Kościół wspomina dziś świętych Joachima i Annę, mistrzów drugiego planu

Pozostają, używając terminologii filmowej, „mistrzami drugiego planu”, czyli w cieniu głównych postaci, ale nieodzowni – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 26 lipca wspominamy świętych Joachima i Annę, rodziców Matki Bożej i dziadków Jezusa. Patronują dziadkom, a św. Anna też matkom i wdowom.
Święci Anna i Joachim Kościół wspomina dziś świętych Joachima i Annę, mistrzów drugiego planu
Święci Anna i Joachim / wikimedia.commons/CC BY-SA 4.0/Markbenecke and one more author - Own work

Pismo Święte nie przekazało nam o nich żadnej wiadomości. W życiu Maryi i Jezusa byli oni jednak kimś bardzo ważnym, kimś, kogo kochali i od kogo wiele się nauczyli. Dla nas pozostają jednak nieznani, pozostają, używając terminologii filmowej, „mistrzami drugiego planu”, czyli w cieniu głównych postaci, ale nieodzowni. 

Apokryfy

Jedyne wiadomości na ich temat czerpiemy z tzw. apokryfów, pism, których Kościół nie uznał za natchnione, ale nie odmawia im pewnej wartości. Najstarsze apokryfy mogą bowiem zawierać ziarna prawdy przekazane przez tradycję ustną. Z apokryfów tych dowiadujemy się, że Anna pochodziła z Betlejem i należała do pokolenia Lewiego. W wieku 24 lat poślubiła Joachima, który mieszkał w Nazarecie i był z rodu Dawida. W taki oto sposób matka Jezusa – Maryja, pochodziła jednocześnie z rodu kapłańskiego (Lewiego) i z rodu królewskiego (Dawida). Bardzo długo, bo przez dwadzieścia lat rodzice Maryi byli bezdzietni, doznając z tego powodu wielu upokorzeń: brak potomstwa uważano bowiem za hańbę. Wytrwała modlitwa Joachima i Anny została jednak wysłuchana. W wieku 44 lat Anna powiła Maryję. Joachim niedługo cieszył się córką, zmarł, gdy była jeszcze dzieckiem. Anna z kolei dożyła wieku sędziwego, jaśniejąc pobożnością i licznymi cnotami.

Rodzice Maryi

Z homilii św. Jana Damasceńskiego o Narodzeniu Najświętszej Maryi Panny: „O szczęśliwi małżonkowie, Joachimie i Anno! Wam dłużne są wszelkie stworzenia. (…) W taki sposób prowadziliście swe życie, aby miłe było Bogu oraz godne Tej, która z was się narodziła. Przez wasze święte i czyste życie wydaliście na świat perłę dziewictwa, (…) wydaliście na świat Córkę doskonalszą od Aniołów, która jest teraz Królową Aniołów. O najpiękniejsza i najsłodsza Dziewico, Córko Adama i Matko Boga! Błogosławieni ojciec Twój i matka! Błogosławione ręce, które Cię nosiły! Błogosławione usta twoich rodziców, okrywające Cię czystymi pocałunkami!” (Homilia 6, fragm.)

Joachim i Anna przez dwadzieścia lat modlili się o potomstwo i mogą być wzorem modlitwy wytrwałej, takiej, która nie traci nadziei, gdy Bóg „nie wysłuchuje” naszych próśb. Wysłuchuje bowiem na pewno, ale spełnia tylko te, które służą naszemu zbawieniu: „modlitwy idą i wracają, i nie ma niewysłuchanej” (Cyprian Kamil Norwid). Nieznany autor z II wieku: „Nie ulegajmy więc zniechęceniu widząc bezbożnych w pomyślności, a sługi Boże w utrapieniu. (...) Nikt spośród sprawiedliwych nie otrzymał natychmiastowej odpłaty, ale czekał na nią. Gdyby Bóg natychmiast wynagradzał sprawiedliwych, mielibyśmy do czynienia z rodzajem handlu, w którym nie byłoby miejsca na uwielbienie. Nasza świętość byłaby pozorna, gdyż w rzeczywistości podążalibyśmy za natychmiastową korzyścią, a nie za pobożnością”.

Dziadkowie

Był taki spektakl „Drewniany talerz” Edmunda Morrisa. Historia dziadka, który mieszkał z rodziną. Trochę zrzędził, ale fizycznie był sprawny. Czasem tylko rozlał zupę albo stłukł talerz. Dali mu więc taki drewniany, nietłukący. Po jakimś czasie, mimo wszystko, postanowili umieścić go w domu starców. Chciał zabrać z sobą ten talerz, ale wnuczka, z którą był związany, prosiła, aby jej go zostawił: „na pamiątkę, bym wiedziała, co mam zrobić z rodzicami, gdy się zestarzeją”.

Trwają wakacje. W górach lub nad morzem szukamy sił i schronienia przed upałami. W naszych domach pozostają na ogół jedynie dziadkowie. Ci mniej sprawni oddawani są czasem do hospicjów „na przechowanie”. I właśnie teraz, w samym środku lata, w osobie Joachima i Anny, Kościół proponuje nam pewien ideał życia rodzinnego, przykład zdrowych obyczajów i rodzinnych relacji. Daje nam ich jako wzór, ale także jako... rachunek sumienia z naszego szacunku i miłości względem starszych.

Ks. Arkadiusz Nocoń, vaticannews.va/pl 


 

POLECANE
Myśląc odważnie. Nagrody im. Jacka Maziarskiego przyznane Wiadomości
Myśląc odważnie. Nagrody im. Jacka Maziarskiego przyznane

Publicysta Dominik Zdort i była rzecznik prasowa Straży Granicznej kpt. Anna Michalska zostali laureatami dwunastej edycji Nagrody im. Jacka Maziarskiego. Wyróżnienie przyznawane od 2010 roku ma promować postawy niezależnego myślenia w przestrzeni publicznej, a jednocześnie upamiętniać zmarłego w 2009 roku publicystę i działacza opozycji antykomunistycznej, byłego zastępcę redaktora naczelnego „Tygodnika Solidarność”.

Znak smutnych czasów, jakie przyszły. Mocne słowa prezydenta polityka
"Znak smutnych czasów, jakie przyszły". Mocne słowa prezydenta

– To, że nie ma dzisiaj z nami TVP to swoisty znak czasów. Smutnych czasów, jakie przyszły. Czasów, w których przedstawiciele obecnej władzy to także ci, którzy domagali się przywrócenia esbekom ich emerytur. Przywrócenia emerytur tym, którzy ciemiężyli polski naród – mówił podczas uroczystości zapalenia „Światła Wolności” w 43. rocznicę stanu wojennego prezydent Andrzej Duda.

Obajtek zaapelował do pracowników TVN. Padły mocne słowa polityka
Obajtek zaapelował do pracowników TVN. Padły mocne słowa

– Szanowny TVN-ie, pracuj sobie spokojnie. Komentuj to, co się dzieje naprawdę, nie realizuj swojej polityki zaczadzenia ludzi, nie kreuj swojej polityki, tylko komentuj. Nie twórzcie iluzji ludziom, tylko pokazujcie prawdę. I wtedy będziecie się czuć bezpiecznie – mówił w piątek były prezes Orlenu Daniel Obajtek.

Wizyta w Polsce. Król Karol III podjął decyzję gorące
Wizyta w Polsce. Król Karol III podjął decyzję

Król Karol III przyjedzie w styczniu do Polski, aby wziąć udział w obchodach 80. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau – informuje Daily Mirror.

Tragedia w Lubelskiem. Nie żyje kobieta, dziecko trafiło do szpitala Wiadomości
Tragedia w Lubelskiem. Nie żyje kobieta, dziecko trafiło do szpitala

39-latka zmarła na miejscu, a 4-letnie dziecko trafiło do szpitala. To wynik wypadku, do którego doszło na drodze krajowej nr 48 w gminie Ryki w woj. lubelskim.

Stopy procentowe. Znamienne słowa szefa NBP Wiadomości
Stopy procentowe. Znamienne słowa szefa NBP

Nie ma podstaw do zmiany stóp procentowych – napisał prezes NBP Adam Glapiński w artykule opublikowanym na stronach „Dziennika Gazety Prawnej”. Jego zdaniem, "zbyt wczesne obniżenie stóp wystawiałoby polską gospodarkę na ryzyko".

Ojciec Tadeusz Rydzyk pozywa TVN. Padła kwota Wiadomości
Ojciec Tadeusz Rydzyk pozywa TVN. Padła kwota

O. Tadeusz Rydzyk pozywa stację TVN. Redemptorysta zarzuca stacji zniesławienie i obrazę uczuć religijnych w reportażu "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza".

Jest stanowisko PiS ws. wypowiedzi Ryszarda Kalisza polityka
Jest stanowisko PiS ws. wypowiedzi Ryszarda Kalisza

Rzecznik PiS Rafał Bochenek przedstawił stanowisko partii w sprawie ostatniej wypowiedzi członka PKW Ryszarda Kalisza na temat ewentualnego przejęcia obowiązków prezydenta przez Szymona Hołownię.

Właściciel TVN ogłosił decyzję. Natychmiastowa reakcja rynku Wiadomości
Właściciel TVN ogłosił decyzję. Natychmiastowa reakcja rynku

Koncern medialny Warner Bros. Discovery ogłosił reorganizację biznesu i podział na dwa działy. Spotkało się to z entuzjastyczną reakcją inwestorów.

Nowy premier Francji chce jedności: Porozumienie jest konieczne polityka
Nowy premier Francji chce jedności: Porozumienie jest konieczne

Mianowany w piątek przez prezydenta Emmanuela Macrona nowy premier Francji Francois Bayrou powiedział mediom, że chce znaleźć drogę do jedności w kraju. Jak zaznaczył, zdaje sobie sprawę, że będzie ona kręta.

REKLAMA

Kościół wspomina dziś świętych Joachima i Annę, mistrzów drugiego planu

Pozostają, używając terminologii filmowej, „mistrzami drugiego planu”, czyli w cieniu głównych postaci, ale nieodzowni – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 26 lipca wspominamy świętych Joachima i Annę, rodziców Matki Bożej i dziadków Jezusa. Patronują dziadkom, a św. Anna też matkom i wdowom.
Święci Anna i Joachim Kościół wspomina dziś świętych Joachima i Annę, mistrzów drugiego planu
Święci Anna i Joachim / wikimedia.commons/CC BY-SA 4.0/Markbenecke and one more author - Own work

Pismo Święte nie przekazało nam o nich żadnej wiadomości. W życiu Maryi i Jezusa byli oni jednak kimś bardzo ważnym, kimś, kogo kochali i od kogo wiele się nauczyli. Dla nas pozostają jednak nieznani, pozostają, używając terminologii filmowej, „mistrzami drugiego planu”, czyli w cieniu głównych postaci, ale nieodzowni. 

Apokryfy

Jedyne wiadomości na ich temat czerpiemy z tzw. apokryfów, pism, których Kościół nie uznał za natchnione, ale nie odmawia im pewnej wartości. Najstarsze apokryfy mogą bowiem zawierać ziarna prawdy przekazane przez tradycję ustną. Z apokryfów tych dowiadujemy się, że Anna pochodziła z Betlejem i należała do pokolenia Lewiego. W wieku 24 lat poślubiła Joachima, który mieszkał w Nazarecie i był z rodu Dawida. W taki oto sposób matka Jezusa – Maryja, pochodziła jednocześnie z rodu kapłańskiego (Lewiego) i z rodu królewskiego (Dawida). Bardzo długo, bo przez dwadzieścia lat rodzice Maryi byli bezdzietni, doznając z tego powodu wielu upokorzeń: brak potomstwa uważano bowiem za hańbę. Wytrwała modlitwa Joachima i Anny została jednak wysłuchana. W wieku 44 lat Anna powiła Maryję. Joachim niedługo cieszył się córką, zmarł, gdy była jeszcze dzieckiem. Anna z kolei dożyła wieku sędziwego, jaśniejąc pobożnością i licznymi cnotami.

Rodzice Maryi

Z homilii św. Jana Damasceńskiego o Narodzeniu Najświętszej Maryi Panny: „O szczęśliwi małżonkowie, Joachimie i Anno! Wam dłużne są wszelkie stworzenia. (…) W taki sposób prowadziliście swe życie, aby miłe było Bogu oraz godne Tej, która z was się narodziła. Przez wasze święte i czyste życie wydaliście na świat perłę dziewictwa, (…) wydaliście na świat Córkę doskonalszą od Aniołów, która jest teraz Królową Aniołów. O najpiękniejsza i najsłodsza Dziewico, Córko Adama i Matko Boga! Błogosławieni ojciec Twój i matka! Błogosławione ręce, które Cię nosiły! Błogosławione usta twoich rodziców, okrywające Cię czystymi pocałunkami!” (Homilia 6, fragm.)

Joachim i Anna przez dwadzieścia lat modlili się o potomstwo i mogą być wzorem modlitwy wytrwałej, takiej, która nie traci nadziei, gdy Bóg „nie wysłuchuje” naszych próśb. Wysłuchuje bowiem na pewno, ale spełnia tylko te, które służą naszemu zbawieniu: „modlitwy idą i wracają, i nie ma niewysłuchanej” (Cyprian Kamil Norwid). Nieznany autor z II wieku: „Nie ulegajmy więc zniechęceniu widząc bezbożnych w pomyślności, a sługi Boże w utrapieniu. (...) Nikt spośród sprawiedliwych nie otrzymał natychmiastowej odpłaty, ale czekał na nią. Gdyby Bóg natychmiast wynagradzał sprawiedliwych, mielibyśmy do czynienia z rodzajem handlu, w którym nie byłoby miejsca na uwielbienie. Nasza świętość byłaby pozorna, gdyż w rzeczywistości podążalibyśmy za natychmiastową korzyścią, a nie za pobożnością”.

Dziadkowie

Był taki spektakl „Drewniany talerz” Edmunda Morrisa. Historia dziadka, który mieszkał z rodziną. Trochę zrzędził, ale fizycznie był sprawny. Czasem tylko rozlał zupę albo stłukł talerz. Dali mu więc taki drewniany, nietłukący. Po jakimś czasie, mimo wszystko, postanowili umieścić go w domu starców. Chciał zabrać z sobą ten talerz, ale wnuczka, z którą był związany, prosiła, aby jej go zostawił: „na pamiątkę, bym wiedziała, co mam zrobić z rodzicami, gdy się zestarzeją”.

Trwają wakacje. W górach lub nad morzem szukamy sił i schronienia przed upałami. W naszych domach pozostają na ogół jedynie dziadkowie. Ci mniej sprawni oddawani są czasem do hospicjów „na przechowanie”. I właśnie teraz, w samym środku lata, w osobie Joachima i Anny, Kościół proponuje nam pewien ideał życia rodzinnego, przykład zdrowych obyczajów i rodzinnych relacji. Daje nam ich jako wzór, ale także jako... rachunek sumienia z naszego szacunku i miłości względem starszych.

Ks. Arkadiusz Nocoń, vaticannews.va/pl 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe