Prezes Rzepliński jak udzielny książę. Nie dopuścił do obrad części sędziów

Prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński kolejny raz swoim zachowaniem zaognia konflikt wokół TK. Wczoraj, podczas Zgromadzenia Ogólnego, nie dopuścił do obrad części sędziów. - Wtedy odmówiliśmy dalszego udziału w Zgromadzeniu Ogólnym i prezes Rzepliński zamknął posiedzenie - powiedział na antenie Telewizji Republika prof. Lech Morawski, sędzia Trybunału Konstytucyjnego.
M. Żegliński Prezes Rzepliński jak udzielny książę. Nie dopuścił do obrad części sędziów
M. Żegliński / Tygodnik Solidarność
Gościem wczorajszego programu "W Punkt" w TV Republika był prof. Lech Morawski, sędzia Trybunału Konstytucyjnego oraz mecenas Piotr Andrzejewski, członek Trybunał Stanu.

Profesor Morawski chciał miał wczoraj wziąć udział z Zgromadzeniu Ogólnym TK, ale uniemożliwił to Andrzej Rzepliński.

– Na początek usprawiedliwię się. Nie uważam, że miejscem sędziów jest studio telewizyjne, gazety. Sędziowie powinni się zająć swoją pracę, tak, żeby nikt nie dawał sędziom zarzutów aktywności politycznej. Ale muszę, w imieniu sędziów niedopuszczonych do obradowania, bo jest prowadzona na nas nagonka, oparta na kłamstwie, pomówieniach, to przyszedłem do programu, by móc się bronić

- tłumaczył prof. Morawski.


    - Sędziowie nie powinni angażować się w politykę, ale kto milczy, ten jest winny. Ja nie czuję się winnym. Nowa ustawa uważam, że dobrze reguluje wszystkie kwestie problematyczne, m.in. problem wyboru prezesa

– podkreślil.

– Pani sędzia Przyłębska wniosła dwukrotnie do prezesa, żeby pozwolił sędziom orzekającym by mogli wyrazić swoją opinię, indywidualnie o niedopuszczeniu nas do obradowania, przecież każdy sędzia jest niezawisły. Wniosek odrzucono, stwierdzając, że stanowisko sędziów jest znane. Gdy drugi raz prezes Rzepliński odmówił pani Przyłębskiej, wtedy odmówiliśmy dalszego udziału w zgromadzeniu ogólnym i prezes Rzepliński zamknął posiedzenie.

- dodał.

    - Ja namawiam prof. Rzeplińskiego na znalezienie kompromisu. Zwracam uwagę na sam fakt, że prezes pierwszy raz od pół roku dopuścił nas do głosu, to była ostra, brutalna dyskusja, ale dyskusja na argumenty. Rozmawialiśmy o Adamowiczu, przecież to człowiek przeciwko, któremu toczy się postępowanie, o fundacji Adenauera

– przyznał sędzia Trybunału Konstytucyjnego.
 

– Mamy zagrożenie w Polsce prawa konstytucyjnego ze strony prezesa Rzeplińskiego i sędziów Trybunału, którzy milczą. Widać jaki tam panuje rygor i dyscyplina.Trybunał ma tak funkcjonować przecież jak chce zwierzchnik, czyli naród, poprzez swoich przedstawicieli. Dzisiaj Trybunał buntuje się, to forma puczu. Problem nie jest problemem personalnym, to problem instytucjonalny. Trybunał miesza obronę praw człowieka z obroną swoich stołków. Sędziowie powinni stanąć przed Trybunałem Stanu, ale tego nie przewidzieliśmy, ci ludzie łamią świadomie konstytucję, nie ma za to żadnej odpowiedzialności. To luka konstytucyjna

– dodał z kolei mecenas Andrzejewski.

telewizjarepublika.pl/niezlaezna.pl

 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń tylko u nas
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń

W kontekście kolejnej rocznicy zbrodni w Jedwabnem (10 lipca 1941 r.) lewacy lansują tezę, że tak znienawidzone przez nich środowiska patriotyczne celowo pomijają tę rzekomo polską akcję eksponując ludobójstwo wołyńskie. „Wołyń dla Polaków to przykrywka, za którą chcą schować Jedwabne” – twierdzi wprost dziennikarz Tomasz Lis. Tylko co ma piernik do wiatraka?

Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem gorące
Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem

W Jedwabnem, kilkadziesiąt metrów od oficjalnego pomnika ofiar z 1941 r., ustawiono siedem granitowych głazów z tablicami, które kwestionują udział miejscowych Polaków w zbrodni. Jad Waszem wzywa władze o usunięcie "obraźliwej instalacji", a polska prokuratura bada, czy szerzy ona nienawiść.

Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli Pieśń o podrzynaniu gardeł tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli "Pieśń o podrzynaniu gardeł"

Pamiętacie Państwo western z Johnem Waynem, zatytułowany „Rio Bravo", prawda? Klasyk nad klasyki, na którego ścieżce dźwiękowej wybrzmiewają dźwięki tradycyjnego hiszpańskiego utworu „El Deguello” – "Pieśni o podrzynaniu gardeł".

Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia otrzymał od premiera Donalda Tuska "bardzo wyraźną propozycję, ofertę albo sugestię, żeby jednak odłożyć zaprzysiężenie Karola Nawrockiego – twierdzą dziennikarze Interii.

Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos z ostatniej chwili
Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos

Wypowiedzi Grzegorza Brauna w sprawie Holokaustu tylko potwierdzają, że działa on z obcej inspiracji na szkodę - bardzo poważną szkodę - naszego kraju – stwierdził w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic z ostatniej chwili
Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic

Z mostu granicznego Słubice / Frankfurt nad Odrą zdjęto banery Ruchu Obrony Granic. Robert Bąkiewicz oskarża wiceburmistrza Tomasza Stefańskiego o realizowanie niemieckich poleceń.

Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy Wiadomości
Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy

Według nieoficjalnych doniesień pasażerowie i załoga Boeinga 737-800 lecącego z Mińska do Moskwy zostali namierzeni i ostrzelani przez rosyjski system obrony powietrznej. Wojsko miało wziąć rejsową maszynę za ukraiński dron.   

Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź z ostatniej chwili
Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź

Adam Szłapka wzywa do zatrzymania Roberta Bąkiewicza. Narodowiec odpowiada ostro, nazywając atak rzecznika rządu oznaką słabości władzy.

Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie z ostatniej chwili
Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie

W piątek w Chełmnie w woj. kujawsko-pomorskim kierowca auta osobowego wjechał w grupę ludzi. Są ranni.

Robert Bąkiewicz:  Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej tylko u nas
Robert Bąkiewicz: Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej

Nie występujemy przeciwko polskiej Straży Granicznej czy policji. Wiemy o tym, że o sytuacji decyduje wola polityczne, a wygląda ona następująco: trzeba dobrze robić Niemcom, trzeba robić grę pozorów i trzeba medialnie ograć tę sytuację - mówił Robert Bąkiewicz w rozmowie z Cezarym Krysztopą. Lider Ruchu Obrony Granic poinformował, że obywatelskie patrole będą się równiez organizować na granicy ze Słowacją, gdzie przebiega bałkański szlak przemytniczy migrantów.

REKLAMA

Prezes Rzepliński jak udzielny książę. Nie dopuścił do obrad części sędziów

Prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński kolejny raz swoim zachowaniem zaognia konflikt wokół TK. Wczoraj, podczas Zgromadzenia Ogólnego, nie dopuścił do obrad części sędziów. - Wtedy odmówiliśmy dalszego udziału w Zgromadzeniu Ogólnym i prezes Rzepliński zamknął posiedzenie - powiedział na antenie Telewizji Republika prof. Lech Morawski, sędzia Trybunału Konstytucyjnego.
M. Żegliński Prezes Rzepliński jak udzielny książę. Nie dopuścił do obrad części sędziów
M. Żegliński / Tygodnik Solidarność
Gościem wczorajszego programu "W Punkt" w TV Republika był prof. Lech Morawski, sędzia Trybunału Konstytucyjnego oraz mecenas Piotr Andrzejewski, członek Trybunał Stanu.

Profesor Morawski chciał miał wczoraj wziąć udział z Zgromadzeniu Ogólnym TK, ale uniemożliwił to Andrzej Rzepliński.

– Na początek usprawiedliwię się. Nie uważam, że miejscem sędziów jest studio telewizyjne, gazety. Sędziowie powinni się zająć swoją pracę, tak, żeby nikt nie dawał sędziom zarzutów aktywności politycznej. Ale muszę, w imieniu sędziów niedopuszczonych do obradowania, bo jest prowadzona na nas nagonka, oparta na kłamstwie, pomówieniach, to przyszedłem do programu, by móc się bronić

- tłumaczył prof. Morawski.


    - Sędziowie nie powinni angażować się w politykę, ale kto milczy, ten jest winny. Ja nie czuję się winnym. Nowa ustawa uważam, że dobrze reguluje wszystkie kwestie problematyczne, m.in. problem wyboru prezesa

– podkreślil.

– Pani sędzia Przyłębska wniosła dwukrotnie do prezesa, żeby pozwolił sędziom orzekającym by mogli wyrazić swoją opinię, indywidualnie o niedopuszczeniu nas do obradowania, przecież każdy sędzia jest niezawisły. Wniosek odrzucono, stwierdzając, że stanowisko sędziów jest znane. Gdy drugi raz prezes Rzepliński odmówił pani Przyłębskiej, wtedy odmówiliśmy dalszego udziału w zgromadzeniu ogólnym i prezes Rzepliński zamknął posiedzenie.

- dodał.

    - Ja namawiam prof. Rzeplińskiego na znalezienie kompromisu. Zwracam uwagę na sam fakt, że prezes pierwszy raz od pół roku dopuścił nas do głosu, to była ostra, brutalna dyskusja, ale dyskusja na argumenty. Rozmawialiśmy o Adamowiczu, przecież to człowiek przeciwko, któremu toczy się postępowanie, o fundacji Adenauera

– przyznał sędzia Trybunału Konstytucyjnego.
 

– Mamy zagrożenie w Polsce prawa konstytucyjnego ze strony prezesa Rzeplińskiego i sędziów Trybunału, którzy milczą. Widać jaki tam panuje rygor i dyscyplina.Trybunał ma tak funkcjonować przecież jak chce zwierzchnik, czyli naród, poprzez swoich przedstawicieli. Dzisiaj Trybunał buntuje się, to forma puczu. Problem nie jest problemem personalnym, to problem instytucjonalny. Trybunał miesza obronę praw człowieka z obroną swoich stołków. Sędziowie powinni stanąć przed Trybunałem Stanu, ale tego nie przewidzieliśmy, ci ludzie łamią świadomie konstytucję, nie ma za to żadnej odpowiedzialności. To luka konstytucyjna

– dodał z kolei mecenas Andrzejewski.

telewizjarepublika.pl/niezlaezna.pl


 

Polecane
Emerytury
Stażowe