Donald Tusk zabrał głos po spotkaniu z prezydentem USA
We wtorek prezydent USA Joe Biden spotkał się w Białym Domu z prezydentem Andrzejem Dudą oraz premierem Donaldem Tuskiem.
Kwestia Ukrainy
Szef rządu w wypowiedzi dla mediów po spotkaniu stwierdził, że "imponująca była jedność poglądów przy tym stole". "Właściwie w każdym punkcie tej rozmowy mieliśmy wspólne stanowisko z prezydentem Joe Bidenem i ze stroną amerykańską" - powiedział Tusk.
Poinformował, że rozmowa koncentrowała się wokół pomocy Ukrainie ze strony USA, Unii Europejskiej i państw NATO. "Rozmawialiśmy na ile możliwe jest szybkie odblokowanie pomocy amerykańskiej. Wymienialiśmy uwagi, w jaki sposób mobilizujemy, my Polacy, Unię Europejską na rzecz tej pomocy" - przekazał premier. Zaznaczył, że była to "poważna rozmowa w poważnej chwili".
Tusk poinformował, że tematem rozmowy była także współpraca polsko-amerykańska w kwestii energetyki. "Jest informacja o możliwym kredycie ze strony Amerykanów, korzystnym kredycie na śmigłowce" - wskazał premier.
Potwierdzenie sojuszu
Zaznaczył, że nie było za to tematu kolejnych oddziałów amerykańskich w Polsce.
"To, co było dla mnie ważne, w jakimś sensie był to główny cel mojej wizyty, to potwierdzenie jednoznaczne, że Ameryka nigdy nie zawaha się przyjść z pomocą Polsce, jeśli kiedykolwiek Polska będzie zaatakowana i że artykuł 5 Traktatu waszyngtońskiego jest niepodważalny i że Amerykanie czują się absolutnie zobowiązani do natychmiastowego działania, gdybyśmy takiej pomocy potrzebowali. Mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby" - powiedział Tusk.(PAP)
autorka: Karolina Kropiwiec, Aleksandra Rebelińska
kkr/ reb/ par/