Ekspert ds. niemieckich Aleksandra Fedorska we wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych zwraca uwagę, że Niemcy zamierzają „obronić” swój Trybunał Konstytucyjny przed wpływami „ekstremalnych partii” i „wpływami z zewnątrz”. „Planują to zrobić nową ustawą” – przekazała. 

Więcej informacji

Zapowiedziała, że więcej informacji w tej sprawie ujawni wkrótce. 

Czytaj także: Polacy uwielbiają wakacje all inclusive w Turcji, ale czy jest to bezpieczne?

Czytaj także: Rośnie liczba ofiar izraelskiego ataku na miasto Rafah

Kontekst: Niemcy nie mają konstytucji 

Co ciekawe, choć w obiegu publicznym funkcjonuje stwierdzenie, że Niemcy mają konstytucję, to ich Ustawa Zasadnicza tak naprawdę nie jest konstytucją. Szerzej o tym problemie i wynikających z tego implikacjach pisał dr Rafał Brzeski na łamach Tysol.pl. 

Wiosną 1945 roku dyplomaci i prawnicy mocarstw sojuszniczych opracowali i uzgodnili obszerny tekst instrumentu bezwarunkowej kapitulacji Niemiec. Projekt przyjęły rządy czterech wielkich mocarstw: Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji i Związku Sowieckiego. (…) Uprawnienia mocarstw okupacyjnych powtórzono, nadając Niemcom w 1949 roku Ustawę Zasadniczą. (…) Z traktatowych zapisów wynika, że przed 30 z górą laty zjednoczone Niemcy stały się państwem w pełni suwerennym i skończył się etap podległości mocarstwom okupacyjnym (…). Ciekawi więc, dlaczego nadal teoretycznie zjednoczone i suwerenne Niemcy nadal nie mają konstytucji, a jedynie Ustawę Zasadniczą z nadania mocarstw okupacyjnych

– pisze dr Brzeski. 

Również Wikipedia informuje, że obecna Konstytucja RFN z 23 maja 1949 roku nosi nazwę Ustawy Zasadniczej (niem. Grundgesetz), co miało podkreślać jej tymczasowość. Dokument był nowelizowany aż 42 razy. 

Niemcy będą majsterkować przy swoim TK - chcą podobno zapobiec scenariuszowi polskiemu i węgierskiemuhttps://t.co/gsvi3CqIMG

— Aleksandra Fedorska (@a_fedorska) April 29, 2024