Prof. Grzegorz Górski: W USA zaczyna się Wielka Gra

Miniony wtorek przybliżył nas do realnego początku kampanii wyborczej w USA. Był to tzw. superwtorek, w trakcie którego wybierano w prawyborach w obu partiach jednego dnia rozstrzygającą – zwyczajowo – liczbę delegatów. Choć w historii nie zawsze tak bywało, że ten dzień przesądzał ostatecznie o szansach kandydatów w obu partiach, ale zawsze determinował fundamentalnie dalszy przebieg prawyborów.
Donald Trump Prof. Grzegorz Górski: W USA zaczyna się Wielka Gra
Donald Trump / EPA/ERIK S. LESSER Dostawca: PAP/EPA

W tym roku sprawa była prostsza, bowiem tylko w Partii Republikańskiej trwał jeszcze pojedynek o zwycięstwo. Warto tu wskazać, iż konkurująca z Trumpem Nikki Haley walczyła o dotrwanie do superwtorku korzystając z mocnego wsparcia przeciwnej partii. Tak się bowiem złożyło, że poprzedzające wtorkowe zmagania prawybory, miały w większości formułę otwartą. Oznaczało to, że w partyjnych prawyborach mogli brać udział wszyscy wyborcy w stanie. To właśnie wykorzystywali demokraci, którzy namawiali swoich zarejestrowanych wyborców do głosowania na Haley i w ten sposób mieli nadzieję na osłabianie Trumpa. Taktyka ta przyniosła połowiczne rezultaty, a Haley żadnych prawyborów – nawet w swoim stanie, gdzie była przez dwie kadencje gubernatorem – nie potrafiła wygrać. Jednak przeciągając tę grę, próbowano tworzyć wrażenie, iż „znaczna część obozu republikańskiego nie popiera Trumpa”.

Czytaj również: Polscy, niemieccy i czescy rolnicy demonstrowali wspólnie przeciwko Zielonemu Ładowi [WIDEO]

Środowisko weteranów do Tuska: zgłaszamy zdecydowany sprzeciw

 

Triumfalny pochód Trumpa

Teraz tę grę mamy już za sobą, a dodatkowo nastąpiła zmiana na czele RNC czyli najwyższej władzy partii. Tu także stery władzy przejęli zwolennicy Trumpa z Michaelem Whatleyem na czele. Ma to olbrzymie znaczenie, bowiem przez minione lata, praktycznie od 2015 roku kiedy Trump zgłosił aspiracje prezydenckie, RNC kierowali mniej lub bardziej zagorzali jego przeciwnicy.

Również w prawyborach o miejsca do Senatu i Izby Reprezentantów zdecydowanie zwyciężali zwolennicy Trumpa. Ma to wielkie znaczenie zarówno dla dalszego przebiegu kampanii, ale zwłaszcza później, jeśli Trump wygra wybory. Pamiętać bowiem trzeba, że w pierwszej jego kadencji najwięcej problemów przysparzali mu ludzie z jego własnej partii. Zwieńczeniem tego procesu, jest zadeklarowane odejście na emeryturę wieloletniego lidera GOP w Senacie Mitcha McConnella, który był główną sprężyną antytrumpowskiej wewnątrzpartyjnej opozycji. 

Wydaje się zatem, że przełom lutego i marca przyniósł bardzo głębokie zmiany wewnętrzne u republikanów i poszły one w kierunku znaczącego skonsolidowania partii wokół jej niekwestionowanego lidera. To powinno mieć bardzo duży wpływ na przebieg kolejnych miesięcy walki o wyborczy sukces.

 

Straszenie Trumpem

Na marginesie tych ważnych wydarzeń warto też odnieść się do pojawiających się – nawet po stronie środowisk prawicowych – w Polsce „obaw” przed republikanami i Trumpem. Kanwą tych „obaw” są niektóre wypowiedzi Trumpa i stanowisko republikanów wobec pomocy dla Ukrainy. Wypowiadałem się w tych sprawach wielokrotnie, ale warto jeszcze raz powtórzyć kilka kluczowych kwestii, które lepiej pozwolą zrozumieć absurdalność owych „ostrzeżeń”.

Donald Trump był prezydentem USA w latach 2016 – 2020. W tym czasie nie tylko nie wybuchł żaden nowy konflikt, powodujący konieczność bezpośredniego zaangażowania USA, ale wręcz wiele gorących ognisk zostało uspokojonych. Spacyfikowane zostały poczynania Korei Płn., niemal na kolana został rzucony Iran i pozbawiono go możliwości poważnego wspierania islamskiego terroryzmu, do defensywy zostali zepchnięci Rosjanie i Chińczycy, na Bliskim Wschodzie doszło do zawarcia historycznych porozumień pokojowych z udziałem Izraela i krajów arabskich. Naciski Trumpa przyniosły owoc, w postaci radykalnego podniesienia nakładów krajów członkowskich na potrzeby NATO i doszło do wzmocnienia sił amerykańskich w Europie. 
Z polskiej perspektywy czterolecie prezydentury Trumpa zaowocowało najlepszymi historycznie relacjami, którym towarzyszyła autentyczna sympatia amerykańskiego prezydenta dla Polaków (jedyna bodaj taka sytuacja w historii oprócz R. Reagana).

To są fakty, wynikające również z tego, że wszystkie wymienione i wiele nie wymienionych kwestii, znalazły swoje miejsce w strategicznych dokumentach administracji Trumpa, definiujących jej politykę. Nic nie wskazuje na to, aby po zwycięstwie Trumpa miało być inaczej. Więcej – jest pewne, że opisane tendencje, które leżały w najgłębiej pojętym polskim interesie narodowym, nie tylko będą kontynuowane, ale wręcz zostaną wzmocnione. Na tym tle twierdzenia, iż lepsze perspektywy mamy z administracją demokratów, których polityka w ostatnich latach charakteryzuje się głównie kreowaniem chaosu i niepewności, a swoimi nieobliczalnymi zwrotami prowokuje kolejne konflikty wzniecane przez Rosję i Chiny, jest po prostu żenujące. 

 

Trump a Ukraina

Warto też tu podnieść mocno w Polsce eksploatowany wątek rzekomej wrogości republikanów do kwestii pomocy dla Ukrainy, a nawet – jak to formułują niektórzy „spece” – rosyjskich wpływów na tę formację. Dyskutowanie z takimi poglądami formułowanymi przez ignorantów nie ma sensu. Powtórzę więc ponownie kwestie zasadnicze. 

Po pierwsze spadek sympatii dla Ukrainy w USA nie dotyczy tylko republikanów, ale jest zjawiskiem szerszym, niezależnym od sympatii politycznych.

Po drugie, dzieję się to głównie wskutek negatywnych ocen przede wszystkim liderów ukraińskich z Zełenskim na czele, negatywnych ocen głębokiego skorumpowania tych władz, co skłania do ostrożności w przekazywaniu pomocy, wreszcie coraz większej świadomości uwikłania Bidena i jego rodziny, ale też wielu demokratycznych liderów, w zjawiska korupcyjne na Ukrainie, do tego w powiązaniu z Moskwą.

Po trzecie, jest to efekt wmontowania kwestii pomocy dla Ukrainy w gry administracji Bidena związane z wieloma innymi zagadnieniami. Przede wszystkim Biden „pakietował” ten problem na różnych etapach razem z polityką migracyjną i kryzysem granicznym, z „zielonym ładem” czy wspieraniem LGBT, dołączył również zagadnienia dotyczące wsparcia Tajwanu i Izraela. Innymi słowy, to oskarżany wręcz przez niektóre ośrodki, że jest przez Ukraińców szantażowany sprawą „Burismy” Biden sprowokował wielomiesięczne spory i zmagania, które ostatecznie doprowadziły również do głębokich podziałów w jego własnej partii.

W związku z tym próba obarczania kongresmenów i senatorów republikańskich impasem w tej sprawie, a wręcz próba wmawiania, że idą oni na pasku „putinowskich oczekiwań”, jest po prostu prymitywną manipulacją. Dobrze byłoby, aby przynajmniej ośrodki konserwatywne i prawicowe w Polsce, nie dawały się w tej sprawie wodzić za nos propagandzie suflowanej przez CNN czy „New York Times”, w Polsce powielanej przez ich ekspozytury w postaci TVN i gazetki Michnika.
 


 

POLECANE
Potężny ukraiński atak rakietowy na Rosję. Potwierdzono użycie pocisków Storm Shadow z ostatniej chwili
Potężny ukraiński atak rakietowy na Rosję. Potwierdzono użycie pocisków Storm Shadow

Ukraińskie wojsko przeprowadziło potężny atak rakietowo-lotniczy na terytorium Rosji – poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Celem była fabryka zbrojeniowa w Briańsku, produkująca m.in. proch, materiały wybuchowe i komponenty paliwa rakietowego dla rosyjskiej armii. W ataku miały zostać użyte brytyjsko-francuskie pociski dalekiego zasięgu Storm Shadow, które miały „skutecznie przebić rosyjski system obrony powietrznej”.

Polska ma 520 ton złota. NBP w światowej czołówce pod względem rezerw Wiadomości
Polska ma 520 ton złota. NBP w światowej czołówce pod względem rezerw

Polska posiada obecnie 520 ton rezerwy złota, co stanowi prawie 24 proc. wszystkich aktywów – poinformował Artur Soboń, wiceprezes Narodowego Banku Polskiego, w programie „Gość Wydarzeń” Polsatnews. – NBP to 12. bank na świecie pod względem zasobów złota – podkreślił Soboń, dodając, że tak wysoki poziom rezerw sprawia, iż polski złoty pozostaje bardzo stabilną walutą.

Fiasko spotkania Trump–Putin. Oto kulisy decyzji Białego Domu z ostatniej chwili
Fiasko spotkania Trump–Putin. Oto kulisy decyzji Białego Domu

Sekretarz stanu USA Marco Rubio po rozmowie z szefem MSZ Rosji Siergiejem Ławrowem przekazał przedstawicielom Białego Domu, że spotkanie przywódców USA i Rosji w najbliższej przyszłości najpewniej nie przyniosłoby pozytywnych rezultatów dla procesu pokojowego - napisał „Wall Street Journal”.

Ujawniono wartość klejnotów skradzionych z Luwru z ostatniej chwili
Ujawniono wartość klejnotów skradzionych z Luwru

Francja wciąż nie może się otrząsnąć po spektakularnej kradzieży w Luwrze. Podano wartość skradzionych klejnotów, którą oszacowano na 88 milionów euro. Władze w Paryżu podkreślają jednak, że wartość historyczna artefaktów jest bezcenna. W sprawę zaangażowano już około 100 funkcjonariuszy i najlepsi śledczy.

Pokój w Gazie? Główne przeszkody to Hamas i żydowscy nacjonaliści tylko u nas
Pokój w Gazie? Główne przeszkody to Hamas i żydowscy nacjonaliści

Pokój w Gazie zagrożony. Hamas odmawia rozbrojenia, a izraelscy nacjonaliści domagają się wznowienia wojny.

Karambol na Śląsku. Droga krajowa nr 1 zablokowana, policja apeluje z ostatniej chwili
Karambol na Śląsku. Droga krajowa nr 1 zablokowana, policja apeluje

We wtorek wieczorem na drodze krajowej nr 1 w Pszczynie (woj. śląskie) doszło do groźnego karambolu. Jak informuje RMF FM, zderzyło się sześć samochodów osobowych i ciężarówka. W wyniku wypadku rannych zostało sześć osób, a trasa w kierunku Bielska-Białej jest całkowicie zablokowana.

Awaria ciepła w Krakowie. MPEC wydało komunikat z ostatniej chwili
Awaria ciepła w Krakowie. MPEC wydało komunikat

We wtorek wczesnym popołudniem doszło do poważnej awarii sieci ciepłowniczej w Krakowie. Pracownicy firmy budowlanej uszkodzili rurociąg należący do Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej (MPEC). W wyniku zdarzenia mieszkańcy części dzielnicy Zabłocie zostali pozbawieni ogrzewania i ciepłej wody. Według informacji MPEC Kraków, wznowienie dostaw ciepła planowane jest na 22 października około godziny 2:00 w nocy.

Rosja przedstawiła warunki pokoju z Ukrainą w nieoficjalnym dokumencie przekazanym USA z ostatniej chwili
Rosja przedstawiła warunki pokoju z Ukrainą w nieoficjalnym dokumencie przekazanym USA

Rosja w miniony weekend przekazała stronie amerykańskiej nieoficjalny dokument, w którym ponownie przedstawiła swoje poprzednie warunki zawarcia pokoju z Ukrainą – poinformował we wtorek Reuters, powołując się na źródła. Rosjanie powtórzyli swoje żądanie przejęcia kontroli nad całym Donbasem na wschodzie Ukrainy – przekazał przedstawiciel władz amerykańskich. Ten warunek jest sprzeczny ze stanowiskiem prezydenta Donalda Trumpa, który wezwał do zatrzymania walk na obecnej linii frontu.

Znany dziennikarz odchodzi z Wirtualnej Polski z ostatniej chwili
Znany dziennikarz odchodzi z "Wirtualnej Polski"

W redakcji Wirtualnej Polski dochodzi do istotnych zmian personalnych dot. dziennikarzy, którzy zajmowali się polityką. Jak ustalił serwis Wirtualne Media, z końcem listopada z serwisem pożegna się Paweł Figurski, dziennikarz polityczny związany z WP od blisko czterech lat.

Wrocław: Wiceprezydent miasta i szefowa lokalnych struktur PO wyrzucona z partii z ostatniej chwili
Wrocław: Wiceprezydent miasta i szefowa lokalnych struktur PO wyrzucona z partii

Krajowy Sąd Koleżeński Platformy Obywatelskiej wykluczył z partii Renatę Granowską, szefową powiatowych struktur PO we Wrocławiu i wiceprezydent miasta. To oznacza, że podtrzymano decyzję regionalnego sądu koleżeńskiego, od której odwołała się Granowska.

REKLAMA

Prof. Grzegorz Górski: W USA zaczyna się Wielka Gra

Miniony wtorek przybliżył nas do realnego początku kampanii wyborczej w USA. Był to tzw. superwtorek, w trakcie którego wybierano w prawyborach w obu partiach jednego dnia rozstrzygającą – zwyczajowo – liczbę delegatów. Choć w historii nie zawsze tak bywało, że ten dzień przesądzał ostatecznie o szansach kandydatów w obu partiach, ale zawsze determinował fundamentalnie dalszy przebieg prawyborów.
Donald Trump Prof. Grzegorz Górski: W USA zaczyna się Wielka Gra
Donald Trump / EPA/ERIK S. LESSER Dostawca: PAP/EPA

W tym roku sprawa była prostsza, bowiem tylko w Partii Republikańskiej trwał jeszcze pojedynek o zwycięstwo. Warto tu wskazać, iż konkurująca z Trumpem Nikki Haley walczyła o dotrwanie do superwtorku korzystając z mocnego wsparcia przeciwnej partii. Tak się bowiem złożyło, że poprzedzające wtorkowe zmagania prawybory, miały w większości formułę otwartą. Oznaczało to, że w partyjnych prawyborach mogli brać udział wszyscy wyborcy w stanie. To właśnie wykorzystywali demokraci, którzy namawiali swoich zarejestrowanych wyborców do głosowania na Haley i w ten sposób mieli nadzieję na osłabianie Trumpa. Taktyka ta przyniosła połowiczne rezultaty, a Haley żadnych prawyborów – nawet w swoim stanie, gdzie była przez dwie kadencje gubernatorem – nie potrafiła wygrać. Jednak przeciągając tę grę, próbowano tworzyć wrażenie, iż „znaczna część obozu republikańskiego nie popiera Trumpa”.

Czytaj również: Polscy, niemieccy i czescy rolnicy demonstrowali wspólnie przeciwko Zielonemu Ładowi [WIDEO]

Środowisko weteranów do Tuska: zgłaszamy zdecydowany sprzeciw

 

Triumfalny pochód Trumpa

Teraz tę grę mamy już za sobą, a dodatkowo nastąpiła zmiana na czele RNC czyli najwyższej władzy partii. Tu także stery władzy przejęli zwolennicy Trumpa z Michaelem Whatleyem na czele. Ma to olbrzymie znaczenie, bowiem przez minione lata, praktycznie od 2015 roku kiedy Trump zgłosił aspiracje prezydenckie, RNC kierowali mniej lub bardziej zagorzali jego przeciwnicy.

Również w prawyborach o miejsca do Senatu i Izby Reprezentantów zdecydowanie zwyciężali zwolennicy Trumpa. Ma to wielkie znaczenie zarówno dla dalszego przebiegu kampanii, ale zwłaszcza później, jeśli Trump wygra wybory. Pamiętać bowiem trzeba, że w pierwszej jego kadencji najwięcej problemów przysparzali mu ludzie z jego własnej partii. Zwieńczeniem tego procesu, jest zadeklarowane odejście na emeryturę wieloletniego lidera GOP w Senacie Mitcha McConnella, który był główną sprężyną antytrumpowskiej wewnątrzpartyjnej opozycji. 

Wydaje się zatem, że przełom lutego i marca przyniósł bardzo głębokie zmiany wewnętrzne u republikanów i poszły one w kierunku znaczącego skonsolidowania partii wokół jej niekwestionowanego lidera. To powinno mieć bardzo duży wpływ na przebieg kolejnych miesięcy walki o wyborczy sukces.

 

Straszenie Trumpem

Na marginesie tych ważnych wydarzeń warto też odnieść się do pojawiających się – nawet po stronie środowisk prawicowych – w Polsce „obaw” przed republikanami i Trumpem. Kanwą tych „obaw” są niektóre wypowiedzi Trumpa i stanowisko republikanów wobec pomocy dla Ukrainy. Wypowiadałem się w tych sprawach wielokrotnie, ale warto jeszcze raz powtórzyć kilka kluczowych kwestii, które lepiej pozwolą zrozumieć absurdalność owych „ostrzeżeń”.

Donald Trump był prezydentem USA w latach 2016 – 2020. W tym czasie nie tylko nie wybuchł żaden nowy konflikt, powodujący konieczność bezpośredniego zaangażowania USA, ale wręcz wiele gorących ognisk zostało uspokojonych. Spacyfikowane zostały poczynania Korei Płn., niemal na kolana został rzucony Iran i pozbawiono go możliwości poważnego wspierania islamskiego terroryzmu, do defensywy zostali zepchnięci Rosjanie i Chińczycy, na Bliskim Wschodzie doszło do zawarcia historycznych porozumień pokojowych z udziałem Izraela i krajów arabskich. Naciski Trumpa przyniosły owoc, w postaci radykalnego podniesienia nakładów krajów członkowskich na potrzeby NATO i doszło do wzmocnienia sił amerykańskich w Europie. 
Z polskiej perspektywy czterolecie prezydentury Trumpa zaowocowało najlepszymi historycznie relacjami, którym towarzyszyła autentyczna sympatia amerykańskiego prezydenta dla Polaków (jedyna bodaj taka sytuacja w historii oprócz R. Reagana).

To są fakty, wynikające również z tego, że wszystkie wymienione i wiele nie wymienionych kwestii, znalazły swoje miejsce w strategicznych dokumentach administracji Trumpa, definiujących jej politykę. Nic nie wskazuje na to, aby po zwycięstwie Trumpa miało być inaczej. Więcej – jest pewne, że opisane tendencje, które leżały w najgłębiej pojętym polskim interesie narodowym, nie tylko będą kontynuowane, ale wręcz zostaną wzmocnione. Na tym tle twierdzenia, iż lepsze perspektywy mamy z administracją demokratów, których polityka w ostatnich latach charakteryzuje się głównie kreowaniem chaosu i niepewności, a swoimi nieobliczalnymi zwrotami prowokuje kolejne konflikty wzniecane przez Rosję i Chiny, jest po prostu żenujące. 

 

Trump a Ukraina

Warto też tu podnieść mocno w Polsce eksploatowany wątek rzekomej wrogości republikanów do kwestii pomocy dla Ukrainy, a nawet – jak to formułują niektórzy „spece” – rosyjskich wpływów na tę formację. Dyskutowanie z takimi poglądami formułowanymi przez ignorantów nie ma sensu. Powtórzę więc ponownie kwestie zasadnicze. 

Po pierwsze spadek sympatii dla Ukrainy w USA nie dotyczy tylko republikanów, ale jest zjawiskiem szerszym, niezależnym od sympatii politycznych.

Po drugie, dzieję się to głównie wskutek negatywnych ocen przede wszystkim liderów ukraińskich z Zełenskim na czele, negatywnych ocen głębokiego skorumpowania tych władz, co skłania do ostrożności w przekazywaniu pomocy, wreszcie coraz większej świadomości uwikłania Bidena i jego rodziny, ale też wielu demokratycznych liderów, w zjawiska korupcyjne na Ukrainie, do tego w powiązaniu z Moskwą.

Po trzecie, jest to efekt wmontowania kwestii pomocy dla Ukrainy w gry administracji Bidena związane z wieloma innymi zagadnieniami. Przede wszystkim Biden „pakietował” ten problem na różnych etapach razem z polityką migracyjną i kryzysem granicznym, z „zielonym ładem” czy wspieraniem LGBT, dołączył również zagadnienia dotyczące wsparcia Tajwanu i Izraela. Innymi słowy, to oskarżany wręcz przez niektóre ośrodki, że jest przez Ukraińców szantażowany sprawą „Burismy” Biden sprowokował wielomiesięczne spory i zmagania, które ostatecznie doprowadziły również do głębokich podziałów w jego własnej partii.

W związku z tym próba obarczania kongresmenów i senatorów republikańskich impasem w tej sprawie, a wręcz próba wmawiania, że idą oni na pasku „putinowskich oczekiwań”, jest po prostu prymitywną manipulacją. Dobrze byłoby, aby przynajmniej ośrodki konserwatywne i prawicowe w Polsce, nie dawały się w tej sprawie wodzić za nos propagandzie suflowanej przez CNN czy „New York Times”, w Polsce powielanej przez ich ekspozytury w postaci TVN i gazetki Michnika.
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe