Tragiczna śmierć żołnierza w Drawsku Pomorskim. Szef MON zabrał głos

We wtorek podczas programowych ćwiczeń na poligonie w Drawsku Pomorskim pojazd gąsienicowy najechał na dwóch żołnierzy na pasie taktycznym.
W wypadku zginął jeden żołnierz. Drugi żołnierz w ciężkim stanie przebywa w szpitalu
CZYTAJ TAKŻE: Wypadek w Drawsku Pomorskim. Nie żyje żołnierz
Szef MON zabrał głos
To jest tragiczne zdarzenie. To jest wypadek, który powoduje, że wszystkie siły i środki kierujemy do wsparcia rodziny i najbliższych
– powiedział szef MON.
– Najbliższym, rodzinie, chciałbym złożyć w imieniu swoim, całego Wojska Polskiego, w imieniu Ministerstwa Obrony Narodowej wyrazy współczucia i kondolencje – dodał Kosiniak-Kamysz i poinformował o skierowaniu pomocy psychologicznej do rodziny zmarłego żołnierza.
CZYTAJ TAKŻE: Pożar w fabryce Tesli. Część Berlina bez prądu, słyszano wybuch
Sprawą zajmuje się Żandarmeria i prokuratura
Szef MON przekazał, że przyczyny tego wypadku będą badane. Jak mówił, wspólnie z szefem Sztabu Generalnego skierował zastępcę szefa Sztabu Generalnego wraz z całą komisją do sprawdzenia przyczyn tego, co się wydarzyło na poligonie w Drawsku Pomorskim.
Kosiniak-Kamysz dodał, że w tej sprawie działa również Żandarmeria Wojskowa pod nadzorem prokuratury w Szczecinie.
Kosiniak-Kamysz zastrzegł, że ćwiczenie w Drawsku Pomorskim nie miało związku z trwającymi obecnie manewrami Dragon-24 zorganizowanych w ramach dużego ćwiczenia NATO Steadfast Defender-2024.
CZYTAJ TAKŻE: Potężna awaria w polskim banku. Mają nie działać karty