Kryzys niemieckiej motoryzacji. Chińczycy zdobywają rynek

Jak podaje niemiecki dziennik ekonomiczny „Handelsblatt”, niemiecki handel pojazdami o napędzie elektrycznym przeżywa prawdziwy kryzys. 
Samochód elektryczny, zdjęcie poglądowe Kryzys niemieckiej motoryzacji. Chińczycy zdobywają rynek
Samochód elektryczny, zdjęcie poglądowe / pixabay.com

Spadające zamówienia, pełne magazyny: niemiecki handel pojazdami przeżywa kryzys. Zwłaszcza chińscy dostawcy wabią teraz klientów specjalnymi cenami na e-samochody, zaostrzając wojnę cenową w Europie. Volkswagen jest zagrożony stratami

– podaje dziennik.

Czytaj również: Parlament Europejski chce odbierania prawa jazdy w całej Europie

"Jesteśmy na wczesnym etapie wojny cenowej"

W publikacji czytamy, że chińscy producenci eskalują wojnę cenową na europejskim rynku samochodowym, oferując drastyczne rabaty na swoje pojazdy. Jako przykład podano Great Wall Motor (GWM), który oferuje obecnie rabat w wysokości 12 000 euro na Ora 03 – mały samochód o zasięgu elektrycznym 310 kilometrów. Inna chińska marka BYD oferuje luksusową limuzynę o Han o... 19 000 euro taniej. Z kolei MG reklamuje "darmową energię elektryczną", kusząc klientów kuponem na ładowanie pojazdu o wartości 6 000 euro.

Jesteśmy na wczesnym etapie wojny cenowej

– komentuje Michael Ziegler, prezes Stowarzyszenia Przemysłu Motoryzacyjnego Badenii-Wirtembergii.

Czytaj także: Paraliż w Niemczech. Setki odwołanych lotów

Chińska ekspansja dotąd nieudana

Fala promocji i rabatów udzielanych przez chińskie firmy jest reakcją na dotychczasowy brak sukcesów odnośnie sprzedaży aut elektrycznych w Europie. Producenci motoryzacyjni z Państwa Środka tacy jak Nio, Polestar i Xpeng w 2023 roku sprzedali jedynie 330 000 pojazdów, co odpowiada udziałowi w rynku wynoszącemu zaledwie 3,1 procent.

Chińczycy liczyli na znacznie wyższe wskaźniki. Sprzedaż takich firm jak BYD i GWM jest szczególnie rozczarowująca, z odpowiednio 16 000 i 6 300 dostarczonymi egzemplarzami

– poinformowano. Stąd narastająca presja cenowa ze strony chińskich producentów, skutkująca coraz większymi problemami niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego. 

Upadek niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego nie jest niemożliwy

Nadchodzące potężne kłopoty niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego przewidywał kilka miesięcy temu brytyjski tygodnik „The Economist”.

Choć wydaje się to obecnie trudne do wyobrażenia, scenariusz, w którym Niemcy przestaną produkować samochody na masową skalę, nie jest wcale niemożliwy

– pisał brytyjski tygodnik. W publikacji przywołano słowa nowego szefa Volkswagena Thomasa Schaefera, który wskazując na szereg problemów, jak wysokie koszty, spadający popyt, rosnąca konkurencja, ostrzegał, że stawką najbliższych lat jest przyszłość marki. Magazyn zwraca uwagę, że podobną przestrogę wygłosił w 2011 r. szef Nokii, gdy ta była największym producentem telefonów komórkowych na świecie, ale nie uchroniło to jej przed upadkiem.

Katastrofa nie jest już nie do pomyślenia. Niemieccy przemysłowcy odczuwają prawdziwy niepokój o przyszłość (...) muszą przejść na napęd elektryczny i nauczyć się tworzyć oprogramowanie, a w miarę postępu tych trendów, większa część wartości dodanej będzie zapewne pochodzić z innych źródeł i w efekcie fabryki będą musiały się skurczyć lub nawet zostać zamknięte (...) Niemiecki przemysł samochodowy musi również poradzić sobie z rosnącym problemem Chin (...) chińscy rywale rozpoczęli ekspansję za granicą, szczególnie w Europie. W ubiegłym roku Chiny po raz pierwszy wyeksportowały więcej samochodów niż Niemcy: odpowiednio około 3 mln i 2,6 mln pojazdów (...) zamówienia na pojazdy elektryczne grupy Volkswagen są od 30 proc. do 70 proc. mniejsze od założeń, firma nadal zmaga się z problemami z oprogramowaniem, a na szybko rozwijającym się chińskim rynku pojazdów elektrycznych, Volkswagen jest na szarym końcu

– podawał „The Economist”.

Czytaj więcej: „The Economist”: Upadek niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego nie jest niemożliwy


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Robert Lewandowski jednak odejdzie z Barcelony? z ostatniej chwili
Robert Lewandowski jednak odejdzie z Barcelony?

Robert Lewandowski przed sezonem 2022/2023 przeszedł z Bayernu Monachium do Barcelony. Tymczasem w mediach coraz więcej mówi się o potencjalnym transferze Polaka.

Wiceszef MSZ: Nasi partnerzy niekoniecznie chcą, żeby Polska uczestniczyła w Nuclear Sharing z ostatniej chwili
Wiceszef MSZ: Nasi partnerzy niekoniecznie chcą, żeby Polska uczestniczyła w Nuclear Sharing

W poniedziałek w radiu RMF FM u red. Bogdana Zalewskiego gościł wiceszef MSZ Andrzej Szejna, który wypowiedział się nt. uczestnictwa Polski w programie Nuclear Sharing.

Mocne ostrzeżenie od Patryka Jakiego: Zajedziemy naszą gospodarkę polityka
Mocne ostrzeżenie od Patryka Jakiego: Zajedziemy naszą gospodarkę

- Na samym końcu tak zajedziemy naszą gospodarką, że nie zostanie nam nic innego, jak tylko zostać "aktywistą", kupić sobie klei i przylepić się do betonu. Ale czego się nie robi, żeby planeta nie spłonęła - powiedział Patryk Jaki.

Z jeziora wydobyto ciało 36-latka z ostatniej chwili
Z jeziora wydobyto ciało 36-latka

Służby prowadzące działania poszukiwawcze zaginionego 36-latka wydobyły w poniedziałek jego ciało z jeziora Pile w Bornem Sulinowie – poinformowała oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku st. asp. Anna Matys.

Nieoficjalnie: Wiadomo o czym rozmawiali prezydent Duda i premier Tusk z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Wiadomo o czym rozmawiali prezydent Duda i premier Tusk

Program Nuclear Sharing, nowa ustawa o Krajowej Radzie Sądownictwa, Centralny Port Komunikacyjny oraz tzw. ustawa kompetencyjna - to, jak wynika z nieoficjalnych informacji z Pałacu Prezydenckiego, główne temat poniedziałkowej rozmowy prezydenta Andrzeja Dudy z premierem Donaldem Tuskiem.

Gasiuk-Pihowicz spotkała się z sędzią Szmydtem również poza Sejmem z ostatniej chwili
Gasiuk-Pihowicz spotkała się z sędzią Szmydtem również poza Sejmem

Poseł Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz przekazała na antenie Radia Zet, że spotkała się z sędzią Tomaszem Szmydtem także poza Sejmem. 

Pożar w liceum w Grodzisku Mazowieckim w trakcie egzaminu maturalnego z ostatniej chwili
Pożar w liceum w Grodzisku Mazowieckim w trakcie egzaminu maturalnego

W Grodzisku Mazowieckim pali się dach liceum przy ulicy Żwirki i Wigury. Przed przybyciem strażakami ewakuowało się 60 osób. Pożar wybuchł około godziny 12, gdy kończyły się matury z języka angielskiego.

Boris Pistorius ratował w USA nadszarpniętą niemiecką wiarygodność Wiadomości
Boris Pistorius ratował w USA nadszarpniętą niemiecką wiarygodność

Szef niemieckiego ministerstwa ochrony narodowej Boris Pistorius odwiedził w zeszłym tygodniu Amerykę Północną. Celem podróży było przywrócenie zaufania do zaangażowania militarnego Berlina w kontekście pomocy dla Ukrainy.

Pozyskiwanie kobaltu do aut elektrycznych przez niemiecki koncern spowodowało wzrost szkodliwych substancji o tysiące procent z ostatniej chwili
Pozyskiwanie kobaltu do aut elektrycznych przez niemiecki koncern spowodowało wzrost szkodliwych substancji o tysiące procent

Niemiecki koncern motoryzacyjny BMW przyznał się, że na skutek pozyskiwania kobaltu w kopalni w Maroku okolica ponosi poważne szkody środowiskowe. Są one niebezpieczne nawet dla mieszkańców tej okolicy.

„Jedno śledztwo w Płocku, drugie w Warszawie”. Wąsik: Panie Bodnar, nie boję się z ostatniej chwili
„Jedno śledztwo w Płocku, drugie w Warszawie”. Wąsik: Panie Bodnar, nie boję się

„Jest śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez byłego wiceszefa MSWiA Macieja Wąsika” – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Szymon Banna. Polityk odpowiada.

REKLAMA

Kryzys niemieckiej motoryzacji. Chińczycy zdobywają rynek

Jak podaje niemiecki dziennik ekonomiczny „Handelsblatt”, niemiecki handel pojazdami o napędzie elektrycznym przeżywa prawdziwy kryzys. 
Samochód elektryczny, zdjęcie poglądowe Kryzys niemieckiej motoryzacji. Chińczycy zdobywają rynek
Samochód elektryczny, zdjęcie poglądowe / pixabay.com

Spadające zamówienia, pełne magazyny: niemiecki handel pojazdami przeżywa kryzys. Zwłaszcza chińscy dostawcy wabią teraz klientów specjalnymi cenami na e-samochody, zaostrzając wojnę cenową w Europie. Volkswagen jest zagrożony stratami

– podaje dziennik.

Czytaj również: Parlament Europejski chce odbierania prawa jazdy w całej Europie

"Jesteśmy na wczesnym etapie wojny cenowej"

W publikacji czytamy, że chińscy producenci eskalują wojnę cenową na europejskim rynku samochodowym, oferując drastyczne rabaty na swoje pojazdy. Jako przykład podano Great Wall Motor (GWM), który oferuje obecnie rabat w wysokości 12 000 euro na Ora 03 – mały samochód o zasięgu elektrycznym 310 kilometrów. Inna chińska marka BYD oferuje luksusową limuzynę o Han o... 19 000 euro taniej. Z kolei MG reklamuje "darmową energię elektryczną", kusząc klientów kuponem na ładowanie pojazdu o wartości 6 000 euro.

Jesteśmy na wczesnym etapie wojny cenowej

– komentuje Michael Ziegler, prezes Stowarzyszenia Przemysłu Motoryzacyjnego Badenii-Wirtembergii.

Czytaj także: Paraliż w Niemczech. Setki odwołanych lotów

Chińska ekspansja dotąd nieudana

Fala promocji i rabatów udzielanych przez chińskie firmy jest reakcją na dotychczasowy brak sukcesów odnośnie sprzedaży aut elektrycznych w Europie. Producenci motoryzacyjni z Państwa Środka tacy jak Nio, Polestar i Xpeng w 2023 roku sprzedali jedynie 330 000 pojazdów, co odpowiada udziałowi w rynku wynoszącemu zaledwie 3,1 procent.

Chińczycy liczyli na znacznie wyższe wskaźniki. Sprzedaż takich firm jak BYD i GWM jest szczególnie rozczarowująca, z odpowiednio 16 000 i 6 300 dostarczonymi egzemplarzami

– poinformowano. Stąd narastająca presja cenowa ze strony chińskich producentów, skutkująca coraz większymi problemami niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego. 

Upadek niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego nie jest niemożliwy

Nadchodzące potężne kłopoty niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego przewidywał kilka miesięcy temu brytyjski tygodnik „The Economist”.

Choć wydaje się to obecnie trudne do wyobrażenia, scenariusz, w którym Niemcy przestaną produkować samochody na masową skalę, nie jest wcale niemożliwy

– pisał brytyjski tygodnik. W publikacji przywołano słowa nowego szefa Volkswagena Thomasa Schaefera, który wskazując na szereg problemów, jak wysokie koszty, spadający popyt, rosnąca konkurencja, ostrzegał, że stawką najbliższych lat jest przyszłość marki. Magazyn zwraca uwagę, że podobną przestrogę wygłosił w 2011 r. szef Nokii, gdy ta była największym producentem telefonów komórkowych na świecie, ale nie uchroniło to jej przed upadkiem.

Katastrofa nie jest już nie do pomyślenia. Niemieccy przemysłowcy odczuwają prawdziwy niepokój o przyszłość (...) muszą przejść na napęd elektryczny i nauczyć się tworzyć oprogramowanie, a w miarę postępu tych trendów, większa część wartości dodanej będzie zapewne pochodzić z innych źródeł i w efekcie fabryki będą musiały się skurczyć lub nawet zostać zamknięte (...) Niemiecki przemysł samochodowy musi również poradzić sobie z rosnącym problemem Chin (...) chińscy rywale rozpoczęli ekspansję za granicą, szczególnie w Europie. W ubiegłym roku Chiny po raz pierwszy wyeksportowały więcej samochodów niż Niemcy: odpowiednio około 3 mln i 2,6 mln pojazdów (...) zamówienia na pojazdy elektryczne grupy Volkswagen są od 30 proc. do 70 proc. mniejsze od założeń, firma nadal zmaga się z problemami z oprogramowaniem, a na szybko rozwijającym się chińskim rynku pojazdów elektrycznych, Volkswagen jest na szarym końcu

– podawał „The Economist”.

Czytaj więcej: „The Economist”: Upadek niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego nie jest niemożliwy



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe