Choroba w Pałacu Buckingham. Rodzice księżnej Kate zabrali głos

Księżna Kate przeszła operację w szpitalu i na czas zdrowienia wycofała się z obowiązków publicznych. Po tym, jak przerwała milczenie i publicznie wyznała, że choruje na nowotwór, w mediach zapanowało ogromne poruszenie. Książęca para cieszy się w Wielkiej Brytanii dużą popularnością, nie dziwi więc, że poddani zamartwiają się o zdrowie księżnej. Ta znajduje się pod opieką najlepszych lekarzy. Fakt ten nie uspokaja jednak fanów rodziny królewskiej ani najbliższych Kate Middleton.
Rodzice księżnej Kate zabrali głos
Carole Middleton i Michael Middleton – rodzice księżnej Kate, bardzo wspierają swoją córkę. O ich reakcji na chorobę opowiedziała królewska korespondentka Jane Bond.
Catherine może mieć 42 lata, ale nadal jest jej małą córeczką, a patrzenie na to, jak musi radzić sobie w tak trudnej sytuacji zdrowotnej i przy okazji wytrzymywać presję ze strony prasy i społeczeństwa, doprowadza seniorkę do szewskiej pasji
– powiedziała Bond w rozmowie z brytyjskimi mediami.
Matka jest niewątpliwie dla Kate ogromnym wsparciem, ale sama także będzie potrzebowała nieco otuchy w tym niełatwym czasie
– dodała.
Wiadomo, że Carole i Michael Middleton robią wszystko, by pomóc księżnej Kate, spędzają chociażby czas ze swoimi wnukami, zapewniając im potrzebny spokój emocjonalny. Nie zmienia to faktu, że seniorzy sami przeżywają ogromny stres i bardzo cierpią z powodu choroby swojej ukochanej córki.
Choroba w Pałacu Buckingham
W opublikowanym 22 marca nagraniu 42-letnia księżna Kate wyznała, że przechodzi chemoterapię z powodu wykrytego raka. Nie sprecyzowała, o jaki rodzaj nowotworu chodzi.
W styczniu przeszłam poważną operację jamy brzusznej w Londynie i wtedy sądzono, że mój stan nie jest nowotworowy
– powiedziała w nagraniu księżna Kate.
Badania przeprowadzone po operacji wykazały obecność raka. Dlatego mój zespół medyczny doradził mi, abym przeszła chemioterapię zapobiegawczą, a obecnie jestem na wczesnym etapie tego leczenia
– mówiła.
William i ja robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby zająć się tą sprawą i poradzić sobie z nią prywatnie dla dobra naszej rodziny
– wyjaśniła.
Zanim rozpoczęłam leczenie, potrzebowałam czasu, aby dojść do siebie po poważnej operacji. Ale co najważniejsze, zajęło nam trochę czasu, aby wyjaśnić wszystko George’owi, Charlotte i Louisowi w odpowiedni dla nich sposób i zapewnić ich, że wszystko będzie dobrze
– podkreśliła Middleton.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: „Szantażyści”. Kołodziejczak uderza w protestujących rolników
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tego nikt się nie spodziewał. Król Karol III podjął decyzję