Tȟašúŋke Witkó: Platyna za broń

Dokładnie trzy dekady, w roku Pańskim 1995, Organizacja Narodów Zjednoczonych – która wówczas coś jeszcze mogła i cokolwiek znaczyła – opracowała program „Ropa za żywność”. Było to przedsięwzięcie utworzone w celu złagodzenia skutków sankcji gospodarczych, nałożonych na Republikę Iraku po inwazji wojsk Saddama Husajna na sąsiedni Kuwejt, rozpoczętej 2 sierpnia 1990 roku, o godzinie 4.00. Świat potrzebował „czarnego złota”, a Bagdad żywności, więc narzucenie takiego rozwiązania dyktatorowi z Tikritu nie było większym problemem.
Wołodymyr Zełenski Tȟašúŋke Witkó: Platyna za broń
Wołodymyr Zełenski / EPA/PRESIDENTIAL PRESS SERVICE HANDOUT HANDOUT HANDOUT EDITORIAL USE ONLY/NO SALES Dostawca: PAP/EPA

Negocjacje wspierała, tym razem wyłącznie od strony psychologicznej, obecność wojsk amerykańskich – tych otulonych nimbem chwały, po zwycięskiej operacji „Pustynna Burza” – wciąż stacjonujących w państwach z Irakiem sąsiadujących. Interes był prosty i, wydaje się, opłacalny dla obydwu stron, choć Irakowi ciężko było odrzucić ową ofertę.

 

Złoto i platyna za broń

Podobną ofertę – jednak, co zrozumiałe, nie taką samą – wyartykułował niedawno Donald Trump, a tyczy ona przyszłego wsparcia wojskowego, jakiego Ameryka ma udzielać Ukrainie. Otóż, 47. prezydent Stanów Zjednoczonych orzekł, że Waszyngton będzie wysyłał Kijowowi środki walki, ale w zamian zaoceaniczny hegemon oczekuje od naszych południowowschodnich sąsiadów dostępu do ich surowców, głównie metali ziem rzadkich. Pewnie moi wspaniali Czytelnicy zastanawiają się, dlaczego wspomniałem o bliskowschodnim porozumieniu z końca XX wieku, a następnie zestawiłem go ze zbliżoną ideą, powstałą w Gabinecie Owalnym, prawda? Odpowiedź jest prozaiczna; już kiedyś, do tego całkiem niedawno, podobne przedsięwzięcie było realizowane, więc dziś wystarczy jedynie zmodyfikować i wdrożyć wypracowane wówczas rozwiązania, a ponadto – co dla nas najważniejsze – USA miałby swoisty „Klondike XXI stulecia” w pobliżu Polski, więc będą strzec regionu, niczym oczka w głowie, gdyż wszyscy wiemy, iż złoto i platyna więcej ważą, niż papier, na którym spisuje się traktaty. Żaden niedźwiedź, nawet ten z futrem przyozdobionym „gieorgijewką”, nie waży się szczerzyć kłów i pokazywać pazurów w pobliżu miejsc, gdzie na maszcie łopoczą „pasy i gwiazdy”.

 

Głos wołającego na puszczy

Wiem oczywiście, że gazety w Europie Zachodniej już piszą, iż niesprawiedliwe, niedemokratyczne i niezgodne ze światowym ładem jest, by Stany Zjednoczone tak szarogęsiły się na Starym Kontynencie, ale ich głos nie ma najmniejszego praktycznego znaczenia. Ponadto, mogę założyć się o grubszą gotówkę, że gdyby to Niemcy mogły sobie pobierać ukraińskie kruszce, wtedy te same tytuły prasowe rozpływałby się w zachwycie nad znakomitą umową, jaką Kijów zawarł z Berlinem. Nam, Polakom, narodowi ciężko doświadczonemu przez Rosjan i Niemców powinno bardzo zależeć na tym, aby Amerykanie mieli jak najwięcej ważnych interesów w gospodarczych w pobliżu Warszawy, bowiem wtedy będziemy bezpieczni. Zdaję sobie sprawę, że jest to pieśń odległej przyszłości, ale skoro podobne głosy wybrzmiewają już dziś, jest nadzieja, iż kiedyś nabiorą one namacalnego wymiaru.

Howgh!
Tȟašúŋke Witkó, 21 lutego 2025 r.

[Autor jest emerytowanym oficerem wojsk powietrznodesantowych. Miłośnik kawy w dużym kubku ceramicznym – takiej czarnej, parzonej, słodzonej i ze śmietanką. Samotnik, cynik, szyderca i czytacz politycznych informacji. Dawniej nerwus, a obecnie już nie nerwus]
 


 

POLECANE
Rozpoczęły się negocjacje Ukraina - USA. Są szczegóły Wiadomości
Rozpoczęły się negocjacje Ukraina - USA. Są szczegóły

W stolicy Arabii Saudyjskiej Rijadzie rozpoczęła się w niedzielę kolejna runda rozmów ukraińsko-amerykańskich o rozejmie w wojnie Rosji przeciwko Ukrainie; tematami będą kwestia bezpieczeństwa, ochrona obiektów energetycznych i infrastruktury krytycznej - poinformował minister obrony Ukrainy Rustem Umierow.

Znany aktor zmaga się z nałogiem. To usłyszał od lekarza Wiadomości
Znany aktor zmaga się z nałogiem. To usłyszał od lekarza

Henryk Gołębiewski, ceniony polski aktor znany z takich produkcji jak „Podróż za jeden uśmiech” czy „Stawiam na Tolka Banana”, otwarcie przyznał, że zmaga się z poważnym nałogiem, który odbija się na jego zdrowiu. W rozmowie z „Faktem” opowiedział o swojej walce z paleniem, które od lat towarzyszy mu w codziennym życiu.

Zenon Martyniuk zrobił to na warszawskim lotnisku. Sieć obiegło nagranie Wiadomości
Zenon Martyniuk zrobił to na warszawskim lotnisku. Sieć obiegło nagranie

Zenon Martyniuk, legenda polskiego disco polo, po raz kolejny zaskoczył swoich fanów. Tym razem artysta dał spontaniczny koncert na lotnisku Chopina w Warszawie.

Nie ufam mu. Premier Wielkiej Brytanii nie kryje obaw polityka
"Nie ufam mu". Premier Wielkiej Brytanii nie kryje obaw

Nie ufam Władimirowi Putinowi, bo jestem pewien, że będzie dążył do tego, by Ukraina była bezbronna, co umożliwiłoby mu kolejną inwazję - powiedział brytyjski premier Keir Starmer w opublikowanej w niedzielę rozmowie z amerykańskim dziennikiem "New York Times".

Dramat w Hiszpanii. Runął historyczny most z ostatniej chwili
Dramat w Hiszpanii. Runął historyczny most

Rwące wody rzeki Tag spowodowały w niedzielę nad ranem zawalenie się historycznego mostu w miejscowości Talavera de la Reina w prowincji Toledo w środkowej Hiszpanii. Premier Pedro Sanchez już zapowiedział jego odbudowę.

Nawrocki: zachodnia granica Polski nie jest strzeżona przez państwo, a przez polskich patriotów pilne
Nawrocki: zachodnia granica Polski nie jest strzeżona przez państwo, a przez polskich patriotów

- Jestem zaniepokojony tym, iż konferencja odbyła się w momencie, gdy przez zachodnią polską granicę odbywa napływ nielegalnych migrantów na teren państwa polskiego, a państwo polskie nie wykonuje swoich obowiązków ochrony naszej zachodniej granicy - wyraził zaniepokojenie Karol Nawrocki na swoim przedwyborczym spotkaniu w Żurominie, odnosząc się do wizyty Donalda Tuska przy zaporze na polsko-białoruskiej granicy.

Dom za grosze w malowniczych Włoszech? Jest pewien haczyk Wiadomości
Dom za grosze w malowniczych Włoszech? Jest pewien haczyk

Malownicze włoskie wioski w Trydencie pustoszeją, a władze szukają sposobu, by tchnąć w nie nowe życie. Teraz oferują 100 tysięcy euro na zakup i remont domu w tej górskiej prowincji. Brzmi jak marzenie? Jest jeden haczyk.

Wyjątkowy serial już niedługo na platformie Max Wiadomości
Wyjątkowy serial już niedługo na platformie Max

Już 16 maja na platformie Max zadebiutuje nowy serial „Duster”, za który odpowiadają - J.J. Abrams, twórca kultowego „Lost: Zagubieni”, oraz LaToya Morgan, scenarzystka hitu „The Walking Dead”. Produkcja liczy osiem odcinków, które będą pojawiać się co tydzień.

Niemieccy kibice zdewastowali nowy stadion w Opolu Wiadomości
Niemieccy kibice zdewastowali nowy stadion w Opolu

„Stadion jest ubezpieczony i poradzimy sobie z tymi zniszczeniami. Nie zmienia to faktu, że te akty wandalizmu są paskudne. Jakby przez stadion przewaliła się jakaś dzicz! Bardzo to przygnębiające” - ocenił prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski. Za zniszczenia dziennikarze oskarżają kibiców z Niemiec, ponieważ do wandalizmu doszło w sektorach przez nich zajmowanych.

Komunikat dla mieszkańców Gdyni Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Gdyni

Gdynia pozyskała ponad 3,5 miliona złotych z rządowego Funduszu Dopłat na remont lokali komunalnych. Dzięki tym środkom miasto planuje odnowienie 45 pustostanów, które po adaptacji będą mogły służyć mieszkańcom jako pełnowartościowe mieszkania. To ważny krok w poprawie dostępności lokali dla osób potrzebujących wsparcia mieszkaniowego.

REKLAMA

Tȟašúŋke Witkó: Platyna za broń

Dokładnie trzy dekady, w roku Pańskim 1995, Organizacja Narodów Zjednoczonych – która wówczas coś jeszcze mogła i cokolwiek znaczyła – opracowała program „Ropa za żywność”. Było to przedsięwzięcie utworzone w celu złagodzenia skutków sankcji gospodarczych, nałożonych na Republikę Iraku po inwazji wojsk Saddama Husajna na sąsiedni Kuwejt, rozpoczętej 2 sierpnia 1990 roku, o godzinie 4.00. Świat potrzebował „czarnego złota”, a Bagdad żywności, więc narzucenie takiego rozwiązania dyktatorowi z Tikritu nie było większym problemem.
Wołodymyr Zełenski Tȟašúŋke Witkó: Platyna za broń
Wołodymyr Zełenski / EPA/PRESIDENTIAL PRESS SERVICE HANDOUT HANDOUT HANDOUT EDITORIAL USE ONLY/NO SALES Dostawca: PAP/EPA

Negocjacje wspierała, tym razem wyłącznie od strony psychologicznej, obecność wojsk amerykańskich – tych otulonych nimbem chwały, po zwycięskiej operacji „Pustynna Burza” – wciąż stacjonujących w państwach z Irakiem sąsiadujących. Interes był prosty i, wydaje się, opłacalny dla obydwu stron, choć Irakowi ciężko było odrzucić ową ofertę.

 

Złoto i platyna za broń

Podobną ofertę – jednak, co zrozumiałe, nie taką samą – wyartykułował niedawno Donald Trump, a tyczy ona przyszłego wsparcia wojskowego, jakiego Ameryka ma udzielać Ukrainie. Otóż, 47. prezydent Stanów Zjednoczonych orzekł, że Waszyngton będzie wysyłał Kijowowi środki walki, ale w zamian zaoceaniczny hegemon oczekuje od naszych południowowschodnich sąsiadów dostępu do ich surowców, głównie metali ziem rzadkich. Pewnie moi wspaniali Czytelnicy zastanawiają się, dlaczego wspomniałem o bliskowschodnim porozumieniu z końca XX wieku, a następnie zestawiłem go ze zbliżoną ideą, powstałą w Gabinecie Owalnym, prawda? Odpowiedź jest prozaiczna; już kiedyś, do tego całkiem niedawno, podobne przedsięwzięcie było realizowane, więc dziś wystarczy jedynie zmodyfikować i wdrożyć wypracowane wówczas rozwiązania, a ponadto – co dla nas najważniejsze – USA miałby swoisty „Klondike XXI stulecia” w pobliżu Polski, więc będą strzec regionu, niczym oczka w głowie, gdyż wszyscy wiemy, iż złoto i platyna więcej ważą, niż papier, na którym spisuje się traktaty. Żaden niedźwiedź, nawet ten z futrem przyozdobionym „gieorgijewką”, nie waży się szczerzyć kłów i pokazywać pazurów w pobliżu miejsc, gdzie na maszcie łopoczą „pasy i gwiazdy”.

 

Głos wołającego na puszczy

Wiem oczywiście, że gazety w Europie Zachodniej już piszą, iż niesprawiedliwe, niedemokratyczne i niezgodne ze światowym ładem jest, by Stany Zjednoczone tak szarogęsiły się na Starym Kontynencie, ale ich głos nie ma najmniejszego praktycznego znaczenia. Ponadto, mogę założyć się o grubszą gotówkę, że gdyby to Niemcy mogły sobie pobierać ukraińskie kruszce, wtedy te same tytuły prasowe rozpływałby się w zachwycie nad znakomitą umową, jaką Kijów zawarł z Berlinem. Nam, Polakom, narodowi ciężko doświadczonemu przez Rosjan i Niemców powinno bardzo zależeć na tym, aby Amerykanie mieli jak najwięcej ważnych interesów w gospodarczych w pobliżu Warszawy, bowiem wtedy będziemy bezpieczni. Zdaję sobie sprawę, że jest to pieśń odległej przyszłości, ale skoro podobne głosy wybrzmiewają już dziś, jest nadzieja, iż kiedyś nabiorą one namacalnego wymiaru.

Howgh!
Tȟašúŋke Witkó, 21 lutego 2025 r.

[Autor jest emerytowanym oficerem wojsk powietrznodesantowych. Miłośnik kawy w dużym kubku ceramicznym – takiej czarnej, parzonej, słodzonej i ze śmietanką. Samotnik, cynik, szyderca i czytacz politycznych informacji. Dawniej nerwus, a obecnie już nie nerwus]
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe