[Tylko u nas] Dr Brzeski: Jestem głęboko przekonany, że Wielka Brytania chce twardego brexitu

- Brukseli się wydaje, że trzyma w ręku wszystkie sznurki. Moim zdaniem Brytyjczycy od dawna są gotowi na twardy brexit. Dowód? Dostałem od brytyjskich znajomych pismo urzędu Dochodów i Ceł Jej Królewskiej Mości. Pierwsze zdanie tego pisma brzmi: Zjednoczone Królestwo opuści Unię Europejska o godzinie 11 wieczorem w dniu 29 marca 2019 roku. Koniec. Dalej są instrukcje dla firm, jakie formalności należy dopełnić. Adresowane do tysięcy firm dużych i małych pismo zostało rozesłane w grudniu. Elity polityczne Wielkiej Brytanii zachowują się w tej sytuacji w sposób niesłychanie przemyślany i chytry – mówi w rozmowie z Jakubem Pacanem, dr Rafał Brzeski.
 [Tylko u nas] Dr Brzeski: Jestem głęboko przekonany, że Wielka Brytania chce twardego brexitu
/ Źródło: screen YouTube
 Tysol.pl: Zna pan brytyjską politykę od kuchni, współpracował pan z brytyjskim służbami i politykami kilka dekad, czy Brytyjczycy faktycznie stracili kontrolę nad tym co się dzieje z brexitemi i wokół niego?
Dr Rafał Brzeski: Wynik głosowania w referendum nie powinien zaskoczyć brytyjskiej klasy politycznej. Gdyby decyzja narodu o wyjściu z UE zaskoczyła tamtejszych polityków, to znaczyłoby, że nie mają rozeznania, co w państwie się dzieje, a w to bardzo wątpię. Nie wierzę, że rząd Jej Królewskiej Mości nie ma rozeznania nastrojów w społeczeństwie. Ponadto euroentuzjaści zlekceważyli sobie brexit, nie poszli do głosowania i dlatego przegrali. Później, po ogłoszeniu wyniku referendum, zrobił się szum i panika. Zwolennicy pozostania w UE chcieli to jakoś odkręcić, ale się nie powiodło, kolejne próby też się nie powiodą. Teresa May oznajmiła, że odgrzewanie referendum byłoby zaprzeczeniem demokracji i ma rację. Społeczeństwo się wypowiedziało i koniec dyskusji.

Dlaczego od razu zaprzeczeniem, wielu ludzi na kontynencie i w samej Wielkiej Brytanii mówi o ponownym referendum.
Trzeba rozumieć mechanizm władzy w Zjednoczonym Królestwie.  Ma coś, czego nie mają państwa na kontynencie - Koronę. Pojęcie Korony jest niesłychanie ważne i w tradycji politycznej głos poddanych jest dla monarchy wiążący. Brexit na tym etapie to nie jest już kwestia tego, czy rząd chce, czy nie chce czegoś zrobić. Decyzja o powtórce referendum leży poza rządem. Rząd jest rządem Jej Królewskiej Mości. Teraz musiałaby już wkroczyć królowa. Problem w tym, że królowa się nie wypowie. Gdyby opowiedziała się za powtórką referendum, to zdezawuowałaby głos swoich poddanych i naraziła na zarzut, że jest monarchą samowładnym.

Czyli nie ma mowy o drugim referendum ze strony samych władz Wielkiej Brytanii?
Moim zdaniem nie, gdyż dużą grupę zwolenników brexitu doprowadziłoby to może nie do rewolucji, ale do utraty wiary w monarchię, a to oznaczałoby przekreślenie fundamentów monarchii, czyli fundamentu państwa. Na to nikt sobie nie pozwoli. To w Zjednoczonym Królestwie jest niewyobrażalne.

Przez lata pokazywano nam parlamentaryzm brytyjski i tamtejszą i kulturę polityczną jako wzór do naśladowania, a teraz tamtejsze elity polityczne wydają się zagubione i bezradne wobec brexitu.
Zamieszanie wokół opuszczenia Unii Europejskiej można rozpatrywać w kategoriach kryzysu rządowego, a nie kryzysu państwa. Nie jest to także kryzys elit politycznych. Elity polityczne zachowują się w tej sytuacji w sposób niesłychanie przemyślany i chytry.

No to mnie pan zaskoczył. Wszyscy komentatorzy mówią o wielkim chaosie i bezradności klasy politycznej wobec brexitu.
Ustalmy pewne fakty. Parlament się nie zgadzał i nie zgadza na rozwiązanie przedstawione przez panią premier May, co nie znaczy, że parlament był przeciwny samej pani premier. To nie jest tożsame. Brak zgody na projekt rozwiązania umowy brexitowej nie oznacza braku zgody na rząd Teresy May, która otrzymała votum zaufania. Tutaj nie ma niczego sprzecznego. Parlament mówi pani May proszę negocjować dalej, a jak UE nie będzie chętna do dalszych negocjacji, to mamy opcję twardego brexitu. I jestem głęboko przekonany, że Wielka Brytania doprowadzi do twardego brexitu, bo tego chce.

Znowu pan zaskakuje, dlaczego Wielka Brytania chce twardego brexitu?
A dlaczego nie? Wszystko zostanie ucięte natychmiast. Pokrzykiwania, że zawali się wszystko i cała Wielka Brytania będzie gryzła skórki od chleba, to fikcja. To wewnętrzna polityczna walka informacyjna. Brytyjczycy - ci prawdziwi Brytyjczycy, nie imigranci – są przyzwyczajeni, zwłaszcza starsze pokolenie, do sytuacji, że jak trzeba to będziemy gryźli skórki od chleba. Oni mieli znacznie dłużej od innych krajów europejskich po II wojnie światowej kartki żywnościowe i nikt nie protestował,  bo były wojenne długi do spłacenia Byli na to przygotowani przez władze i godzili się na to. Brytyjczycy są gotowi do wyrzeczeń, jeżeli widzą, że to prowadzi do czegoś, czego oni chcą.

Czyli zupełnie inna kultura polityczna niż u nas.
Zupełnie inna. Brytyjczycy to Korona, to niesłychane zaufanie i szacunek do monarchii. Nie ufamy jakieś władzy czy rządowi wybranemu na pewien okres, ale państwu ufamy, ponieważ Korona to nasz monarcha. Koniec dyskusji. To trudne do zrozumienia dla kogoś z kontynentu.

Brytyjczycy wyjdą z twardego brexitu obronną ręką?
Idę o zakład, o dobrą butelkę starej whisky słodowej, że nasz premier ma już dawno uzgodnione wszelkie polskie sprawy z brytyjskimi władzami, żeby naszym rodakom na Wyspach nic złego się nie działo na wypadek twardego brexitu. Obecność Polaków na Wyspach leży w interesie Zjednoczonego Królestwa. Jestem głęboko przekonany, że Londyn ma też gotowe, czekające tylko na podpisanie, umowy handlowe na wypadek brexitu z krajami Commonwealthu. Elżbieta II nadal jest władcą 16 suwerennych państw w tym Kanady, Australii i Nowej Zelandii.

Stany Zjednoczone też mają takie umowy z Wielką Brytanią?
Jestem przekonany, że tak. Istnieją przecież specjalne stosunki amerykańsko-brytyjskie, które wychodzą poza obronę i sprawy wywiadu.

Chce pan powiedzieć, że w brexicie to Brytyjczycy nadają ton, a nie UE?
Brukseli się wydaje, że trzyma w ręku wszystkie sznurki. Moim zdaniem Brytyjczycy od dawna są gotowi na twardy brexit. Dowód? Dostałem od brytyjskich znajomych pismo urzędu Dochodów i Ceł Jej Królewskiej Mości. Pierwsze zdanie tego pisma brzmi: Zjednoczone Królestwo opuści Unię Europejska o godzinie 11 wieczorem w dniu 29 marca 2019 roku. Koniec. Dalej są instrukcje dla firm, jakie formalności należy dopełnić. Adresowane do tysięcy firm dużych i małych pismo zostało rozesłane w grudniu.

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Tajne spotkanie Scholza i Macrona przed wizytą Xi Jinpinga z ostatniej chwili
Tajne spotkanie Scholza i Macrona przed wizytą Xi Jinpinga

W czwartek wieczorem w Paryżu doszło do sekretnego spotkania prezydenta Francji Emmanuela Macrona z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Omawiano politykę Unii Europejskiej wobec Chin – donosi serwis Politico.

Kłótnia podczas debaty o CPK: Zaraz zejdę na zawał z ostatniej chwili
Kłótnia podczas debaty o CPK: "Zaraz zejdę na zawał"

– Przepraszam, na zawał serca zaraz tu zejdę, bo Modlin przepalił 300 milionów złotych z pieniędzy podatników przez ostatnie 10 lat i wszystko to przepompował do kieszeni Ryanaira – grzmiał zirytowany słowami polityka PO prezes stowarzyszenia "Tak dla CPK" Maciej Wilk.

233. lata temu została uchwalona Konstytucja 3 maja Wiadomości
233. lata temu została uchwalona Konstytucja 3 maja

Sejm Czteroletni po burzliwej debacie 3 maja 1791 r. przyjął przez aklamację ustawę, która przeszła do historii jako Konstytucja 3 Maja. Była drugą na świecie i pierwszą w Europie.

Prezydent Andrzej Duda mianował dowódców armii z ostatniej chwili
Prezydent Andrzej Duda mianował dowódców armii

Prezydent Andrzej Duda, na podstawie art. 134 ust. 3 i 5 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, mianował Dowódcę Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych oraz Dowódcę Wojsk Obrony Terytorialnej, a także nadał jeden stopień generała Wojska Polskiego.

Znana restauratorka Magdalena G. stanie przed sądem. Grozi jej ogromna kara z ostatniej chwili
Znana restauratorka Magdalena G. stanie przed sądem. Grozi jej ogromna kara

– Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Magdalenie G., której zarzucono reklamowanie wina na facebooku – poinformował rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej prok. Szymon Banna.

Niemiecki MON: Grupa związana z rosyjskim GRU zaatakowała Niemcy w cyberprzestrzeni z ostatniej chwili
Niemiecki MON: Grupa związana z rosyjskim GRU zaatakowała Niemcy w cyberprzestrzeni

– Rosyjski wywiad wojskowy stoi za ubiegłorocznym cyberatakiem na zarząd Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) – powiedziała w piątek szefowa niemieckiej dyplomacji. – Hakerzy państwa rosyjskiego zaatakowali Niemcy w cyberprzestrzeni – podkreśliła Annalena Baerbock podczas wizyty w Australii i zapowiedziała "konsekwencje".

Waldemar Krysiak: Są powody by banować TikToka. Ale Wiadomości
Waldemar Krysiak: Są powody by banować TikToka. Ale

USA chce zakazać chińskiego TikToka. Biden już podpisał ustawę, która zmusza aplikację z Azji do sprzedaży swoich udziałów. Kiedy jednak bliżej przyjrzymy się nowej legislacji, okazuje się, że wcale chyba nie o TikToka chodzi – Amerykanie powinni znowu bać się o swoją wolność.

Polak dokonał przełomowego eksperymentu dla rozwoju sztucznej inteligencji Wiadomości
Polak dokonał przełomowego eksperymentu dla rozwoju sztucznej inteligencji

Dr Jan Kocoń wraz z T. Feridanem oraz P. Kazienko przeprowadził badanie pozwalające ogromnym modelom językowym na samodzielną identyfikację luk w wiedzy i autonomiczne uczenie się. To jest filar AI.

Biały Dom: Rosja wysyła Korei Płn. setki tysięcy baryłek paliwa wbrew sankcjom ONZ z ostatniej chwili
Biały Dom: Rosja wysyła Korei Płn. setki tysięcy baryłek paliwa wbrew sankcjom ONZ

Tylko w marcu Rosja wysłała Korei Płn. 165 tys. baryłek rafinowanej ropy, wbrew restrykcjom ONZ - powiedział w czwartek rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. USA z partnerami przygotowują w związku z tym nowe sankcje.

To już oficjalne. Sensacyjne doniesienia w sprawie Roksany Węgiel z ostatniej chwili
To już oficjalne. Sensacyjne doniesienia w sprawie Roksany Węgiel

Roksana Węgiel jest najmłodszą uczestniczką obecnej edycji „Tańca z gwiazdami”. Piosenkarka ogłosiła, że jeśli wygra 14. edycję "Tańca z Gwiazdami", to w 2026 roku weźmie udział w krajowych preselekcjach do Konkursu Piosenki Eurowizji.

REKLAMA

[Tylko u nas] Dr Brzeski: Jestem głęboko przekonany, że Wielka Brytania chce twardego brexitu

- Brukseli się wydaje, że trzyma w ręku wszystkie sznurki. Moim zdaniem Brytyjczycy od dawna są gotowi na twardy brexit. Dowód? Dostałem od brytyjskich znajomych pismo urzędu Dochodów i Ceł Jej Królewskiej Mości. Pierwsze zdanie tego pisma brzmi: Zjednoczone Królestwo opuści Unię Europejska o godzinie 11 wieczorem w dniu 29 marca 2019 roku. Koniec. Dalej są instrukcje dla firm, jakie formalności należy dopełnić. Adresowane do tysięcy firm dużych i małych pismo zostało rozesłane w grudniu. Elity polityczne Wielkiej Brytanii zachowują się w tej sytuacji w sposób niesłychanie przemyślany i chytry – mówi w rozmowie z Jakubem Pacanem, dr Rafał Brzeski.
 [Tylko u nas] Dr Brzeski: Jestem głęboko przekonany, że Wielka Brytania chce twardego brexitu
/ Źródło: screen YouTube
 Tysol.pl: Zna pan brytyjską politykę od kuchni, współpracował pan z brytyjskim służbami i politykami kilka dekad, czy Brytyjczycy faktycznie stracili kontrolę nad tym co się dzieje z brexitemi i wokół niego?
Dr Rafał Brzeski: Wynik głosowania w referendum nie powinien zaskoczyć brytyjskiej klasy politycznej. Gdyby decyzja narodu o wyjściu z UE zaskoczyła tamtejszych polityków, to znaczyłoby, że nie mają rozeznania, co w państwie się dzieje, a w to bardzo wątpię. Nie wierzę, że rząd Jej Królewskiej Mości nie ma rozeznania nastrojów w społeczeństwie. Ponadto euroentuzjaści zlekceważyli sobie brexit, nie poszli do głosowania i dlatego przegrali. Później, po ogłoszeniu wyniku referendum, zrobił się szum i panika. Zwolennicy pozostania w UE chcieli to jakoś odkręcić, ale się nie powiodło, kolejne próby też się nie powiodą. Teresa May oznajmiła, że odgrzewanie referendum byłoby zaprzeczeniem demokracji i ma rację. Społeczeństwo się wypowiedziało i koniec dyskusji.

Dlaczego od razu zaprzeczeniem, wielu ludzi na kontynencie i w samej Wielkiej Brytanii mówi o ponownym referendum.
Trzeba rozumieć mechanizm władzy w Zjednoczonym Królestwie.  Ma coś, czego nie mają państwa na kontynencie - Koronę. Pojęcie Korony jest niesłychanie ważne i w tradycji politycznej głos poddanych jest dla monarchy wiążący. Brexit na tym etapie to nie jest już kwestia tego, czy rząd chce, czy nie chce czegoś zrobić. Decyzja o powtórce referendum leży poza rządem. Rząd jest rządem Jej Królewskiej Mości. Teraz musiałaby już wkroczyć królowa. Problem w tym, że królowa się nie wypowie. Gdyby opowiedziała się za powtórką referendum, to zdezawuowałaby głos swoich poddanych i naraziła na zarzut, że jest monarchą samowładnym.

Czyli nie ma mowy o drugim referendum ze strony samych władz Wielkiej Brytanii?
Moim zdaniem nie, gdyż dużą grupę zwolenników brexitu doprowadziłoby to może nie do rewolucji, ale do utraty wiary w monarchię, a to oznaczałoby przekreślenie fundamentów monarchii, czyli fundamentu państwa. Na to nikt sobie nie pozwoli. To w Zjednoczonym Królestwie jest niewyobrażalne.

Przez lata pokazywano nam parlamentaryzm brytyjski i tamtejszą i kulturę polityczną jako wzór do naśladowania, a teraz tamtejsze elity polityczne wydają się zagubione i bezradne wobec brexitu.
Zamieszanie wokół opuszczenia Unii Europejskiej można rozpatrywać w kategoriach kryzysu rządowego, a nie kryzysu państwa. Nie jest to także kryzys elit politycznych. Elity polityczne zachowują się w tej sytuacji w sposób niesłychanie przemyślany i chytry.

No to mnie pan zaskoczył. Wszyscy komentatorzy mówią o wielkim chaosie i bezradności klasy politycznej wobec brexitu.
Ustalmy pewne fakty. Parlament się nie zgadzał i nie zgadza na rozwiązanie przedstawione przez panią premier May, co nie znaczy, że parlament był przeciwny samej pani premier. To nie jest tożsame. Brak zgody na projekt rozwiązania umowy brexitowej nie oznacza braku zgody na rząd Teresy May, która otrzymała votum zaufania. Tutaj nie ma niczego sprzecznego. Parlament mówi pani May proszę negocjować dalej, a jak UE nie będzie chętna do dalszych negocjacji, to mamy opcję twardego brexitu. I jestem głęboko przekonany, że Wielka Brytania doprowadzi do twardego brexitu, bo tego chce.

Znowu pan zaskakuje, dlaczego Wielka Brytania chce twardego brexitu?
A dlaczego nie? Wszystko zostanie ucięte natychmiast. Pokrzykiwania, że zawali się wszystko i cała Wielka Brytania będzie gryzła skórki od chleba, to fikcja. To wewnętrzna polityczna walka informacyjna. Brytyjczycy - ci prawdziwi Brytyjczycy, nie imigranci – są przyzwyczajeni, zwłaszcza starsze pokolenie, do sytuacji, że jak trzeba to będziemy gryźli skórki od chleba. Oni mieli znacznie dłużej od innych krajów europejskich po II wojnie światowej kartki żywnościowe i nikt nie protestował,  bo były wojenne długi do spłacenia Byli na to przygotowani przez władze i godzili się na to. Brytyjczycy są gotowi do wyrzeczeń, jeżeli widzą, że to prowadzi do czegoś, czego oni chcą.

Czyli zupełnie inna kultura polityczna niż u nas.
Zupełnie inna. Brytyjczycy to Korona, to niesłychane zaufanie i szacunek do monarchii. Nie ufamy jakieś władzy czy rządowi wybranemu na pewien okres, ale państwu ufamy, ponieważ Korona to nasz monarcha. Koniec dyskusji. To trudne do zrozumienia dla kogoś z kontynentu.

Brytyjczycy wyjdą z twardego brexitu obronną ręką?
Idę o zakład, o dobrą butelkę starej whisky słodowej, że nasz premier ma już dawno uzgodnione wszelkie polskie sprawy z brytyjskimi władzami, żeby naszym rodakom na Wyspach nic złego się nie działo na wypadek twardego brexitu. Obecność Polaków na Wyspach leży w interesie Zjednoczonego Królestwa. Jestem głęboko przekonany, że Londyn ma też gotowe, czekające tylko na podpisanie, umowy handlowe na wypadek brexitu z krajami Commonwealthu. Elżbieta II nadal jest władcą 16 suwerennych państw w tym Kanady, Australii i Nowej Zelandii.

Stany Zjednoczone też mają takie umowy z Wielką Brytanią?
Jestem przekonany, że tak. Istnieją przecież specjalne stosunki amerykańsko-brytyjskie, które wychodzą poza obronę i sprawy wywiadu.

Chce pan powiedzieć, że w brexicie to Brytyjczycy nadają ton, a nie UE?
Brukseli się wydaje, że trzyma w ręku wszystkie sznurki. Moim zdaniem Brytyjczycy od dawna są gotowi na twardy brexit. Dowód? Dostałem od brytyjskich znajomych pismo urzędu Dochodów i Ceł Jej Królewskiej Mości. Pierwsze zdanie tego pisma brzmi: Zjednoczone Królestwo opuści Unię Europejska o godzinie 11 wieczorem w dniu 29 marca 2019 roku. Koniec. Dalej są instrukcje dla firm, jakie formalności należy dopełnić. Adresowane do tysięcy firm dużych i małych pismo zostało rozesłane w grudniu.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe