Budka Suflera w żałobie. Nie żyje znany muzyk
Nie żyje trębacz i klawiszowiec, który umożliwił wielu polskim zespołom występy w USA. Leszka Świerszcza często określano „bohaterem drugiego planu”, ponieważ pracował skrycie i na uboczu. Pomógł również Budce Suflera.
Nie żyje Leszek Świerszcz
Leszek Świerszcz nie żyje. Płakać się chce od tak częstych pożegnań… Dziękuję Ci ja, dziękuje Ci każdy z nas, dziękują Ci wszystkie Polskie kapele, soliści, solistki. Bohaterowie drugiego planu… Sukcesom gwiazd estrady na całym świecie towarzyszą działania ludzi, o których istnieniu szeroka publiczność zwykle nie wie, bo i skąd… Schowani w mroku swoich działań, wykonują cichutko swoją pracę. Nie zazdroszczą, nie wymawiają, nie krytykują. Robią swoje. Solidnie i profesjonalnie. Potrafią szczerze cieszyć się z sukcesu artysty z którym właśnie współpracują. Leszek Świerszcz to postać niezwykle ważna dla polskiej branży muzycznej
– czytamy we wpisie na Facebooku na profilu znanego zespołu.
Pożegnanie w mediach społecznościowych
Muzyk został także pożegnany przez Polską Fundację Muzyczną.
Za zgodą Rodziny i z ogromnym smutkiem informujemy, że dziś w nocy odszedł Leszek Świerszcz – założyciel legendarnego Cricet Clubu, w którym przez lata występowała czołówka polskich artystów. W ostatnich latach, Leszek pozostawał pod opieką Polskiej Fundacji Muzycznej. Dzięki hojności wielu Darczyńców mógł walczyć o jak najdłuższe utrzymanie zdrowia… Czegokolwiek dzisiaj byśmy nie napisali o Leszku – to będzie za mało, niewystarczająco… ale obiecujemy, że nie pozwolimy nikomu o nim zapomnieć
– napisano.
Pogrzeb mężczyzny odbędzie się 18 marca o godz. 13:00 w Kościele Pokamedulskim w Warszawie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nowym szefem policji zostanie emeryt z dodatkiem inwalidzkim? Nieoficjalne ustalenia
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Parlament Europejski przegłosował AI Act. Przełomowe zmiany