Felieton "TS". Mieczysław Gil: Dziś święto szczęśliwie zapomniane

To było najważniejsze święto w PRL-u. Honorowało ogłoszenie 22 lipca 1944 roku Manifestu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego. Manifestu, który w rzeczywistości został podpisany i zatwierdzony przez Stalina w Moskwie 2 dni wcześniej. W rok po „ogłoszeniu” Manifestu PKWN ustawą Krajowej Rady Narodowej zlikwidowano Święto Niepodległości 11 listopada, wprowadzając w zamian Święto Odrodzenia obchodzone właśnie 22 lipca. 
/ Wikipedia domena publiczna
To tego dnia odbywały się najważniejsze wydarzenia. W 1946 roku 22 lipca oddano do użytku odbudowany most Poniatowskiego, w kolejnych latach także trasę W-Z, MDM, Pałac Kultury i Nauki oraz Stadion Dziesięciolecia. W epoce Gierka w 1974 roku otwarto most Łazienkowski.

Wraz z wieloma kolegami odbywającymi wyroki pozbawienia wolności na mocy dekretu z 13 grudnia 1981 roku o stanie wojennym objęło mnie „dobrodziejstwo” tego komunistycznego święta. To właśnie dzień 22 lipca 1983 roku władze wybrały na formalne zniesienie (po 586 dniach) stanu wojennego, a sejm uchwalił ustawę o amnestii. Nieco wcześniej, zdając sobie sprawę z międzynarodowych reperkusji, ekipa gen. Wojciecha Jaruzelskiego próbowała zmiękczyć przeciwników politycznych i uchylić nieco więzienne bramy. Wymyślono indywidualną procedurę ułaskawienia. Uznaniową – jeśli uwięziony okaże skruchę i nienagannie się zachowuje. I co bodajże najważniejsze, o akt łaski mogli występować nie tylko sami skazani, ich rodziny i ich obrońcy, ale też „kolektywy pracownicze” czy organizacje społeczne, w tym nowe związki zawodowe. 

Rodziło to, pamiętam dokładnie, spore niesnaski rodzinne. Postawa więźniów była na ogół zgodna: „żadnego proszenia Jaruzelskiego o łaskę. Co to to nie!”. Rodziny nie zawsze podzielały tę opinię i ulegając namowom osób z zewnątrz, występowały o łaskę dla uwięzionego. Jaruzelski wydał jasne polecenie: „ułaskawienie stosować w zależności od postaw tych, którzy odbywają karę (…)”. A także: „Jak najwięcej osób odbywających obecnie kary wyekspediować za granicę”. Było to jednak rozwiązanie karkołomne, bo bardzo niewielu więźniów zdecydowało się na przyjęcie biletu w jedną stronę. I tak doszliśmy do 22 lipca 1983 roku. Na mocy ustawy o amnestii 365 osób opuściło więzienia, 116 skazanym na powyżej 3 lata więzienia złagodzono karę o połowę. Wobec 1116 umorzono postępowania, a wobec 1108 kolegia ds. wykroczeń zastosowały amnestię.

35 lat temu, 25 listopada 1983 roku, postanowieniem Sądu Śląskiego Okręgu Wojskowego we Wrocławiu, po odbyciu połowy kary z 4-letniego wyroku opuściłem mury więzienia w Strzelinie. Fragment sądowego postanowienia: „(…) wyznaczyć warunkowo zwolnionemu okres próby do dn. 31 grudnia 1985 roku” miał zniechęcić mnie do powrotu do działalności w Solidarności. Ale, prócz ustawicznego nękania, władza nie była już w stanie egzekwować swoich postanowień.
 
Ustawą Sejmu kontraktowego z 6 kwietnia 1990 roku skreślono 22 lipca z wykazu świąt państwowych. Protestował, w liście do marszałka Sejmu Mikołaja Kozakiewicza, prezydent gen. Wojciech Jaruzelski.

Bezskutecznie. 

Mieczysław Gil

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (29/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

 

POLECANE
Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci Wiadomości
Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci

W sieci znów zawrzało po opublikowaniu nagrania z Tatr. Na profilu „tatry_official” na Instagramie pokazano turystów spacerujących po zamarzniętym Morskim Oku. Największe poruszenie wywołał fakt, że na lodzie znajdowały się także małe dzieci.

Zrobiliśmy to co do nas należało. O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu z ostatniej chwili
"Zrobiliśmy to co do nas należało". O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu

„Od protestu do wolności – Toruń w historii Solidarności” – wernisaż wystawy o bohaterach opozycji antykomunistycznej na Pomorzu i Kujawach odbył się w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia w Muzeum Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Fundację Promocji Solidarności podczas wydarzenia reprezentował dr Adam Chmielecki.

 Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą z ostatniej chwili
Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą

Historia z niewielkiego miasteczka w Wirginii w USA szybko stała się globalną sensacją. Szop pracz, który upił się alkoholem w sklepie monopolowym, dziś podejrzewany jest o serię włamań.

Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach z ostatniej chwili
Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach

Sześciu Polaków awansowało do niedzielnego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Kwalifikacje wygrał Norweg Marius Lindvik. Piotr Żyła był 12., Maciej Kot - 26., Kamil Stoch - 33., Dawid Kubacki - 39., Paweł Wąsek - 43., a Kacper Tomasiak - 47.

Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet z ostatniej chwili
Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet

Podczas Kongresu Krajowego Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty nie tylko umocnił swoją pozycję w partii, ale także zapowiedział otwarty konflikt z prezydentem Karolem Nawrockim

Odkryto części obiektu przypominające drona. Pilny komunikat służb z ostatniej chwili
Odkryto "części obiektu przypominające drona". Pilny komunikat służb

W miejscowości Żelizna w powiecie radzyńskim (woj. lubelskie) odkryto fragmenty obiektu przypominającego drona – poinformowała lubelska policja.

Brytyjskie media alarmują. Coraz mniej Polaków na Wyspach Wiadomości
Brytyjskie media alarmują. Coraz mniej Polaków na Wyspach

Według najnowszych danych liczba Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii systematycznie maleje. Zjawisko to zauważyły brytyjskie media, a szczególnie dziennik „Daily Mail”, który poświęcił temu tematowi obszerny artykuł.

Do kogo należy złoto Włoch? Giorgia Meloni na wojnie z Europejskim Bankiem Centralnym tylko u nas
Do kogo należy złoto Włoch? Giorgia Meloni na wojnie z Europejskim Bankiem Centralnym

Plany potwierdzenia włoskiej władzy nad włoskim złotem wywołały burzę. Propozycja, by w budżecie na 2026 rok zapisać, że ponad 2,4 tys. ton złota należy do „włoskiego narodu”, wywołała ostry sprzeciw Europejskiego Banku Centralnego i napięcie między Rzymem a Frankfurtem. Spór o rezerwy warte setki miliardów euro staje się testem granic suwerenności państw w UE.

Wypadek w centrum Warszawy. Są utrudnienia z ostatniej chwili
Wypadek w centrum Warszawy. Są utrudnienia

W niedzielę w Warszawie w alei Armii Ludowej doszło do wypadku. Zderzyło się pięć samochodów – informuje TVN24. Są utrudnienia.

Bosak ostro o MiG-ach dla Ukrainy. „Nie wierzę, że dostaniemy cokolwiek w zamian. Oszukiwano nas od początku” pilne
Bosak ostro o MiG-ach dla Ukrainy. „Nie wierzę, że dostaniemy cokolwiek w zamian. Oszukiwano nas od początku”

Przekazywanie poradzieckiego uzbrojenia Ukrainie wywołało polityczną burzę. Krzysztof Bosak przekonuje, że Polska oddaje sprzęt bez realnych gwarancji uzupełnienia braków w armii.

REKLAMA

Felieton "TS". Mieczysław Gil: Dziś święto szczęśliwie zapomniane

To było najważniejsze święto w PRL-u. Honorowało ogłoszenie 22 lipca 1944 roku Manifestu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego. Manifestu, który w rzeczywistości został podpisany i zatwierdzony przez Stalina w Moskwie 2 dni wcześniej. W rok po „ogłoszeniu” Manifestu PKWN ustawą Krajowej Rady Narodowej zlikwidowano Święto Niepodległości 11 listopada, wprowadzając w zamian Święto Odrodzenia obchodzone właśnie 22 lipca. 
/ Wikipedia domena publiczna
To tego dnia odbywały się najważniejsze wydarzenia. W 1946 roku 22 lipca oddano do użytku odbudowany most Poniatowskiego, w kolejnych latach także trasę W-Z, MDM, Pałac Kultury i Nauki oraz Stadion Dziesięciolecia. W epoce Gierka w 1974 roku otwarto most Łazienkowski.

Wraz z wieloma kolegami odbywającymi wyroki pozbawienia wolności na mocy dekretu z 13 grudnia 1981 roku o stanie wojennym objęło mnie „dobrodziejstwo” tego komunistycznego święta. To właśnie dzień 22 lipca 1983 roku władze wybrały na formalne zniesienie (po 586 dniach) stanu wojennego, a sejm uchwalił ustawę o amnestii. Nieco wcześniej, zdając sobie sprawę z międzynarodowych reperkusji, ekipa gen. Wojciecha Jaruzelskiego próbowała zmiękczyć przeciwników politycznych i uchylić nieco więzienne bramy. Wymyślono indywidualną procedurę ułaskawienia. Uznaniową – jeśli uwięziony okaże skruchę i nienagannie się zachowuje. I co bodajże najważniejsze, o akt łaski mogli występować nie tylko sami skazani, ich rodziny i ich obrońcy, ale też „kolektywy pracownicze” czy organizacje społeczne, w tym nowe związki zawodowe. 

Rodziło to, pamiętam dokładnie, spore niesnaski rodzinne. Postawa więźniów była na ogół zgodna: „żadnego proszenia Jaruzelskiego o łaskę. Co to to nie!”. Rodziny nie zawsze podzielały tę opinię i ulegając namowom osób z zewnątrz, występowały o łaskę dla uwięzionego. Jaruzelski wydał jasne polecenie: „ułaskawienie stosować w zależności od postaw tych, którzy odbywają karę (…)”. A także: „Jak najwięcej osób odbywających obecnie kary wyekspediować za granicę”. Było to jednak rozwiązanie karkołomne, bo bardzo niewielu więźniów zdecydowało się na przyjęcie biletu w jedną stronę. I tak doszliśmy do 22 lipca 1983 roku. Na mocy ustawy o amnestii 365 osób opuściło więzienia, 116 skazanym na powyżej 3 lata więzienia złagodzono karę o połowę. Wobec 1116 umorzono postępowania, a wobec 1108 kolegia ds. wykroczeń zastosowały amnestię.

35 lat temu, 25 listopada 1983 roku, postanowieniem Sądu Śląskiego Okręgu Wojskowego we Wrocławiu, po odbyciu połowy kary z 4-letniego wyroku opuściłem mury więzienia w Strzelinie. Fragment sądowego postanowienia: „(…) wyznaczyć warunkowo zwolnionemu okres próby do dn. 31 grudnia 1985 roku” miał zniechęcić mnie do powrotu do działalności w Solidarności. Ale, prócz ustawicznego nękania, władza nie była już w stanie egzekwować swoich postanowień.
 
Ustawą Sejmu kontraktowego z 6 kwietnia 1990 roku skreślono 22 lipca z wykazu świąt państwowych. Protestował, w liście do marszałka Sejmu Mikołaja Kozakiewicza, prezydent gen. Wojciech Jaruzelski.

Bezskutecznie. 

Mieczysław Gil

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (29/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.


 

Polecane