. Obaj politycy twierdzą, że wciąż są posłami; podobnego zdania jest także klub PiS, przeciwnego zaś marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Przed zatrzymaniem Kamiński i Wąsik odwołali się od postanowień marszałka Hołowni o wygaśnięciu ich mandatów. Marszałek Sejmu skierował te odwołania do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN.

Wyznaczony do sprawy odwołania Wąsika w Izbie Pracy sędzia wydał jednak postanowienie o przekazaniu tej sprawy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej, która uchyliła postanowienie marszałka o wygaśnięciu mandatu Wąsika. Dzień później izba ta uchyliła postanowienie o wygaśnięciu mandatu Kamińskiego. Było to możliwe, bo obaj politycy, niezależnie od ich odwołań wniesionych do Izby Pracy za pośrednictwem marszałka, skierowali odwołania także bezpośrednio do Izby Kontroli.

Z kolei Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w której pozostało odwołanie Kamińskiego skierowane tam przez marszałka Sejmu, 10 stycznia nie uwzględniła go.(PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe