Warszawa: Sąd Okręgowy uniewinnił liderki Strajku Kobiet
Wyrok ogłosił sędzia Tomasz Julian Grochowicz, który przypomniał, że powodem spontanicznych zgromadzeń, które odbywały się w całej Polsce, był wyrok TK w sprawie aborcji. W uzasadnieniu wyroku sędzia mówił o tym, że władza… "restrykcyjnie naruszyła prawa kobiet".
"Restrykcyjne naruszenie praw kobiet"
Nie ma wątpliwości co do tego, że zarówno pani Marta Lempart, pani Agnieszka Czerederecka-Fabin, pani Klementyna Suchanow były twarzami tych zgromadzeń spontanicznych, tych protestów, które odbywały się na ulicy. Jednak nie ma też wątpliwości, że była to mobilizacja kobiet i nie tylko kobiet w ramach okazania sprzeciwu dla restrykcyjnego naruszenia ich praw
– podkreślił w uzasadnieniu sędzia Grochowicz.
Liderki Strajku Kobiet oskarżono o "sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób" oraz spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego w związku z ówczesną pandemią COVID-19.
Marta Lempart została dodatkowo oskarżona o znieważenie policjantów poprzez oplucie oraz skierowanie w ich stronę wulgarnych słów, a także o publiczne pochwalanie przestępstw. Inny zarzut wobec Lempart dotyczył jej wypowiedzi w Radiu ZET, z których wynikało, że w ramach protestu trzeba m.in. niszczyć fasady kościołów.
Czytaj również: Brygada na Litwie – niemieckie obiecanki cacanki
To nie pierwszy kontrowersyjny wyrok tego sędziego
Przypomnijmy, że to nie pierwsza kontrowersyjna decyzja wydana przez sędziego Tomasza Grochowicza. To właśnie ten sędzia wydał decyzję dotyczącą sprawy Jakuba Żulczyka – pisarz nie poniósł żadnych konsekwencji za nazwanie prezydenta Andrzeja Dudę "debilem", Grochowicz uznał, że to określenie nie zniesławia głowy państwa i określił czyn jako "niska szkodliwość społeczna".
Grochowicz zasiadał też w składzie sądu, który przyznał 264 tys. złotych Ryszardowi Boguckiemu za rzekomo bezprawne pozostawanie w areszcie tymczasowym.
Czytaj także: Potężna inwestycja strategiczna "przesunięta w czasie"